na gazie problemy
-
Na poczatek to powiedz nam cos więcej, co to za instalacja, ile kkm ma auto, czy juz wyjezdziłeś
gaz do zera itd.Gazu do zera pewnie nie wyjeżdżę przez to duszenie, bo to przy coraz niższych obrotach
-
O ile suszenie wystepuje tylko na gazie, to ma z nim związek, ale nie ma raczej związku z końcem
gazu, gaz się kończy, atu szapnie pare razy i koniec, nie dusi sie przez powiedzmy 50 km.
Wyjezdzij do końća ga (aż zgasnie)będziesz wiedział mniej wiecej ile pali. Zrób regulacje
na analizatorze, wyprzedz nieco kat zapłonu...
To tak na szybko....
Mam dzisiaj godzine czasu o 14, moge podjechac cos ci podpowiedziec na zywo.dzięki! coś potworzę, może jeszcze wdepnę do tych gazowników, chociaż to może strata czasu. Postaram się ten gaz jakoś domęczyć. o 14 siedzę jeszcze w robocie.
-
dzięki! coś potworzę, może jeszcze wdepnę do tych
gazowników, chociaż to może strata czasu. Postaram
się ten gaz jakoś domęczyć. o 14 siedzę jeszcze w
robocie.Podjedz do innego zakładu, np na weselną 27 i za 30 zeta zrobia ci regulacje...
Generalnie instalacja musi sie "ułożyć", potem i spalanie spada, i jakoś to zaczyna jeżdzić...
-
Podjedz do innego zakładu, np na weselną 27 i za 30 zeta zrobia ci regulacje...
Generalnie instalacja musi sie "ułożyć", potem i spalanie spada, i jakoś to zaczyna jeżdzić...Długo tam otwarte? Chyba podjadę, jeśli trochę wiedzą, to może po obejrzeniu podpowiedzą, albo każą puszkę zielonej farby kupić, pomalować całość i w krzaki!
-
Długo tam otwarte? Chyba podjadę, jeśli trochę wiedzą,
to może po obejrzeniu podpowiedzą, albo każą puszkę
zielonej farby kupić, pomalować całość i w krzaki!do 16 napewno, najlepiej zadzwoń...679 21 48,
Moze jeszcze ASMOT na Włókniarzy 211, telefonu nie znam.
-
każą puszkę
zielonej farby kupić, pomalować całość i w krzaki!Nie no bez przesady...
-
Nie no bez przesady...
nie, no fakt jesień to żółtą,ale wracając do tematu, to myślę sobie, że może zapłon, ale to od początku na gazie muliłoby ją i pewnie przy określonych obrotach, a tu coraz gorzej i dopiero po jakimś dystansie np 50 km od zalania. Wszystko może, ale ponad 16 to ni ch...nie da się usprawiedliwić!
-
nie, no fakt jesień to żółtą,ale wracając do tematu, to
myślę sobie, że może zapłon, ale to od początku na
gazie muliłoby ją i pewnie przy określonych
obrotach, a tu coraz gorzej i dopiero po jakimś
dystansie np 50 km od zalania. Wszystko może, ale
ponad 16 to ni ch...nie da się usprawiedliwić!Da się renówka (1,4 na wtrysku) paliła mi zaraz po założeniu 18 (!), teraz po kilkunastu tankowaniach i po mojej ingerencji w instalke (spartolona elektryka) pali 10 i nic sie nie muli, nic sie nie psuje. Takze głowa do góry.
-
Da się renówka (1,4 na wtrysku) paliła mi zaraz po założeniu 18 (!), teraz po kilkunastu
tankowaniach i po mojej ingerencji w instalke (spartolona elektryka) pali 10 i nic sie nie
muli, nic sie nie psuje. Takze głowa do góry.o! nieźle. Może nie tylko mi wyregulują póki co, a jak przejadę na weekendzie 700 km, to zobaczę, co się dzieje, chociaż ryzyko, bo przy takim spalaniu, to na benzynie taniej...kasa kasa kasa! A gdzi by tu w Łodzi dobrego gazu nalać?
-
Da się renówka (1,4 na wtrysku) paliła mi zaraz po założeniu 18 (!), teraz po kilkunastu
tankowaniach i po mojej ingerencji w instalke (spartolona elektryka) pali 10 i nic sie nie
muli, nic sie nie psuje. Takze głowa do góry.Idę coś podłubać przy tym gazie, wyjścia nie mam, bo jutro w trasę po pracy, a dziś warsztaty pozamykane zaraz będą.Ech życie....a miało być tak pięknie
-
Bez zmian. Wykręciłem świece wczoraj i jedna wyglądała prawie jak nówka! 2 z nalotem dość ciemnym i czwarta z niedużym nalotem. Zapłon?Zawory? ale wtedy dusiłby się też na benzynie. Acha, zauważyłem, że po przegazowaniu ciężko trzymać jej obroty na jałowym. Powiem gazownikom, żeby się przejechali na gazie, o ile uda im się włączyć 2!~Niech popatrzą, może za wcześnie skreśliłem chłopaków, a nóż ich oświeci. Ja nie mam do tego głowy, ale może Was coś natchnęło w tym temacie? Acha zapłon trochę przyśpieszałem, ale na nic to.
-
Moze lewe powietrze łapie? moze mieszanka nie bardzo....
Raczej wygląda mi to na lewe powietrze, albo za mało powietrza....
-
Moze lewe powietrze łapie? moze mieszanka nie bardzo....
Raczej wygląda mi to na lewe powietrze, albo za mało powietrza....Normalnie słon w zderzaku , ciepłe z komory do puszki z filtrem, a otwór od dołu w rurze sam, bez niczego, niezatykany, reulator niewyjmowany, ale cała pucha lata odrobinę, bo nie jest złapana do tej śruby przy silniku.
Filtr zmieniony.
uszczelka może?
wszystko wskzazuje, że coś w obwodzie instalacji gaz, bo nawet jeśli reg. zapłonu nie są iodealne dla benzyny, to jednak nie robią problemów. -
Normalnie słon w zderzaku , ciepłe z komory do puszki z
filtrem, a otwór od dołu w rurze sam, bez niczego,
niezatykany, reulator niewyjmowany, ale cała pucha
lata odrobinę, bo nie jest złapana do tej śruby
przy silniku.Jak to nie jest??? To prawdopodobnie tam łapie lewe powietrze.
Filtr zmieniony.
uszczelka może?
wszystko wskzazuje, że coś w obwodzie instalacji gaz, bo
nawet jeśli reg. zapłonu nie są iodealne dla
benzyny, to jednak nie robią problemów.Nie koniecznie, gaz jes cholernie czuły na lewe powietrze, na mnóstwo rzeczy które na benie nie robią problemów...
moze uszczeka pod gaznikiem.
-
Jak to nie jest??? To prawdopodobnie tam łapie lewe powietrze.
Nie koniecznie, gaz jes cholernie czuły na lewe powietrze, na mnóstwo rzeczy które na benie nie
robią problemów...
moze uszczeka pod gaznikiem.Spróbuję to przykręcić, ale śruba za krótka chyba. Niby przytrzymałem to i zmian nie zauważałem.
Uszczelka powiadasz?
Wiesz, mnie zastanawia, dlaczego to się dzieje tak, że ileś tam kilosów jeździ normalnie ie i negla zczyna się pie.....i jest powoli, ale coraz gorzej.
Ojciec do 12letniego escorta 1.3 jedno pkt. wtrysk wsadził gaz. Nic nie wymieniał, raz był na regulacji i 9 to mu tylko przy pełnym obciążeniu na trasie i jakimś marnym gazie wziął. Tak daje dla porównania tylko.
Napewno wszystkie te rzeczy, o których tu gadamy - piszemy mają wpływ, ale co jest, że tak dziwnie pracuje.
Chociaż może masz rację, może być z powietrzem - źle pozkręcane wszystko.
albo reduktor się piep...i nie trzyma ciśnienia, o ile nie napisałem jakiejś durności teraz. -
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
czymu DDx nic jeszcze nie napisał... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
czymu DDx nic jeszcze nie napisał...
może za bardzo niejasna sprawa i ciężko coś poradzić, może dlatego.
-
może za bardzo niejasna sprawa i ciężko coś poradzić,
może dlatego.
CO mam powiedziec... regulacja i troche cierpliwosci, zwlaszcza jesli instalka jest swiezo zalozona.
Przyczyna tego duszenia raczej wyglada mi na bardzo bogata mieszanke, a to z kolei moze byc spowodowane zla regulacja.
Przy nowym reduktorze przez jakis czas (zwykle mowi sie o 1-1,5kkm) regulaacja moze byc nieskuteczna (moze sie "rozjezdzac"), szczgolnie przy instalce I generacji.
Teoretycznie bardzo bogata mieszanka moze byc tez spowodowana bardzo utrudnionym dojsciem powietrza do silnika np. zatkana/przytkana czyms rura dolotowa, lub baaaaaardzo zabrudzony filtr powietrza, ale to w Twoim przypadku pewnie raczej nie ma miejsca.BTW Ile razy juz tankowales lpg?
-
CO mam powiedziec... regulacja i troche cierpliwosci, zwlaszcza jesli instalka jest swiezo
zalozona.Przyczyna tego duszenia raczej wyglada mi na bardzo bogata mieszanke, a to z kolei moze byc
spowodowane zla regulacja.Przy nowym reduktorze przez jakis czas (zwykle mowi sie o 1-1,5kkm) regulaacja moze byc
nieskuteczna (moze sie "rozjezdzac"), szczgolnie przy instalce I generacji.Teoretycznie bardzo bogata mieszanka moze byc tez spowodowana bardzo utrudnionym dojsciem
powietrza do silnika np. zatkana/przytkana czyms rura dolotowa, lub baaaaaardzo zabrudzony
filtr powietrza, ale to w Twoim przypadku pewnie raczej nie ma miejsca.BTW Ile razy juz tankowales lpg?
gaz trzy razy, a z ym rozregulowniem to lipa, bopo każdym tankowaniu niebardzo uśmiecha mi się do nich podjeżdżać. rura od powietrza sprawdzona.
-
gaz trzy razy,
No to radzilbym Ci po wyjezdzeniu gazu z czwartego tankowania, wyliczyc srednie spalanie, oczywiscie jest to do wykonania pod warunkiem ze zapisywales ile litrow zatankowales i jaki przebieg zrobiles.a z ym rozregulowniem to lipa, bopo każdym tankowaniu niebardzo uśmiecha mi się do nich podjeżdżać.
Z reszta teraz nie mialoby to wiekszego sensu... musisz sie przemeczyc jakies 1000km i dopiero wtedy podjechac na regulacje. Nie powidzieli Ci gazownicy zebys po ok. 1-1,5kkm do nich podjechal na ponowna regulacje, bo "membrany musza sie uzloyc w parowniku"??