Wypadek z motorem w roli głównej
-
Ostatnio widziałem identyczną akcję, ale ze skuterem i osobówkami. Kobiety na przejściu zdążyły odskoczyć.
Pani na skuterku przejechała pomiędzy 6 autami stojącymi na dwóch pasach przed przejściem... -
Ciekawy układ komunikacyjny Przejście dla pieszych a za sto metrów kładka dla pieszych Ktoś w tym Lublinie chyba coś nie teges z projektowaniem dróg
-
Przejście może przy skrzyżowaniu jest A kładka dalej na prostym odcinku
-
Przejście może przy
skrzyżowaniu jest A kładka dalej na prostym odcinkuMoże. I tak mi się nie podoba. Wszystko mi sie nie podoba. :szalone:
-
Ostatnio widziałem
identyczną akcję, ale ze skuterem i osobówkami. Kobiety na przejściu zdążyły
odskoczyć.
Pani na skuterku
przejechała pomiędzy 6 autami stojącymi na dwóch pasach przed przejściem...Może warto wrócić do konieczności posiadania karty rowerowej i motorowerowej? Niestety, świadomość ludzi (również dorosłych), wsiadających na dwa kółka z pedałami lub silnikiem, bardzo często pozostawia wiele do życzenia - zaś przepisy i umiejętność poruszania się na drodze nie stają się wcale łatwiejsze.
-
Jak nie każdy wie Lublin to specyficzne miasto,niby zasady są ogólne,a tam wszystko na spak:)kocham to miasto.
A co do tematu to z 2 lata temu dojeżdżałem ulicą Szczerbowskiego do Alei Piłsudskiego, a tu nagle z 50m przed skrzyżowaniem z prawej strony(od Piłsudskiego) wyłania się młody kaskader na skuterze który skręcił Szczerbowskiego,z 3 metry za nim Straż Miejska.Finał był taki że jak chłopak ledwo skręcił to oni mu w dupę, skuter chłopaczka poleciał pod mojego tico a chłopaczek na glebę,ręka złamana i cały potłuczony.A pod moim autem fajny bzik Yamahy.Jeden ze straży miejskiej to aż zbladł(wydygał pewnie że go z roboty wywalą) a ten co prowadził Banan na gębie i ostro stoi nad małolatem i się pastwi.
Mógłbym tak opowiadać do samego rana ile to ludzi czy we mnie czy obok,czy jeszcze w innej kompilacji wymyślają w Lublinie .Choć jak sobie parę razy przypomnę to nikomu nie było nic do śmiania jak się widzi zamykający worek.ehh
Tylko tam spotkałem śmieszne rondo po którym przejedziesz 3 razy dookoła zgodnie z przepisami to nie ma siły aby ktoś w ciebie nie trafił chcąc wbić się na twój pas .
Choć w Staszowie jest jedno skrzyżowanie jadąc główną skręca się w lewo i aby dojechać do swojego prawidłowego prawego Pasa trzeba przebić pas lewy.:) Tak jak na rys.