[1.0] Kłopoty z chłodzeniem
-
Może wywalac płyn przez nagrzewnice.Poza tym skąd masz pewność ze uszczelka pod głowicą jest
oki???
U mnie jak walilo spod głowicy to płyn spieprzał litrami a w komorze silnika nie było śladów.Przy pewnym przebiegu można bez większego ryzyka wymienić uszczelkę; bo prawdopodobnie prędzej czy później to musi nastapić. U mnie było później i strzępy uszczelki tak zatkały chłodnicę że niczym nie dało się tego odekać, także po wymianie uszczelki musiałem wymieniać chłodnice...
-
Zostaje jeszcze zmiana korka (bo musi byc sprawny) i jazda bez termostatu jak ktos pisal.
-
Nie chcę Cię martwić ale bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym to sygnał że coś nie tak z
uszczelką pod głowicą
Spróbuj wyjąć termostat i pojeździć bez niego. Ja sam wymieniałem i po niecałych 3m-cach okazało
się że się zacina - płyn zagotowałem na autostradzie po około 50km jazdyNiekoniecznie, bulgotanie w zbiorniczku moze tez byc spowodowane tym ze jest zamulana chłodnica i woda nie mogąc krązyc zagotowuje sie.
Zresztą poczytaj sobie tutaj
lub tu
albo tam -
Niekoniecznie, bulgotanie w zbiorniczku moze tez byc
spowodowane tym ze jest zamulana chłodnica i woda
nie mogąc krązyc zagotowuje sie.
Zresztą poczytaj sobie tutaj
lub tu
albo tamA co powiesz na moje problemy.
Zmieniłem już drugi termostat w 4-ry miesiące.
Obecny ma 1m-c
Wczoraj jeździłem troszkę, na trasie wszystko OK, w korku w sumie też.
Zajechałem pod dom, patrzę a temperatura się podnosi (na postoju)
Otwieram maskę - wąż termostat-chłodnica napęczniał.
Przypuszczając zacięty zaś termostat biorę klucz i walę w obudowę coby się "odciął" ale nic to nie daje.
Popuszczam lekko korek na chłodnicy - schodzi para i eureka - wszystko wraca do normy.
Wąż robi się miękki, płyn ze zbiorniczka wyrównawczego wciąga do układu oraz temperatura spada.Chłodnica ma niecałe 3lata. Wentylator na chłodnicy działa i włącza się (jak się płyn zaczął gotować wentylator kręcił się i skutecznie schładzał chłodnicę - była zimna tam gdzie powietrze przechodziło i ciepłe w miejscu gdzie chłodnica wystaje z obrysu wentylatora)
Jakieś pomysły? czyzby kolejny termostat padł?
Dodam że przy zapalaniu auta dość często slyszę bulgotanie w kabinie ale tylko słyszę - żadnych objawów, żadnych bąbelków w chłodnicy czy wyrównawczym.
Nie kopci, nie bierze oleju ani płynu z chłodnicy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Pompa wody też została wymieniona ale bulgotanie nie ustało i jak widzę zaś się zagotował <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
A co powiesz na moje problemy.
Zmieniłem już drugi termostat w 4-ry miesiące.
Obecny ma 1m-c
Wczoraj jeździłem troszkę, na trasie wszystko OK, w
korku w sumie też.
Zajechałem pod dom, patrzę a temperatura się podnosi (na
postoju)
Otwieram maskę - wąż termostat-chłodnica napęczniał.
Przypuszczając zacięty zaś termostat biorę klucz i walę
w obudowę coby się "odciął" ale nic to nie daje.
Popuszczam lekko korek na chłodnicy - schodzi para i
eureka - wszystko wraca do normy.
Wąż robi się miękki, płyn ze zbiorniczka wyrównawczego
wciąga do układu oraz temperatura spada.
Chłodnica ma niecałe 3lata. Wentylator na chłodnicy
działa i włącza się (jak się płyn zaczął gotować
wentylator kręcił się i skutecznie schładzał
chłodnicę - była zimna tam gdzie powietrze
przechodziło i ciepłe w miejscu gdzie chłodnica
wystaje z obrysu wentylatora)
Jakieś pomysły? czyzby kolejny termostat padł?
Dodam że przy zapalaniu auta dość często slyszę
bulgotanie w kabinie ale tylko słyszę - żadnych
objawów, żadnych bąbelków w chłodnicy czy
wyrównawczym.
Nie kopci, nie bierze oleju ani płynu z chłodnicy
Pompa wody też została wymieniona ale bulgotanie nie
ustało i jak widzę zaś się zagotowałCo do napecznialych wezy, to moze byc w nich cisnienie do 0,9bar, bo przy takim sie korek otwiera. Korek sluzy taksze to regulacji poziomu cieczy w ukladzie ze wzgledu na rozszerzalnosc cieplna. Pierwsze co radze to zamienic sie z kims korkami na chwile i sprawdzic co jest.
A co do pukania w termostat, to raczej mozna tylko na nim zrobic dobre wrazenie a nie odblokowac jak sie zatnie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> -
Co do napecznialych wezy, to moze byc w nich cisnienie
do 0,9bar, bo przy takim sie korek otwiera. Korek
sluzy taksze to regulacji poziomu cieczy w ukladzie
ze wzgledu na rozszerzalnosc cieplna. Pierwsze co
radze to zamienic sie z kims korkami na chwile i
sprawdzic co jest.
A co do pukania w termostat, to raczej mozna tylko na
nim zrobic dobre wrazenie a nie odblokowac jak sie
zatnieKorek też swego czasu wymieniłem... może wrócę do starego korka.
-
Korek też swego czasu wymieniłem... może wrócę do starego korka.
Ja korek wymieniłem jakiś miesiąc temu. Sam już nie wiem - chyba sprawdze całość raz jeszcze - jeśli termostat może nawalić po miesiącu to może i korek też <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. A co do chłodnicy to: czy jeśli byłaby zamulona nie powinny czasem wystąpić jakieś problemy z dolewaniem płynu bezpośrednio do chłodnicy??- u mnie takich kłopotów nie ma.
-
Może wywalac płyn przez nagrzewnice.Poza tym skąd masz pewność ze uszczelka pod głowicą jest
oki???
U mnie jak walilo spod głowicy to płyn spieprzał litrami a w komorze silnika nie było śladów.Pewności nie mam ale szczerze mówiąc wolałbym nie rozbierać silnika bez potrzeby - czasu trochę brakuje!!!
-
A co powiesz na moje problemy.
Zmieniłem już drugi termostat w 4-ry miesiące.
Obecny ma 1m-c
Wczoraj jeździłem troszkę, na trasie wszystko OK, w korku w sumie też.
Zajechałem pod dom, patrzę a temperatura się podnosi (na postoju)
Otwieram maskę - wąż termostat-chłodnica napęczniał.
Przypuszczając zacięty zaś termostat biorę klucz i walę w obudowę coby się "odciął" ale nic to
nie daje.
Popuszczam lekko korek na chłodnicy - schodzi para i eureka - wszystko wraca do normy.
Wąż robi się miękki, płyn ze zbiorniczka wyrównawczego wciąga do układu oraz temperatura spada.
Chłodnica ma niecałe 3lata. Wentylator na chłodnicy działa i włącza się (jak się płyn zaczął
gotować wentylator kręcił się i skutecznie schładzał chłodnicę - była zimna tam gdzie
powietrze przechodziło i ciepłe w miejscu gdzie chłodnica wystaje z obrysu wentylatora)
Jakieś pomysły? czyzby kolejny termostat padł?
Dodam że przy zapalaniu auta dość często slyszę bulgotanie w kabinie ale tylko słyszę - żadnych
objawów, żadnych bąbelków w chłodnicy czy wyrównawczym.
Nie kopci, nie bierze oleju ani płynu z chłodnicy
Pompa wody też została wymieniona ale bulgotanie nie ustało i jak widzę zaś się zagotowałA sprawdź czy wąż odchodzący od chłodnicy też jest napęczniały. Jeśli nie to może znaczyć,że masz zatkaną chłodnicę. A chłodnica będzie zimna, bo wiatrak ją schładza normalnie, tylko że płyn w obiegu nie zdąży się schłodzić, jeśli zamiast przez całą chłodnicę przechodzi tylko przez np 1/3 jej powierzchni. A nie mogąć przejść w takiej ilości jak powinien, kumuluje się w wężu i powoduje że ten puchnie.
-
A sprawdź czy wąż odchodzący od chłodnicy też jest
napęczniały. Jeśli nie to może znaczyć,że masz
zatkaną chłodnicę. A chłodnica będzie zimna, bo
wiatrak ją schładza normalnie, tylko że płyn w
obiegu nie zdąży się schłodzić, jeśli zamiast przez
całą chłodnicę przechodzi tylko przez np 1/3 jej
powierzchni. A nie mogąć przejść w takiej ilości
jak powinien, kumuluje się w wężu i powoduje że ten
puchnie.Dzięki o tym nie pomyślałem... co prawda ciężko będzie mi "macać" ten wąż wychodzący od chłodnicy ale spróbuję <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
-
Dzięki o tym nie pomyślałem... co prawda ciężko będzie mi "macać" ten wąż wychodzący od
chłodnicy ale spróbujęPowinieneś dać rade... U mnie była tak przytkana że wąż dochodzący puchł, a odchodzący się zapadał, co nawet było widać bez macania <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja korek wymieniłem jakiś miesiąc temu. Sam już nie wiem - chyba sprawdze całość raz jeszcze -
jeśli termostat może nawalić po miesiącu to może i korek też . A co do chłodnicy to: czy
jeśli byłaby zamulona nie powinny czasem wystąpić jakieś problemy z dolewaniem płynu
bezpośrednio do chłodnicy??- u mnie takich kłopotów nie ma.Płyn powinienes dolewac do wyrównawczego a poniewaz chłodnica i wyrównaczy to naczynia połaczone wiec chłodnica pociagnie jak braknie jej płynu, chyba ze zawór w korku uszkodzony. Przy chłodnicy zanieczyszczonej kamieniem , bedzie sie ona przegrzewac i płyn ubywac z układu chłodzenia na wskutek wrzenia. W poczatkowej fazie wezmie z wyrównawczego a pózniej poprzez sprawny korek ubedzie i z chłodnicy.
-
Co do napecznialych wezy, to moze byc w nich cisnienie do 0,9bar, bo przy takim sie korek
otwiera. Korek sluzy taksze to regulacji poziomu cieczy w ukladzie ze wzgledu na
rozszerzalnosc cieplna. Pierwsze co radze to zamienic sie z kims korkami na chwile i
sprawdzic co jest.Dokładnie-głupi korek a może narobić sporego zamieszania-ja miałem przypadłość, że pękały mi po kolei węże od układu chłodzenia-było zbyt duże ciśnienie w układzie. Wina oczywiście...korka od chłodnicy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Witam ponownie. W ramach atrakcji chyba, moje kochane autko postanowiło tym razem zachować się inaczej niż zwykle i... kiedy dziś po jakiejś 40km jeździe po mieście sprawdziłem poziom płynu w zbiorniku wyrównawczym okazało sie, że w jakiś cudowny sposób jego ilośc potroiła się!!! Wczoraj miałem ledwo minimum - dziś pełen zbiornik - nie wiem nawet czy coś sie z niego nie wylało. Kolejny objaw choroby świstaka. Czy to wyklucza jakąś z wcześniej podanych możliwości awarii???? Z góry dzięki za pomoc.
-
Witam ponownie. W ramach atrakcji chyba, moje kochane
autko postanowiło tym razem zachować się inaczej
niż zwykle i... kiedy dziś po jakiejś 40km jeździe
po mieście sprawdziłem poziom płynu w zbiorniku
wyrównawczym okazało sie, że w jakiś cudowny sposób
jego ilośc potroiła się!!! Wczoraj miałem ledwo
minimum - dziś pełen zbiornik - nie wiem nawet czy
coś sie z niego nie wylało. Kolejny objaw choroby
świstaka. Czy to wyklucza jakąś z wcześniej
podanych możliwości awarii???? Z góry dzięki za
pomoc.Ahem... czy przypadkiem nie sprawdzales wczoraj plynu jak silnik byl zimny/chlodny?
-
Ahem... czy przypadkiem nie sprawdzales wczoraj plynu jak silnik byl zimny/chlodny?
Zawsze sprawdzam zaraz jak wysiadam z samochodu więc nagrzany!!!
-
Zawsze sprawdzam zaraz jak wysiadam z samochodu więc nagrzany!!!
Identycznie nagrzany? Wątpię. Poziom płynu sprawdza sie na wychłodzonym silniku. A jak zachowuje się wskaznik temperatury w czasie jazdy?
-
Powinieneś dać rade... U mnie była tak przytkana że wąż
dochodzący puchł, a odchodzący się zapadał, co
nawet było widać bez macaniaRura wejściowa i wyjściowa z chłodnicy jednakowo napuchnięte.
Co ciekawe popuszczając korek na chłodnicy nie przybywa płynu w wyrównawczym a tylko powietrze schodzi z układu.Zastanawiam się gdzie on zaciąga mi powietrze do układu <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Rura wejściowa i wyjściowa z chłodnicy jednakowo napuchnięte.
Co ciekawe popuszczając korek na chłodnicy nie przybywa płynu w wyrównawczym a tylko powietrze
schodzi z układu.
Zastanawiam się gdzie on zaciąga mi powietrze do układuCzyli chłodnice na szczęście masz <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Identycznie nagrzany? Wątpię. Poziom płynu sprawdza sie na wychłodzonym silniku. A jak zachowuje
się wskaznik temperatury w czasie jazdy?Wskaźnik na środku skali - tak jak byc powinno.