Konserwacja podwozia Swistaka - środki
-
[color:"blue"] Hmm uśmialem sie jak cholera.
Jak Ci jeszcze ktoś coś zaproponuje na żywą rdze to uderz go odemnie młotkiem.
Niezaleznie czy kupisz podkład epoxydowy, hamerlite czy minie to Ci wyjdzie na nowo z tym że przy pierwszych dwóch pół roku później. Ja niedawno robiłem konserwacje wyszło mi tego na auto 7 litów. Do profili należy dolac do tego 0.2 bezyny lakowej i elegancko wypełnia. Pamietaj na polskie warunki stouj polskie środki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> bo w Novolu wiedzą co sie u nas na drogi sypie.
Pozdrawiam -
Hmm uśmialem sie jak cholera.
Jak Ci jeszcze ktoś coś zaproponuje na żywą rdze to
uderz go odemnie młotkiem.Ja proponuję szczotę drucianą bezpośrednio na rdzę ... dostanę młotkiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Ja proponuję szczotę drucianą bezpośrednio na rdzę ... dostanę młotkiem
[color:"blue"] Dostaniesz lizaka a jak byś zaporponował papier ścierny do dostałbyś czekolade <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dostaniesz lizaka a jak byś zaporponował papier ścierny do dostałbyś czekolade
Ale metoda: szczotka druciana -> papier ścierny -> brunox epoxy -> tectyl bodysafe to dobra metoda. Najlepsza z metod, które można zastosować "własnymi ręcami".
Jeśli chodzi o Tectyl ML, to trudno powiedzieć. ja stosowalem go do progów. Robiłem tak, że nie żalowalem - psikalem go tam przez każdą dziurkę, uznałem, że lepiej trochę za dużo niż trochę za mało. w efekcie po całej operacji preparat aż przeciekał przez spoinę między blachami na spodzie auta. do takiego wysprejowania dwóch progów schodzi praktycznie cały sprej.
co do bodysafe, to powiem w ten sposób: na zapsikanie wszystki spoin i tzw. miejsc newralgicznych na podwoziu auta zszedł niecały sprej; gdybym jednak mial teraz do wyboru, to kupiłbym nie boysafe, ale tego "baranka", też z oferty valvoline. bodysafe na pewno zabezpiecza dobrze, ale na oko zostawia za cienką warstwę żebym mógł czuć komfort psychiczny <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja proponuję szczotę drucianą bezpośrednio na rdzę ...
U mnie się tego nie da stosować <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
Bo jak zaczynam drapać to nie mam na co nakładać kitu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />Swoją drogą jestem w trakcie konserwacji przed zimą. Próg w jedym miejscu katastrofa, sypie się na łączeniu z podłogą <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> Ale o dziwo. Kit nałożony rok temu w podobne dziury trzyma sie fajnie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Ale metoda: szczotka druciana - Ale metoda: szczotka druciana -> papier ścierny -> brunox epoxy -> tectyl bodysafe to dobra metoda. Najlepsza z metod, które można zastosować "własnymi ręcami".
Kwestia najważniejsza. Czy blacha ma rdzawy polot czy blacha to tylko krucha warstwa przegnitej blachy. Przy tej drugiej opcji trzeba już wycinać i wspawać nową blachę...
-
Witam,
Ja cały spód zabezpieczyłem Tectylem BodySafe. Zdejmowałem plastiki w nadkolach, etc. Wyszło mi go 3,5 puszki (ja użyłem spray'a). Płaciłem po 25,00 PLN sztuka w Inter-cars.
-
Ale metoda: szczotka druciana -
Jeśli chodzi o Tectyl ML, to trudno powiedzieć. ja stosowalem go do progów. Robiłem tak, że nie
żalowalem - psikalem go tam przez każdą dziurkę, uznałem, że lepiej trochę za dużo niż
trochę za mało. w efekcie po całej operacji preparat aż przeciekał przez spoinę między
blachami na spodzie auta. do takiego wysprejowania dwóch progów schodzi praktycznie cały
sprej.
co do bodysafe, to powiem w ten sposób: na zapsikanie wszystki spoin i tzw. miejsc
newralgicznych na podwoziu auta zszedł niecały sprej; gdybym jednak mial teraz do wyboru,
to kupiłbym nie boysafe, ale tego "baranka", też z oferty valvoline. bodysafe na pewno
zabezpiecza dobrze, ale na oko zostawia za cienką warstwę żebym mógł czuć komfort
psychicznybaranek z volvoline (Tectyl 190) również daje cienką warstwę. ja qpiłem w sklepie z farbami baranka w puszce. konkretnego pędzla i machałem. nawaliłem ile sie dało. pokleiłem przy okazji wszystkie dziurki i dziureczki <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> baranek jest z firmy boll http://www.boll.pl/oferta01.htm
-
baranek z volvoline (Tectyl 190) również daje cienką warstwę. ja qpiłem w sklepie z farbami
baranka w puszce. konkretnego pędzla i machałem. nawaliłem ile sie dało. pokleiłem przy
okazji wszystkie dziurki i dziureczki baranek jest z firmy boll
http://www.boll.pl/oferta01.htmBOLL polecam jak najbardziej bo jest gęsty i jak malujesz to wszystko nie kapie Ci na podłoge i na Ciebie. Dzięki temu że jest gęsty tworzy grubą warstwe ochronną, co jest wg mnie lepsze w przypaku uderzania kamieni. w sprayu warstwa zawsze będzie cienka.
pozdrawiam. -
Jeżeli chodzi o Boll to ile potrzeba kg na zabezpieczenie podwozia Swifta?
-
Jeżeli chodzi o Boll to ile potrzeba kg na zabezpieczenie podwozia Swifta?
ja wziąłem puszke 1kg i przemalowałem 2 razy prawie cały <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ale tylko dlatego ze najpierw przejechałem tectylem i już miałem cienką warstwę (nie robiłem nadkoli). jak kupisz dwie puszki to musi Ci wystarczyc <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> i nie oszczędzaj <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A ile orientacyjnie płaciłeś za taką puchę?
-
A ile orientacyjnie płaciłeś za taką puchę?
12zł za puszkę. dla porównania tectyl kosztuje ok 25zł, a na pewno nim zabezpieczysz mniejszą powierzchnie. na plus tectylu przemawia jedynie to ze jest w spreju i nawet pod blokiem na szybko mozesz obsmarować nadkola i progi.
natomiast Bollem zrobisz to dokładniej i na pewno bedziesz miał grubszą warstwę. oczywiście wjechanie na kanał jest konieczne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Niestety nie mam możliwości wjazdu na kanał, ale tak czy inaczej wybiorę Boll na pędzla. Bez kanału chyba też obsmaruję spód plus nadkola, jak sądzisz? Jak ten środek dokładnie się nazywa - pełna nazwa? Boll środek do konserwacji podwozia na pędzel?
-
Niestety nie mam możliwości wjazdu na kanał, ale tak czy inaczej wybiorę Boll na pędzla. Bez
kanału chyba też obsmaruję spód plus nadkola, jak sądzisz?Ja smaruję pędzlem bez kanału. Ale dwa podnośniki i "pseudokoziołki" pod samochodem w celach bezpieczeństwa...
-
Niestety nie mam możliwości wjazdu na kanał, ale tak czy inaczej wybiorę Boll na pędzla. Bez
kanału chyba też obsmaruję spód plus nadkola, jak sądzisz? Jak ten środek dokładnie się
nazywa - pełna nazwa? Boll środek do konserwacji podwozia na pędzel?BOLL Środek do konserwacji podwozia na pędzel
-
Hmm uśmialem sie jak cholera.
Jak Ci jeszcze ktoś coś zaproponuje na żywą rdze to uderz go odemnie młotkiem.
Niezaleznie czy kupisz podkład epoxydowy, hamerlite czy minie to Ci wyjdzie na nowo z tym że
przy pierwszych dwóch pół roku później. Ja niedawno robiłem konserwacje wyszło mi tego na
auto 7 litów. Do profili należy dolac do tego 0.2 bezyny lakowej i elegancko wypełnia.
Pamietaj na polskie warunki stouj polskie środki bo w Novolu wiedzą co sie u nas na drogi
sypie.
PozdrawiamSholek, ile tego mam kupić na sam spód autka? Mam sedana i z tego co oglądałem go na kanale to całkiem nieźle się trzyma (rocznik '98). Rdzawy nalot mam jedynie pod bagażnikiem. Reszta jest (przynajmniej wizualnie) nietknięta przez rudą.
Plan konserwacji ma pozolić przemiszczać z pominięciem sposobów Flinstonów przez najbliższe 5-7 lat.
Ile kosztuje ten baranek Novol??markiz
-
[color:"blue"] Witam
Ja płace za pojemniczek 15zł. Jak na razie zurzylem 5 i dwa jeszcze leżą bo nie skończyłem podłogi i lewego progu.
Pozdrawiam -
[color:"blue"] Dobre 5-6 puszek wychodzi na caluśka podłoge. Ja nie oszczędzałem na baranku. Tyle go natryskiwalem że aż mialem na dachu kropki. Ale cala operacja była zaplanowana już wcześniej jak auto bylo spawane (progi) i jak miałem je na boku to wszelaką rdze wyczyściłem potem dałem minie to sobie spokojnie wyschło a po kilku tyg dwawałem baranka. Teraz niestety już jest za późno na robienie tego pod domem bo jest za zimno to raz a dwa jest z rana wilgoć, jak masz garaż to susz auto w nim dwa dni a potem konserój.
Pozdrawiam -
cześć,
Troszę mnie zmartwiłeś. Miałem nadzieję, że w okolicach 8-9 listopada, uda mi się przeprowadzić akcje z suszeniem autka w garażu rodziców. Może zbyt naiwnie ale zakładam że w 3-4 dni muszę się uwinąć z całością. Zależy jak się aura zmieni, ale zastanawiam się czy niedoszacowałem ten czas na konserwacje.pozdrawiam,
markiz