Navigation

    zlosniki.pl
    • Register
    • Login
    • Search
    • Categories
    • Recent
    • Tags
    • Popular
    • Users
    • Groups
    • Search

    cos z hamulcami w favoricie ....

    Kącik VAG
    12
    24
    34
    Loading More Posts
    • Oldest to Newest
    • Newest to Oldest
    • Most Votes
    Reply
    • Reply as topic
    Log in to reply
    This topic has been deleted. Only users with topic management privileges can see it.
    • T
      tomek_lubsko Użytkownik archiwalny last edited by tomek_lubsko

      Witam Panowie !

      mam taki problem a zarazem pytanko ..

      czy macie u siebie tak w favoritce ze gdy zgasi sie silnik to znikają hamulce ??
      tzn robi sie tak gdy mam odpalony to jest elegancko mięciutki nieucieka ani nierosnie ..dobrze odpowietrzony ..
      a gdy wyłacze silnik odrazu zaczyna twardnieć ma mały skok i praktycznie niehamuje <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

      przydazyło mi sie to gdy zgasł mi samochod gdy wjerzadzałem do garazu ..a mam wjazd z góry noi krucho było <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

      powiedzcie Panowie czy to tak ma być ? gdy gasi sie auto ?

      i czy odpowietrzanie hamulców robi sie na odpalonym silniku czy na zgaszonym ?

      z gory dzięki za info pozdrawiam !!

      1 Reply Last reply Reply Quote 0
      • W
        witekgo Użytkownik archiwalny last edited by witekgo

        Witam Panowie !
        mam taki problem a zarazem pytanko ..
        czy macie u siebie tak w favoritce ze gdy zgasi sie silnik to znikają hamulce ??
        tzn robi sie tak gdy mam odpalony to jest elegancko mięciutki nieucieka ani nierosnie ..dobrze
        odpowietrzony ..
        a gdy wyłacze silnik odrazu zaczyna twardnieć ma mały skok i praktycznie niehamuje
        przydazyło mi sie to gdy zgasł mi samochod gdy wjerzadzałem do garazu ..a mam wjazd z góry noi
        krucho było
        powiedzcie Panowie czy to tak ma być ? gdy gasi sie auto ?
        i czy odpowietrzanie hamulców robi sie na odpalonym silniku czy na zgaszonym ?
        z gory dzięki za info pozdrawiam !!

        Odpowietrzanie na zgaszonym.
        Natomiast hamowanie z wyłączonym silnikiem to brak wspomagania i zupełnie inna siła nogi. Raczej nie sprawdzałem tego w praktyce, chociaż raz wyłączyłem silnik na 15 m przed parkowaniem. Za bardzo nie pamiętam, jak się wtedy hamulec zachował.

        1 Reply Last reply Reply Quote 0
        • S
          Sheol Użytkownik archiwalny last edited by Sheol

          Odpowietrzanie na zgaszonym.
          Natomiast hamowanie z wyłączonym silnikiem to brak wspomagania i zupełnie inna siła nogi. Raczej
          nie sprawdzałem tego w praktyce

          Wszystko się zgadza. W awaryjnej sytuacji pomoże sprawny ręczny.

          1 Reply Last reply Reply Quote 0
          • T
            tomek_lubsko Użytkownik archiwalny last edited by tomek_lubsko

            Odpowietrzanie na zgaszonym.
            Natomiast hamowanie z wyłączonym silnikiem to brak wspomagania i zupełnie inna siła nogi. Raczej
            nie sprawdzałem tego w praktyce, chociaż raz wyłączyłem silnik na 15 m przed parkowaniem.
            Za bardzo nie pamiętam, jak się wtedy hamulec zachował.

            aha czyli wszystko wiadomo gasnie silnik toi serwo <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ja myslałem ze cos nietak ..bo poodpowietrzałem wszystko ..z tyłu reczny porobiłem .a jutro z rnaa przeglad mam a u nas to odrazu hamulce sprawdzają na pierwsyzm miejscu <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

            pozdro i dzieki za odpowiedzi !

            1 Reply Last reply Reply Quote 0
            • F
              Fred77 Użytkownik archiwalny last edited by Fred77

              Masz jak najbardziej zdriwy układ hamulcowy. Po wyłączeniu silnika przestaje funkcjonować układ podciśnienia, w którym wykorzystywane jest podciśnienie tworzące się w kolektorze dolotowym podczas pracy silnika.
              Przy pompie hamulcowej masz taki większy element podobny do garnka i to jest właśnie element wspomagający pracę hamulców, do niego podłączony jest gumowy wąż, który następnie jest połączony z kolektorem dolotowym silnika, na tym wężu jest też zamontowany zawór, który pozwala po wyłączeniu silnika jeszcze na jedno lub dwukrotne naciśnięcie hamulca ze wspomaganiem, potem niestety wspomaganie znika i pedał hamulca robi się "twardy". Nie znaczy to oczywiście, że jest coś nie tak, hamulce są nadal sprawne i szczelne lecz trzeba urzyć sporej siły by sprawnie i szybko zahamnować.
              Takim dobrym testem na sprawdzenie układu wspomagania hamulców może być parokrotne naciśnięcie hamulca przed uruchomieniem silnika tak by był twardy, następnie naciskasz nogą na pedał hamulca i z nogą nahamulcu uruchamiasz silnik. Zaraz jak silnik zacznie pracować pedał hamulca zapadnie się. Oznacza to, że wszystko jest ze wspomaganiem w porządku.

              1 Reply Last reply Reply Quote 0
              • W
                witekgo Użytkownik archiwalny last edited by witekgo

                aha czyli wszystko wiadomo gasnie silnik toi serwo ja myslałem ze cos nietak ..bo
                poodpowietrzałem wszystko ..z tyłu reczny porobiłem .a jutro z rnaa przeglad mam a u nas to
                odrazu hamulce sprawdzają na pierwsyzm miejscu
                pozdro i dzieki za odpowiedzi !

                Napisz jak będziesz już po przeglądzie, ciekaw jestem jak u Ciebie z hamulcami wyniki wyjdą, bo u mnie jest z nimi wszystko ok, a na hamowni wyszło, że cała prawa strona słabiej hamuje....

                1 Reply Last reply Reply Quote 0
                • D
                  Dziadek Użytkownik archiwalny last edited by Dziadek

                  Napisz jak będziesz już po przeglądzie, ciekaw jestem
                  jak u Ciebie z hamulcami wyniki wyjdą, bo u mnie
                  jest z nimi wszystko ok, a na hamowni wyszło, że
                  cała prawa strona słabiej hamuje....

                  u mnie też jest twardy, ale nie tak żeby zahamować się nie dało... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />

                  a tak przy okazji się "pochwalę" że mój ręczny od momentu zakupu skodzinki nie hamuje dobrze i nigdy nie hamował.

                  rozkręcałem wszystko po 10 razy, wymieniłem wszystko oprócz bębnów (linka, szczęki, wszystkie sprężynki)

                  nie wierzę że to wina bębnów, są jeszcze dobre, chociaż by się przydało wymienić z czystej ciekawości czy to coś da

                  więc doszedłem do wniosku że "ten typ tak ma"

                  1 Reply Last reply Reply Quote 0
                  • F
                    Fatum Użytkownik archiwalny last edited by Fatum

                    ---ciach---

                    1 Reply Last reply Reply Quote 0
                    • D
                      dareksur Użytkownik archiwalny last edited by dareksur

                      u mnie też jest twardy, ale nie tak żeby zahamować się nie dało...
                      a tak przy okazji się "pochwalę" że mój ręczny od momentu zakupu skodzinki nie hamuje dobrze i
                      nigdy nie hamował.
                      rozkręcałem wszystko po 10 razy, wymieniłem wszystko oprócz bębnów (linka, szczęki, wszystkie
                      sprężynki)
                      nie wierzę że to wina bębnów, są jeszcze dobre, chociaż by się przydało wymienić z czystej
                      ciekawości czy to coś da
                      więc doszedłem do wniosku że "ten typ tak ma"

                      nie ten typ tak ma, tylko z tyłu masz tzw samoregulatory taka zapadka z ząbkami jak ci sie te ząbki wytrą to nie bedziesz miał ręcznego przerabiałem to u siebie,

