TRAGEDIA - ROZBIŁEM FRYTKĘ :(
-
drugie
-
trzecie
-
czwarte
-
ale przywaliles <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
oj to musialo bolec nic tylko <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
Jestem załamany - przez tą pier... pogodę (lód !!) nie wyhamowałem i rozbiłem auto
Pytanie do Skodziarzy z Łodzi: znacie może jakiś szrot gdzie spoczywa Frytka ? Będę musiał
naprawić to auto a kasy mało Potrzebuję przedniej maski i zderzaka - to na pierwszy rzut
oka, co jest do wymiany. Błotnik oczywiście nowy. Chłodnicę postaram się załatwić, chyba że
macie tanio używaną. Najgorsza jest przełamana podłużnica, ale geometria jest chyba OK, bo
nie ściąga podczas jazdy. Niby mam znajomego blacharza, ale ma terminy pozajmowane, może
znacie kogoś, kto by mógł wyciągnąć podłużnicę i wyprostować fartuch za rozsądne
pieniądze.Siemanko!
Przykra sprawa.
Na Złotnie słyszałem, że w ubiegłym tygodniu frytka przyjechała, bo nawet szybę przedniąmiałem brać z niej. Więc tam możesz pojechać, moze będą m ieli wszystko. Tam są chyba dwa szroty, więc obydwa musiałbyś odwsiedzić. Co do blacharza, to ja spawałem u jednego podłoge i prowadnicę, bo pęknieta była i wahacz z podłoga chodził na badabiu. Zrobił to możliwie, 40 zł chyba wziął, a robota ch...wa była, bo blacha miejscami marna. Ale najpierw geometrię trzebaby sprawdzić i jeśliby ściągało, to lepiej do konkretnego warszatu podjechać. Gdzie stacjonujesz?A teraz zdjęcia: normalnie wyć mi się chce...
-
ale przywaliles
niestety w tym mieście nie trudno. Jak nie urwiesz koła na drodze, to przypiedzielisz w coś lub kogoś, bo miejscami jest poprostu lodowisko. Co ciekawe skrzyżowania(!)są najbardzier oblodzone niektóre. Gdzie oni tę sól sypią <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Sam dzisiaj ledwo wyhamowałem jadąc ze 30. Już chciałem na chodnik uciekać, bo dupę w Lublina zajechałbym centralnie, ale złapałem przyczepności na grudzie przy poboczu.
-
niestety w tym mieście nie trudno. Jak nie urwiesz koła na drodze, to przypiedzielisz w coś
lub kogoś, bo miejscami jest poprostu lodowisko. Co ciekawe skrzyżowania(!)są najbardzier
oblodzone niektóre. Gdzie oni tę sól sypią Sam dzisiaj ledwo wyhamowałem jadąc ze 30. Już
chciałem na chodnik uciekać, bo dupę w Lublina zajechałbym centralnie, ale złapałem
przyczepności na grudzie przy poboczu.ja w ten cudny sposob skasowalem sobie drzwi i blotnik, ale bylo tylko mokro i kostka brukowa, pojechalem jak po lodzie... co do tej fryki, to przykra sprawa, ja mam tez troche czesci do wymiany, i mam "mały" problem, bo nie ma żadnej frytki na szrotach w Białymstoku (tzn jest, ale gosicu spiewa teakie ceny za peirdoly, ze taniej wyjdzie kupic nowe...)
-
Dobrze, ze nie bylo ofiar w ludziach <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Fav nie jest mocno rozbita, wiec pewnie niedlugo znow bedziesz nia smigac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Siemanko!
Przykra sprawa.
Na Złotnie słyszałem, że w ubiegłym tygodniu frytka przyjechała, bo nawet szybę przedniąmiałem
brać z niej. Więc tam możesz pojechać, moze będą m ieli wszystko. Tam są chyba dwa szroty,
więc obydwa musiałbyś odwsiedzić. Co do blacharza, to ja spawałem u jednego podłoge i
prowadnicę, bo pęknieta była i wahacz z podłoga chodził na badabiu. Zrobił to możliwie, 40
zł chyba wziął, a robota ch...wa była, bo blacha miejscami marna. Ale najpierw geometrię
trzebaby sprawdzić i jeśliby ściągało, to lepiej do konkretnego warszatu podjechać. Gdzie
stacjonujesz?Dzięki za podpowiedź, nie wiem czy dziś zdążę, jutro na pewno nie, może w sobotę będą mieli otwarte...
Autko stoi pod blokiem , taxi mnie sholowało... a jakieś namiary blacharza dasz na priv ?pozdr
idę się <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> -
szczerze wspolczuje ,przykro sie patrzy na takie zdjecia.Ale chyba nie ma az tak duzo do roboty, wiec juz nie dlugo frytka wyruszy na drogi <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
szczerze wspolczuje ,przykro sie patrzy na takie zdjecia.Ale chyba nie ma az tak duzo do roboty,
wiec juz nie dlugo frytka wyruszy na drogiDzięki za słowa otuchy, drodzy Koledzy <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Ja też mam nadzieję, że szybko auto mi "wyzdrowieje", tylko na leczenie kasy nie ma...
pozdrr <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
ja w ten cudny sposob skasowalem sobie drzwi i blotnik, ale bylo tylko mokro i kostka brukowa,
pojechalem jak po lodzie... co do tej fryki, to przykra sprawa, ja mam tez troche czesci do
wymiany, i mam "mały" problem, bo nie ma żadnej frytki na szrotach w Białymstoku (tzn
jest, ale gosicu spiewa teakie ceny za peirdoly, ze taniej wyjdzie kupic nowe...)Ogolnie to frytek na szrotach nie ma u mnie w Slupsku sa 4 szroty i tylko na 1 byl forman <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ale tak go ruda jadla ze szkoda slow <img src="/images/graemlins/food.gif" alt="" />. Wiec albo nasze autka sa bezawaryjne <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> albo tak awaryjne ze szroty nie wyrabiaja <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Ogolnie to frytek na szrotach nie ma u mnie w Slupsku sa 4 szroty i tylko na 1 byl forman ale
tak go ruda jadla ze szkoda slow . Wiec albo nasze autka sa bezawaryjne albo tak awaryjne
ze szroty nie wyrabiajau mnie w Tychach jest i to nawet kilka frytek na złomie nawet przy mnie facet rozkręcał jedną na części pierwsze (straszny widok)
-
Ogolnie to frytek na szrotach nie ma u mnie w Slupsku sa 4 szroty i tylko na 1 byl forman ale
tak go ruda jadla ze szkoda slow . Wiec albo nasze autka sa bezawaryjne albo tak awaryjne
ze szroty nie wyrabiajaraczej bezawaryjne, ta frytka stala na szrocie od przynajmniej 3 miesiecy, a tak naprawde niewiele jej zabrali, rozrusznik, chyba alternator, gaźnika widac nie bylo, lampy przednie (wtym ja jedną ) i przednią szybe... nei wymienilem półosi i wahacza .
ps. NIE UFAĆ nawet rodzinie przy kupnie samochodu ! ja sie pytalem: była bita? a onie "a gdziez tam ,skadze !" a teraz to nawet konkretna date moge podać, bo wymienialem prawa lampe i widzialem date produkcji... teraz sie jużnie dziwie czemu mi prawa strona rdzewieje bardziej niż jeszta i lampa ktora zalozylem niezabardzo chce pasować...
-
u mnie w Tychach jest i to nawet kilka frytek na złomie nawet przy mnie facet rozkręcał jedną na
części pierwsze (straszny widok)Gdzie ten załom i w jakich godzinach czynny?
-
Dzięki za podpowiedź, nie wiem czy dziś zdążę, jutro na pewno nie, może w sobotę będą mieli
otwarte...
Autko stoi pod blokiem , taxi mnie sholowało... a jakieś namiary blacharza dasz na priv ?
pozdr
idę sięSłuchaj, mogę Cię podprowadzić do tego blacharza, bo dokładnie adresu nie znam, tylko dojadę na pamięć. Ja mieszkam przy skrzyżowaniu Pabianickiej z Włókniarzy, a ten gościu ma warszatat (nie wyglądający najlepiej, ale ma jakieś pojęcie) jakiś 1 km ode mnie w stronę Pabianic. Trzecie światła od wspomnianego skrzyzowania w prawo i pierwsza w prawo. Spróuje jakiś numer zdobyć do niego.
-
W Warszawie na Strażackiej jest duży szrot i tam widzialem kilka Frytek (tylko ze ze 4 miechy temu), ale to bardzo duzy szrot i mysle, ze na bieżąco jakies tam trafiaja. Felicie widzialem tylko jedna i w dodatku combi i to starszy model.:/ Ceny są różne. Za pierdoly liczą tanio, jesli sobie sam wyciagniesz, chociaz chcialem z tamtej feli wziac regulator swiatel przednich (caly uklad), to koles zaspiewal tyle, ze zrezygnowalem i w ogole to chcial mi to na czesci sprzedac, a z tego co wiem, to to jest raczej nie rozbieralne, bo w przewodach jest plyn pod cisnieniem, no ale nic...
-
ps. NIE UFAĆ nawet rodzinie przy kupnie samochodu ! ja sie pytalem: była bita? a onie "a gdziez
tam ,skadze !" a teraz to nawet konkretna date moge podać, bo wymienialem prawa lampe i
widzialem date produkcji... teraz sie jużnie dziwie czemu mi prawa strona rdzewieje
bardziej niż jeszta i lampa ktora zalozylem niezabardzo chce pasować...hehe... stare dobre przysłowie - "z rodziną najlepiej wychodzi się.. na zdjęciu" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Głowa do góry <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Trochę jeszcze skodziawek po szrotach stoi. Jadąc z Łodzi do Aleksandrowa ul. Aleksandrowską w okolcach szpitala dla psychicznych <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> po tej samej stronie jest szrot. Jeszcze nie tak dawno widziałem tam białą Favoritkę. Kolejna była na ul. Krakowskiej w okolicach zjazdu na Złotno.
Ja w kwietniu tamtego roku kupiłem od pewnego dziadka podobnie rozbitą Skodę tylko z drugiej strony. Uszkodzenia były większe i geometria ok. Części kosztują grosze ale robocizna a szczególnie lakierowanie jest kosztowne. Skodę naprawiałem u znajomego blacharza na ul. Torfowej w Łodzi. Mam skodziawkę z 1992 r. 114600 km. Pozdrawiam