czym wypelnić dziurawe progi ?
-
tak kiedys handlarze remontowali maluchy na gieldę
i pozniej sie okazywalo ze jak oddawalo sie do blacharki takie autko to blacharz jeszcze liczyl na skuwanie betonu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
zywice kupisz w sklepach lakierniczych, ale sluchaj nie dawaj pod mate pianki- to jest nagorsze
co moze zrobic. Zrob tak: wyczysc blache wokol dziury, wymaluj w srodku pedzlem wewnetrzne
profile (ile dostaniesz), nastepnie przyklej mate na zywicy i jak to wyschnie i sie
utwardzi do pomaluj konserwacja. Na mate daj duzo zywicy (a do zywicy duzo utwardzacza).
Jak to wszystko wyschnie to bedzie dosc twarde. I jeszcze raz radzie- zadnej pianki
środek już wymalowany - najpierw cortanin na rdze , potem cynkal , potem chlorokauczuk . wszystko pistoletem strzelone to moj spoób na rdze sprawdzony przez wiele lat . Pianki nie sprawdzałem - moze masz rację ale dziury są za szerokie miejscami i musze środek czymś wypełnić i nawet jak tam bedzie wilgoc zima to mysle że 3 lata wytrzyma moje malowanie . Doskonale sobie zdaję sprawę ,że nie jest to wzorowe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> działanie ale auto ma byc technicznie sprawne i tam nie mam zamiaru oszczędzać - wszytko co do wymiany bedzie nowe -
wiesz z tego co pisze to wynika ze na czesci nie masz zamiaru oszczedzac wiec czemu nie zadbac tez o blache i nie pospawac tych progow- to wytrzyma napewno dlugo i nawet jak juz bedziesz pozbywal sie auta (nie bedziesz musial oddawac na zlom) to bedzie ono ladnie wygladalo i wiecej za nie wezmiesz.
A wracajac do pianki to naprawde nie polecam i 3 lata moze nie wytrzymac, pianka nasiaknie woda i blacha bedzie dalej i szybciej gnic, a jesli dobrze namoczysz mate w zywicy to i duze dziury zaslonisz i bedzie to sztywne. -
... nastepnie przyklej mate na zywicy i jak to wyschnie i sie utwardzi do pomaluj konserwacja...
[color:"blue"] Brakuje mi tu zapisku że mata z żywicą ma słabe trzymanie na blasze. Też byłem taki cfaniak jak Wy i tak zrobiłem u siebie progi. Po kilku dniach podszedł do mojego sedana dziadek (71 lat na karku). Podważył w jednym miejscu i zerwał owoc mojej pracy i mnie przy okazji wyśmiał.
Jak już chcecie partaczyć to może kup sobie kawałek ocynkowanej blachy i nitownice, a następnie smarujcie czym tam chcecie.
Pozdrawiam -
... nastepnie przyklej mate na zywicy i jak to wyschnie i sie utwardzi do pomaluj konserwacja...
Brakuje mi tu zapisku że mata z żywicą ma słabe trzymanie na blasze. Też byłem taki cfaniak
jak Wy i tak zrobiłem u siebie progi. Po kilku dniach podszedł do mojego sedana dziadek (71
lat na karku). Podważył w jednym miejscu i zerwał owoc mojej pracy i mnie przy okazji
wyśmiał.
Jak już chcecie partaczyć to może kup sobie kawałek ocynkowanej blachy i nitownice, a następnie
smarujcie czym tam chcecie.
Pozdrawiam
z ta blacha i nitownica to tez dobry pomysl !!!najlepsza byłaby z aluminium <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Jak już chcecie partaczyć to może kup sobie kawałek ocynkowanej blachy i nitownice, a następnie
smarujcie czym tam chcecie.a czy ja choc raz powiedzialem ze jest to dobre rozwiazanie, ale napewno lepsze od pianki. A swoja droga to nie wiem jak to przykleiles ze Ci odpadlo, bo jesli blacha jest odtluszczona to dobrze siedzi (oczywiscie na chama da sie to odkleic)
-
.. to nie wiem jak to przykleiles ze Ci odpadlo...
[color:"blue"] A czy tam pisze że odpadło? -
A czy tam pisze że odpadło?
pisze ze jakis dziadek 70 letni sciagnal bez problemu a powiem Ci ze dobrze przyklejona mate nie jest tak latwo oderwac, wiem co mowie bo wspolnie z kumplem spawamy czasem auta znajomym (glownie kumpel spawa, ja pomagam) i widzialem juz rozne przypadki
-
pisze ze jakis dziadek 70 letni ..
[color:"blue"] Nie 70 a 71 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Ale dziadek jest chłop jak dąb <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak czy inaczej wybił mi takie coś z głowy.
Powiedział że tak kleić to se mogę łódkę a nie auto. -
jesli jest tak jak mowisz to idzie sie wyrobic. Ale wiem tez ze jak zacznie sie czyscic blache
wokol dziury to sie okazuje ze dziura jest sporo wiekszamiałem na myśli wymianę progu, bo to tylko jeden tak szwankuje lewy. Z malowaniem oczywiscie. Szpachlowanie i zaprawe to wiem że dam chyba rade w jeden dzień.
-
miałem na myśli wymianę progu,
idzie w ciagu jednego dnia wymienic prog i wyszpachlowac spawy oraz pomalowac (podklad plus konserwacja)
-
IMO nie wypełniać tylko: albo nowe albo wstawić kawałek kawałek blachy w miejsce dziury (z zapasem)
-
idzie w ciagu jednego dnia wymienic prog i wyszpachlowac spawy oraz pomalowac (podklad plus
konserwacja)Dziś sobie to obejrzałem, może nie fachowym okiem ale i tak jestem z deka przerażony, od błotnika tylniego na około 10cm wyrwa w kierunku przodu samochodu. Nastepnie opukałem cały i....jak zmiotłem to miałem szufelke rdzy, 20cm dziura która powstała od delikatnego macania, ile chorej blachy jest dalej nie wiem, w każdym razie widzę przeźroczysty przewód (spryskiwacz tylnej szyby pewnie) i wiązke kabli. Jutro przyjedzie mój kumpel co się troche blacharką trudni to obejrzeć, mam nadzieje że będzie do czego przyspawać. Swoją drogą z tego co widze prawy próg jest całkiem zdrów.
Jeszcze pytanko dodatkowe, gdzie kupić próg do 5D. Najlepiej Warszawa i okolice, ostatecznie wysyłkowo.
-
Jeszcze pytanko dodatkowe, gdzie kupić próg do 5D. Najlepiej Warszawa i okolice, ostatecznie
wysyłkowo.wiesz jesli bedziesz mial problemy z zakupe to zrobcie sami z blachy, znowu ten prog nie jest jakis skomplikowany
-
wiesz jesli bedziesz mial problemy z zakupe to zrobcie sami z blachy, znowu ten prog nie jest
jakis skomplikowanyjest temat wyżej o samoróbkach. tylko w tym momencie jak sobie podniosłem wykładzine to już nie wiem czy to jeszcze próg czy już podłoga, nie wiem gdzie się kończy, obstawiam podłoge skoro ze środka widze asfalt. oczywiscie zgnilizna w standardowym miejscu w rynienkach <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> sam juz nie wiem co z tym świstem będzie...
-
jest temat wyżej o samoróbkach. tylko w tym momencie jak sobie podniosłem wykładzine to już nie
wiem czy to jeszcze próg czy już podłoga, nie wiem gdzie się kończy, obstawiam podłoge
skoro ze środka widze asfalt. oczywiscie zgnilizna w standardowym miejscu w rynienkach sam
juz nie wiem co z tym świstem będzie...NIe lam sie kolego. Spojrz na moj watek sprzed wakacji <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> klik
Jeszcze nie slyszalem zeby ktos mial gorzej <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />, wszystko da sie zrobic
-
NIe lam sie kolego. Spojrz na moj watek sprzed wakacji klik
Jeszcze nie slyszalem zeby ktos mial gorzej , wszystko da sie zrobicWow, no to ja mam tak gdzieś 1/4 tego co Ty jeśli chodzi o podłoge...a już sie rozgladalem za jakimś SC bo ma blachy ocynk. Teraz pytanie sam robiłeś? Ja u siebie próbowałem różne rzeczy spawać ale kosili mnie jak za zboże. Ogólnie to gratuluje podjęcia walki. Ile mniej więcej Cię to kosztowało napisz.
-
Wow, no to ja mam tak gdzieś 1/4 tego co Ty jeśli chodzi o podłoge...a już sie rozgladalem za
jakimś SC bo ma blachy ocynk. Teraz pytanie sam robiłeś? Ja u siebie próbowałem różne
rzeczy spawać ale kosili mnie jak za zboże. Ogólnie to gratuluje podjęcia walki. Ile mniej
więcej Cię to kosztowało napisz.Hehe wyszlo smiesznie tanio, bo mimo wszystko mech sie nie orientowal ze az tyle tego wyjdzie i wczesniej podal cene od ktorej nie odpuscilem. Podloga z tylna scianka pod lampami i zderzakiem wyszlo chyba cos ok 700 zl. Do tego robilem oba tylne nadkola, jedno reperaturka, drugie malowanie tylko, malowanie tylnej klapy i cos tam jeszcze, w sumie wszystko wyszlo ok 1500, ale z malowania zadowolony nie jestem, bo nie wszystko jest tak jak powinno, natomiast podloga jest <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
slucha jesli moge Ci doradzic to nie baw sie w fiata i nie mieszaj- moze SC faktycznie ma dobre blachy ale reszta ... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> . Jesli w Twoim swistaku motor, zawieszenie i inne rzeczy sa OK to moze warto znalesc gdzies poza miastem jakiegos blacharza, ktory nie robi na fakture i w rozsadnej cenie to zrobi.
Mowiles ze masz 1/4 do roboty tego co kolega, to jak zaczniesz juz robic to sie nie zdziw jak sie to powiekszy z 25 do jakies 50-60%, ale naprawde zastanowilbym sie nad pospawaniem tego lub zmiana auta ale raczej nie na fiata- to rzecz jasna jest moja opinia
-
Tak powinna wyglądać podłoga po remoncie i konserwacji.