                      1 Reply Last reply Reply Quote 0
                      • G
                        golec20 Użytkownik archiwalny last edited by golec20

                        więc doszedłem do wniosku że "ten typ tak ma"

                        Ni ma ni ma... U mnie taka żyleta jest że szok <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

                        1 Reply Last reply Reply Quote 0
                        • K
                          kukisss Użytkownik archiwalny last edited by kukisss

                          Ni ma ni ma... U mnie taka żyleta jest że szok

                          hehe ja też nie narzekam zwłaszcza że niedawno to wyremontowałem całe hamulce... ręczny to teraz żyleta, za to siłą hamowania jakoś nie jestem zachwycony... <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />

                          1 Reply Last reply Reply Quote 0
                          • T
                            tomek_lubsko Użytkownik archiwalny last edited by tomek_lubsko

                            noi Panowie juz po przegladzie ejstem ale mam cos nietak z tylnym lewym hamulcem .. na hamowni pokazało L 0,8 P 1,2 gosciu mowił ze moze sie ułożą .. ja jzu niewiem co tam mzoe byc neitak wymieniłem szczęki cylinderek odpowietrzyłem i nadal lipa ..mysle nad tym aturegulatorem co kolega wspominał ze on na ząbkach moze przepuszczać .. słysząłem gdzieś ze bęben powinno sie wkłądać na ciasne szczęki no ale to raczej niewykonywalne ..czy jest jaaks mozliwośc aby załzoyc bęben na luznych szczekach a potem ten regulaor jakos ustawić bo mi si ewydaje ze tu jest pies pogrzebany z tym autoregulatorem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />

                            wszelkie sugestie mile widziane i pomysły pozdrawiam i zgóry dzieki !!

                            1 Reply Last reply Reply Quote 0
                            • D
                              dormagi Użytkownik archiwalny last edited by dormagi

                              Bęben zakładasz na luźne szczęki, następnie naciskasz hamulec i słyszysz jak przeskakują ząbki za samoregulatorze. Jeśli wszystko sprawne to masz ustawione szczęki względem bębna tak jak należy. Swoją drogą to u mnie też jest ciekawa sprawa, ręczny trzyma jak złoto, natomiast od trzech już lat na przeglądzie czepiają się o lewy tył. Zawsze jest słabszy od reszty, a bębny, cylinderki, przewody hamulcowe, szczęki wraz z całym osprzętem wymienione i nic to nie dało.

                              1 Reply Last reply Reply Quote 0
                              • W
                                witekgo Użytkownik archiwalny last edited by witekgo

                                Bęben zakładasz na luźne szczęki, następnie naciskasz hamulec i słyszysz jak przeskakują ząbki
                                za samoregulatorze. Jeśli wszystko sprawne to masz ustawione szczęki względem bębna tak jak
                                należy. Swoją drogą to u mnie też jest ciekawa sprawa, ręczny trzyma jak złoto, natomiast
                                od trzech już lat na przeglądzie czepiają się o lewy tył. Zawsze jest słabszy od reszty, a
                                bębny, cylinderki, przewody hamulcowe, szczęki wraz z całym osprzętem wymienione i nic to
                                nie dało.

                                No właśnie, u mnie tydzień temu też na przeglądzie wyszło, że cała prawa strona jest słabsza. A przecież prawy przód sam dopiero co zrobiłem, wymieniając cylinderek i uszczelki, czyszcząc zaciski itp. Koło elegancko się kręci, wreszcie się nie blokuje i się nie grzeje. Odpowietrzone też jest. A lewy przód tylko zacisk czyściłem i koło kręci się gorzej i bardziej się grzeje niż prawe, minimalnie. No i wychodzi na to, że prawe po remoncie słabiej hamuje <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />.
                                Na przeglądzie oczywiście nie wiedzą, dlaczego tak jest. Ja też nie wiem. Chociaż mam teorię taką: skoro lewe koło - tłoczek mniej odbija, to klocki są bliżej i ciaśniej i przy hamowaniu szybciej łapią niż w prawym kole, w którym klocki mają wyraźny luz od tarczy.

