Nowy Junak M25 co sądzicie?
-
Powracający na polskie drogi Junak budzi wiele emocji. Chińskie motocykle z legendarnym logotypem są solą w oku pasjonatów klasycznych jednośladów. Inni chwalą je za rozsądne ceny oraz przyzwoite wzornictwo.
Obecnie w katalogu Junaka znajduje się 13 modeli. Junak M25 to oferta dla poszukujących ciekawie wyglądającego motocykla za rozsądne pieniądze.Sercem maszyny jest chłodzony cieczą dwucylindrowiec o pojemności 234 ccm. Rozwija przyzwoite 20 KM, które są w stanie rozpędzić Junaka do 120 km/h. Silnik został wyposażony w elektryczny rozrusznik.
Przednie koło o średnicy 18 cali i 15-calowa obręcz z tyłu powinny dobrze radzić sobie z nierównościami nawierzchni. Do wytracania prędkości zaprzęgnięto hamulce tarczowe.
Junak M25 waży 165 kilogramów, więc bez trudu poradzą sobie z nim nawet początkujący motocykliści. Będzie oferowany wyłącznie w grafitowym kolorze.
Model M25 wygląda ciekawie i pod względem technicznym nie odstaje od innych reprezentantów segmentu praktycznych motocykli za rozsądne pieniądze. Tegoroczne plany dystrybutora chińskich maszyn z polskim logiem są ambitne. Czy przystępna cena 8999 złotych ułatwi ich realizację?
-
Z nowych Junaków podoba mi się tylko M16, pomimo że chromy są plastikowe. W cenie M25 kupiłbym KTM DUKE albo DUCATI Monster albo Suzuki GSF po FL.
-
Moim zdaniem to marka Junak została zgwałcona.
Z "tych" junakow najladniejszy jest chyba m11 -
Podpisuję się pod powyższym postem rękami i nogami. Polacy kazdą markę potrafią zarżnąć, sprzedać, liczy się tylko kasa. Jeszcze kilka lat minie zanim spotrzeżemy się jak sami sobie zamykamy drogę do rozwoju. Rozumiem, powstanie firmy produkującej porządne motocykle to ogromna inwestycja, ale jestem zdania, że lepiej nie robić, niż robić na pół gwizdka. To są chińskie stolce i tyle...
-
Tak bardzo górnolotne słowa. Od momentu zamknięcia bram fabryki Junaka nie doszło do niczego wyniosłego, ba były plany pomysły jednak jak zwykle brakowało kasy. Nawet gdyby prawa do marki Junak nie zostały sprzedane to i tak by nic się w tym kierunku nie ruszyło. Nikt nie wyłożyłby na rozkręcenie interesu - rodzimego milionów złotych bo z założenia jest to kasa wywalona w błoto.
Dlaczego? A no już wyjaśniam. Po wypuszczeniu na rynek "polskiego" motocykla popyt a niego byłby tak mały że całe przedsięwzięcie padło by bardzo szybo. Bo cały półświatek "prawdziwych Junaków" z założenia nie dopuszcza do myśli że coś co nie zostawia za sobą ścieżki oleju nie może być Junakiem, więc oni by nie kupili nowego Junaka.
No ale przecież mamy wolny rynek i każdy może kupić Junaka nie tylko wieloletni fan.
Tyle że żyjemy w Polsce i wyprodukowanie "prawdziwego polskiego Junaka" kosztuje. Taki motocykl nie kosztowałby 12 tyś, a skoro nie jest tani to się nie sprzeda. Bo polak kombinować potrafi i woli w tej cenie 10-cio letniego Japończyka niż rodzimą konstrukcję.
Taka nasza mentalność tak jest było i będzie. Polonezów się nie kupowało bo lepszy był Golf III ściągnięty z Niemiec.
Kiedyś w Polsce powstała firma CLIC CAR CORPORATION. Miał to być rodzimy producent małych miejskich aut. Były nadzieje, stronka, forum. Teraz wszytko padało. A z tego co pamiętam poprostu cena była zaporowa.
My potrafimy tylko narzekać i zwracać uwagę innym - tacy już jesteśmy.