[moje auto] VW Golf III by Przemo
-
Jako, że pomysł z alusami został odstawiony na rzecz wakacji za granicą dzisiaj w pracy pobawiłem się trochę i pomalowałem sobie stalówy. W sumie żałowałem, że nie kupiłem koloru takiej szarości jak podkład ale efekt końcowy wg mnie jest bardzo fajny. Najlepiej auto wyglądało na dojazdówie i jakiejś 13stce wyciągniętej z placu
-
Ta 13" to z Lanosa
Na zimówkach jeździsz?
-
Ta 13" to z Lanosa
Możliwe, wcześniej dorwałem jakąś 14" i ją założyłem ale nie popatrzyłem, że cholera ma strasznie krzywy otwór centrujący i nie chciała zejść, także miałem cyrki żeby ją ściągnąć.
Na zimówkach
jeździsz?Tak, 10 letnie już są, niby mięcha jeszcze mają ale zimą już słabe były więc je dojeżdże a na zimę kupi się coś nowego.
-
No i stało się. W połowie sierpnia na blat wbiło 200 000, szczerze mówiąc dziwnie mi się teraz jeździ jak jest 2 z przodu na przebiegu. Wczoraj już nawet wleciało 201 tys. w międzyczasie do auta wleciały na tył nowe głośniki Peyinga, są zamontowane w półce tak jak były poprzednie, ale wczoraj jadąc z tyłu uznałem, że to grzech i będę je przenosił w boczki w nogi, nie wiem jeszcze jak ale będę myślał. Również w owym międzyczasie jakiś osobnik przerysował mi błotnik na parkingu i zostały rychy do podkładu Na dniach auto idzie na rozrząd (bo już jego czas nastaje powoli), przy okazji pójdzie olej, świece, kable i coś co stuka w zawiasie. Jeśli w mojej sytuacji zawodowej wszystko wyklaruje się po mojej myśli, najprawdopodobniej na początku października w aucie wyląduje gaz. Ostatnio także namierzyłem winowajcę słabo wiejącego nawiewu, przeraziłem się jak odkryłem co "filtruje" powietrze, które wdycham. Poniżej zdjęcia, zdjęcia głośników i reszty zrobię jak posprzątam auto
-
No i stało się. W
połowie sierpnia na blat wbiło 200 000, szczerze mówiąc dziwnie mi się teraz jeździ
jak jest 2 z przodu na przebiegu. Wczoraj już nawet wleciało 201 tys.Ja swoją karierę z VAG-iem zacząłem od 182kkm w kwietniu 2010r, teraz mam 211kkm i się tym nie przejmuję.
w
międzyczasie do auta wleciały na tył nowe głośniki Peyinga, są zamontowane w półce
tak jak były poprzednie, ale wczoraj jadąc z tyłu uznałem, że to grzech i będę je
przenosił w boczki w nogi, nie wiem jeszcze jak ale będę myślał.Nie masz fabrycznie miejsca w przednich drzwiach, na wysokości łydek?
Dla mnie osobiście liczy się tylko zestaw odseparowany z przodu, zwłaszcza jak rzadko się kogoś wiezie z tyłu, wtedy na tyle nie potrzeba żadnego audio (poza jakimś basem w bagażniku )najprawdopodobniej na początku października w aucie wyląduje gaz.
Kcesz moją instalkę?
Za darmo oddam znaczy jak sobie wymontujesz, to sobie weźmiesz.Ostatnio także
namierzyłem winowajcę słabo wiejącego nawiewu, przeraziłem się jak odkryłem co
"filtruje" powietrze, które wdycham. Poniżej zdjęcia, zdjęcia głośników i reszty
zrobię jak posprzątam autoRzadko się tam zagląda Sam od ponad 2 lat tam nie zajrzałem...
-
Ja swoją karierę z
VAG-iem zacząłem od 182kkm w kwietniu 2010r, teraz mam 211kkm i się tym nie
przejmuję.No ja jak go kupiłem było chyba 146 tys., więc trochę już razem przelataliśmy
Nie masz fabrycznie
miejsca w przednich drzwiach, na wysokości łydek?
Dla mnie osobiście
liczy się tylko zestaw odseparowany z przodu, zwłaszcza jak rzadko się kogoś wiezie
z tyłu, wtedy na tyle nie potrzeba żadnego audio (poza jakimś basem w bagażniku )Oczywiście, że mam to nie swift mam głośniki z przodu w drzwiach, w desce na podszybiu mam wysokotonowe (oryginalnie montowane, ale już zmienione na innej marki ) no i w półce z tyłu były 4 okrągłe, ale wyleciały na rzecz 2 owalnych Peingów 6x9
Kcesz moją
instalkę?
Za darmo oddam
znaczy jak sobie wymontujesz, to sobie weźmiesz.Chętnie przygarnąłbym gdyby się to dało na legalu ogarnąć Ogólnie znalazłem ziomka 40 km za Łodzią, co za 1800 proponuje mi sekwencje, gdzie tyle w Łodzi wołają za II gen.
Rzadko się tam
zagląda Sam od ponad 2 lat tam nie zajrzałem...No w sumie to zajrzałem tam z nudów, a się nakląłem przy tych spinkach
-
Wczoraj cały dzień spędziłem w garażu przy golfie. Jako, że niedawno zatarło mi się łożysko od wiatraka na chłodnicy postanowiłem go wymienić. Już wcześniej po dokładniejszym obejrzeniu przodu doszedłem do wniosku, że trzeba będzie zdjąć cały przód, pas przedni i odchylić chłodnicę, ale jako, że mechanik zaśpiewał sobie za wymianę 150 zł. stwierdziłem, że sam się pobawię Poniżej pare fotek z akcji, przy okazji okazało się, że chłodnicy nie da się ochylić tylko trzeba ją całkowicie wyjąć. W sumie w VW wszystko się fajnie szybko zdejmuje (lampy, atrape zderzak itd.) ale i tak dla mnie totalną głupotą jest, żeby nie móc wymienić wiatraka od strony silnika A na ostatniej fotce widać nowego przyjaciela golfa przeznaczonego do pracy Sorry za jakość zdjęć, ale w garażu nie mam za dużo miejsca a były one robione kalkulatorem.
-
A do jakiej pracy ten Ford konkretnie?
Ładne felgi z RS-a
Ładniejszy od golfa
-
A do jakiej pracy
ten Ford konkretnie?Przewożenie sprzętu do sprzątania. A na weekendy na wypady, bo jest z LPG.
Ładne felgi z RS-a
Pewnie gdyby nie te felgi to bym go nie wziął, bo pare mankamentów ma, ale w sumie to pierdoły, nadrabia takimi rzeczami jak podgrzewane fotele
Ładniejszy od golfa
Rzecz gustu, zdejmie mu się alusy i już będzie paskuda
-
To ten co się grzał?
Golfa na giełdę albo otomoto.pl i zostanie Ford
-
To ten co się
grzał?Nic się nie grzało, strzelał w kolektor dolotowy i rura spadła już w drodze powrotnej do domu i nie chciał jechać już miałem go brać na hol i oddawać gościowi bo jeszcze bezpieczniki po drodze palił, wycieraczki przestały działać ale potem magicznie się ogarnął. Widocznie długo stał, zrobiony jest olej, świece, kable, przełącznik zespolony i wszystko chodzi ładnie, a kupiony za w sumie śmieszną kase jak za takie wyposażenie i świeżo opłacone OC.
Golfa na giełdę
albo otomoto.pl i zostanie Fordnie nie nie, golfem póki co jeździ moja a z escortem nie wiąże za bardzo przyszłości, pewnie po zimie zgnije
-
Myślałem, że to ten co znajmy Twój kupił na wyjazd do Chorwacji czy gdzieś tam
-
Myślałem, że to ten
co znajmy Twój kupił na wyjazd do Chorwacji czy gdzieś tamNie, tamto to był orion 89 rok, bez progu już dawno go sprzedał, i po 3 tyg jak go sprzedał gaz się w nim wywalił, a jemu przez 15 tys. km nic nie padło
-
i po 3 tyg jak go sprzedał gaz się w nim wywalił,
Co to znaczy?
-
Co to znaczy?
Podobno całkowicie przestał chodzić, z początku auto dziwnie się na gazie zachowywało, szarpało, albo gasło, a potem już w ogóle nawet nie chciało się na niego przełączać.
-
Aha... myślałem, że w powietrze wywaliło (jak te butle na cmentarzu w Gliwicach).
-
No i wizyta u mechanika po "magicznej" przygodzie z dziurą kosztowała mnie łącznie 1050 zł Z prawej strony poszedł drążek kierowniczy i sworzeń wahacza (oczywiście z lewej strony też od razu to zrobiłem) przy okazji okazało się, że sa wywalone poduszki i łożyska pod amortyzatorami no i z tyłu silentblocki na belce, przy okazji wymieniłem olej. Na wiosne trzeba będzie jeszcze pomyśleć o tym błotniku. Fakture wziąłem na drążki i sworznie (350 zł) i tyle będę się starał odzyskać od zarządcy drogi, no może jeszcze za prostowanie felgi 30 zł. Wszystko przy przebiegu 206 890 km.
-
Pany, potrzebuje Waszej porady bo sam zgłupiałem..
Przyszedł czas na alu, pogrzebałem na allegro (z zamierzenia felgi miały być albo z Łódzkiego albo ze Śląska bo jadę w tamte okolice na majówkę i zawsze było tam full fajnych felg). Znalazłem fajnie alu 14" z rantem, z super oponami ale też i i bez rantu no i 15" bez rantu I teraz pytanie do Was jakie Wam się bardziej widzą do golfusa Nie ukrywam, że mi najbardziej pasują te 14" z rantem tylko cena wysoka, ale z drugiej strony tyle to warte są same te opony co na nich są..ogólnie zgłupiałem i nie wiem na co się zdecydować więc proszę Was o radę -
Moim skromnym zdaniem AEZ. Vipery niby 15, ale brzydkie...
-
Moim skromnym
zdaniem AEZ.Moim też!
Jak dla mnie mają najlepszy stosunek cena-wygląd.