                                Czy ktoś ma jakiś pomysł w tym temacie?

                                1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                • D
                                  Dziadek Użytkownik archiwalny last edited by Dziadek

                                  nie ten typ tak ma, tylko z tyłu masz tzw samoregulatory
                                  taka zapadka z ząbkami jak ci sie te ząbki wytrą to
                                  nie bedziesz miał ręcznego przerabiałem to u
                                  siebie,

                                  ząbki powiadasz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
                                  na wytarte nie wyglądają ale może mooooże

                                  wymieniałeś czy pilniczek do ręki?

                                  1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                  • N
                                    notoron Użytkownik archiwalny last edited by notoron

                                    więc doszedłem do wniosku że "ten typ tak ma"

                                    Proponuje koledzę podciągnąc na rozpierakach hamulce tylne, trzeba tak ustawić szczęki żeby po założeniu bębna ocierały minimalnie... to powiino pomódz,....

                                    pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />)

                                    1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                    • N
                                      notoron Użytkownik archiwalny last edited by notoron

                                      i czy odpowietrzanie hamulców robi sie na odpalonym silniku czy na zgaszonym ?

                                      Hamulce jak najbardziej sprawne, to że kilka razy po zgaszeniu silnika można jeszcze lekko nacisnąć pedał hamulca to zasługa zaworka zwrotnego na przewodzie od kolektora ssącego do serwa hamulcowego, tam jeszcze przez chwilę jest podcisnienie i można lekko wciskać pedał hamulca, jeżeli tego zaworka nie ma to po zgaszeniu silnika od razu robi sie pedal twardy....

                                      pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

                                      1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                      • T
                                        tomek_lubsko Użytkownik archiwalny last edited by tomek_lubsko

                                        Witam.. noto tak zrobiłem załolzyłem na luzne szczęki na cisnołem na hamulec z myslą ze sie ustawi ...noi patrze chciałem sciągnąc bęben a on nadal luzno schodzi a ten regulator stoi jak stał ..no moze troszke si eruszył ... zauwazyłem takze ze on cięzko strasznie chodzi ..czy powinien luzno si eruszać ten wiekszy element z zabkami ??bo przed wymiana szczęk niesprawdziłem i teraz niewiem moze cos zle złozone <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> podpowiedzcie ..jakie mogą byc błędy ..

                                        dzięki z góry pozdrawiam !

                                        1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                        • D
                                          Dziadek Użytkownik archiwalny last edited by Dziadek

                                          Proponuje koledzę podciągnąc na rozpierakach hamulce
                                          tylne, trzeba tak ustawić szczęki żeby po założeniu
                                          bębna ocierały minimalnie... to powiino pomódz,....
                                          pozdrawiam )

                                          próbowałem... kilka razy... i... nic <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />

                                          napaliłem się na te ząbki <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" /> to sprawdzę przy najbliższej okazji

                                          1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                          • S
                                            sylwo28 Użytkownik archiwalny last edited by sylwo28

                                            Chociaż mam teorię

                                            taką: skoro lewe koło - tłoczek mniej odbija, to klocki są bliżej i ciaśniej i przy
                                            hamowaniu szybciej łapią niż w prawym kole, w którym klocki mają wyraźny luz od tarczy.
                                            Czy ktoś ma jakiś pomysł w tym temacie?

                                            .. no i dlatego hamulce tzreba niestety robić PARAMI. Ja jestem po wymianie kompletnego układu hamowania kół tylnych - pompa, wszystkie przewody, cylinderki, linki hamulcowe, szczęki, bebechy w bębnach, bębny.
                                            Dopiero teraz czuję, że hamulec się 'znalazł' <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

                                            W następnym miesiącu wymieniam przód - zestaw naprawczy + oryginalne klocki.

                                            pozdr

                                            1 Reply Last reply Reply Quote 0
                                            • 1
                                            • 2
                                            • 1 / 2
                                            • First post
                                              Last post