traszna rzecz się stała!!!!
-
Witam wszystkich....
Mam pytanie do szpeców od swiftów:
Otóż... Wczoraj wieczorem dojechałem pod blok swiftem i wszystko grało. Dziś rano skrobie szyby, zapalam autko, wszystko OK. Chce odjechać a tu, gdy wrzucam jedynkę i chce jechać... jadę lecz cały przód auta drga "a właściwie padaka"... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> nie wiem co jes grane, chyba bardziej z lewej strony. Pojechałem do tyłu to samo?...
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />, przypominam, ze na luzie nic się nie dzieje <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />...
Pozdrawiam -
Witam wszystkich....
Mam pytanie do szpeców od swiftów:
Otóż... Wczoraj wieczorem dojechałem pod blok swiftem i wszystko grało. Dziś rano skrobie szyby,
zapalam autko, wszystko OK. Chce odjechać a tu, gdy wrzucam jedynkę i chce jechać... jadę
lecz cały przód auta drga "a właściwie padaka"... nie wiem co jes grane, chyba bardziej z
lewej strony. Pojechałem do tyłu to samo?...
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być , przypominam, ze na luzie nic się nie dzieje ...
PozdrawiamCholera...co jest? Jakaś plaga? Swifty tylko w lecie jeżdżą dobrze? <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" />
-
jadę
lecz cały przód auta drga "a właściwie padaka"... nie wiem co jes grane, chyba bardziej z
lewej strony. Pojechałem do tyłu to samo?...Drga z obrotami koła? Nam tak kiedyś z Erdem przegub strzelił <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Cholera...co jest? Jakaś plaga? Swifty tylko w lecie jeżdżą dobrze?
mój wymiata bez zarzutu, jedyne co to w listopadzie musialem w accu zainwestować, teraz mam spokój
-
moj zaczal ostatnio chrupac chyba w prawym kole gdy kola mam skrecone w prawo i przyspieszam.. najbardziej slychac na drugim biegu...
-
Witam wszystkich....
Mam pytanie do szpeców od swiftów:
Otóż... Wczoraj wieczorem dojechałem pod blok swiftem i
wszystko grało. Dziś rano skrobie szyby, zapalam
autko, wszystko OK. Chce odjechać a tu, gdy wrzucam
jedynkę i chce jechać... jadę lecz cały przód auta
drga "a właściwie padaka"... nie wiem co jes
grane, chyba bardziej z lewej strony. Pojechałem do
tyłu to samo?...
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być , przypominam, ze na
luzie nic się nie dzieje ...
PozdrawiamNajprawdopodobniej jak chrupie to przegub. Mozesz wymienic przegub (jest troszke roboty) a mozesz tez wymienic cała półoś z przegubami (jakies 40 minut pracy).
-
Najprawdopodobniej jak chrupie to przegub. Mozesz
wymienic przegub (jest troszke roboty) a mozesz tez
wymienic cała półoś z przegubami (jakies 40 minut
pracy).jest to nie tyle chrupanie co padaczka całego przodu autka... Dygocze chyba bardziej z lewej strony. Całe auto drży jak po tarce bym jechał. Mozliwe by przegub zepsół sie gdy auto stało w miejscu?...
-
Pewnie mroz, czy cos, cos przymarzlo, zamarzlo, zmarzlo.. <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Ja mialem wczoraj lepszy numer, wyjezdzam z garazu, pozniej mam kawaleczek wertepow i asfalt.. Jade sobie po wertepach, wjezdzam na asfalt (nowy - gladziutki) a tu cos mi tlucze w lewym przednim kole, tak, ze az kierownica lata... Przejechalem tak ze 100 metrow jeszcze, w szoku caly co sie moglo zwalic... wysiadam, patrze, a tam sie karton po mleku do opony przykleil <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />, tak ze 2-3cm grubosci nierownosc sie zrobila i to tak dawalo <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
jest to nie tyle chrupanie co padaczka całego przodu
autka... Dygocze chyba bardziej z lewej strony.
Całe auto drży jak po tarce bym jechał. Mozliwe by
przegub zepsół sie gdy auto stało w miejscu?...Wiesz, kiedy mi przegub padał to mi podczas skrecania w lewo koło kierownicy samo wyrywało sie z rak. Zreszta jesli papdł przegub to w momencie kiedy chciałes ruszyc czyli kiedy siła napedowa została przekazana z silnika, wtedy nastapiło przeciazenie i pękło, a nie podczas postoju.
-
Cholera...co jest? Jakaś plaga? Swifty tylko w lecie jeżdżą dobrze?
no własnie -ciepłolubne jakieś <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
zresztą, kto nie lubi ciepełka... brrr...
-
zresztą, kto nie lubi ciepełka... brrr...
Ja nie lubię. Jeżeli mam do wyboru -30 stopni i + 30, to wybieram -30, bo jak się ciepło ubiorę, to jest mi dobrze, a przy +30 stopniach już nie mam czego z siebie zdejmować i umieram cały dzień.
-
Ja nie lubię. Jeżeli mam do wyboru -30 stopni i + 30, to wybieram -30, bo jak się ciepło
ubiorę, to jest mi dobrze, a przy +30 stopniach już nie mam czego z siebie zdejmować i
umieram cały dzień.To wsiadasz w swifta... otwierasz wszystkie okna i jedziesz sie gdzies wykapac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Ja nie lubię. Jeżeli mam do wyboru -30 stopni i + 30,
to wybieram -30, bo jak się ciepło ubiorę, to jest
mi dobrze, a przy +30 stopniach już nie mam czego z
siebie zdejmować i umieram cały dzień.W pelni sie zgadzam, nago przeciez nie wypada chodzic po ulicy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />