cos z hamulcami w favoricie ....
-
więc doszedłem do wniosku że "ten typ tak ma"
Ni ma ni ma... U mnie taka żyleta jest że szok <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ni ma ni ma... U mnie taka żyleta jest że szok
hehe ja też nie narzekam zwłaszcza że niedawno to wyremontowałem całe hamulce... ręczny to teraz żyleta, za to siłą hamowania jakoś nie jestem zachwycony... <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
noi Panowie juz po przegladzie ejstem ale mam cos nietak z tylnym lewym hamulcem .. na hamowni pokazało L 0,8 P 1,2 gosciu mowił ze moze sie ułożą .. ja jzu niewiem co tam mzoe byc neitak wymieniłem szczęki cylinderek odpowietrzyłem i nadal lipa ..mysle nad tym aturegulatorem co kolega wspominał ze on na ząbkach moze przepuszczać .. słysząłem gdzieś ze bęben powinno sie wkłądać na ciasne szczęki no ale to raczej niewykonywalne ..czy jest jaaks mozliwośc aby załzoyc bęben na luznych szczekach a potem ten regulaor jakos ustawić bo mi si ewydaje ze tu jest pies pogrzebany z tym autoregulatorem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
wszelkie sugestie mile widziane i pomysły pozdrawiam i zgóry dzieki !!
-
Bęben zakładasz na luźne szczęki, następnie naciskasz hamulec i słyszysz jak przeskakują ząbki za samoregulatorze. Jeśli wszystko sprawne to masz ustawione szczęki względem bębna tak jak należy. Swoją drogą to u mnie też jest ciekawa sprawa, ręczny trzyma jak złoto, natomiast od trzech już lat na przeglądzie czepiają się o lewy tył. Zawsze jest słabszy od reszty, a bębny, cylinderki, przewody hamulcowe, szczęki wraz z całym osprzętem wymienione i nic to nie dało.
-
Bęben zakładasz na luźne szczęki, następnie naciskasz hamulec i słyszysz jak przeskakują ząbki
za samoregulatorze. Jeśli wszystko sprawne to masz ustawione szczęki względem bębna tak jak
należy. Swoją drogą to u mnie też jest ciekawa sprawa, ręczny trzyma jak złoto, natomiast
od trzech już lat na przeglądzie czepiają się o lewy tył. Zawsze jest słabszy od reszty, a
bębny, cylinderki, przewody hamulcowe, szczęki wraz z całym osprzętem wymienione i nic to
nie dało.No właśnie, u mnie tydzień temu też na przeglądzie wyszło, że cała prawa strona jest słabsza. A przecież prawy przód sam dopiero co zrobiłem, wymieniając cylinderek i uszczelki, czyszcząc zaciski itp. Koło elegancko się kręci, wreszcie się nie blokuje i się nie grzeje. Odpowietrzone też jest. A lewy przód tylko zacisk czyściłem i koło kręci się gorzej i bardziej się grzeje niż prawe, minimalnie. No i wychodzi na to, że prawe po remoncie słabiej hamuje <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />.
Na przeglądzie oczywiście nie wiedzą, dlaczego tak jest. Ja też nie wiem. Chociaż mam teorię taką: skoro lewe koło - tłoczek mniej odbija, to klocki są bliżej i ciaśniej i przy hamowaniu szybciej łapią niż w prawym kole, w którym klocki mają wyraźny luz od tarczy.Czy ktoś ma jakiś pomysł w tym temacie?
-
nie ten typ tak ma, tylko z tyłu masz tzw samoregulatory
taka zapadka z ząbkami jak ci sie te ząbki wytrą to
nie bedziesz miał ręcznego przerabiałem to u
siebie,ząbki powiadasz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
na wytarte nie wyglądają ale może moooożewymieniałeś czy pilniczek do ręki?
-
więc doszedłem do wniosku że "ten typ tak ma"
Proponuje koledzę podciągnąc na rozpierakach hamulce tylne, trzeba tak ustawić szczęki żeby po założeniu bębna ocierały minimalnie... to powiino pomódz,....
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)
-
i czy odpowietrzanie hamulców robi sie na odpalonym silniku czy na zgaszonym ?
Hamulce jak najbardziej sprawne, to że kilka razy po zgaszeniu silnika można jeszcze lekko nacisnąć pedał hamulca to zasługa zaworka zwrotnego na przewodzie od kolektora ssącego do serwa hamulcowego, tam jeszcze przez chwilę jest podcisnienie i można lekko wciskać pedał hamulca, jeżeli tego zaworka nie ma to po zgaszeniu silnika od razu robi sie pedal twardy....
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Witam.. noto tak zrobiłem załolzyłem na luzne szczęki na cisnołem na hamulec z myslą ze sie ustawi ...noi patrze chciałem sciągnąc bęben a on nadal luzno schodzi a ten regulator stoi jak stał ..no moze troszke si eruszył ... zauwazyłem takze ze on cięzko strasznie chodzi ..czy powinien luzno si eruszać ten wiekszy element z zabkami ??bo przed wymiana szczęk niesprawdziłem i teraz niewiem moze cos zle złozone <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> podpowiedzcie ..jakie mogą byc błędy ..
dzięki z góry pozdrawiam !
-
Proponuje koledzę podciągnąc na rozpierakach hamulce
tylne, trzeba tak ustawić szczęki żeby po założeniu
bębna ocierały minimalnie... to powiino pomódz,....
pozdrawiam )próbowałem... kilka razy... i... nic <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
napaliłem się na te ząbki <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> to sprawdzę przy najbliższej okazji
-
Chociaż mam teorię
taką: skoro lewe koło - tłoczek mniej odbija, to klocki są bliżej i ciaśniej i przy
hamowaniu szybciej łapią niż w prawym kole, w którym klocki mają wyraźny luz od tarczy.
Czy ktoś ma jakiś pomysł w tym temacie?.. no i dlatego hamulce tzreba niestety robić PARAMI. Ja jestem po wymianie kompletnego układu hamowania kół tylnych - pompa, wszystkie przewody, cylinderki, linki hamulcowe, szczęki, bebechy w bębnach, bębny.
Dopiero teraz czuję, że hamulec się 'znalazł' <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />W następnym miesiącu wymieniam przód - zestaw naprawczy + oryginalne klocki.
pozdr
-
Witam.. noto tak zrobiłem załolzyłem na luzne szczęki na cisnołem na hamulec z myslą ze sie
ustawi ...noi patrze chciałem sciągnąc bęben a on nadal luzno schodzi a ten regulator stoi
jak stał ..no moze troszke si eruszył ... zauwazyłem takze ze on cięzko strasznie chodzi
..czy powinien luzno si eruszać ten wiekszy element z zabkami ??bo przed wymiana szczęk
niesprawdziłem i teraz niewiem moze cos zle złozone podpowiedzcie ..jakie mogą byc błędy
..
dzięki z góry pozdrawiam !Z doświadczenia mogę powiedzieć, że przyczyną problemów z hamowaniem tyłu są np. zapieczone linki hamulcowe. Dopiero po wymianie zauważyłem ogromną różnicę w działaniu ręcznego. I bebny łatwiej było założyć, i tył równo hamuje...
Dźwigienka samoregulatora powinien się luźno poruszać na szczękach ZDEMONTOWANYCH <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Potem, (po zmonowaniu do kupy) po odchyleniu 'dolnych' ząbków, jego dźwignia powinna dawać się przesuwać z lekkim oporem. Łatwo sprawedzić, czy jest dobry: na zdjętych bębnach i ustawieniu go w pozycji początkowej ( w Kompendium jest moje zdjęcie regulatora) jedna osoba lekko wciska pedał hamulca; druga (Ty) obserwuje dźwigienkę: powinna się troszkę odchylić i pozostać odchylona po zdjęciu nogi z hamulca.
pozdr
-
Chociaż mam teorię
.. no i dlatego hamulce tzreba niestety robić PARAMI. Ja jestem po wymianie kompletnego układu
hamowania kół tylnych - pompa, wszystkie przewody, cylinderki, linki hamulcowe, szczęki,
bebechy w bębnach, bębny.
Dopiero teraz czuję, że hamulec się 'znalazł'
W następnym miesiącu wymieniam przód - zestaw naprawczy + oryginalne klocki.
pozdrPrawy przód zrobiłem tylko dlatego, że mi się zapiekał, a na lewą stronę nie narzekałem. Cały czas wóz ma super hamulce, nie sciąga na żadną stronę itp. Tylko na przeglądzie wyszło, że cała prawa strona jest słabsza.... Stąd moje zdziwienie. Lewą stronę też pewnie latem zrobię. Chodzi mi właściwie o to, że jak czytałem ludzie robią parami hamulce, a i tak nierówno łapią. I teraz o co chodzi? Ten typ tak ma, czy może te najnowsze czujniki elektroniczne w stacjach diagnostycznych coś nie tak?. Jak były rolki, moim zdaniem wyniki hamowni były bardziej miarodajne...
Robisz porządki w hamulcach, ale na hamowni raczej nie byłeś. Szkoda, bo mogłoby się okazać, że czujesz super hamulce, a wyniki by były inne...
-
...
Robisz porządki w hamulcach, ale na hamowni raczej nie byłeś. Szkoda, bo mogłoby się okazać, że
czujesz super hamulce, a wyniki by były inne...Super hamulce to będę miał jak zrobię przód <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A na rolkach sprawdzę przy najbliższym przeglądzie...pozdr
-
Bęben zakładasz na luźne szczęki, następnie naciskasz hamulec i słyszysz jak przeskakują ząbki
za samoregulatorze. Jeśli wszystko sprawne to masz ustawione szczęki względem bębna tak jak
należy. Swoją drogą to u mnie też jest ciekawa sprawa, ręczny trzyma jak złoto, natomiast
od trzech już lat na przeglądzie czepiają się o lewy tył. Zawsze jest słabszy od reszty, a
bębny, cylinderki, przewody hamulcowe, szczęki wraz z całym osprzętem wymienione i nic to
nie dało.witam ponownie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
porobiłem juz praktycznie wszystko w tylnym lewym kole <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> dzis wymieniłem rozpierak i autoregulator ten z zabkami ...bęben założyłem na w sumie ciasnych tzn ocierały przy zakąłdaniu bębna .. noi wcisnołem pedał hamulca costam pstrykło ale chyba jeden ząbek .. sprawdziłem i bęben schodził tak samo jak go założyłem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> a powinien jzu chyba dobrze trzymać ?? mimo to skręciłem już i zobacze co bedzie si edziało zajade na hamownie niebawem i sprawdze ... pozdrawiam !