Plama oleju
-
Dziwne, po różnych stronach, a jesteś pewien, ze to olej jest?
No taka oleista maź, odpryski na śniegu są takie czarne ale jak weźmie na palce, lub pogrzebie niżej w śniegu to jest żółtawy kolor i oleista formuła.
-
No generalnie poziom oleju powinien być między minimum a maksimum
Ja cytowałem tylko mechaniora który to sprawdził, powiedział ze poziom oleju jest na max i ze jest ok, w sensie ze nie ubywa oleju.
-
Myślę, że to może być filtr oleju, jakieś luzy przy nim...
A sprawdzałeś płyn chłodniczy i spryskiwacza? Może gdzieś tam się wylewo.... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Wiem, że kolor nie ten, ale coś co pociekło sobie , polało przez brudne elementy mogło nabrać takiej barwy. -
Myślę, że to może być filtr oleju, jakieś luzy przy nim...
A sprawdzałeś płyn chłodniczy i spryskiwacza? Może gdzieś tam się wylewo....
Wiem, że kolor nie ten, ale coś co pociekło sobie , polało przez brudne elementy mogło nabrać
takiej barwy.
A płyn chłodniczy ma konsystencje oleju? Tak sobie pomyślałem że być może przejechałem przez jakąś górkę śniegu i naruszyłem filtr oleju, ale chyba wtedy by ciekło cały czas a nie tylko na postoju no i oczywiście z jednej strony tylko <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
Głupia sugestia: a może te plamy były tam zanim zaparkowałeś <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Głupia sugestia: a może te plamy były tam zanim zaparkowałeś
Na trzech miejscach parkingowych? Taka sama plama
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
To by był hardcorowy zbieg okolicznosci -
Na trzech miejscach parkingowych? Taka sama plama
To by był hardcorowy zbieg okolicznosciAle mozliwe, szczególnie że sie pojawiło po innej stronie. Miałem tak kilka razy że stanąłem na parkingu i olej był. Jeżdżą ludzie i pokapują. Szczególnie pod markietami tych plam jest kupe
-
Ale mozliwe, szczególnie że sie pojawiło po innej stronie. Miałem tak kilka razy że stanąłem na
parkingu i olej był. Jeżdżą ludzie i pokapują. Szczególnie pod markietami tych plam jest
kupeW sumie masz racje, tylko za ja parkuje pod domem, gdzie mam "prywatne" miejsce parkingowe, czasami jakis "obcy" przyjezdza i sie wpakowuje bo nie wie ze to miejsce jest moje, ale to rzadkosc, wiec teoretycznie tylko ja tam stoje. Pod praca tez mam wlasne miejsce i tylko ja tam stawiam Suze. Czy jest mozliwe zeby byl jakis ukryty wyciek w sensie ze cos "strzela" olejem ale nie kapie, powiedzmy przy odpalaniu cos strzeli a potem sie "korkuje"?
-
właśnie też mi się tak wydaje, że przy odpalaniu, bo to wygląda tak jakby "wytrysk"
hehe <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> ale dobre skojazenie. dokladnie tylko przy odpalaniu po dluzszej przerwie powiedzmy 4 h . jak ruszylem filtr to wykonalem nim prawie 1 caly obrot. oby to bylo tylko to
-
A zobacz na górną powierzchnię wahacza. Miałem jakiś czas temu wyciek ze sztywnego simeringa i skapnąłem się dopiero przy wymianie wahacza. Na pierwszy rzut oka nie było widać wycieku, a śniegu wtedy nie było. Dopiero tłusty wahacz dał mi do myślenia. Olej jakoś szedł po wnętrzu plastikowej obudowy paska rozrządu i kapał prosto na wahacz.
-
W sumie masz racje, tylko za ja parkuje pod domem, gdzie mam "prywatne" miejsce parkingowe,
czasami jakis "obcy" przyjezdza i sie wpakowuje bo nie wie ze to miejsce jest moje, ale to
rzadkosc, wiec teoretycznie tylko ja tam stoje. Pod praca tez mam wlasne miejsce i tylko ja
tam stawiam Suze.Dla pewności proponuje podłożytc gazete pod auto. Może i głupi pomysł ale przynajmniej wykluczy to co wyżej pisałem
Czy jest mozliwe zeby byl jakis ukryty wyciek w sensie ze cos "strzela"
olejem ale nie kapie, powiedzmy przy odpalaniu cos strzeli a potem sie "korkuje"?Z tym Ci niestety pomóc nie moge bo sie nie znam i nigdy nie miałem z czymś podobnym do czynienia.
Pozdrawiam! <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />