Jak sprawdzić obrotomierz?
-
- DZIAŁAAAAA. dokładnie - podłaczyłem jak napisałeś - i śmiga - reaguje na gaz!!! Ale
fajnie
Cieszę się, ze mogłem pomóc <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
O kondensatorze to wiedziałm ze trzeba wymienić albo dolutować równolegle 100nF. Tak jak ktoś
robił z kolegów na forum. Hmmmm ale pojawia się problem - niepotrafie zidentyfikowac
który to ten właściwy (czyli 220nF). Mam tak :
Trzymając obrotomierz tak aby mieć potencjometr przed sobą:
1. Jeden kondesator elektrolityczny na prawo od potencjometru - oznaczenia 25V 22uF (u -
czytaj mikro)
2. Jeden ceramiczny za potencjometrem - pisze na nim u22K 100V (czemu K?)
Obracam obrotomierz o 180 stopni:
3. Jeden ceramiczny po lewej - 22nK 400V (czemu K?)
I jeszcze 3 - ale niejestem pewny czy to kondensatorki (kiepski ze mnie elektronik )
(dziwi mnie oznacznie M - czy to jakieś radziecke oznaczenia czy jak?)
4. Jeden na prawo 10nM 250V -
A za nim
5. O oznaczeniu 2n2M 250V -
6. I obok o ozaczeniu 10nM 250V -
zatem który to ten właściwy?W tym momencie dokładnie Ci nie powiem, ale jak przyjdę z pracy do domu, to sprawdzę dokładnie, (bo ten porszonezowski obrotek w końcu został w domu)ale z tego, co pamiętam to jest ten największy kondensator ceramiczny za potencjometrem, tuż za tarczą ze wskazówką. Zamiast oznaczenia 220 nF może mieć też oznaczenie 220 nM.
Jeszcze jedna sprawa - tarcza poldolota mi za bardzo nie pasi. Znacie jakiś sposób na
ściągnięcie wskazówki tak aby nie uszkodzić ustroju elektromagnetycznego. Ktoś opisywał, że
widelcem - a jakies inne pomysły?Z tym to zawsze jest problem, bo te wskazówki mają cieniutki rdzeń i podczas próby ich wyciągania łatwo go złamać i zostanie wewnątrz tego podnoszącego mechanizmu, i wtedy jest kłopot. Moja rada jest taka - żeby podważać tą wskazówkę jednocześnie z kilku stron, a nie z jednej, żeby siła była przyłożona równomiernie, wtedy powinno zejść. Ja np. ścisnąłem obrotek w imadle zeby mieć obie ręce wolne i kombinowałem na dwa scyzoryki przyłozone co 180 stopni... <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" /> W końcu jestem z Kielc <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> Ale nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów przy tym.
- DZIAŁAAAAA. dokładnie - podłaczyłem jak napisałeś - i śmiga - reaguje na gaz!!! Ale
-
największy kondensator ceramiczny za potencjometrem, tuż za tarczą ze wskazówką.
Zamiast oznaczenia 220 nF może mieć też oznaczenie 220 nM.Sprawdziłem jeszcze raz, pisze na nim u22K 100V co by się w sumie zgadzało
u22 = 220n . Czyli 0,22 mili równa się 220 nano <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> czyli to ten. A oznaczenie K - pewnie po radziecku to F <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Z tym to zawsze jest problem, bo te wskazówki mają cieniutki rdzeń i podczas
próby ich wyciągania łatwo go złamać i zostanie wewnątrz tego
podnoszącego mechanizmu, i wtedy jest kłopot.Dokładnie. Dodam jeszcze to, że będzie trudno trafić wskazówką w to samo miejsce; efekt - niedokładne wskazania, inne od ustawień fabrycznych. Oczywiście, będzie można dokonać korekty, korzystając z "obcego" obrotomierza o właściwych wskazaniach; ale...
Ja poradziłem sobie bez zdejmowania wskazówki i wcale nie widać, żeby coś zostało zrobione niedokładnie.kombinowałem na
dwa scyzoryki przyłozone co 180 stopni... W końcu jestem z KielcDobre! <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Ale najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że najpierw pieczołowicie ściągałem tą wskazówkę z obrotka porszonezowskiego przez pół godziny, aż mi się łapy spociły bo czułem na sobie ciężar odpowiedzialności (co będzie, jak wskazówka się złamie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ), po czym na koniec założyłem obrotek z fiata 125p ... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Działa znakomicie <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
Sprawdziłem jeszcze raz, pisze na nim u22K 100V co by się w sumie zgadzało
u22 = 220n . Czyli 0,22 mili równa się 220 nano czyli to ten. A oznaczenie K - pewnie po
radziecku to FZgodnie z obietnicą sprawdziłem ten obrotek dokładnie. Więc jest to spory, ceramiczny zielony kondensator o oznaczeniu 220nk, 220V,największy z ceramików a mieści się tak jak napisałem wczoraj, za tarczą, równolegle do niej. Czasem może być też czerwony.
Acha, 0,22 mili nie równa się 220 nano. 220 nano to jest 0,22 mikro, czyli 0,00022 mili. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Sprawdziłem jeszcze raz, pisze na nim u22K 100V co by się w sumie zgadzało
u22 = 220n . Czyli 0,22 mili równa się 220 nano czyli to ten. A oznaczenie K - pewnie po
radziecku to FAcha, 0,22 mili nie równa się 220 nano. 220 nano to jest 0,22 mikro, czyli 0,00022 mili.
No tak, faktycznie <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> moja pomyłka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
powinno być u22 = 220n . Czyli 0,22 mikro równa się 220 nano.
Ale najśmieszniejsze jest w tym wszystkim to, że najpierw pieczołowicie ściągałem tą
wskazówkę z obrotka porszonezowskiego przez pół godziny, aż mi się łapy spociły bo
czułem na sobie ciężar odpowiedzialności (co będzie, jak wskazówka się złamie )Ja niestety po długich zmaganiach wskazówkę złamałem a właściwie ukręciłem - ale na tyle "szczęśliwie"
że obrotek jeszcze udało się uratować - z różnej średnicy izolacji udało mi się ciasno nasadzić wskazówkę na wystające "resztki " osi. Pudełeczko na obrotek już też znalazłem - świetnie średnicą pasowało pudełeczko po herbacie....które ma juiż chyba z 10 latek <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />. Zastanawiam się tylko - jak rozwiązać problem równomiernego podświetlenia tarczy. -
Ja niestety po długich zmaganiach wskazówkę złamałem a właściwie ukręciłem
Widzisz, pokarało <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Trzeba się było nie śmiać z mojego widelca <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
Pudełeczko na obrotek już też znalazłem - świetnie
średnicą pasowało pudełeczko po herbacie....które ma juiż chyba z 10 latek .Jeżeli pudełeczko jest blaszane to połącz je z masą obrotomierza.
Zastanawiam się tylko - jak rozwiązać problem równomiernego podświetlenia tarczy.
Hi, hi...między innymi dlatego wybrałem obrotek z fiata 125 p - zakupiłem cały kompletny wraz z obudową i z miejscem z tyłu na żaróweczkę. Po włożeniu w to miejsce żarówki jest oświetlona równomiernie i odpowiednio jasno cała tarcza obrotomierza. Podświetlenie jest zielone, jak cała reszta oprzyrządowania. <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
-
ja mam jedno malutkie pytanko:
Jak obrotomierz z poloneza wykazuje większą rozbieżność wraz ze wzrostem obrotów, to wymiana kondensatora na większy załatwi sprawę? Czy może jest to niesprawność innych elementów?
Pytam się ponieważ nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.
-
ja mam jedno malutkie pytanko:
Jak obrotomierz z poloneza wykazuje większą rozbieżność wraz ze
wzrostem obrotów, to wymiana kondensatora na większy załatwi
sprawę? Czy może jest to niesprawność innych elementów?
Pytam się ponieważ nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.Trzeba dołożyć 50nF, albo narysować skale od nowa <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Trzeba dołożyć 50nF, albo narysować skale od nowa
Mam dołożyć 50 nF do tego ceramicznego co jest tuż za szybką ?
A nie powinno być dołożone 100 nF jak ktoś wcześniej pisał?Bo obroty jałowe na ciepłym silniku pokazuje dobrze ale na 5 biegu zamiast 3000 pokazuje 2000. No chyba że mam coś źle z licznikiem.
-
Mam dołożyć 50 nF do tego ceramicznego co jest tuż za szybką ?
A nie powinno być dołożone 100 nF jak ktoś wcześniej pisał?
Bo obroty jałowe na ciepłym silniku pokazuje dobrze ale na 5 biegu
zamiast 3000 pokazuje 2000. No chyba że mam coś źle z
licznikiem.Im wolniejsze obroty tym mniejsza różnica(bezwzględna) wskazań między 3 a 4 cylindrami (dla obrotomierza impulsami). W moim MS10-005A (z poleneza z okrągłymi zegarami) trzeba było dołożyć około 47nF a później dokładnie skalibrować potencjometrem na płytce.