zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    [1.0] Kłopoty z chłodzeniem

    Kącik techniczny - Swift do 2003 r.
    8
    33
    161
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • S
      swiwoj Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez swiwoj

      Witam wszystkich witam i niestety znów o poradę pytam. Mój jak zwykle niezawodny swifciak znów daje o sobie znać. Tym razem nawaliło coś w układzie chłodzenia i za nic nie mogę dojść co. Generalnie problem pojawia się kiedy jadę na dłuższej trasie. Po przejechaniu ok 150km okazuje się że w układzie chłodzenia nie ma ani grama płynu. Podczas jazdy po mieście ubytek też jest ale niewielki. Poszukałem już trochę w archiwum ale jak na razie ani jedna z tamtych koncepcji u mnie się nie sprawdza- termostat wymieniony, działa ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />; pompa wody sprawdzona, łopatki też-ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />; uszczelka pod głowicą ok <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, w płynie chłodzącym nie ma oleju, samochód nie kopci na biało, korek chłodnicy nowy <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />, wszystkie węże sprawdzone i na wszelki wypadek wymienione na nowe <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />. Niestety problem jak był tak jest i sam jużnie wiem co z tym robić <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. Macie jakieś nowe pomysły bo ja już zaczynam ręce załamywać i stopniowo myślę o mechaniku którego (z czego jestem bardzo dumny <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />) mój świstak za mojej kadencji jeszcze nie widział. Pozdrawiam wszystkich

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • M
        Mickey Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mickey

        Możliwe że chłodnica lub nawet korek na chłodnicy i płyn sobie paruje.
        Sprawdź też czy nie masz mokro pod wykładziną w kabinie - mogła rozszczelnić się nagrzewnica i tam ucieka płyn <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • S
          swiwoj Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez swiwoj

          Możliwe że chłodnica lub nawet korek na chłodnicy i płyn sobie paruje.
          Sprawdź też czy nie masz mokro pod wykładziną w kabinie - mogła rozszczelnić się nagrzewnica i
          tam ucieka płyn

          Te opcje też już sprawdziłem - niestety to nie to. Generalnie zauważyłem że płyn zagotowuje mi się w układzie i wyparowuje odpowietrznikiem zbiornika wyrównawczego. Za każdym razem po krótkiej trasie po mieście słychać i widać bulgotanie w zbiorniku wyrównawczym.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • M
            Mickey Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mickey

            Te opcje też już sprawdziłem - niestety to nie to.
            Generalnie zauważyłem że płyn zagotowuje mi się w
            układzie i wyparowuje odpowietrznikiem zbiornika
            wyrównawczego. Za każdym razem po krótkiej trasie
            po mieście słychać i widać bulgotanie w zbiorniku
            wyrównawczym.

            Nie chcę Cię martwić ale bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym to sygnał że coś nie tak z uszczelką pod głowicą <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />

            Spróbuj wyjąć termostat i pojeździć bez niego. Ja sam wymieniałem i po niecałych 3m-cach okazało się że się zacina - płyn zagotowałem na autostradzie po około 50km jazdy <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • S
              swiwoj Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez swiwoj

              Nie chcę Cię martwić ale bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym to sygnał że coś nie tak z
              uszczelką pod głowicą
              Spróbuj wyjąć termostat i pojeździć bez niego. Ja sam wymieniałem i po niecałych 3m-cach okazało
              się że się zacina - płyn zagotowałem na autostradzie po około 50km jazdy

              Możliwe żeby raz się zacinał a raz nie??

              Co do uszczelki to na początku sam już chciałem ją wymieniać ale nie mam pewności czy to ona a typowcych oznak brak. W każdym razie jestem przygotowany na najgorsze.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • B
                Blade Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Blade

                Możliwe żeby raz się zacinał a raz nie??
                Co do uszczelki to na początku sam już chciałem ją wymieniać ale nie mam pewności czy to ona a
                typowcych oznak brak. W każdym razie jestem przygotowany na najgorsze.

                A sprawdzałeś, czy nie masz pękniętej głowicy? Bo skoro uszczelka jest dobra...

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • S
                  swiwoj Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez swiwoj

                  A sprawdzałeś, czy nie masz pękniętej głowicy? Bo skoro uszczelka jest dobra

                  Na tyle na ile można to ocenić bez rozbierania silnika wszystko jest ok. Jak już pisałem auto nie kopci, nie pali oleju, nie widać oleju w płynie chłodzącym, węże nie pęcznieją i kiedy jeżdżę w krótkich trasach lub po mieście wszystko wydaje się być w porządku. Dopiero dłuższe trasy i szybsza jazda na autostradzie stają sie kłopotliwe. Nie chcę rozbierać silnika bez potrzeby a pomysły już mi sie skończyły.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • C
                    chrom Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez chrom

                    Na tyle na ile można to ocenić bez rozbierania silnika wszystko jest ok. Jak już pisałem auto
                    nie kopci, nie pali oleju, nie widać oleju w płynie chłodzącym, węże nie pęcznieją i kiedy
                    jeżdżę w krótkich trasach lub po mieście wszystko wydaje się być w porządku. Dopiero
                    dłuższe trasy i szybsza jazda na autostradzie stają sie kłopotliwe. Nie chcę rozbierać
                    silnika bez potrzeby a pomysły już mi sie skończyły.

                    skoro sa bable w zbiorniku wyrównawczym to jednak cos z uszczelka pod glowica jest nie tak

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                    • S
                      swiwoj Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez swiwoj

                      skoro sa bable w zbiorniku wyrównawczym to jednak cos z uszczelka pod glowica jest nie tak

                      Bąble są też kiedy termostat nawali i płyn w układzie sie gotuje - znam z doświadczenia. Ale mój termostat z tego powodu właśnie jakieś pół roku temu wymieniłem.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                      • C
                        chrom Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez chrom

                        Bąble są też kiedy termostat nawali i płyn w układzie sie gotuje - znam z doświadczenia. Ale mój
                        termostat z tego powodu właśnie jakieś pół roku temu wymieniłem.

                        ale sam piszesz ze termostat wymieniony i dziala ok. moze spróbuj zrobic test, wymontuj termostat i zagotuj go w wodzie, zobacz ile sie otwiera, powinien sie otwierac o okolo 1 cm

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                        • M
                          Mickey Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mickey

                          Możliwe żeby raz się zacinał a raz nie??

                          U mnie tak właśnie było - krótka trasa wszystko OK, autostrada i problem.

                          Dzisiaj jak wróciłem kurna zaś wąrz napęczniał i silnik na postoju zaczął się gotować.
                          Odkręcenie korka na chłodnicy i spuszczenie powietrza ... i wszystko wróciło do normy.

                          Zaś mi ręce opadły, czyżby drugi termostat też był uszkodzony <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                          • R
                            Reno22 Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Reno22

                            Może wywalac płyn przez nagrzewnice.Poza tym skąd masz pewność ze uszczelka pod głowicą jest oki???
                            U mnie jak walilo spod głowicy to płyn spieprzał litrami a w komorze silnika nie było śladów.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                            • T
                              tomideri Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez tomideri

                              Może wywalac płyn przez nagrzewnice.Poza tym skąd masz pewność ze uszczelka pod głowicą jest
                              oki???
                              U mnie jak walilo spod głowicy to płyn spieprzał litrami a w komorze silnika nie było śladów.

                              Przy pewnym przebiegu można bez większego ryzyka wymienić uszczelkę; bo prawdopodobnie prędzej czy później to musi nastapić. U mnie było później i strzępy uszczelki tak zatkały chłodnicę że niczym nie dało się tego odekać, także po wymianie uszczelki musiałem wymieniać chłodnice...

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                              • C
                                Colin Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Colin

                                Zostaje jeszcze zmiana korka (bo musi byc sprawny) i jazda bez termostatu jak ktos pisal.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                • G
                                  gti Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez gti

                                  Nie chcę Cię martwić ale bulgotanie w zbiorniczku wyrównawczym to sygnał że coś nie tak z
                                  uszczelką pod głowicą
                                  Spróbuj wyjąć termostat i pojeździć bez niego. Ja sam wymieniałem i po niecałych 3m-cach okazało
                                  się że się zacina - płyn zagotowałem na autostradzie po około 50km jazdy

                                  Niekoniecznie, bulgotanie w zbiorniczku moze tez byc spowodowane tym ze jest zamulana chłodnica i woda nie mogąc krązyc zagotowuje sie.
                                  Zresztą poczytaj sobie tutaj
                                  lub tu
                                  albo tam

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                  • M
                                    Mickey Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mickey

                                    Niekoniecznie, bulgotanie w zbiorniczku moze tez byc
                                    spowodowane tym ze jest zamulana chłodnica i woda
                                    nie mogąc krązyc zagotowuje sie.
                                    Zresztą poczytaj sobie tutaj
                                    lub tu
                                    albo tam

                                    A co powiesz na moje problemy.
                                    Zmieniłem już drugi termostat w 4-ry miesiące.
                                    Obecny ma 1m-c
                                    Wczoraj jeździłem troszkę, na trasie wszystko OK, w korku w sumie też.
                                    Zajechałem pod dom, patrzę a temperatura się podnosi (na postoju)
                                    Otwieram maskę - wąż termostat-chłodnica napęczniał.
                                    Przypuszczając zacięty zaś termostat biorę klucz i walę w obudowę coby się "odciął" ale nic to nie daje.
                                    Popuszczam lekko korek na chłodnicy - schodzi para i eureka - wszystko wraca do normy.
                                    Wąż robi się miękki, płyn ze zbiorniczka wyrównawczego wciąga do układu oraz temperatura spada.

                                    Chłodnica ma niecałe 3lata. Wentylator na chłodnicy działa i włącza się (jak się płyn zaczął gotować wentylator kręcił się i skutecznie schładzał chłodnicę - była zimna tam gdzie powietrze przechodziło i ciepłe w miejscu gdzie chłodnica wystaje z obrysu wentylatora)

                                    Jakieś pomysły? czyzby kolejny termostat padł?
                                    Dodam że przy zapalaniu auta dość często slyszę bulgotanie w kabinie ale tylko słyszę - żadnych objawów, żadnych bąbelków w chłodnicy czy wyrównawczym.
                                    Nie kopci, nie bierze oleju ani płynu z chłodnicy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />

                                    Pompa wody też została wymieniona ale bulgotanie nie ustało i jak widzę zaś się zagotował <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                    • C
                                      Colin Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Colin

                                      A co powiesz na moje problemy.
                                      Zmieniłem już drugi termostat w 4-ry miesiące.
                                      Obecny ma 1m-c
                                      Wczoraj jeździłem troszkę, na trasie wszystko OK, w
                                      korku w sumie też.
                                      Zajechałem pod dom, patrzę a temperatura się podnosi (na
                                      postoju)
                                      Otwieram maskę - wąż termostat-chłodnica napęczniał.
                                      Przypuszczając zacięty zaś termostat biorę klucz i walę
                                      w obudowę coby się "odciął" ale nic to nie daje.
                                      Popuszczam lekko korek na chłodnicy - schodzi para i
                                      eureka - wszystko wraca do normy.
                                      Wąż robi się miękki, płyn ze zbiorniczka wyrównawczego
                                      wciąga do układu oraz temperatura spada.
                                      Chłodnica ma niecałe 3lata. Wentylator na chłodnicy
                                      działa i włącza się (jak się płyn zaczął gotować
                                      wentylator kręcił się i skutecznie schładzał
                                      chłodnicę - była zimna tam gdzie powietrze
                                      przechodziło i ciepłe w miejscu gdzie chłodnica
                                      wystaje z obrysu wentylatora)
                                      Jakieś pomysły? czyzby kolejny termostat padł?
                                      Dodam że przy zapalaniu auta dość często slyszę
                                      bulgotanie w kabinie ale tylko słyszę - żadnych
                                      objawów, żadnych bąbelków w chłodnicy czy
                                      wyrównawczym.
                                      Nie kopci, nie bierze oleju ani płynu z chłodnicy
                                      Pompa wody też została wymieniona ale bulgotanie nie
                                      ustało i jak widzę zaś się zagotował

                                      Co do napecznialych wezy, to moze byc w nich cisnienie do 0,9bar, bo przy takim sie korek otwiera. Korek sluzy taksze to regulacji poziomu cieczy w ukladzie ze wzgledu na rozszerzalnosc cieplna. Pierwsze co radze to zamienic sie z kims korkami na chwile i sprawdzic co jest.
                                      A co do pukania w termostat, to raczej mozna tylko na nim zrobic dobre wrazenie a nie odblokowac jak sie zatnie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                      • M
                                        Mickey Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez Mickey

                                        Co do napecznialych wezy, to moze byc w nich cisnienie
                                        do 0,9bar, bo przy takim sie korek otwiera. Korek
                                        sluzy taksze to regulacji poziomu cieczy w ukladzie
                                        ze wzgledu na rozszerzalnosc cieplna. Pierwsze co
                                        radze to zamienic sie z kims korkami na chwile i
                                        sprawdzic co jest.
                                        A co do pukania w termostat, to raczej mozna tylko na
                                        nim zrobic dobre wrazenie a nie odblokowac jak sie
                                        zatnie

                                        Korek też swego czasu wymieniłem... może wrócę do starego korka.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                        • S
                                          swiwoj Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez swiwoj

                                          Korek też swego czasu wymieniłem... może wrócę do starego korka.

                                          Ja korek wymieniłem jakiś miesiąc temu. Sam już nie wiem - chyba sprawdze całość raz jeszcze - jeśli termostat może nawalić po miesiącu to może i korek też <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />. A co do chłodnicy to: czy jeśli byłaby zamulona nie powinny czasem wystąpić jakieś problemy z dolewaniem płynu bezpośrednio do chłodnicy??- u mnie takich kłopotów nie ma.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                          • S
                                            swiwoj Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez swiwoj

                                            Może wywalac płyn przez nagrzewnice.Poza tym skąd masz pewność ze uszczelka pod głowicą jest
                                            oki???
                                            U mnie jak walilo spod głowicy to płyn spieprzał litrami a w komorze silnika nie było śladów.

                                            Pewności nie mam ale szczerze mówiąc wolałbym nie rozbierać silnika bez potrzeby - czasu trochę brakuje!!!

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                                            • 1
                                            • 2
                                            • 1 / 2
                                            • Pierwszy post
                                              Ostatni post