Opony do KJS - co polecacie?
-
Moze Yokohama A539? Duzo dobrego o nich slyszalem, ale nie mialem okazji na nich jezdzic.
Ja zdecydowalem sie na dunlopy 2000. -
Polecam Bridgestone Potenza Re 720, są niesamowite i na suchym i na mokrym. Mam 185/55R14 i jeżdżę jak przyklejony <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />
-
Moze Yokohama A539? Duzo dobrego o nich slyszalem, ale nie mialem okazji na nich jezdzic.
Ja zdecydowalem sie na dunlopy 2000.Yokohma AVS - REWELACJA (na suchej nawierzchni oczywiscie) auto jak przyklejone. Podobno na torze tej opony nie da sie przegrzac. Tylko ze 4 sztuki to troche wiecej jak 1 tys. Pzd
-
A ja moze polecil bym Ci zakup jak Erde mowi markgumow slickow i jakis opon na deszcz, np bf goodrich profiler g. po dwie sztuki. a na tyl kupil jakies letnie uzywki po prostu. bo w kjs tyly nie licza sie tak bardzo, a nawet czasem lepiej ze sa gorsze niz przody. po prostu szkoda kasy pakowac yokohame na tyl. to moje zdanie. moze moglbym Ci jakies oponki zalatwic ale to na priv. pozdro!
-
Krótka piłka z mojej strony. Potrzebuję kupić 4 opony do
mojego GTi na letnie (w większości asfaltowe) KJSy.
Opony będą siedzieć na standardowej stalowej feldze
14''. Na zakup moge przeznaczyć max 1000 zł i muszę
mieć na to fakturę. Co polecacie? Jaki rozmiar,
jaka firma, jaki model opony?a ja bym poleciual raczej potenze.
czesto w drugiej lidze jak kogos nie stan na dobre slika zakladaj potenze. ponoc jest lepsza od marguma. margum ma wyskosc jak dobrze pamietam na 60 i stwarza jednak spore opory na prostej. a wiesz sam dobrze ze nasze asfalty kjs nie sa idealnie czyste. wiec ja bym zostal przy potenzie -
a ja bym poleciual raczej potenze.
czesto w drugiej lidze jak kogos nie stan na dobre slika
zakladaj potenze. ponoc jest lepsza od marguma.
margum ma wyskosc jak dobrze pamietam na 60 i
stwarza jednak spore opory na prostej.Profil 55 tez jest. I w PPZM ostatnio czesciej Markgumy widywalem niz Potenzy... Kilka lat wstecz to faktycznie duzo osob na Potenzach jezdzilo ale chyba dlatego ze wlasnie nie bylo tanich slickow typu Markgum...
a wiesz sam
dobrze ze nasze asfalty kjs nie sa idealnie czyste.
wiec ja bym zostal przy potenzieMozna isc na kompromis i wziac 2 Markgumy i 2 Potenzy i zonglowac w zaleznosci od kajtka i pogody <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Profil 55 tez jest. I w PPZM ostatnio czesciej Markgumy
widywalem niz Potenzy... Kilka lat wstecz to
faktycznie duzo osob na Potenzach jezdzilo ale
chyba dlatego ze wlasnie nie bylo tanich slickow
typu Markgum...
Mozna isc na kompromis i wziac 2 Markgumy i 2 Potenzy i
zonglowac w zaleznosci od kajtka i pogodyjedna zasada
czysty asfalt - margum
brudny asfalt - potenza
a kjs czesot sa mieszane (wiec trzeba by zmieniac opony, potem choc lekko rozgrzac a tu moze zabraknąć czasu), a jak nawet kjs jest ju zpo asfalcie, to czy one wszystkei tak idealni czyste. ja osobiscie do kjs bym bral potenze albo jakos yokohame. wystarczy pojsc na kjs i zoabczy ile osob jezdzi i na jakich oponach. malo jest wyjadaczy ktorzy smigaja na margumach, a i tych bym podzilił na dwie grupy. zreszt akacik rajdowy mamy nie dalko, moze tam sie zapytac -
A ja bym polecił Toyo Proxes T1R w rozmiarze 175/55
ewenutalnie BF Goodrih Profile G -
A ja bym polecił Toyo Proxes T1R w rozmiarze 175/55
ewenutalnie BF Goodrih Profile GToyo chyba na kjsy sie nie nadaje za bardzo. Na mokre ja polecam pirelli p5000 oraz uniroyal rallye 550 no i przedewszystkim goodyear F1. Na suchy to potenza i markgum, porownaj ceny i nawierzchnie na ktorych bedziesz jezdzil.
-
porownaj ceny i nawierzchnie na ktorych bedziesz jezdzil.
Czytam, czytam, czytam i coraz głupszy się robię.
Co do nawierzchni to będą to głównie brudne asfalty, troszkę szutru no i oczywiście płyta lotniska na Bemowie, ale na tym betonie to wszystko trzyma. Problemem jest jednak kwestia sucho/mokro, bo tego to się nie przewidzi, a na jazdę z serwisem i zmienianie kół w trakcie imprezy pozwolić sobie nie mogę. Zresztą to nie ten poziom, by takie sprawy miały decydować. MARkguma bym wziął jakbym wiedział że będzie sucho, ale jak popada, a jeszcze popada na brudny asfalt, to wolę nie myśleć co się będzie działo na tej gumie. Poza tym chyba jednak wolałbym rozmiar 175 niż 185. Niby w zeszłym roku pojechałem na 185/55/14 i było ok, ale mam wrażenie że przy standardowej szerokości felgi to jednak trochę za szeroka guma. -
Czytam, czytam, czytam i coraz głupszy się robię.
Z tego co piszesz to bym Ci polecal najbardziej goodyeara F1 o ile wystepuje w interesujacym Cie rozmiarze.U nas okoliczny wymiatacz na takich oponach i nawierzchniach o ktorych mowisz wyciaga wszystko. Super na mokre i suchy beton z syfem.
-
a po co ci serwis do zmiany 2 opon? <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
poza tym jak na 10 prob 2 beda szutrowe to becki dostaniesz na asfaltowych oponach na szutrze, ze ci sie scigania odechce <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
a po co ci serwis do zmiany 2 opon?
poza tym jak na 10 prob 2 beda szutrowe to becki dostaniesz na
asfaltowych oponach na szutrze, ze ci sie scigania odechceAlbo ja niewyraźnie piszę, albo Ty nie rozumiesz co czytasz, w każdym razie sprawa nie dotyczy szuter/asfalt a raczej mokro/sucho.
A co do zmieniania kół (bo opony to sobie zmieniać sam na polu nie zamierzam) to problem jest w tym, że gdzieś trzeba je wieźć. Wolałbym w rajdówce nie wozić zbędnych kilogramów i stąd pytanie.
Niemniej jednak serdecznie Ci dziękuję za wyczerpującą odpowiedź na moje pytania, która wniosła znaczący wkład w dyskusję i rozwiała większość problemów jakie były w niej poruszone. -
Witam,
też mam podobny problem z wyborem opon co kolegaz tego samego powodu - nie stać mnie na to żeby mieć slicki i deszcze oraz serwis zeby to wszystko zmieniac - zastanawiam się nad Markgumem Sport - mieszanka ta sama co w N-Rally, albo Potenza.
Myślałem również nad takim rozwiazaniem: slick(lekko otwarty)/Potenza. Na suchym na przód slick, a na mokrym Potenza.Nie wiem jeszcze jak MG Sport zachowuje się przy skrajnym zużyciu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />, ale ponoć Potenza ma podwójną mieszankę. W miarę zużywania się bierznika staje się on coraz miększy - ma to na celu zapewnie takiej samej przyczepności przy oponach nowych i zuzytych.
-
Albo ja niewyraźnie piszę, albo Ty nie rozumiesz co
czytasz, w każdym razie sprawa nie dotyczy
szuter/asfalt a raczej mokro/sucho.W takim razie wyraze sie jasniej.
A co do zmieniania kół (bo opony to sobie zmieniać sam
na polu nie zamierzam) to problem jest w tym, że
gdzieś trzeba je wieźć. Wolałbym w rajdówce nie
wozić zbędnych kilogramów i stąd pytanie.A co za problem dwa kola do bagaznika wrzucic, a na czas proby je wyjac. Predzej czy pozniej i tak dojdziesz do tego. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Niemniej jednak serdecznie Ci dziękuję za wyczerpującą
odpowiedź na moje pytania, która wniosła znaczący
wkład w dyskusję i rozwiała większość problemów
jakie były w niej poruszone.Przeciez chlopaki juz podali najlepsze opony.
Mnie chodzi o to, ze niekoniecznie podazasz wlasciwa droga.
Napisales, ze nawierzchnia to glownie asfalt troche szutru. Moze u was macie 100% asfaltow na kjs ale zdziwilbym sie.
Z doswiadczenia wiem, ze wystarczy jeden szuter na 5 i dostajesz baty po calosci jak jedziesz tylko na asfaltowych oponach. Dlatego warto rozwazyc zmane opon, a jak nie to brac agresywny bieznik. Jak nie zmieniasz opon to, na boga, zapominj o slicku(nawet wycinanym).
Co z tego ze urwiesz 1s na asfalcie jak dostaniesz 20 na piachu?Jesli chodzi o samo mokro/sucho i chcesz wylacznie jeden kompet opon to wez takie, ktore sa lepsze na mokrym. Wtedy na suchym bedziesz mial szanse nawiazac walke a na molkrym bedziesz mial przewage. Jak wezmiesz na odwrot to na mokrym bedzie mogl tylko <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> .Chyba, ze nie bedzie deszczu przez caly sezon? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
PS
Wez dwie rozne pary i przekladaj przod/tyl. -
Dzięki, odpowiedź zdecydowanie inna, na taką właśnie liczyłem.i
A co za problem dwa kola do bagaznika wrzucic, a na czas proby je wyjac.
Żaden, można i tak, problemem jest jeszcze brak dodatkowych felg, dlatego obecnie nie rozważałem tej opcji, ale być może w pszyszłości ten model właśnie będę stosował. Mam kłopoty z przetrzymywaniem klamotów do samochodu (brak piwnicy, miejsca w garażu) i stąd próba ograniczenia dodatkowych felg, ale może w końcu trzeba będzie pójść tą drogą...
Przeciez chlopaki juz podali najlepsze opony.
Owszem, podali. Trochę tylko cenowo nie zawsze się można zmieścić w 1000 zł.
Mnie chodzi o to, ze niekoniecznie podazasz wlasciwa droga...
Porada cenna, acz dla mnie oczywista. Właśnie, tak jak napisałeś chcę uniknąć jazdy na slikach, gdyż liczę się z tym, że strata w przypadku piasku czy deszczu jest nieproporcjonalnie większa niż zysk na suchym, czystym asfalcie.
Ostatnia sprawa, co brać na standardową felgę 175/60/14 czy 185/55/14?
-
Na 175 nie jezdzilem swiftem ale mam wrazenie, ze jak guma wystaje z felgi to nie za dobrze robi trzymaniu bocznemu tylko nie wiem jak z trakcja, a to najistotniejsze przy kjs <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
185/55 bankowo wystaje z felgi 5,5 cala (tym bardziej 5 - nie wiem jakie masz) wiec lepiej lezy 175/60 i pewniej sie prowadzi(nie plywa).
Ja nowe kupilbym chyba 175/60 jak podobna cena. -
Ja nowe kupilbym chyba 175/60 jak podobna cena.
Najchętniej to wziąłbym 175/50 ale cena mnie przerasta. Co do różnicy w cenie pomiędzy 175/60 a 185/55 to nie ma co się zastanawić i brać 175. Felga standardowa ma chyba 5 cali, w zeszłym roku dwa letnie suche kjs pojechałem na 185/55, a w tym roku jechałem po suchym na zimowych 175/65 i mam wrażenie, że mniej mi przód odjeżdżał na boki.
OK, dzięki wszystkim za informacje. Kupię 175/60/14. Jaki model to będzie jeszcze nie wiem, ale z pewnością coś co daje radę na mokrym i na brudnym.
-
Kolega jeździ na Toyo i ja też jeździłem i z lepszymi oponami na mokro/sucho, a nawet i szuter się nie spotkałem (w sensie unwersalności i przyczepności jaką zapewniają w tym kompromisie).
Tylko że niiestety koszt jednej takiej opony to grupo ponad 300zl...
Goodyear F1 Eagle, też super opna, ale także droga.
Dlatego ja w tym roku spróbuje sił na Uniroyal Rain Sport, są relatywnie tanie i zbliżone do konkurencji... -
Kolega jeździ na Toyo i ja też jeździłem i z lepszymi oponami na mokro/sucho, a nawet i szuter
się nie spotkałem (w sensie unwersalności i przyczepności jaką zapewniają w tym
kompromisie).
Tylko że niiestety koszt jednej takiej opony to grupo ponad 300zl...
Goodyear F1 Eagle, też super opna, ale także droga.
Dlatego ja w tym roku spróbuje sił na Uniroyal Rain Sport, są relatywnie tanie i zbliżone do
konkurencji...mnie czeka wymiana zakup letnich ale nie do kjs'ow tylko do cywilnej jazdy..chce standardowy rozmiar 175/60R14..i najwazniejsze jest dla mnie trzymanie opony na mokrym..na suchym asfalcie prawie kazda opona jakos daje rade..ale jak pada deszcz to na niektorych gumach jest hardcorowo..czy ktos mial doczynienia z taka opona TOYO Proxes CF-1 ?