Do tych co sami tarcze zmieniają. Nie mogę odkręcić śrubki
-
Pewnie nazwiecie mnie wariatem ale podczas wymiany
tarcz ukręciły mi się wszystkie śrubki (tak
zapieczone, niemiec niedobry był dla suzi). A było
to ponad pół roku temu. I do tej pory tak śmigam W
sumie to felga dociska ta tarcze. Bić żadnych nie
ma, auto nie ściąga.w carismie tylko felga dociaga tarcze, niczym sie jej nie przykreca
-
w carismie tylko felga dociaga tarcze, niczym sie jej nie przykreca
w wielu innych niemieckich także <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
w wielu innych niemieckich także
A tego to nie wiedziałem choć rodzice maja VW <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Czyli w sumie to nie mam czego się obawiać <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Odkręca się ją nastepująco:
bierzesz mocny śrubokręt,przykładasz do śruby i walisz w niego mocno młotkiem.
jeżeli uderzenie było odpowiednie śruba odkręci się bez problemu,jeżeli sie nie odkręca powtórzyć czynność kilkakrotnie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
A tego to nie wiedziałem choć rodzice maja VW Czyli w sumie to nie mam czego się obawiać
np: audi <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Skoro już zniszczyłeś łeb śruby to wez wiertarkę i go rozwierć ,następnie zdejmij tarczę, pozostałą część śrubki chwyć szczypcami i powinna się wykręcić bez problemu. To się często zdarza że łeb śrubki zapieka się na tarczy.
-
A ja zanim zacząłem ją odkręcać to przyłożyłem jej kilka razy młotkiem. Puściła odrazu. Jak nie masz już nacięć dla
krzyżaka to chyba tylko rozwiercić i dać drugą o większej średnicy.Teroretycznie mozna pojechac po bandzie, poniewaz zniszczy sie tylko stara tarcze. Dlatego nowe naciecie na srubie, albo nacinakiem i nim odkrecac. Mozna chyba nawet diaxem naciac.
-
Teroretycznie mozna pojechac po bandzie, poniewaz
zniszczy sie tylko stara tarcze. Dlatego nowe
naciecie na srubie, albo nacinakiem i nim odkrecac.
Mozna chyba nawet diaxem naciac.nie chcąc być brutalnym,można nawiercić małym wiertłem otwór w śrubie i wykręcić śrubę "wykrętakiem",czyli takim cudem co ma lewy gwint i wkręcając to w uprzednio wykonany otwór wykcamy całość za starą śrubą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Czy da się domowymi metodami coś z tym zrobić?
Mi to też źle schodziło. Ale w końcu z jednej strony dociskałem śubokręt, a kombinerkami zakleszczonymi na śrubokręcie odkręcałem...
-
MAŁA DYGRESJA...
PEPSI to najlepszy odrdzewiacz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
MAŁA DYGRESJA...
PEPSI to najlepszy odrdzewiaczA kiedyś w Pogromcach Mitów robili testy i wcale nie wynikało, że Pepsi to dobry odrdzewiacz <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
A kiedyś w Pogromcach Mitów robili testy i wcale nie wynikało, że Pepsi to dobry odrdzewiacz
Ale coca-cola na pewno. Kiedyś no obozie rowerowym qmplowi w takim starszym rowerze poszła dentka. Nie mogliśmy za nic w świecie odkręcić śruby trzymającej koło, a byliśmy w trasie. Kolega kupił 0,5l coli i polaliśmy to obficie, a resztę wypiliśmy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Po 5 minutach kolega odkręcił to bez użycia wilekiej siły co było ogromnym zaskoczeniem dal wszystkich <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Odkręca się ją nastepująco:
bierzesz mocny śrubokręt,przykładasz do śruby i walisz w niego mocno młotkiem.
jeżeli uderzenie było odpowiednie śruba odkręci się bez problemu,jeżeli sie nie odkręca
powtórzyć czynność kilkakrotniePukałem, pukałem. Ale coś bez efektu <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Dziękuję za wszystkie sugestie. Dodam że zanim napisałem ten post, śrubkę obpukałem ze wszystkich stron, podobnie jak samą tarczę. Psikałem też WD40 i modłiłem się do Stwórcy. Wszystko na nic. Wobec powyższych uznaję że poległem i nie będę jej dalej molestował bo faktycznie zostanie tylko jej rozwiert (o ile już nie został...) <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Dziękuję za wszystkie sugestie. Dodam że zanim napisałem ten post, śrubkę obpukałem ze
wszystkich stron, podobnie jak samą tarczę. Psikałem też WD40 i modłiłem się do Stwórcy.
Wszystko na nic. Wobec powyższych uznaję że poległem i nie będę jej dalej molestował bo
faktycznie zostanie tylko jej rozwiert (o ile już nie został...)Tym samym chrzczę Cię <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> A imię Twoje "Gunio 2" będzie <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
Pukałem, pukałem. Ale coś bez efektu
Niedobrze <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Juz w tym wieku, straszne <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Jest takie urzadzenie, ktore sie nazywa SRUBOKRET UDAROWY i dzieki niemu sie fajnie takie srubki odkreca - przyklada sie go i wali mlotkiem, a ten sam odkreca troszke srubeczke po kazdym udezeniu jednoczesnie dociskajac srubokret do srubki.
-
Dziękuję za wszystkie sugestie. Dodam że zanim napisałem ten post, śrubkę obpukałem ze
wszystkich stron, podobnie jak samą tarczę. Psikałem też WD40 i modłiłem się do Stwórcy.
Wszystko na nic. Wobec powyższych uznaję że poległem i nie będę jej dalej molestował bo
faktycznie zostanie tylko jej rozwiert (o ile już nie został...)Młotek i przecinak:) tez miałem problem z tym za nic w swiecie nie chciały puscic wez do reki młotek i dobry przecinak zeby zabardzo łepka nie rozciac i poprostu pod dobrym kątem walnij w rowek(wiadomo ze im dalej od srodka łepka tym lepiej bedzie), umnie za 2gim uderzeniem puszczały sruby,
-
Śruby zostały rozwiercone <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />