Nigdy tak naprawdę niewiadomo, co się kupi
-
Ja sie zastanawiam nad V8, spalanie 16l PB98 to raptem 100zl wiecej miesiecznie niz teraz przy 12l Pb95, a 300hp musi dawac radoche i ten dzwiek Ceny tarcz czy klockow nie powalaja (300zl za tarcze bosha), rozrzadu podobnie (2000 juz z wymiana), a raz sie zrobi i jest na lata (w 3 miesiace zrobilem 1600km, w tym 200km trasa nieplanowana). OC nie zabija, bo 60% znizek. Do tego takie A6 4.2 jest tansze niz diesle, a nie ma wtryskow, turbo, dwumas itp. Musze przemyslec temat
-
Ja przy średnim spalaniu w okolicach 7,5 litra/100km wydaję na paliwo ok. 1000PLN miesięcznie, więc te 16 by mocno zabolało
-
Hmm R6 w Bmw dla mnie pięknie pracuje. Ale mnie na nie, nie stać. Obecnie auta w miarę nowe są robione tylko po to by szybko rdzewiały i równie szybko się psuły wymagając przy tym zreczności małpy czy też gibona by wymienić choćby żarówkę z przodu (Renault Megane). Dziwią mnie rozwiązania koncernów VW, Audi czy nawet Merca gdzie idea down sajzingu spowodowała zejście na zła ścieżkę i tworze cudów w stylu 1.4tdi, 1.6tdi które w brew pozorom nie są ani ciche ani oszczędne.
Mówicie o motoryzacji koreańskiej, temat rzeka. Ciekawi mnie koszt serwisu i części takiej nówki
-
W nowej cytrynie konstruktorzy pomyśleli i żarówki z przodu można wymienić w 30 sekund. Obie.
Co do części do aut koreańskich to są drogie (szczególnie takie paskudztwa jak filtr cząstek stałych - do Sportage to koszt kilkunastu tysięcy PLN, inne też do tanich nie należą).
Przed kupnem nowego auta, warto przejrzeć ceny przeglądów i części, które być może trzeba będzie wymienić (albo na pewno trzeba wymienić, jeśli chcemy używać auta dłużej), tutaj jest jeden mały przykład:
http://moto.trojmiasto.pl/Ile-kosztuje-utrzymanie-nowego-samochodu-n42956.html -
Przed kupnem nowego
auta, warto przejrzeć ceny przeglądów i części, które być może trzeba będzie
wymienić (albo na pewno trzeba wymienić, jeśli chcemy używać auta dłużej),Święta prawda. Koniecznie trzeba sprawdzić, zanim się mocno zdziwimy - bo to może okazać się bolesne, co widać po artykule.
tutaj jest jeden mały przykład:
http://moto.trojmiasto.pl/Ile-kosztuje-utrzymanie-nowego-samochodu-n42956.htmlMakabra.
-
-
Niestety
Zresztą w naszym
kraju średnia wieku auta wynosi
16 LAT w
niemczech 8 latekCzytalem dobry artykul, ze taka wysoka srednia wieku samochodu jest wzieta z sufitu, a raczej z martwych dusz ktore figuruja w CEPiK`u. Podobno jest ponad milion aut, ktore dawno sa pociete lub rozlozone na czesci, a nikt ich nie wyrejstrowal. Skoro srednia wieku to 16 lat, to znaczy ze jezdzi tyle samo mlodziutkich samochodow (widac je na ulicach) co ponad 30 letnich! Sam osobiscie ponad 30 letni samochod widze raz na tydzien albo i lepiej, a nowych mijam codziennie dziesiatki.
-
mnie pięknie pracuje. Ale mnie na nie, nie stać. Obecnie auta w miarę nowe są
robione tylko po to by szybko rdzewiały i równie szybko się psuły wymagając przy tym
zreczności małpy czy też gibona by wymienić choćby żarówkę z przodu (Renault
Megane). Dziwią mnie rozwiązania koncernów VW, Audi czy nawet Merca gdzie idea downchyba Modusa za przykład chciałeś podać a cała reszta odnośnie jednorazowości to niestety racja
-
Czytalem dobry
artykul, ze taka wysoka srednia wieku samochodu jest wzieta z sufitu, a raczej z
martwych dusz ktore figuruja w CEPiK`u. Podobno jest ponad milion aut, ktore dawno
sa pociete lub rozlozone na czesci, a nikt ich nie wyrejstrowal. Skoro srednia wieku
to 16 lat, to znaczy ze jezdzi tyle samo mlodziutkich samochodow (widac je na
ulicach) co ponad 30 letnich! Sam osobiscie ponad 30 letni samochod widze raz na
tydzien albo i lepiej, a nowych mijam codziennie dziesiatki.nowiutkie samochody to ma flota, służby publiczne i nieliczni cywile. Reszta to stare auta. Co do 30 latków to takich nie jest za wiele za to rzeczonych 16 latków jest sporo ( sam mam Astrę z 1995 r ) Wystarczy dorzucić trochę 20 latków których nie brakuje ( golfy II, Audi 80 , fiaty cc etc ) i masz piękną średnią
-
Co do zakochania w V6 - trzeba mieć kasę na benzynę, bo te
silniki zwykle do najmniejszych nie należą, więc lubią troszkę więcej wypić, ale
jeśli nie ma problemów z płynnością finansową, to... wolałbym boxera, albo V8
(ale to już niepraktyczne)...No on ma to auto na weekendowe przejażdżki, na co dzień ma auto służbowe
-
chyba Modusa za
przykład chciałeś podać a cała reszta odnośnie jednorazowości to niestety racjaw megance II też trzeba do żarówki się dostawać przez nadkole
-
nowiutkie samochody
to ma flota, służby publiczne i nieliczni cywile. Reszta to stare auta. Co do 30
latków to takich nie jest za wiele za to rzeczonych 16 latków jest sporo ( sam mam
Astrę z 1995 r ) Wystarczy dorzucić trochę 20 latków których nie brakuje ( golfy II,
Audi 80 , fiaty cc etc ) i masz piękną średniąsam jakbym posiadał Audi 80 w ładnym stanie to nie rozstałbym się z nim nigdy
-
nowiutkie samochody
to ma flota, służby publiczne i nieliczni cywile. Reszta to stare auta.Takich 5-6-7 letnich jest od groma, a 23-24-25 letnich jakos nie widac...
Co do 30
latków to takich nie jest za wiele za to rzeczonych 16 latków jest sporo ( sam mam
Astrę z 1995 r )Patrzac co stoi u mnie pod blokiem (z poczatku lat
90 wiec zadne nowe osiedle) to moje Audi
95 jest najstarszym samochodem do wspolki z Cariną E. Srednia wieku okolo 7-8 lat, wiec do 16 daaaleeeeko. Dzisiaj z ciekawosci, postaram sie policzyc stare kapcie (>16 lat) jadac z pracy do domu. Na allegro wszystkich osobowek jest prawie cwierc miliona, a >16 lat ledwo 12 tysiecy z czego mnostwo na czesci. -
w megance II też
trzeba do żarówki się dostawać przez nadkoleale w modusie to cały przód idzie do demontażu
-
Takich 5-6-7
letnich jest od groma, a 23-24-25 letnich jakos nie widac...chyba u Was gdzie do DE blisko po używkę i po robotę tam, a co za tym idzie jest ojro w portfelu na nowsze auto
Patrzac co stoi u
mnie pod blokiem (z poczatku lat90 wiec zadne nowe osiedle) to moje Audi
95 jest
najstarszym samochodem do wspolki z Cariną E. Srednia wieku okolo 7-8 lat, wiec do
16 daaaleeeeko. Dzisiaj z ciekawosci, postaram sie policzyc stare kapcie (>16 lat)
jadac z pracy do domu. Na allegro wszystkich osobowek jest prawie cwierc miliona, a16 lat ledwo 12 tysiecy z czego mnostwo na czesci.
allegro nie jest rzadnym wyznacznikiem , starsze auta ludzie wystawiają na tablica.pl itp. bezpłatnych miejscach
-
Makabra.
e tam
jeden z ikl-owcow zrobil podsumowanie 12 lat i 300kkm z lanosem ( tanie auto = tanie czesci)
wydal przez 12lat
ponad 170kplnoczywiscie glownym sprawca jest paliwo okolo 70%
-
Producenci chyba zauważyli problem, bo to się powoli zmienia (u mnie wystarczy kilka sekund, po otwarciu maski i to czystej roboty) - bo zgodnie z polskim prawem, auto ze spaloną żarówką może mieć odebrany dowód rejestracyjny i, jak się panowie policjanci uprą, wrócić na lawecie, jeśli nie możemy wymienić tej żarówki na miejscu... Druga meganka rzeczywiście wymagała wymiany na ślepo przez otwór w nadkolu, a demontaż zderzaka w Modusie to już kpina z klienta...
-
chyba u Was gdzie
do DE blisko po używkę i po robotę tam, a co za tym idzie jest ojro w portfelu na
nowsze autoWidocznie tak jest, w okolicach Warszawy sporo jest starszych aut.
Na moim parkingu 45 miejscowym aut kilkunastoletnich uzbiera się ponad połowa
allegro nie jest
rzadnym wyznacznikiem , starsze auta ludzie wystawiają na tablica.pl itp.
bezpłatnych miejscachDużo ogłoszeń ze starymi autami jest w prasie lokalnej, wiele też jest już zajeżdżanych przez obecnych właścicieli, bo włożyli w nie tyle, że nie opłaca się ich sprzedawać...
-
e tam
jeden z ikl-owcow
zrobil podsumowanie 12 lat i 300kkm z lanosem ( tanie auto = tanie czesci)
wydal przez 12lat
ponad 170kplnoczywiscie glownym
sprawca jest paliwo okolo 70%Te 300 kkm przejechał ścigając się w rajdach, tak?
Chyba coś przesadził.
Bo z rachunków wynika, że (bez paliwa) ponad 4.000 zł wydawał średnio rocznie - OK, ubezpieczenie odliczamy... dalej sporo - czyli albo felerny egzemplarz, albo katował auto, albo mocno wypadkowo jeździł...
Dalej: ok. 120.000 wydał na paliwo; dzielimy na 300 kkm, wychodzi 40 zł na 100 km... Niech mu auto spala średnio nawet ok. 8 l/100 km - to teraz płaci ok. 40 zł za 100 km; ale 12 lat temu paliwo kosztowało bodajże poniżej 3 zł - to ile lanos spalał mu wtedy? 14 litrów? Dobra, uśrednijmy - wychodzi 11 l/100 km. Coś za dużo - tylko po mieście jeździ?
Albo inaczej: może tanie auto, ale zakup nieprzemyślany (zbyt paliwożerne). Nie myślał przed zakupem, czy zdecydował się świadomie? -
ale 12 lat
temu paliwo kosztowało bodajże poniżej 3 zł - to ile lanos spalał mu wtedy?Mały wtręt:
12 lat temu paliwo było jeszcze poniżej 2zł/l (1,90-1,95zł)
W drugiej połowie 99' przekroczyło wtedy magiczne 2zł i nie przestało rosnąć po dziś dzień.EOT