Sonda lambda - lekko long
-
Witam,
Temat rzeka, wałkowany parę razy na tym forum. Chcę jednak, z szanowną społecznością, podzielić się pewnymi uwagami. Nie tak dawno pisałem o mych problemach (które nota bene nie ustały) z autkiem. Po krótce przypomnę, że SS nie ma chęcie jeździć na noPB, za to ekstra jeździ na LPG; nie ma siły jak jest zimny (jakby się zalewał), etc. ......... Oddałem więc go do GADIMEXU (ci co wiedzą to wiedzą, ci co nie to nie) - najlepszy autoryzowany serwis Suzuki w Warszawie. Panowie po całym dniu sprawdzanie nie stwierdzili żadnych błędów, problemów, auto jest w stanie na 5, ale ma problemy (może paliwo powiedzieli).
Terozki wiem, że nic i tak komputer nie wykaże, bo mam gaz i jakiś tam układ co kasuje błędy zaraz jak się pokażą.
Postanowiłem więc coś pokombinować, po przeczytaniu wielu postów na necie z podobnymi problemami - padło na sondę lambda ........ i teraz mam pytanie: czy jak się auto rozgrzeje (Suzuki Swift 1.0 z 2002 - sonda 4-kablowa), to powinna być widoczna zmiana parametrów pracy silnika po odłączeniu sondy?????????? Bo jeśli tak, to mam chyba padniętą sondkę - u mnie nie było żadnej, ale to żadnej różnicy. Suza pomykała tak samo "kulawo" na noPb z sondą i bez niej.
Czy ktoś juz może wymieniał 4-przewodową sondę lambda w swoim boliodzie? -
Witam !
Ja wymieniałem lambdę 1 przewodową. Ale mam ciekawe spostrzeżenie. Trochę powalczyłem z sondą i nie wiem czy jej nie wymieniłem bez potrzeby. Komputer błędu lambdy mi nie pokazał. Co ciekawe jak odłączyłem ją z kabla było podobnie. Czy sonda była podłączona czy nie błędu komputer nie pokazywał. Wprawdzie myślę, że może jest konieczność odpalenia silnika bez lambdy, żeby komp wskazał jej błąd. Tego do końca nie jestem pewny. Podobnie wypowiadał się Naczelny, że u niego nic nie pokazało mimo odłączenia lambdy. Ja mam gaz, naczelny też ma, ty też masz, może gazownik w chwili instalacji LPG odłącza ją i już. Jeżdżąc ostatnio po warsztatach, jeden mechanik stwierdził, że sonda musi być odłączona, bo skład spalin przy LPG jest tak inny, że sonda nie pracowała by prawidłowo. Czy ta teoria jest słuszna, nie wiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />.
Pzdr
-
Witam !
Ja wymieniałem lambdę 1 przewodową. Ale mam ciekawe
spostrzeżenie. Trochę powalczyłem z sondą i nie
wiem czy jej nie wymieniłem bez potrzeby. Komputer
błędu lambdy mi nie pokazał. Co ciekawe jak
odłączyłem ją z kabla było podobnie. Czy sonda była
podłączona czy nie błędu komputer nie pokazywał.
Wprawdzie myślę, że może jest konieczność odpalenia
silnika bez lambdy, żeby komp wskazał jej błąd.
Tego do końca nie jestem pewny. Podobnie wypowiadał
się Naczelny, że u niego nic nie pokazało mimo
odłączenia lambdy. Ja mam gaz, naczelny też ma, ty
też masz, może gazownik w chwili instalacji LPG
odłącza ją i już. Jeżdżąc ostatnio po warsztatach,
jeden mechanik stwierdził, że sonda musi być
odłączona, bo skład spalin przy LPG jest tak inny,
że sonda nie pracowała by prawidłowo. Czy ta teoria
jest słuszna, nie wiem .
PzdrKOmputery z mk2 i mk3 (1-zylowa sonda) nie pokazuja bledu lambdy po jej odpieciu.
-
KOmputery z mk2 i mk3 (1-zylowa sonda) nie pokazuja bledu lambdy po jej odpieciu.
To po cholere jest ten kod błędu ? To jest tylko kod dla mk4 w zwyż ?
-
To po cholere jest ten kod błędu ? To jest tylko kod dla
mk4 w zwyż ?Ano nie wiem, ale nie spotkalem sie z sytuacja zeby sie swiecila kontrolka po odpieciu sondy. Mozliwe ze przy jakichs innych warunkach wystepuje blad - np wysokim sygnale, czy zwarciu do masy.
-
KOmputery z mk2 i mk3 (1-zylowa sonda) nie pokazuja bledu lambdy po jej odpieciu.
mk4/5 też nie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> sprawdzaliśmy to na przykładzie Nanbuwozu na jakimś spocie w krk <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
To po cholere jest ten kod błędu ? To jest tylko kod dla
mk4 w zwyż ?U mnie jak sonda oberwała i była ta porcelanowa otoczka pęknięta to świecił się Check Engine.
Po odłączeniu sondy gasł, ale jak jakiś kabelek dotknął się do karoserii to zaś się świeciło.
Więc raczej ten błąd to fakt złego poziomu sygnału który powinien się mieścić w przedziale 0,1V - 1V. -
Prawdopodobnie masz załozoną instalacje LPG z kompem - wówczas jesli sonda jest uszkodzona to też nie ma superrewelacyjnych osiągów na LPG.
-
Witam,
Temat rzeka, wałkowany parę razy na tym forum. Chcę jednak, z szanowną społecznością, podzielić
się pewnymi uwagami. Nie tak dawno pisałem o mych problemach (które nota bene nie ustały) z
autkiem. Po krótce przypomnę, że SS nie ma chęcie jeździć na noPB, za to ekstra jeździ na
LPG; nie ma siły jak jest zimny (jakby się zalewał), etc. ......... Oddałem więc go do
GADIMEXU (ci co wiedzą to wiedzą, ci co nie to nie) - najlepszy autoryzowany serwis Suzuki
w Warszawie. Panowie po całym dniu sprawdzanie nie stwierdzili żadnych błędów, problemów,
auto jest w stanie na 5, ale ma problemy (może paliwo powiedzieli).
Terozki wiem, że nic i tak komputer nie wykaże, bo mam gaz i jakiś tam układ co kasuje błędy
zaraz jak się pokażą.
Postanowiłem więc coś pokombinować, po przeczytaniu wielu postów na necie z podobnymi problemami- padło na sondę lambda ........ i teraz mam pytanie: czy jak się auto rozgrzeje (Suzuki
Swift 1.0 z 2002 - sonda 4-kablowa), to powinna być widoczna zmiana parametrów pracy
silnika po odłączeniu sondy?????????? Bo jeśli tak, to mam chyba padniętą sondkę - u mnie
nie było żadnej, ale to żadnej różnicy. Suza pomykała tak samo "kulawo" na noPb z sondą i
bez niej.
Czy ktoś juz może wymieniał 4-przewodową sondę lambda w swoim boliodzie?
Czy ty masz emulator DRUGIEJ sondy lambda ??? Ja mam też Swifta z 2002 roku, instalke BRC JUST i emulator drugiej sondy lambda AEG - tylko dzięki temu emulatorowi nie pali mi sie check engine.
Skład spalin gazowych nigdy nie będzie identyczny jak benzynowych dlatego check engine będzie Ci sie zapalał. Teraz nie masz tego emulatora i komputer benzynowy łapie Ci błędy i dlatego nie chce jeździć na Pb.Ja za emulator zapłaciłem coś ok 300zł. Odpukać w niemalowane ale na LPG przejechałem 10 tyś i nigdy nie zapalił mi sie check engine. Na benzynie też śmiga dobrze.
Pozdrawiam.
PS. Ostatnio w Motorze przeczytałem że silnik 1,0 jest aluminowy i nie nadaje sie do gazu - ale to chyba bzdura. <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
- padło na sondę lambda ........ i teraz mam pytanie: czy jak się auto rozgrzeje (Suzuki
-
----------ciach--------
PS. Ostatnio w Motorze przeczytałem że silnik 1,0 jest aluminowy i nie nadaje sie do gazu - ale
to chyba bzdura.Moja fela ma aluminiowy a śmigam na gazie. 80 kkm przejechał na gazie a drugie tyle na benzynie
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />