szukam chętnego na nabycie tico 99"
-
sluchaj ja sciagnole,m sobie swifta.. ze wszystkim wyszlo mnie to 5 tys i nie zaluje
mimo ze auto ma 12 lat jezdzi jak szatan i pali malutko (1.0)
wybacz ale komfort jest nieporownywalny z ticiem.. wiem bo jezdzilemWiem, bo jezdzilem tez. Ale.. ile przyjechalo Swiftow? Dwunastolatek w tej cenie to bedzie chyba niezly stan, ale dwunastoletni Pasek, Vectra czy Astra za 5k to co to bedzie? Samochod?
-
dwunastoletni Pasek, Vectra czy Astra za 5k to co to bedzie? Samochod?
Puzzle ! <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
Puzzle !
moze i tak byc... minely 3 miesiace od kiedy mam swifta, przejechalem nim 4 tys km i nie mam czego zalowac!!!
chcialem sobie escorta z 1992 kupic.. ale jak uslyszalem o spalaniu... teraz wiem ze dobrze zrobilem -
Dlatego mnie czekac bedzie utrzymywanie dwoch aut Nie dosc, ze Tikawki pozbyc sie nie bede
chcial, to nie ma to sensu - jeden z czlonkow Klubu (sam sie ujawni jak zechce nabyl duzo
wieksze auto, ale to, co dostal w koncu za Tico nie wystarczylo nawet na pokrycie kosztu
ubezpieczenia i przegladu po zakupie...<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />chyba nic innego mi nie pozostało,myslę że będą duże problemy ze sprzedażą tikusia
<img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />Sytuacja w kraju związana ze ściąganiem złomu z zagranicy potrwa jeszcze długo <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Może warto wystawić tikusia na autohandel ,niewiem <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />sama co mam zrobic <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />może ktoś mi doradzi ,albo całkowicie mnie załamie <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> -
Niestety - samobiezny zlom w niskiej cenie, ktorego
kilkaset tysiecy przyjechalo od naszych zachodnich
sasiadow spowodowal tyle, ze trudno dzis sprzedac
Tico w cenie innej, niz nazywana do niedawna
"okazyjna".Dokładnie, przyznaję rację <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
A ten "samobieżny złom" jak to nazwałeś widuję często na poboczach z otwartą maską.
Ostatnio robię około 4kkm miesięcznie, jeżdzę po całej Polsce i wszędzie to zjawisko da się zauważyc.
Ludzie się z tej swojej pzaernosci rzucili na Astry , Golfy z rzekomym <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> przebiegiem 70kkm z 91roku i teraz drugie tyle wydają na naprawy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
Ja jak kupowalem tico zbiegło sie to z zakupem przez sąsiada audi 100
sasiad smial sie ze mnie ze glupi jestem bo za ta sama cene (6tys) a jaka fura!!!
Za tydzien to ja sie zaczolem nabijac i sie chyba na mnie sasiad obrazil <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
Dalej autko postalo 3 miesiace i je ukradli (pewnie na czesci) bo duzo tego " bezawaryjnego" zlomu teraz sciagneli
sasiad kupil teraz omege jak to mowia w ameryka We will see....
ale ja jestem chamem i sie nowu z sasiada podsmiewuje...
a moze on lubi tak co drugi dzien na parkingu sobie grzebac w silniku <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
analiza logiczna sytuacji:
kto kupuje te stare gówna?
Ludzie biedni, których nie stać na nowszy lub kupiony w polskim salonie.
idąc dalej:
po co kupują? Ano napewno nie do pracy, bo chyba nie sa aż tak głupi, żeby kupować narzędzie pracy, które wiecej bedzie stało w warsztacie niz pracowało,
Wiec po co?
ano żeby podjechac na rybki, to tesciow w sobotę, nad jezioro w lecie, do lasku na grzyby
konkluzja:
dla tej grupy ludzi Tico jest idealnym autem, zwlaszcza, że zależy in na pieniadzach, a tico jest tanie w ekspolatacji i mało pali. Mozna zagazować, choć nie polecam.
morał:
Ludzie chcą pokazac jacy to są "wielcy i bogaci" dlatego kupują stare graty <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Ludzie chcą pokazac jacy to są "wielcy i bogaci" dlatego kupują stare graty
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />tak właśnie jest,dla niektórych nie ważne że samochód krótko pojezdzi,ważne że wzbudzi zachwyt sąsiadów którzy będa podziwiali sprowadzona brykę <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
dałam ogłoszenie na motto ,zero zainteresowania,brak reakcji,aż się rozchorowałam <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
tak właśnie jest,dla niektórych nie ważne że samochód
krótko pojezdzi,ważne że wzbudzi zachwyt sąsiadów
którzy będa podziwiali sprowadzona brykętak, bo w większosci są to auta ocynkowane, które mimo przebiegów rzędu 300kkm i wieku 12 lat nie rdzewieją i wyglądają w miarę
-
analiza logiczna sytuacji:
kto kupuje te stare gówna?
Ludzie biedni, których nie stać na nowszy lub kupiony w polskim salonie.
idąc dalej:
po co kupują? Ano napewno nie do pracy, bo chyba nie sa aż tak głupi, żeby kupować narzędzie pracy, które wiecej
bedzie stało w warsztacie niz pracowało,
Wiec po co?
ano żeby podjechac na rybki, to tesciow w sobotę, nad jezioro w lecie, do lasku na grzyby
konkluzja:
dla tej grupy ludzi Tico jest idealnym autem, zwlaszcza, że zależy in na pieniadzach, a tico jest tanie w
ekspolatacji i mało pali. Mozna zagazować, choć nie polecam.
morał:
Ludzie chcą pokazac jacy to są "wielcy i bogaci" dlatego kupują stare gratyZasadniczo rozumowanie sluszne, chociaz dodalbym jedno - pozornie bezpieczenstwo jest lepsze w tych duzych wozach.
Czemu pozornie?
Otoz zeby samochod byl bezpieczny w sposob aktywny, to musi miec sprawne zawieszenie i hamulce.
Z kolei zeby zapewnic bezpieczenstwo bierne, musi miec sprawne systemy to obslugujace (w to wliczam wszelkiej masci poduszki bezpieczenstwa, napinacze pasow bezpieczenstwa, strefy zgniotu itp.).Problem jaki jest na polskich szosach polega na tym, ze przytlaczajaca wiekszosc tych samochodow nie ma sprawnych ww. systemow/podzespolow i zamiast byc rzeczywiscie bezpiecznymi - staje sie smiercionosnymi (bo czesto osiagane predkosci sa sporo ponad poziom rozumu kierowcy, co owocuje np. wypadnieciem z toru jazdy i zabraniem ze soba poza szose spokojnie jadacego z przeciwka, czesto malego auta).
-
-
Zasadniczo Twoje rozumowanie też słuszne , a ja dodam, iż:
Bezpieczenstwo bierne w tych (większych) samochodach było duże, większe niz w Tico ale wtedy , gdy były one nowe lub jeszcze bezwypadkowe.
A pokaz Ty mi 10letniego trupa z przebiegiem 250 lub 300kkm , który nie miał żadnego dzwona, dzwonka lub dzwoneczka....Otóż wszystkie miały. I w dodatku w 80% przypadków były to dzwony.
Bo dla Polaków są złomy - innych się nam nie sprzedaje , przynajmniej po korzystnej cenie.
Wracajac do meritum:
Zadne auto po powaznym wypadku, nawet perfekcyjnie zrobione nie zaoferuje poziomu bezpieczenstwa takiego jak przed wypadkiem. Prostowane, naciagane czesci karoserii nie mają juz swoich wlasciwosci.
A w 80% przypadków te auta są klepane jak to się mów na "od.....al" i skutki potem są opłakane.Ostatnio mój znajomy przywiózł sobie 306kę z Belgii. Wszystko cacy, autko wypasione, przebieg 140kkm rocznik 97...
I niestety miał pecha, bo badania technicznego nie przeszdł gdyż wykryto przesunięcie punktów znamionowych płyty podłogowek.
Pojechał na specjalistyczne urządzenie i się okazał, że tylne lewe koło jest wyzej o 2 centymetry od prawego.
Diagnosta powiedział, iż powyżej 120km/h to auto lata...
Znajomy nie sprawdzał....Załamał się...A wszystko przez swoją pazernosć <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Sprobuj tez na gieldzie autokacika, poza tym sa serwisy jak trader.pl, gratka.pl - sprobuj i
tam.
Albo zostan z namizostanę z Wami <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ,można tu się dużo rzeczy dowiedzieć , <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />częśc z Was to naprawdę świetni specjalisci <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
A pokaz Ty mi 10letniego trupa z przebiegiem 250 lub
300kkm , który nie miał żadnego dzwona, dzwonka lub
dzwoneczka....Otóż wszystkie miały. I w dodatku wO przepraszam ale ja mam 11 letniego poldka ma juz w tej chwili sporo ponad 250 kkm i nie mial nawet najmniejszego dzwonka
Ale musze przyznac ze najlepsze lata ma juz za soba <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
O przepraszam ale ja mam 11 letniego poldka ma juz w tej
chwili sporo ponad 250 kkm i nie mial nawet
najmniejszego dzwonka
Ale musze przyznac ze najlepsze lata ma juz za sobaa jezdził po Reichu? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a jezdził po Reichu?
No byl na wycieczce w latach mlodosci
a to ze nie jezdzil to tylko gozej dal niego -
No byl na wycieczce w latach mlodosci
a to ze nie jezdzil to tylko gozej dal niegonie wiem czy gorzej, bo Niemcy tak jak Anglicy, Francuzi są bogatym narodem.Na tyle bogatym zeby mieć w d....e swój samochód , bo wiedzą, ze jak się zepsuje to kupią następny.
Mieszkałem pół roku w Hannoverze, wyskakiwałem w między czasie do Francji. I wtedy widziałem jak się "dba" o auto w Niemczech. Mao kto się tym przejmuje. Średnia płaca jest na tyle wysoka, że po kilku miesiacach kupujesz 3 letniego kompakta za nią <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
O przepraszam ale ja mam 11 letniego poldka ma juz w tej chwili sporo ponad 250 kkm i nie mial nawet najmniejszego
dzwonka
Ale musze przyznac ze najlepsze lata ma juz za sobaTyle, ze nie o wieku mowimy, a o polaczeniu wieku, stazu (przebieg, wypadki) i dobrej ceny dla naiwnego Polaka, ktory bierze wsio, byle duze i niemieckie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
zostanę z Wami ,można tu się dużo rzeczy dowiedzieć ,
częśc z Was to naprawdę świetni specjalisciTo znaczy, że już... nie wyjeżdżasz? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Hmmm, bo w Twoim pierwszym poście, przeczytałem, że... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />