bardzo rozczarowany Ticiem
-
No współczucia współczucia!!!
Ja mam 99 rocznik i przebieg orginalny ponad 125000 tysiecy. Miałem kilka 4-5 dzwonkuff po miescie ale auto sie trzyma i nic mu sie niedzieje. Żadna czeęść od nowości NIGDY niebyła wymieniana!!! To cud i dziękuje Bogu że mi się takowy egzemplarz trafił. AHA !!! jeszcze jedno użytkuje ten automobil w dosyć extremalnych warunkach (www.hrumkacz.prv.pl - link TICO i PRZYGODA) auto sie trzyma wystarczy umyć nadwozie i podwozie po szutrowo błotnym wypadzie i jest jak nowe. Pali dalej jak na początku 5 latem 6 zimą litruff. Zaczęła mnie rozpierać duma na te chwile... chyba się pójde przejechać. MOJA RADA: sprzedaj to auto puki jeszcze koła nieodpadły masz poprostu pechowy egzemplarz i jush. Kup sobie następne Tico albo coś innego w tej cenie, bo się będziesz babrał do końca życia... tico ofkoz...POZDRAWIAM... -
Zaczne od tego, ze grzebie w (swoich) autach juz 25 lat...
"podnoszenie szyb"
Prosta sprawa, nasmarować dobrze olejem silikonowym prowadnice szyb. Jeżeli to nie pomoże, tozdjąć tapicerkę, poluźnić dwie śruby trzymające mechanizm podnoszenia i po kilkakrotnych
próbach ustawić w prawidłowym położeniu.Juz to robilem ze 2 razy i nie pomoglo. prowadzenie jest wadliwe. Miejsce pachania/ciagniecia szyby nie jest w srodku ciezkosci. chcialem to poprawic, podchodzilem ze dwa razy i na czyms tam odpadalem. Moze jeszcze raz sprobuje w lecie.
"Korozja zlaczek elektrycznych"
Można na szybko pozbyć się oryginalnych złączek, zastosować nowe kostki np. takie jak do
podłączania żyrandolów i dokładnie zaizolować (ja tak zrobiłem i działa bezproblemowo parę
lat). Można też wymienić instalację na nową stosując złączki hermetyczne. W tym przypadku
wystarczy zakupić trochę metrów przewodów i złączki i problem będzie rozwiązany. Jak będzie
cieplej będę to robił.tak, mozna.
"Korozja"
To niestety najsłabsza strona Tico, jeżeli zaniedba się konserwację lub pierwsze oznaki korozji
to ruda staje się nie do opanowania.niesttey, pierwszy wlasciciel nie dbal, nie zrobil zabezpieczenia podwozia...
"termostat"
Mam to samo i z tego co wiem wielu miało lub ma ten problem.
To może zdażyć się w każdym samochodzie. Właśnie kolega dzisiaj mi mówił, że musiał wymieniać w
swojej Vectrze - koszt 170zł.ten termostat, to byla awaria poprzednika. przegrzal silnik, nie wymienil termostatu, tylko wylamal i zostawil stary. Dlatego obawiam sie o uszczelke pod glowica. koszt termostatu byla jakis smieszny (20zl).
"Lozysko"
To może być wynikiem naprężeń panujących w ramie po wcześniejszym dzwonie - to nie wina samegoauta.
Zdarza się, choć na szczęście zestaw łożysk jest tani.Tak, mysle, ze lozysko poszlo w wyniku dzwonu.
Czasami się zdarza. Można kupić zestawy naprawcze lub zrobić samodzielnie z żywicy epoksydowej.
Yhy.
"Samoregulatory"
Może problemy ze źle działającymi samoregulatorami wynikają z niepoprawnego ich montażu?
U siebie hamulce kontroluję średnio raz na rok i wszystko działa OK.Zastane przeze mnie na pewno bylyzle zamontowane. Kupilem ostatnio nowe, nasmarowalem srubki regulatorow smarem miedziowym. Sprawdzilem. Nie dzialalo. dzis poprawuialem. Zobaczymy. Niestety tylko w jednym kole slysze owo klikanie mechanizmu przy wciskaniu hamulca (uprzednio trzeba zrobic za duzy luz). ten montaz jest trudny- tzn. wymagajacy. Np. lozyskowanie tych blaszek jest kiepsciutkie i to zle dziala.
"Klamki"
Za nerwowo łapiesz za klamki. Jesteś chyba jedyny, który napisał o tym problemie.
No bez jaj, to oboje z zona jestemy chyba za nerwowi. To nie pierwsze moje auto i nigdy nie bylo takich problemow!
"katalizator"
Mi też się rozleciał i nawet tym się nie przejmuję.
Yhy.
"Oslony przegubow"
Guma się starzeje i pęka. Na szczęście w warunkach garażowych łatwo można je wymienić.
To nie jest tak latwo wymienic. Przydalby sie kanal (niekonieczny) i 3. reka. ostatnio wymienilem to sam, ale bardzo sie nameczylem. W innym aucie mam te oslony juz 12 lat i nic...
"Uszczelka pod glowica"
Eeee, od razu czarne myśli. Może być nieszczelność w miejscu niewidocznym. Bez wjazdu na kanał
ciężko to zlokalizować. Może też być, że jest dziurka w chłodnicy i płyn pod wpływem
ciśnienia wycieka i od razu odparowuje, stąd nie widać wycieków. Proponuję dokładnie
poszukać, a prawdopodobnie będzie potrzeba jedynie dokładniej skręcić opaskę zaciskową.raczej watpie...
"Bicie tarcz"
Bicie było od razu, czy pojawiło się z czasem?
pojaiwlo sie.
Na szczęście jest to prosta czynność i nie powinno być problemów z wymianą. Kup tylko oryginalne
DU, bo jakość rzemieślniczych może być różna. Ja za komplet dwóch oryginalnych tarcz
zapłaciłem 76zł.
Mnie proponuja za 100zl..Ja miałem dwa 126P i tam więcej było upierdliwych usterek.
Eeeee, zobacz, że tak napradę to co wymieniłeś to duperele, które naprawić można we własnym
zakresie i to za akceptowalne pieniądze.wiesz, ja juz sie w yciu wynaprawialem swoich aut dosc i etap podniecenia tym dawnio mi juz minal... Juz nie znajduje w tym funu.
dzieki. pzdr. -
Zaczne od tego, ze grzebie w (swoich) autach juz 25 lat...
No to sporo czasu <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
"podnoszenie szyb"
U mnie praktycznie wszystkie szyby ciężko chodziły. Z tyłu wystarczyło w prowadnice nalać sporo oleju silikonowego i pracują już poprawnie. Z przodu wyregulowałem tylko dokładnie mocowanie krzyżaka i też wszystko jest OK.
Moze jeszcze raz sprobuje w lecie.
Może tym razem się uda.
"termostat"
ten termostat, to byla awaria poprzednika. przegrzal silnik, nie wymienil termostatu, tylko wylamal i zostawil
stary. Dlatego obawiam sie o uszczelke pod glowica. koszt termostatu byla jakis smieszny (20zl)....... o to wina jest po stronie poprzedniego właściciela <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
"Samoregulatory"
Zrób regulację w inny sposób. Zdejmij bęben, skręć mocno kółko samoregulatora i je powoli "ręcznie" odkręcaj. Załóż bęben i sprawdź, czy się obraca bezproblemowo. Ponownie zdejmij bęben i ponownie kółkiem samoregulatora rozepchnij szczęki. I znowu załóż bęben i sprawdź, czy obraca się on bezproblemowo. Czynność powtarzaj tak długo, aż po założeniu bębna pojawi się delikatne ocieranie jego o powierzchnię okłądzin ciernych szczęk. Analogicznie wykonaj czynności dla drugiego koła. Następnie pojeździj trochę, aż szczęki ułożą się poprawnie w pozycji swojej pracy. Warto też kilkakrotnie pojechać na wstecznym i mocniej zahamować.
Po tym teście sprawdź ponownie, czy są delikatne ocierania szczęk o bębny. Jeżeli ich nie będzie, to ponownie zdejmij bęben i dokonaj ręcznej regulacji tą nakrętką samoregulatora.
Gdy już oba koła będą sięswobodnie obracały z delikatnym ocieraniem możesz prztstąpić do regulacji hamulca ręcznego. Jest to prosta czynność i nie będę już o tym pisał. Dodam jedynie, że u siebie mam tak ustawiony, że zaczyna koło bardzo lekko hamować dopiero na drugim ząbku dźwigni hamulca ręcznego.
Taka regulacja, jak podałem wyżej zapewni, że od samego początku hamulce tylne będą poprawnie pracowały (wstępna ręczna regulacja), a jedynie później, w trakcie zwykłej eksploatacji będzie samoregulator obracał się naprawdę o pojedyncze "ząbki".
Taką procedurę stosuję u siebie od początku posiadania Tico i nie mam z hamulcami żadnych problemów."Klamki"
Masz pecha <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
"Oslony przegubow"
To nie jest tak latwo wymienic. Przydalby sie kanal (niekonieczny) i 3. reka. ostatnio wymienilem to sam, ale bardzo
sie nameczylem. W innym aucie mam te oslony juz 12 lat i nic...Ja daję sobie radę dysponując tylko lewarkiem i wymiana jednej osłony (przegubu) zajmuje mi max. 30 minut.
Jak się tylko wie, gdzie i co szukać to nie ma problemów."Bicie tarcz"
pojaiwlo sie.
Mnie proponuja za 100zl..Zobacz może na allegro <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
wiesz, ja juz sie w yciu wynaprawialem swoich aut dosc i etap podniecenia tym dawnio mi juz minal... Juz nie
znajduje w tym funu.Też jakoś nie tęsknię za naprawami, jednak jeżeli już coś się pojawi to na szczęście w większości przypadków daję sobie radę sam.
Podsumowując - Tico to tanie auto i niestety już wiadomo dlaczego tak jest, po prostu osiągnięto niską cenę kosztem mało trwałych elementów <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
Zrób regulację w inny sposób. Zdejmij bęben, skręć mocno kółko samoregulatora i je powoli
"ręcznie" odkręcaj. Załóż bęben i sprawdź, czy się obraca bezproblemowo. Ponownie zdejmij
bęben i ponownie kółkiem samoregulatora rozepchnij szczęki. I znowu załóż bęben i sprawdź,
czy obraca się on bezproblemowo. Czynność powtarzaj tak długo, aż po założeniu bębna pojawi
się delikatne ocieranie jego o powierzchnię okłądzin ciernych szczęk. Analogicznie wykonaj
czynności dla drugiego koła. Następnie pojeździj trochę, aż szczęki ułożą się poprawnie w
pozycji swojej pracy. Warto też kilkakrotnie pojechać na wstecznym i mocniej zahamować.
Po tym teście sprawdź ponownie, czy są delikatne ocierania szczęk o bębny. Jeżeli ich nie
będzie, to ponownie zdejmij bęben i dokonaj ręcznej regulacji tą nakrętką samoregulatora.
Gdy już oba koła będą sięswobodnie obracały z delikatnym ocieraniem możesz prztstąpić do
regulacji hamulca ręcznego. Jest to prosta czynność i nie będę już o tym pisał. Dodam
jedynie, że u siebie mam tak ustawiony, że zaczyna koło bardzo lekko hamować dopiero na
drugim ząbku dźwigni hamulca ręcznego.
Taka regulacja, jak podałem wyżej zapewni, że od samego początku hamulce tylne będą poprawnie
pracowały (wstępna ręczna regulacja), a jedynie później, w trakcie zwykłej eksploatacji
będzie samoregulator obracał się naprawdę o pojedyncze "ząbki".
Taką procedurę stosuję u siebie od początku posiadania Tico i nie mam z hamulcami żadnych
problemów.problem lezy w tym, ze mimo odpowiedniego luzu "startowego" (przeze mnie ustawionego) te blaszki nie przesuwaja srubek. W jednym kole juz jest dobrze, ale w drugim chyba nie. Zobacze teraz po jakims czasie, jak to bedzie.
Ja daję sobie radę dysponując tylko lewarkiem i wymiana jednej osłony (przegubu) zajmuje mi max.
30 minut.No, uwazam, ze zdjecie przegubu (tego przy kole) jest nieco trudne. Ta francowata zawleczka nie ma dziurek, gdzie mozna by zastosowac specjalne kleszcze do takich zawleczek,. W rezultatcie musze uzywac 2 malych srubokretow (2 rece) i 3. reka wypchnac lub (lekko) wybic przegub.
Podsumowując - Tico to tanie auto i niestety już wiadomo dlaczego tak jest, po prostu osiągnięto
niską cenę kosztem mało trwałych elementówPrawda
-
problem lezy w tym, ze mimo odpowiedniego luzu "startowego" (przeze mnie ustawionego) te blaszki nie przesuwaja
srubek. W jednym kole juz jest dobrze, ale w drugim chyba nie. Zobacze teraz po jakims czasie, jak to bedzie.
No, uwazam, ze zdjecie przegubu (tego przy kole) jest nieco trudne. Ta francowata zawleczka nie ma dziurek, gdzie
mozna by zastosowac specjalne kleszcze do takich zawleczek,. W rezultatcie musze uzywac 2 malych srubokretow (2
rece) i 3. reka wypchnac lub (lekko) wybic przegub.Ja juz 3 razy to rozbieralem i za kazdym razem (mimo posiadania szczypiec - okazaly sie za duze) poradzilem sobie z tym dosc prosto przy pomocy ... suwmiarki a konkretnie jej drugiej strony - tej do mierzenia srednic wewnetrznych. Wiem ze za dobrze nie wplynelo to na jej dokladnosc pomiaru, ale chociaz z przegubami nie bylo problemow. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja juz 3 razy to rozbieralem i za kazdym razem (mimo posiadania szczypiec - okazaly sie za duze)
poradzilem sobie z tym dosc prosto przy pomocy ... suwmiarki a konkretnie jej drugiej
strony - tej do mierzenia srednic wewnetrznych. Wiem ze za dobrze nie wplynelo to na jej
dokladnosc pomiaru, ale chociaz z przegubami nie bylo problemow.dzieki. to rzeczywiscie swietny pomysl. nastepnym razem przetestuje moja suwmiarke!Pzdr.
-
No współczucia współczucia!!!
Ja mam 99 rocznik i przebieg orginalny ponad 125000 tysiecy. Miałem kilka 4-5 dzwonkuff po miescie ale auto sie
trzyma i nic mu sie niedzieje. Żadna czeęść od nowości NIGDY niebyła wymieniana!!! To cud i dziękuje Bogu że mi
się takowy egzemplarz trafił. AHA !!! jeszcze jedno użytkuje ten automobil w dosyć extremalnych warunkach
(www.hrumkacz.prv.pl - link TICO i PRZYGODA) auto sie trzyma wystarczy umyć nadwozie i podwozie po szutrowo
błotnym wypadzie i jest jak nowe. Pali dalej jak na początku 5 latem 6 zimą litruff. Zaczęła mnie rozpierać
duma na te chwile... chyba się pójde przejechać. MOJA RADA: sprzedaj to auto puki jeszcze koła nieodpadły masz
poprostu pechowy egzemplarz i jush. Kup sobie następne Tico albo coś innego w tej cenie, bo się będziesz babrał
do końca życia... tico ofkoz...POZDRAWIAM...Mam podobnie malo awaryjne auto, wiec zaden cud.
Natomiast niedobrze mi sie robi, jak od znajomego z Klubu slysze/czytam "sprzedaj to auto bo sie sypie" - czyli: niech sie martwi ktos inny, byle sie nie dowiedzial przed kupnem, ze kupuje auto zajezdzone, tak?
<img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Ja kupiłem ticasa 2,5 miecha temu. W sumie wielkich usterek nie miał. Jest z 98 roku. Wymienilem lozyska z tylu. Do
wymiany bedzie przegub bo za dlugo pojezdzilem z peknieta oslona. Niestety ucierpial Teraz padl mi silnik
wiatraka nadmuchu. Jest dosc drogi dlatego musze szukac na szrotach. Mam kolege w Inter Carsie i mowi ze maja
te silniki. Moze uda mi sie kupic ze znizka dla niego.Jesli jestes zarejestrowanym czlonkiem Klubu, to odezwij sie do Larsa S. mailem - poda Ci numer klienta Klubu Tico w InterCars.
-
Do tego wszystkiego jeszcze aż mi skóra cierpnie bo mój brat odkrył tzw. przez niego "masełko" na korku od pokrywy
silnika. Co za tym idzie podejrzana jest uszczelka na głowicy. Ale nie mam sumienia zajrzeć do zbiornika
wyrównawczego (najpierw muszę go znaleźć ).Znalezc jest latwo
A co do majonezu, to jesli jezdzisz tylko krotkie odcinki i silnik sie nie zdazy nagrzac, to wlasnie to moze byc przyczyna - obserwuj teraz, kiedy jest cieplej, no i latem.
-
Znalezc jest latwo
A co do majonezu, to jesli jezdzisz tylko krotkie
odcinki i silnik sie nie zdazy nagrzac, to wlasnie
to moze byc przyczyna - obserwuj teraz, kiedy jest
cieplej, no i latem.Dzieki wielkie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> ale już wszystko wiem dzięki pomocy życzliwych tutaj osób <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
na szczeście panikowałam zupełnie niepotrzebnie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />