Radio z CD a Tikuś
-
Ja osobiście nie mam nic do Blaupunkta, uważam że to bardzo dobra i solidna firma, mam
wzmacniacz Blaupunkta i jestem z niego zadowolony. Radia napewno też mają solidne, ale mnie
akurat nie podoba się ta charakterystyczna stylistyka i wygląd.Dokładnie miałem taki sam poglad ale jakos nie moglem sie przekonac do wygladu.Jak uslyszalem jak gra to wyglad zszedl na drugi plan a z czasem zmienilem zdanie i nawet zaczal mi si podobac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tak samo mialem z Tico <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Witam Ludki
Mam straszny kłopot z moim autem i radiem... Od wczoraj stałem się posiadaczem radia z
odtwarzaczem CD, ale niestety radość trwała krótko, ponieważ okropnie przerywa jak się
jeździ po warszawskich drogach Sprawdzałem je w innym samochodzie (poldku) i tam podczas
jazdy nie przerywa... więc wina musi leżeć po stronie samochodu... Miał już ktoś może taki
problem z radiem? Czy można jakoś wytłumić miejsce gdzie wkłada się radio żeby nie było
takich wstrząsów i wibracji? Dodam że ten patencik musi być taki żeby radio za każdym razem
dało się wyjmować z samochodu, bo na parkingu to aż strach zostawiać...Mam Pioneer 4000RB, starszy wyższy model
pomimo wielkich dziur w Krakowie w Tico nigdy nie przeskoczył (w ciągu roku),
choć w Escorcie mu się to zdażało -
Witam Ludki
Mam straszny kłopot z moim autem i radiem... Od wczoraj
stałem się posiadaczem radia z odtwarzaczem CD, ale
niestety radość trwała krótko, ponieważ okropnie
przerywa jak się jeździ po warszawskich drogach
Sprawdzałem je w innym samochodzie (poldku) i tam
podczas jazdy nie przerywa... więc wina musi leżeć
po stronie samochodu... Miał już ktoś może taki
problem z radiem? Czy można jakoś wytłumić miejsce
gdzie wkłada się radio żeby nie było takich
wstrząsów i wibracji? Dodam że ten patencik musi
być taki żeby radio za każdym razem dało się
wyjmować z samochodu, bo na parkingu to aż strach
zostawiać...Od dwóch tygodni mam nowie radio z mp3 i jeszce mi sie nie zdarzylo zeby cos przeskoczylo. Co prawda mialem problem z zamontowaniem bo nie chcaialo sie na glebokosc zmiescic ale weszlo na styk i jest ok <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Od dwóch tygodni mam nowie radio z mp3 i jeszce mi sie nie zdarzylo zeby cos przeskoczylo. Co
prawda mialem problem z zamontowaniem bo nie chcaialo sie na glebokosc zmiescic ale weszlo
na styk i jest oknapisz jakiej firmy masz sprzecik, o ile to nie tajemnica..
-
Sam miałem wcześniej maluszka i radia na kasety. Potem kupiłem używanego Soniacza na płyty i w 126p aby ono przerwało musiała być duża dziura. Lecz po pewnym czasie coś się stało i zaczeło przerywać. Myślałem że to akumulator i go sprzedałem ale dowiedziałem się że popsuł się w nim taki plastykowy docisk.
Teraz mam od prawie roku Tico i kupiłem sobie odtwarzacz na mp3 Panasonic ledwo tam sie zmieścił i tzreba buło przedłużyć kabel antenowy. Ale taraz chodzi muza spoko i trzeba nieżle walnąć w dziure aby coś przerwało. Polecam tylko nowe radia a szczególnie owego panasoniCa na końcówkach mocy Mosfett. Pozdrawiam.
Krzych <img src="/images/graemlins/pub2.gif" alt="" /> -
panasoniCa na końcówkach mocy Mosfett.
MOSFET a nie Mosfett - fett to po niemiecku tluszcz, zdaje sie, a tu chodzi o rodzaj tranzystorow <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
MOSFET a nie Mosfett - fett to po niemiecku tluszcz,
zdaje sie, a tu chodzi o rodzaj tranzystorowBo MOSFETy to wypasione, czyli - tłuste - tranzystory... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Joke, of course <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Bo MOSFETy to wypasione, czyli - tłuste - tranzystory...
Ociekaja tluszczem jak sie grzeja? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Joke, of course
Mowisz? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Ociekaja tluszczem jak sie grzeja?
Nie, ale czasami wystarczy przy montażu dotknąć palcami lub nieizolowanymi szczypcami końcówek takiego MOSFETa - i już nadaje się on tylko do wyrzucenia... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Takie to draństwo delikatne... Ale sprawne działają extra <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Mowisz?
Nie, piszę <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Witam Ja dziś zamontowałem do tico Pioneerka 4700 i zmieścił się bez problemu. Był tylko mały problem z kablem od anteny bo za krótki. Nagimnastykowałem sie ale opłacało sie. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Ps. Też jest na MOSFET-ach. <img src="/images/graemlins/cool.gif" alt="" />
-
Nie, ale czasami wystarczy przy montażu dotknąć palcami lub nieizolowanymi szczypcami końcówek
takiego MOSFETa - i już nadaje się on tylko do wyrzucenia... Takie to draństwo
delikatne... Ale sprawne działają extra
Nie, piszęMam Panasonica z tymi końcówkami i kiedyś tuba mi się odłączyła i przewody się dotknęły i radio zaczęło trzeszczeć a końcówka się nie spaliła raczej te nowe mają zabezpieczenia a taka kosztuje <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />ok 80 zł. Mosffety najlepiej działaja blisko swej mocy maxymalnej wtedy najmniej się grzeją bowiem są bardziej wydajne. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
Mam Panasonica z tymi końcówkami i kiedyś tuba mi się
odłączyła i przewody się dotknęły i radio zaczęło
trzeszczeć a końcówka się nie spaliła raczej te
nowe mają zabezpieczeniaNapisałem, ze przy montażu można uszkodzić, a więc wtedy, gdy tranzystor znajduje się poza układem <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />. Jeśli jest on wlutowany w płytkę, czyli przyłączony do pozostałych elementów, nic mu złego ze strony "elektryki człowieka" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> raczej nie zagraża... Nie należy dotykać wyprowadzeń nowych lub wylutowanych MOSFETów paluchami (zresztą większość nowych, świeżo zakupionych tranzystorów tego typu ma zwarte końcówki specjalnym drucikiem, który usuwa się po zamontowaniu elementu w układ).
Tak więc takie zwarcie przewodów, jakie wystąpiło u Ciebie, nie narobiło szkody <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />.zł. Mosffety najlepiej działaja blisko swej mocy
Ech... Tym razem - przez jedno "F"... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Pozdrawiam!
-
A co sadzicie o sprzecie Aiwy?
Ze swojego doświadczenia moge Ci powiedzieć ze jestem zadowolony, mam Aiwe na CD z RDS bez Mp3, dałem za nią prawie 2 lata temu 650zł w Media Markt ale wydaje się ze sie opłaciło. Aiwa (przynajmniej w nowszych modelach) ma extra stylistyke i elementy które można spoktać tylko w radiach powyżej 1000zł jak np. zmienna kolorystyka podświetlania, duże wyświetlacznie. A jezeli chodzi o niezawodność to też nie narzekam. Radio gra super żadnej przerwy w odtwarzaniu CD przez te 1,5 roku jazdy jeszcze nie usłyszałem.
Pozdrawiam -
Ze swojego doświadczenia moge Ci powiedzieć ze jestem
zadowolony, mam Aiwe na CD z RDS bez Mp3, dałem za
nią prawie 2 lata temu 650zł w Media Markt ale
wydaje się ze sie opłaciło. Aiwa (przynajmniej w
nowszych modelach) ma extra stylistyke i elementy
które można spoktać tylko w radiach powyżej 1000zł
jak np. zmienna kolorystyka podświetlania, duże
wyświetlacznie.No nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie zmiana kolorystyki wyswietlania bynajmniej nie jest parametrem decydujacym o wyborze radia ;-)
-
Ech... Tym razem - przez jedno "F"...
Moze to bardziej "fachowo" brzmi? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Moze to bardziej "fachowo" brzmi?
Niewykluczone... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />