czym wypelnić dziurawe progi ?
-
za duże dziury ,aby szpachel z włóknem szklanym załatała .
Ja miałem kilka "małych", załatałem szpachlą <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Dolną część progu blacharz dorobi, problem w tym żeby było do czego spawać(korozja łączenia podłogi i wzmocnienia wewnętrznego ).Nowe progi 235 PLN .Wstawienie progów (jak jest do czego przyspawać )
250 PLN z pomalowaniem. -
proponuje całe progi zalac w środku betonem
tak kiedys handlarze remontowali maluchy na gieldę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
osobiscie szukalbym jakiegos taniego spawacza i to pospawal. Ale jesli nie chcesz to proboj zalatac mata na zywicy, a nastepnie zasmaruj grubo konserwacja, choc wedlug mnie to jest tylko takie zasloniecie problemu, ktorego sie nie rozwiazuje a on nadal bedzie sie rozrastal
-
Dolną część progu blacharz dorobi, problem w tym żeby było do czego spawać(korozja łączenia
podłogi i wzmocnienia wewnętrznego ).Nowe progi 235 PLN .Wstawienie progów (jak jest do
czego przyspawać )
250 PLN z pomalowaniem.mam pytanko techniczne, czy idzie się wyrobić w jeden dzień? ja mam dziurke tak gdzies na 7cm a z przodu się też już robi z tego cowidze, co ciekawe robą sie na wysokości otworów od tych plasticzkow co zachodzą na progi i są przypinane do blachy na zapinki. I tak myśle maskować czy wymieniać, przegląd się zbliża.
-
osobiscie szukalbym jakiegos taniego spawacza i to pospawal. Ale jesli nie chcesz to proboj
zalatac mata na zywicy, a nastepnie zasmaruj grubo konserwacja, choc wedlug mnie to jest
tylko takie zasloniecie problemu, ktorego sie nie rozwiazuje a on nadal bedzie sie
rozrastal
a gdze szukać takiej żywicy ? mate mam ale taką pod szpachel , bo po wpuszczeniu pianki wlasnie chce zaszpachlowac szpachla z włónem szkalnym a na to jeszcze konserwacja smolowa i tak musi wytrzymac 2-3 lata a potem autko na zlom albo jak bedzie kupiec na części <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
zywice kupisz w sklepach lakierniczych, ale sluchaj nie dawaj pod mate pianki- to jest nagorsze co moze zrobic. Zrob tak: wyczysc blache wokol dziury, wymaluj w srodku pedzlem wewnetrzne profile (ile dostaniesz), nastepnie przyklej mate na zywicy i jak to wyschnie i sie utwardzi do pomaluj konserwacja. Na mate daj duzo zywicy (a do zywicy duzo utwardzacza). Jak to wszystko wyschnie to bedzie dosc twarde. I jeszcze raz radzie- zadnej pianki
-
jesli jest tak jak mowisz to idzie sie wyrobic. Ale wiem tez ze jak zacznie sie czyscic blache wokol dziury to sie okazuje ze dziura jest sporo wieksza
-
tak kiedys handlarze remontowali maluchy na gieldę
i pozniej sie okazywalo ze jak oddawalo sie do blacharki takie autko to blacharz jeszcze liczyl na skuwanie betonu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
zywice kupisz w sklepach lakierniczych, ale sluchaj nie dawaj pod mate pianki- to jest nagorsze
co moze zrobic. Zrob tak: wyczysc blache wokol dziury, wymaluj w srodku pedzlem wewnetrzne
profile (ile dostaniesz), nastepnie przyklej mate na zywicy i jak to wyschnie i sie
utwardzi do pomaluj konserwacja. Na mate daj duzo zywicy (a do zywicy duzo utwardzacza).
Jak to wszystko wyschnie to bedzie dosc twarde. I jeszcze raz radzie- zadnej pianki
środek już wymalowany - najpierw cortanin na rdze , potem cynkal , potem chlorokauczuk . wszystko pistoletem strzelone to moj spoób na rdze sprawdzony przez wiele lat . Pianki nie sprawdzałem - moze masz rację ale dziury są za szerokie miejscami i musze środek czymś wypełnić i nawet jak tam bedzie wilgoc zima to mysle że 3 lata wytrzyma moje malowanie . Doskonale sobie zdaję sprawę ,że nie jest to wzorowe <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> działanie ale auto ma byc technicznie sprawne i tam nie mam zamiaru oszczędzać - wszytko co do wymiany bedzie nowe -
wiesz z tego co pisze to wynika ze na czesci nie masz zamiaru oszczedzac wiec czemu nie zadbac tez o blache i nie pospawac tych progow- to wytrzyma napewno dlugo i nawet jak juz bedziesz pozbywal sie auta (nie bedziesz musial oddawac na zlom) to bedzie ono ladnie wygladalo i wiecej za nie wezmiesz.
A wracajac do pianki to naprawde nie polecam i 3 lata moze nie wytrzymac, pianka nasiaknie woda i blacha bedzie dalej i szybciej gnic, a jesli dobrze namoczysz mate w zywicy to i duze dziury zaslonisz i bedzie to sztywne. -
... nastepnie przyklej mate na zywicy i jak to wyschnie i sie utwardzi do pomaluj konserwacja...
[color:"blue"] Brakuje mi tu zapisku że mata z żywicą ma słabe trzymanie na blasze. Też byłem taki cfaniak jak Wy i tak zrobiłem u siebie progi. Po kilku dniach podszedł do mojego sedana dziadek (71 lat na karku). Podważył w jednym miejscu i zerwał owoc mojej pracy i mnie przy okazji wyśmiał.
Jak już chcecie partaczyć to może kup sobie kawałek ocynkowanej blachy i nitownice, a następnie smarujcie czym tam chcecie.
Pozdrawiam -
... nastepnie przyklej mate na zywicy i jak to wyschnie i sie utwardzi do pomaluj konserwacja...
Brakuje mi tu zapisku że mata z żywicą ma słabe trzymanie na blasze. Też byłem taki cfaniak
jak Wy i tak zrobiłem u siebie progi. Po kilku dniach podszedł do mojego sedana dziadek (71
lat na karku). Podważył w jednym miejscu i zerwał owoc mojej pracy i mnie przy okazji
wyśmiał.
Jak już chcecie partaczyć to może kup sobie kawałek ocynkowanej blachy i nitownice, a następnie
smarujcie czym tam chcecie.
Pozdrawiam
z ta blacha i nitownica to tez dobry pomysl !!!najlepsza byłaby z aluminium <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Jak już chcecie partaczyć to może kup sobie kawałek ocynkowanej blachy i nitownice, a następnie
smarujcie czym tam chcecie.a czy ja choc raz powiedzialem ze jest to dobre rozwiazanie, ale napewno lepsze od pianki. A swoja droga to nie wiem jak to przykleiles ze Ci odpadlo, bo jesli blacha jest odtluszczona to dobrze siedzi (oczywiscie na chama da sie to odkleic)
-
.. to nie wiem jak to przykleiles ze Ci odpadlo...
[color:"blue"] A czy tam pisze że odpadło? -
A czy tam pisze że odpadło?
pisze ze jakis dziadek 70 letni sciagnal bez problemu a powiem Ci ze dobrze przyklejona mate nie jest tak latwo oderwac, wiem co mowie bo wspolnie z kumplem spawamy czasem auta znajomym (glownie kumpel spawa, ja pomagam) i widzialem juz rozne przypadki
-
pisze ze jakis dziadek 70 letni ..
[color:"blue"] Nie 70 a 71 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />. Ale dziadek jest chłop jak dąb <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak czy inaczej wybił mi takie coś z głowy.
Powiedział że tak kleić to se mogę łódkę a nie auto. -
jesli jest tak jak mowisz to idzie sie wyrobic. Ale wiem tez ze jak zacznie sie czyscic blache
wokol dziury to sie okazuje ze dziura jest sporo wiekszamiałem na myśli wymianę progu, bo to tylko jeden tak szwankuje lewy. Z malowaniem oczywiscie. Szpachlowanie i zaprawe to wiem że dam chyba rade w jeden dzień.
-
miałem na myśli wymianę progu,
idzie w ciagu jednego dnia wymienic prog i wyszpachlowac spawy oraz pomalowac (podklad plus konserwacja)
-
IMO nie wypełniać tylko: albo nowe albo wstawić kawałek kawałek blachy w miejsce dziury (z zapasem)