Gaśnie rozgrzany silnik
-
porada
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> Jak powiadają Francuzi: ORDNUNG MUSS SEIN... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
A potem na pewno pomożemy <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />, a nie tak - ni z gruszki, ni z pietruszki... <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Pozdrawiam Nowego. Ale trzymajmy się zasad. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Bardzo proszę - oto pierwszy: TU KLIKNIJ .
PozdrawiamPowstrzymaj sie koleś od takich bezsensownych porad!!! Jak już nie wiesz co pisać to wal do HYDE PARKU
-
Przejadę 5 km - silnik rozgrzany (ssanie już się wyłącza).
Staję na skrzyżówaniu a tu silnik milknie.
I Cięzko go odpalić przez kilka minut.zakładając że nie masz LPG:
1. może to jednak coś ze ssaniem, z własnych prób wiem, że ssanie wyłącza się po pewnym czasie ale to nie znaczy, że nie ma ono wpływu na pracę rozgrzanego silnika
spróbuj wykręcić o 1/4 obrotu tę śróbkę ustawiającą element woskowy, przy starcie wzrosną od tego obroty ale te zmniejsz wykręcając odrobinę śróbkę przy końcu linki gazu - może to pomoże
2. można by też sprawdzić luzy zaworów (możliwe że po rozgrzaniu jest z nimi coś nie tak)
3. mocno zabrudzony zawór EGR - może wymagać przeczyszczenia
4. skład mieszanki - być może zbyt bogata mieszanka zalewa świece i dlatego nie można przez jakiś czas uruchomić silnika aż paliwko nie odparujetyle na razie przychodzi mi do głowy, może ktoś z klubowiczów coś konkretniejszego poradzi
-
Piotrek P ma rację, ja coś dodam od siebie:
1. może to jednak coś ze ssaniem, z własnych prób wiem,
że ssanie wyłącza się po pewnym czasie ale to nie
znaczy, że nie ma ono wpływu na pracę rozgrzanego
silnika
spróbuj wykręcić o 1/4 obrotu tę śróbkę ustawiającą
element woskowy, przy starcie wzrosną od tego
obroty ale te zmniejsz wykręcając odrobinę śróbkę
przy końcu linki gazu - może to pomożeJeśli nie pomoże, radzę cofnąć te zmiany (zapamiętaj wcześniej, o ile wykręcałeś śrubkę na końcu linki).
2. można by też sprawdzić luzy zaworów (możliwe że po
rozgrzaniu jest z nimi coś nie tak)
3. mocno zabrudzony zawór EGR - może wymagać
przeczyszczeniaTu masz opisy - "na skróty": TU i TU .
4. skład mieszanki - być może zbyt bogata mieszanka
zalewa świece i dlatego nie można przez jakiś czas
uruchomić silnika aż paliwko nie odparuje
tyle na razie przychodzi mi do głowy, może ktoś z
klubowiczów coś konkretniejszego poradziOwszem, jestem zdania, że to wina regulacji gaźnika. Ale za to lepiej nie brać się samemu i nie pozwolić grzebać przy gaźniku pierwszemu lepszemu mechanikowi, do którego nie ma się zaufania, że wie, co robi (jak zapewne wiesz, gaźnik w tico jest bardzo rozbudowany i skomplikowany).
Ciekawe, jakie jałowe obroty ma silnik... Może po prostu dusi się po nagłym dodaniu gazu z wolnych obrotów? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Poziom paliwa w komorze pływakowej? To w niektórych autach też generuje podobne problemy, jak Twoje.A może pompa paliwa szwankuje? Ale ją zostawiłbym na sam koniec (koszt ok. 100 zł).
Filtr paliwa - kiedy zmieniany?No i jeszcze przychodzą mi do głowy sprawy gumowych rurek i najprzeróżniejszych zaworków nad- i podciśnieniowych; ale na tym najlepiej zna się chyba Sharky. Może on się wypowie?
Pozdrawiam i powodzenia <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Powstrzymaj sie koleś od takich bezsensownych porad!!!
O ho ho, co za zlosniki! <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Porada jak najbardziej ma sens - wszyscy nowi się tam przedstawiają. Wiadomo wtedy, z kim się gada. Wątek wisi od wielu miesięcy, nie zauważyłeś?
No to jeszcze jedna porada sensowna: "kolesia" poszukaj sobie gdzie indziej, bo we mnie go chyba nie znajdziesz...
EOT. -
Witam wszystkich. jestem nowy i mam problem z Ticowcem.
Pali bez problemu (nawet po mrozach)
Przejadę 5 km - silnik rozgrzany (ssanie już się wyłącza).
Staję na skrzyżówaniu a tu silnik milknie.
I Cięzko go odpalić przez kilka minut.
Co może być przyczyną.
Dzięki za wszelkie posty
Aha zapomniałem dodać. Stoję na tym skrzyżowaniu - silnik pracuje normalnie. Tylko dotknę gazu
ia silniczek zdycha.Nie mam inst. gazowej
Woda w kopółce rozdzielacza (odrobina) ,
najpierw zamarza a jak jest cieplejszy to powoduje przebicia) -
Powstrzymaj sie koleś od takich bezsensownych porad!!! Jak już nie wiesz co pisać to wal do HYDE PARKU
Dostajesz oficjalne ostrzezenie <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Wciaz nie umiesz sie dostosowac do panujacych tu i ogolnie akceptowanych zwyczajow. Jesli Ci tu tak zle, to nie ma obowiazku pisania, w koncu to dobrowolny kacik. Natomiast przedstawienie sie jest nie tylko w dobrych zwyczajach, ale i zwieksza szanse na uzyskanie odpowiedzi... Gdy ktos obcy zaczepi Cie na ulicy i poprosi o pomoc w czyms, co wymaga od Ciebie wiecej, niz minute, to zawsze chetnie pomagasz?
Osmiele sie watpic, a watpie na podstawie tego, co zdazylem sie juz o Tobie dowiedziec tu, na forum.
Reasumujac - powstrzymaj sie, kolego od podobnych wyskokow, a jesli juz musisz, to licz sie z konsekwencjami.
-
Radze przejechać sie do gaźnikowca, moim zdaniem jest to zbyt ubogo ustawiony gaznik, ale to tylko moje przypuszczenia.
Pozdrawiam -
KURCZE BLASZKA ALE SIĘ POROBIŁO
-
KURCZE BLASZKA ALE SIĘ POROBIŁO
Gdzie? Z czym?
PS: Wylacz capslock, bo wyglada, jakbys na nas krzyczal.
-
KURCZE BLASZKA ALE SIĘ POROBIŁO
chodzi Ci o coś? <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Cześć wszystkim. Co do tego gaśnięcia silnika to mogę jeszcze dodać, że gdy zgaśnie świece są suche a gdy się jedna wykręci albo dwie tico pali bez problemu. Gdy mi się to zdarzy wykręcam jedną i dam mu, popykać potem wkręcam i jadę dalej. Gaśnięcie występuje w dni wilgotne wiec w te dni trzeba najbardziej uważać, gdy słoneczko świeci nie ma problemu. Ja zrobiłem wszystko, co piszecie już wcześniej i dalej klapa. Więc założyłem ręczne cięgno gazu żeby obroty do czasu rozgrzania autka nie spadły poniżej 2,500, to na tyle. Ciekawe czy ktoś znajdzie tą usterkę chętnie skorzystam z porady.
Ps. U mechaników zostawiłem już prawie 400zł ktoś zostawił więcej?? -
przejrzałem jeszcze parę schematów z książki i zastanawiam się czy to nie jakieś niedomaganie pompki przyspieszającej? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
ze schematów i opisu wynika, że to ta pompka odpowiada za dostarczanie mieszanki w chwili wciskania pedału gazu. Działanie pompki ma zapobiegać krótkotrwałemu zubożeniu mieszanki - a przecież objaw na to chyba wskazuje (jakby za dużo powietrza).... to mogłoby być np. zużycie membrany albo ogólne zanieszczszcznia w pompceza to mogłoby też odpowiadać zasysanie "fałszywego" powietrza przez nadmierne luzy w osiach przepustnic, w końcu gaźnik jak wszystko inne ma prawo się zużywać i brudzić - wystarczy raz zatankować dobrze ochrzczone lub zanieczyszczone paliwo i problem gotowy
to jeden z tych problemów na które trudno znaleźć sensowne rozwiązanie, w sumie to chyba nierzadkie niedomaganie w Tico, jednym się to dzieje na skrzyżowaniach a innym podobny objaw pojawia się przy starcie nad ranem (chodzi o gasnięcie w chwili gdy mamy ochotę podtrzymać lub podwyższyć obroty wciskając pedał gazu)
co o tym sądzicie?
-
Coś w tym by mogło być, że nie dostaje takiej mieszanki jak się zagrzeje to ssanie się zamyka, no i wtedy zdycha. Ale co do mieszanki by mogła mieć pogoda. Gaźnik był czyszczony w stacji diagnostycznej i nic nie wykryto ino 100 znikło z mojej kieszeni. No i jeszcze jedno, czemu on po 30 min. odpala bez problemu
-
Coś w tym by mogło być, że nie dostaje takiej mieszanki
jak się zagrzeje to ssanie się zamyka, no i wtedy
zdycha. Ale co do mieszanki by mogła mieć pogoda.
Gaźnik był czyszczony w stacji diagnostycznej i nic
nie wykryto ino 100 znikło z mojej kieszeni. No i
jeszcze jedno, czemu on po 30 min. odpala bez
problemu1.Nie zamienili w serwisie miejscami kable WN do świec
2.Przestawiony pasek rozrządu o jeden ząbek (gaśnie na skrzyżowaniach itp)
3.Zaciasne zawory wydechowe(gasnie po rozgrzaniu silnika, na ciepłym trudno lub wcale niemożna odpalić))
4.Wypalone styki w kopułce rozdzielacza zapłonu (wypadanie zapłonów)