szukam chętnego na nabycie tico 99"
-
Ludzie chcą pokazac jacy to są "wielcy i bogaci" dlatego kupują stare graty
<img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />tak właśnie jest,dla niektórych nie ważne że samochód krótko pojezdzi,ważne że wzbudzi zachwyt sąsiadów którzy będa podziwiali sprowadzona brykę <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
dałam ogłoszenie na motto ,zero zainteresowania,brak reakcji,aż się rozchorowałam <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
tak właśnie jest,dla niektórych nie ważne że samochód
krótko pojezdzi,ważne że wzbudzi zachwyt sąsiadów
którzy będa podziwiali sprowadzona brykętak, bo w większosci są to auta ocynkowane, które mimo przebiegów rzędu 300kkm i wieku 12 lat nie rdzewieją i wyglądają w miarę
-
analiza logiczna sytuacji:
kto kupuje te stare gówna?
Ludzie biedni, których nie stać na nowszy lub kupiony w polskim salonie.
idąc dalej:
po co kupują? Ano napewno nie do pracy, bo chyba nie sa aż tak głupi, żeby kupować narzędzie pracy, które wiecej
bedzie stało w warsztacie niz pracowało,
Wiec po co?
ano żeby podjechac na rybki, to tesciow w sobotę, nad jezioro w lecie, do lasku na grzyby
konkluzja:
dla tej grupy ludzi Tico jest idealnym autem, zwlaszcza, że zależy in na pieniadzach, a tico jest tanie w
ekspolatacji i mało pali. Mozna zagazować, choć nie polecam.
morał:
Ludzie chcą pokazac jacy to są "wielcy i bogaci" dlatego kupują stare gratyZasadniczo rozumowanie sluszne, chociaz dodalbym jedno - pozornie bezpieczenstwo jest lepsze w tych duzych wozach.
Czemu pozornie?
Otoz zeby samochod byl bezpieczny w sposob aktywny, to musi miec sprawne zawieszenie i hamulce.
Z kolei zeby zapewnic bezpieczenstwo bierne, musi miec sprawne systemy to obslugujace (w to wliczam wszelkiej masci poduszki bezpieczenstwa, napinacze pasow bezpieczenstwa, strefy zgniotu itp.).Problem jaki jest na polskich szosach polega na tym, ze przytlaczajaca wiekszosc tych samochodow nie ma sprawnych ww. systemow/podzespolow i zamiast byc rzeczywiscie bezpiecznymi - staje sie smiercionosnymi (bo czesto osiagane predkosci sa sporo ponad poziom rozumu kierowcy, co owocuje np. wypadnieciem z toru jazdy i zabraniem ze soba poza szose spokojnie jadacego z przeciwka, czesto malego auta).
-
-
Zasadniczo Twoje rozumowanie też słuszne , a ja dodam, iż:
Bezpieczenstwo bierne w tych (większych) samochodach było duże, większe niz w Tico ale wtedy , gdy były one nowe lub jeszcze bezwypadkowe.
A pokaz Ty mi 10letniego trupa z przebiegiem 250 lub 300kkm , który nie miał żadnego dzwona, dzwonka lub dzwoneczka....Otóż wszystkie miały. I w dodatku w 80% przypadków były to dzwony.
Bo dla Polaków są złomy - innych się nam nie sprzedaje , przynajmniej po korzystnej cenie.
Wracajac do meritum:
Zadne auto po powaznym wypadku, nawet perfekcyjnie zrobione nie zaoferuje poziomu bezpieczenstwa takiego jak przed wypadkiem. Prostowane, naciagane czesci karoserii nie mają juz swoich wlasciwosci.
A w 80% przypadków te auta są klepane jak to się mów na "od.....al" i skutki potem są opłakane.Ostatnio mój znajomy przywiózł sobie 306kę z Belgii. Wszystko cacy, autko wypasione, przebieg 140kkm rocznik 97...
I niestety miał pecha, bo badania technicznego nie przeszdł gdyż wykryto przesunięcie punktów znamionowych płyty podłogowek.
Pojechał na specjalistyczne urządzenie i się okazał, że tylne lewe koło jest wyzej o 2 centymetry od prawego.
Diagnosta powiedział, iż powyżej 120km/h to auto lata...
Znajomy nie sprawdzał....Załamał się...A wszystko przez swoją pazernosć <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Sprobuj tez na gieldzie autokacika, poza tym sa serwisy jak trader.pl, gratka.pl - sprobuj i
tam.
Albo zostan z namizostanę z Wami <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> ,można tu się dużo rzeczy dowiedzieć , <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />częśc z Was to naprawdę świetni specjalisci <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
-
A pokaz Ty mi 10letniego trupa z przebiegiem 250 lub
300kkm , który nie miał żadnego dzwona, dzwonka lub
dzwoneczka....Otóż wszystkie miały. I w dodatku wO przepraszam ale ja mam 11 letniego poldka ma juz w tej chwili sporo ponad 250 kkm i nie mial nawet najmniejszego dzwonka
Ale musze przyznac ze najlepsze lata ma juz za soba <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
O przepraszam ale ja mam 11 letniego poldka ma juz w tej
chwili sporo ponad 250 kkm i nie mial nawet
najmniejszego dzwonka
Ale musze przyznac ze najlepsze lata ma juz za sobaa jezdził po Reichu? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a jezdził po Reichu?
No byl na wycieczce w latach mlodosci
a to ze nie jezdzil to tylko gozej dal niego -
No byl na wycieczce w latach mlodosci
a to ze nie jezdzil to tylko gozej dal niegonie wiem czy gorzej, bo Niemcy tak jak Anglicy, Francuzi są bogatym narodem.Na tyle bogatym zeby mieć w d....e swój samochód , bo wiedzą, ze jak się zepsuje to kupią następny.
Mieszkałem pół roku w Hannoverze, wyskakiwałem w między czasie do Francji. I wtedy widziałem jak się "dba" o auto w Niemczech. Mao kto się tym przejmuje. Średnia płaca jest na tyle wysoka, że po kilku miesiacach kupujesz 3 letniego kompakta za nią <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
-
O przepraszam ale ja mam 11 letniego poldka ma juz w tej chwili sporo ponad 250 kkm i nie mial nawet najmniejszego
dzwonka
Ale musze przyznac ze najlepsze lata ma juz za sobaTyle, ze nie o wieku mowimy, a o polaczeniu wieku, stazu (przebieg, wypadki) i dobrej ceny dla naiwnego Polaka, ktory bierze wsio, byle duze i niemieckie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
zostanę z Wami ,można tu się dużo rzeczy dowiedzieć ,
częśc z Was to naprawdę świetni specjalisciTo znaczy, że już... nie wyjeżdżasz? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Hmmm, bo w Twoim pierwszym poście, przeczytałem, że... <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
To znaczy, że już... nie wyjeżdżasz?
Hmmm, bo w Twoim pierwszym poście, przeczytałem, że...
wyjezdzam ,wyjezdzam ,ale nie jeszcze ,chwila moment <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />,nie tak szybkoPozdrawiam
-
ja swojego lanosa próbuję sprzedać od listopada na ogłoszenia wydałem już ze 100 zł i nadal nim jeżdzę
-
ja swojego lanosa próbuję sprzedać od listopada na ogłoszenia wydałem już ze 100 zł i nadal nim
jeżdzę<img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />niech Pan mnie nie załamuje
-
ja swojego lanosa próbuję sprzedać od listopada na
ogłoszenia wydałem już ze 100 zł i nadal nim jeżdzęu mnie podobna sytuacja jest <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />