Jak odręcić świece?
-
Moze faktycznie w takim przypadku zrobic tak jak jeden kolega napisal pare postow wczesniej? Udac kompletnego laika i do mechanika podjechac zeby swiece wymienil ze nie wiesz jak do tego sie zabrac itd.. albo jakas kolezanke poprosic <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> tylko najpierw polecam zapytac ile za ta przyjemnosc skasuje, pewnie powie ze z 10 zl <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> a potem niech on sie martwi <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" />
-
Ja bym kupił świece i dał je wymienić na warsztat. Zawsze można rżnąć głupa, że nie potrafisz.
Może im się uda. Jeżeli nie, to trudno, jeżeli spierdzielą, będą musieli naprawiaćChyba to jest wyjście.
Czuję, że część gwintu znalazła się w komorze spalania i obrosła nagarem.
Jeśli użyje się dużej siły, to zniszczy się gwint w głowicy.
Odrdzewiacze tu nic nie pomogą, bo świeca jest szczelnie zakręcona i nic nie przejdzie do gwintu.
Można spróbować w takim razie winę za ewentualne zniszczenie głowicy zwalić na warsztat. -
I udalo mi sie pozbyc tego klopotu najpierw przeczyścilem dokladnie nakladke na swiece i cala swice auto przestalo przerywac tak jak zauwazyl i doradzil ....lisos...:):):):) dzisiaj wlasnie zakupilem nowe swiece i wybieram sie do mechanika by on sie tym martwil <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dzieki wielkie za multum podpowiedzi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />:):):)
-
Ja bym kupił świece i dał je wymienić na warsztat. Zawsze można rżnąć głupa, że nie potrafisz.
Może im się uda. Jeżeli nie, to trudno, jeżeli spierdzielą, będą musieli naprawiaćMyślicie że mechanicy są głupsi od was? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nie zdziwcie się jak bedzie tak:
Mechanior podgrzeje palnikiem, ponapie...ala młotem, podłubie, poskubie, rozwierci i jeśli uda mu się wyciągnąć, to skasuje 150zł a i tak do niego pojedzie niedługo spowrotem na wymiane uszczelki pod głowicą i jeszcze głowica bedzie do remontu/wymiany <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Myślicie że mechanicy są głupsi od was?
Nie zdziwcie się jak bedzie tak:
Mechanior podgrzeje palnikiem, ponapie...ala młotem, podłubie, poskubie, rozwierci i jeśli uda
mu się wyciągnąć, to skasuje 150zł a i tak do niego pojedzie niedługo spowrotem na wymiane
uszczelki pod głowicą i jeszcze głowica bedzie do remontu/wymianyDlatego niech na wstepie zapyta ile ta wymiana bedzie kosztowala <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Jak powie ze to zalezy ze cos moze wypasc wiecej albo cos to niech jedzie do innego mechanika az w koncu sie znajdzie taki co mu powie ze 10 zl <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
a najlepiej niech tam pojedzie jeszcze z jakims kolega, w razie czego bedzie swiadek wszystkiego..
pokombinowac trzeba <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> -
a najlepiej niech tam pojedzie jeszcze z jakims kolega, w razie czego bedzie swiadek
wszystkiego..
pokombinowac trzebaZamiast w ten sposób, ja bym wolał sam z tą świecą pokombinować. No ale i tak zadecyduje zainteresowany kolega. Znając wiele przypadków tego typu że najprostszą rzecz np. wymiana oleju, mechanizery potrafią całkiem spier...ić, to ja bym sie bał to komuś zlecać <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Myślicie że mechanicy są głupsi od was?
Nie zdziwcie się jak bedzie tak:
Mechanior podgrzeje palnikiem, ponapie...ala młotem, podłubie, poskubie, rozwierci i jeśli uda
mu się wyciągnąć, to skasuje 150zł a i tak do niego pojedzie niedługo spowrotem na wymiane
uszczelki pod głowicą i jeszcze głowica bedzie do remontu/wymianyMoże chcieć. Bez konsultacji może Cię cmoknąć w pompkę. Płacisz tyle i le było umówione.
-
Moze faktycznie w takim przypadku zrobic tak jak jeden kolega napisal pare postow wczesniej?
Udac kompletnego laika i do mechanika podjechac zeby swiece wymienil ze nie wiesz jak do
tego sie zabrac itd.. albo jakas kolezanke poprosic tylko najpierw polecam zapytac ile za
ta przyjemnosc skasuje, pewnie powie ze z 10 zl a potem niech on sie martwiGorzej jak coś spieprzy i będzie sięp otem wykręcał, że to już tak bylo.