Sypie mi się rozrusznik
-
To zależy od mechanika, może wystarczy bendix wymienić za około 15-20pln i będzie jak nowy, chyba, że to poważniejsza awaria. Jak trafisz na mechesa cwaniaka, to powie Ci, że to złom i każe kupić nowy a ten sobie zostawi <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> Wiadomo po co.
-
Właśnie się dowiedziałem, że rozrusznik w moim Suzuki się wzbrania przed pracą mimo, że auto ma
dopiero 6 lat i 125 tys.km. Nie wiem co padło ale tego bez rozebrania u mechanika i tak nie
będę wiedział. Niestety mogę jechać na naprwę dopiero we wtorek. Boję się kosztów.
Powinienem?A czy do tego czasu mogę go odpalać na popych? Zaszodzi mu to czyli autu!!!
? Silnik 1,3 8 zaworów z 1999r.
może wystarczy tylko czyszczenie za kilka zł? Ja tak miałem
-
To zależy od mechanika, może wystarczy bendix wymienić
za około 15-20pln i będzie jak nowy, chyba, że to
poważniejsza awaria. Jak trafisz na mechesa
cwaniaka, to powie Ci, że to złom i każe kupić nowy
a ten sobie zostawi Wiadomo po co.Rozrusznikow jak mrowkow bylo pelno na allegro w cenach nawet ok 50 zł. Wystarczy poszukac w zakonczonych.
-
Rozrusznikow jak mrowkow bylo pelno na allegro w cenach nawet ok 50 zł. Wystarczy poszukac w
zakonczonych.Ta, i kupię złom z 91 roku, też mi atrakcja <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />
-
Ta, i kupię złom z 91 roku, też mi atrakcja
Jakaś aluzja do złomów z 91 roku? <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jakaś aluzja do złomów z 91 roku?
Nie śmiałbym <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> Po prostu jak miałbym kupić przykładowo 10 letni rozrusznik to wolę swój 5 letni zregenerować.
-
Nawet nie podałeś objawów jakie ma Twój rozrusznik. Czy kręci słabo czy wogóle kręci a może tyrkota.
Zasadniczo może mu dolegać kilka rzeczy (teraz pisze w ciemno bo nie ma diagnozy)- masz naładowany aku a rozrusznik kreci słabo. Co zrobić? Wyciągasz rozrusznik rozbiersz i patrzysz czy nie ma luzu na tulejkach. Jeśli jest to wymieniasz na nowe mosiężne. Jeśli tulejki są ok to patrzysz na komutator - te miedziane płytki z którymi stykają się szczotki. Przygotowujesz sobie brzeszczot, papier ścierny oraz imadło. Do imadła zapinasz wirnik (to co się kręci w środku rozrusznika), brzeszczot łamiesz na pół i tym złamanym brzeszczotem robisz nacięcia między tymi miedzianymi płytkami (dlatego iż szczotki sie ścierają i wchodza miedzy płytki komutatora i mogą robić zwarcie co znacznie zmniejsza moc rozrusznika). Następnie papierem ściernym czyścisz płytki do ładnej świecącej miedzi. Sprawdzasz szczotki jeśli są małe to wmieniasz jak są duże (długie) to zostawiasz. Składasz do kupy (przed założeniem test - musisz czuć w ręce jak rozrusznik szarpie) i zakładasz.
- po przekręceniu kluczyka totalne zero nic sie nie dzieje. Zerkasz czy wszytkie przewody do rozrusznika są dobrze podpięte i czy mają styk (jak jest korozja to usunąć) - jest ich aż dwa jedne cieńki (sterowanie) i gruby co idzie do aku (power). Jeśli z kable są ok to czeba sprawdzić szczotki i podłączenia szczotek (do minusa i poweru), niezaszkodzi czyszczenie komutatora.
- po przekeceniu kluczyka słychać tyrkotanie to padł Ci bendiks (elektromagnes który zaciąga na swoje miejsce zębatki.
Miłej zabawy. Zajmnie Ci to do 3h
-
Dzięki, nie znam objawów, bo jeszcze nie jechałem autem tylko żona dzwoniła i powiedziała, że się sypie. Choć może to być zasłaby 35 Ah akumlator, który np. się trochę rozładował. Zobaczę,jak akumaltor do powinien do zimy dociągnąć i wtedy go wymienię mimo, że ma 2 lata.
Trochę dziwne dla mnie żeby rozrusznik już padł. I to w takim aucie. <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" /> -
Mnie nie dziwi. Bo swift nie jest jakjimś cudem techniki.
-
Zasadniczo może mu dolegać kilka rzeczy (teraz pisze w ciemno bo nie ma diagnozy)
...
swoje miejsce zębatki.Ten tekst mogłes napisać kilka dni wcześniej jak dłubałem rozrusznik w PF 126p. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Swoją drogą mnie brała nerwica przy rozruszniku. A okazało się że wystarczyło dołożyc kilka podkładek bo wałek miał luz... -
Na razie podładowałem swój przymaławy 35Ah akumlator i jest ok. Zobaczymy czy to rozrusznik czy akumlator. W obu przypadkach kasa poleci. Akumlator 45 AH plus normalne klemy to da conajmniej 150 zł.
A Wy przy tym silniku na jakich akumlatorach (AH) i jakich firm jeździcie? Ja mimo wszystko sobie chwale tanie JENOX'y mimo, że są w testach najgorsze. Poza tym testy w Polsce (i nie tylko) są tendencyjne i nie ma co się ich trzymać.
Pozdrawiam
Arek -
Na razie podładowałem swój przymaławy 35Ah akumlator i jest ok. Zobaczymy czy to rozrusznik czy
akumlator. W obu przypadkach kasa poleci. Akumlator 45 AH plus normalne klemy to da
conajmniej 150 złzostaw te klemy w spokoju <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> założa ci normalne, ale to nie to samo co orginal, bedzie ci sniedziec przy akku i na łaczeniu klemy z przewodami <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
akku 45 Ah na cienkie klemy jest do kupienia bez problemu, ja mam boscha, ale podobno lepiszejsze sa sznajdery.
pozdr
-
Ciąg dalszy nastąpił. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Nie robiłem jescze nic z elektryką ale od pewnego czasu obserwuję zasiarczenie klem i okolic akumlatora (obejmy-uchwyty). Po tygodniowym staniu auta zupełnie się akumlator rozładował a po zapaleniu pryska z nigo elektrolit. Jak się auto zapali to elektrolit bulgoce tak intensywnie, że pryska na zewnątrz. Nie wiem czy to alternaror i czy wystarczy iść po nowy akumalor, tym razem 45 Ah. <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
Ciąg dalszy nastąpił.
Nie robiłem jescze nic z elektryką ale od pewnego czasu obserwuję zasiarczenie klem i okolic
akumlatora (obejmy-uchwyty). Po tygodniowym staniu auta zupełnie się akumlator rozładował a
po zapaleniu pryska z nigo elektrolit. Jak się auto zapali to elektrolit bulgoce tak
intensywnie, że pryska na zewnątrz. Nie wiem czy to alternaror i czy wystarczy iść po nowy
akumalor, tym razem 45 Ah.no cóz
Cytat:
Ja mimo wszystko sobie chwale tanie JENOX'y mimo, że są w testach najgorsze.
wymień aku <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Też miałem dwa Jenoxy i bardzo sobie chwalę, mimo, że w "testach" są słabe ale 45Ah wytrzymał mi w maluchu zwarcie w rozruszniku i spalił go na maxa a mimo to jeździł dalej jak narnolmalniej na świecie.
Też mam ochotę póść po nowy akumlator. Zastanawiam mnie, że jak to wina alternatora to zniszcze nowy akumlator. Czy jak jest zasiarczony aku. to ma prawo przy ładowaniu pryskać elektrolitem czy może alteranor wariuje i daje za wysoki prąd ładowania?
Dziwne że w tym 6 letnim aucie nowy akumlator wytrzymał 4 lata ( a powinien przynajmniej z półłtora roku dłużej) a ten (HOPPECKI) tylko dwa lata z małym hakiem. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Też mam ochotę póść po nowy akumlator. Zastanawiam mnie, że jak to wina alternatora to zniszcze
nowy akumlator.jakos sie to pewnie da sprawdzić <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Czy jak jest zasiarczony aku. to ma prawo przy ładowaniu pryskać
elektrolitem czy może alteranor wariuje i daje za wysoki prąd ładowania?
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> poczekaj chwilkie to sie fachowcy wypowiedzą <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> ewentualnie spytaj np mareckiego266 "dobra rada zawsze w cenie " <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Dziwne że w tym 6 letnim aucie nowy akumlator wytrzymał 4 lata ( a powinien przynajmniej z
półłtora roku dłużej) a ten (HOPPECKI) tylko dwa lata z małym hakiem.wszystko zależy od tego własnie czy altek daje napiecie , czy gdzies Ci prąd nie ucieka, samej jakości akku warunków eksploatacji , powodów może być wiele <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Jesli klemy są zasiarczone ,jest to pierwszy objaw ,że aku nadaje sie na złom. Drugi objaw- po ładowaniu krótkim nawet kilka minut grzeje się i silnie gazuje. Stracił powierzchnie czynną i nie ma w ogóle pojemności.A alternator jeśli jest dobry(można sprawdzić zwykłym woltomierzem nazakresie 12 V DC wył. silnik-ok 12V wł. silnik dodane obroty max 13,8 )A propos żywotności aku to u mnie wytrzymują około 3 lat .A były YUASA .WARTA.BOSCH .Jeśli ma więcej latek to należy się tylko cieszyć . Ale zawsze przyjdzie taki czas że zrobi się tak <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" />i tak <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> Zostaje tylko sklep.
PS. Ciekawostka . Moja siostrzenica ma 8 letn. lanosa i ma oryginalny aku koreanski i przy ostatnich mrozach palił bez większych problemów. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Prad ładowania pownine byc ok 14,4 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
pozdrawiam
-
Prad ładowania pownine byc ok 14,4 a przy światłach 13,8, przy pełnym obciążeniu na wolnych obrotach może spaść do 12,5 zwłaszcza przy samochodach z przebiegiem. Generalnie grunt by było powyżej 13 przy zapalonych światłach. A dobre aku i nie drogie to Varta
-
Byłem u elekryka, pomierzył posprawdzał i wyszło mu na akumlator.
Jak macie zamocowane te 45 AH akumlatory??
Przecież ta obejma mocująca akumlator jest na wąskie egzemplarze. Jak kupie jeszcze taki co ma duże bolce i przerobię klemy, to go chyba tylko na druty będę mógł przykręcić do podstawki.