Sposób na zamarznięty płyn do szyb
-
Najprościej to by było, jakbyś się przestał udzielać na niektórych kącikach. Albo mam lepszą
propozycję - na wszystkich
Dopiero co "się udzieliłeś" na kąciku Ticonie pisalem nic do ciebie <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
nie pisalem nic do ciebie
Wkurzyłeś Leo, mnie i pewnie całą resztę użytkowników Tico swoimi wypowiedziami, a teraz dostanie ci się od autora tego wątka, czyli admina <img src="/images/graemlins/30.gif" alt="" />
-
Wkurzyłeś Leo, mnie i pewnie całą resztę użytkowników Tico swoimi wypowiedziami, a teraz
dostanie ci się od autora tego wątka, czyli adminaa niby za co przeciez podal bardzo dobry sposob na rozwiazanie problemu
nie przenos uprzedzen z innych watkow -
Macie jakiś pomysł jak rozmrozić zamarznięty układ spryskiwaczy w samochodzie ? Płyn jest taki
do około -10*C i mu się zamarzło... Przypuszczam że tylko końcówki na masce, ale może też
jeszcze gdzieś głębiej.jak podejrzewasz koncowke to czajnik w lape i po koncowkach
pojezdzenie moze pomoc , ale niemusi w zaleznosci jak jest poprowadzona instalacja spryskiwacza -
a niby za co przeciez podal bardzo dobry sposob na rozwiazanie problemu
nie przenos uprzedzen z innych watkowJa jego wypowiedź odebrałem jako zapobiegnięcie zamarznięcia, taką ironiczną wypowiedź <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
jak podejrzewasz koncowke to czajnik w lape i po koncowkach
To jest jeden ze sposobów.
pojezdzenie moze pomoc , ale niemusi w zaleznosci jak jest poprowadzona instalacja spryskiwacza
W Tico to pomaga, nie wiem jak w innych autach <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Nawet jak była ironiczna to nie znaczy że trzeba wojować na forum
-
Raczej tylko wężyki i końcówki spryskiwaczy. Nie powinna zamarznąć duża ilość w zbiorniku spryskiwacza.
Denaturat stanowczo odradzam! Capi później jak diabli <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Denaturat stanowczo odradzam! Capi później jak diabli
tu chodziło o coś co działa, a to działa <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> nikt się nie pytał, czy ma być to zapach kwiatów, czy z muszli sedesu
<img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Macie jakiś pomysł jak rozmrozić zamarznięty układ
spryskiwaczy w samochodzie ? Płyn jest taki do
około -10*C i mu się zamarzło... Przypuszczam że
tylko końcówki na masce, ale może też jeszcze
gdzieś głębiej.Kiedyś w Merzach (teraz to nie wiem - może też) montowali podgrzewane dysze spryskiwaczy. <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Fajna sprawa, natomiast ja zastanawiam się nad podgrzewanym zbiornikiem albo coś tego typu? Może jakaś grzałka wewnątrz? <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Kiedyś w Merzach (teraz to nie wiem - może też) montowali podgrzewane dysze spryskiwaczy.
Słyszałem nawet o podgrzewanych wkładkach zamków ale nie pamiętam w jakim aucie i czy było to fabryczne czy jakaś samowolna przeróbka <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Fajna sprawa, natomiast ja zastanawiam się nad podgrzewanym zbiornikiem albo coś tego typu?
Może jakaś grzałka wewnątrz?Chcesz mieć gorącą herbatkę po wejściu do samochodu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Macie jakiś pomysł jak rozmrozić zamarznięty układ spryskiwaczy w samochodzie ? Płyn jest taki do
około -10*C i mu się zamarzło... Przypuszczam że tylko końcówki na masce, ale może też jeszcze
gdzieś głębiej.Ku potomności napiszę co pomogło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Wczoraj wieczorem napsikałem po dyszach rozmrażacza do zamków. Dziś wieczorem udałem się ze szpilką i przetkałem dysze - pomogło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Fakt że się trochę ociepliło, ale sposób wydaje mi się nieco prostrzy do zrealizowania od większości proponowanych tutaj <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ku potomności napiszę co pomogło
Wczoraj wieczorem napsikałem po dyszach rozmrażacza do
zamków. Dziś wieczorem udałem się ze szpilką i
przetkałem dysze - pomogło
Fakt że się trochę ociepliło, ale sposób wydaje mi się
nieco prostrzy do zrealizowania od większości
proponowanych tutajmoże to pomóc, ale nie na długo ... alkohol z odmrażacza wyparuje i zostanie woda ... jak znów będzie podobna temp. może być to samo ...
-
może to pomóc, ale nie na długo ... alkohol z odmrażacza wyparuje i zostanie woda ... jak znów będzie
podobna temp. może być to samo ...No przecież tego tak nie zostawiłem <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> Jak zaczeły działać to wypsikałem płyn letni i wlałem zimowy. To jest sposób na rozmrożenie, a nie na zapobieganie zamarzaniu <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Kiedyś w Merzach (teraz to nie wiem - może też) montowali podgrzewane dysze spryskiwaczy.
Mam takie coś w Mondku-ale ciężko mi znaleźć zastosowanie dla niego-jeżeli masz płyn zamarznięty w zbiorniczku, to podgrzewane dysze nic Ci nie dadzą <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
-
Mam takie coś w Mondku-ale ciężko mi znaleźć
zastosowanie dla niego-jeżeli masz płyn zamarznięty
w zbiorniczku, to podgrzewane dysze nic Ci nie
dadząZastosowanie jest takie że jak działa to lepiej myje szybę ciepła woda.
-
Zastosowanie jest takie że jak działa to lepiej myje szybę ciepła woda.
No niby tak, ale też ma to zastosowanie tylko na zimnym silniku, ponieważ później i tak płyn nagrzewa się od silnika <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Fakt że się trochę ociepliło, ale sposób wydaje mi się nieco prostrzy do zrealizowania od
większości proponowanych tutajczajnik cieplej wody trudniej wylać niż psikać odmrażaczem i grzebać igłami
nie przesadzasz <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
czajnik cieplej wody trudniej wylać niż psikać odmrażaczem i grzebać igłami
nie przesadzaszJeżeli o takich operacjach mówimy przy temperaturze np.-20 czy -15 stopni, to ja zdecydowanie wolałabym się bawić odmrażaczami i igłami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Po wylaniu czajniczka cieplutkiej wody za ok 5 min bym miała taką skorupę lodu, że do wiosny chyba bym jeździła z zamarzniętym płynem w zbiorniczku <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
OT moja sąsiadka we wtorek po godz 8 rano przy temp. -20 polewała sobie gorącą wodą z czajnika szyby, bo jej nie chciało się skrobać <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> i efekt był taki, że jedna od strony pasażera do wymiany - pękła, a na reszcie miała 2cm skorupę lodu, którą i tak później skrobała ponad 30 min <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
-
Ja kiedyś nie mając nic pod ręką (odmrażacza ani czajnika z wodom) podgrzewałem kluczyk zapalniczką i za 2 podejściem udało się otworzyć <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />