Ankieta: czystość w samochodzie
-
Na pewno wszystko też zależy od myjni-ja czasami jeżdżę
Mondkiem albo Sieną na myjnię ręczną i muszę
przyznać, że chłopaki się przykładają. Kiedyś w
Sienie był taki gnój (błoto, liście, śmieci), że
umycie z zewnątrz i wewnątrz zajęło im prawie
półtorej godziny-ale samochód lśnił jak psu jajca
Wszystko pięknie odkurzone (dywaniki, fotele, różne
zakamarki), czyściutkie progi itp.-warto było dać
75zł tym bardziej, że mi by to zajęło trzy razy
dłużej (jakbym miał gdzie) i później byłbym styrany
jak koń po westernieKiedyś, pojechałem na skróty <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Wyciągało mnie z błota trzech na linie plus ja z łopatą <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Po wszystkim pojechałem na myjnię i jak myslisz <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> jak wyglądał mój Swifcik <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> -
Uwwielbiam jak się ktoś ze mną nie zgadza, tak dużo osób
mnie cytuje, jupi
Nie rozumiem Maniak tego co napisałeś. Wyraziłem swoje
zdanie, które opieram na obserwacjach. Tak jest
więc tak uważam. 3/4 ludzi z mojego (i nie tylko)
środowiska woli samemu pobawić się przy swoim
samochodzie, więc stąd taki wniosek.
Następny..."Nie w Polsce. Podobnie kiepski pomysł na biznes jak koszenie trawników.
Dla wielu z nas czyszczenie samochodu to sobotni relaks, a żeby było to dla mnie opłacalne to dałbym max 10zł. Raz na miesiąc. Środki czystości wyjdą Cię drożej."Nie widzę nigdzie "moim zdaniem" "według mnie". Ta wypowiedź sugeruje, że prawda w niej zawarta jest uniwersalna. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Wpadaj we wtorek, płace przelewem <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
"Nie w Polsce. Podobnie kiepski pomysł na biznes jak koszenie trawników.
wg mnie niejest to taki kiepski pomysl , sa juz firmy zajmujace sie koszeniem trawnikow ,tyle ze niejest to usluga dla biedoty
Dla wielu z nas czyszczenie samochodu to sobotni relaks, a żeby było to dla mnie opłacalne to
dałbym max 10zł. Raz na miesiąc. Środki czystości wyjdą Cię drożej."
Nie widzę nigdzie "moim zdaniem" "według mnie". Ta wypowiedź sugeruje, że prawda w niej zawarta
jest uniwersalna.ty bys dal 10 pln a ktos kto ma kase da 50 pln za to ze ktos podjedzie i wyczysci samochod , i nie trzeba tracic czasu na dojazd i czyszczenie
mysle ze jesli zamkniesz sie w 50 pln to nie opedzisz sie od klijentow
nie kazdy jest milosnikiem samochodu , niektorzy uzywaja tego jako srodka komunikacji
oferte rozrzerzylbym o pranie tapicerki -
Prosiłbym Was o wypełnienie mojej ankietki
Czy byłbyś gotów zapłacić za wyczyszczenie wnętrza samochodu?
Tak
Nie
Nigdy o tym nie myślałem / myślałam
Swój samochód czyszczę tylko samemu
Chciałbym sprawdzić czy powierzylibyście czyszczenie wnętrza samochodu komuś innemu?
Chodzi mi o:- odkurzenie wnętrza
- wyczyszczenie tapicerki
- umycie szyb od zewnątrz i wewnątrz
- wypachnienie wnętrza samochodu
- wyczyszczenie deski rozdzielczej i innych plastików wewnątrz auta...
...a wszystko to pod domem u klienta
pomysl jest niezly tle ze wymaga troche inwestycji
- odkurzacz pioracy / zasysajacy (oczywiscie jakas przemyslowa wersja
- srodki chemiczne < woskowanie , cos do felg , cos do opon , cos do wnetrza , cos do szyb , cos do prania ..>
- agregat pradotwurczy (przeciez niebedziesz pytal gdzie jest gniazdko )
- jakas przyczepka ale bardziej profesjonalnie bedzei wygladal polonez truck / moze opel kombo .Oczywiscie oklejony reklama
w 10 tysiacach powinienes sie zmiescic , kupujac uzywany samochod , ewentualnie przyczepke do swojego samochodu
przydala by sie jeszcze reklama , ale to koszty
mieszkasz w wawie wiec masz duza grupe zapracowanych ludzi , z wmiare dobrymi zarobkami
dotego pod niektorymi domami w michalowicach czy magdalence stoi po 3 samochodydostrzegam rynek wiec jest duza szansa na powodzenie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Ja nie twierdzę że nie wpływa na środowisko, ale co to za różnica, czy myję samochód w myjni czy pod blokiem, skoro
i tak woda spływa do kanalizacji?Skoro taki przepis obowiązuje wypada go przestrzegać.
Wiem że jest zabronione, ale cóż poradzę? Auto muszę umyć, a gdybym miał wydać raz czy dwa razy w miesiącu 80zł na
mycie to nie bardzo mi się to uśmiecha, szczególnie, że teraz to ja tyle mniej więcej wydaję na benzynę w ciągu
miesiąca.Po co od razu 80zł, są myjnie ręczne, gdzie poniżej 20zł umyją Ci auto (z zewnątrz) lub też są myjnie ręczne, gdzie samodzielnie można to zrobić mając do dyspozycji sprzęt Karcher.
Kolejna możliwość - jedziesz na stacje np. BP, gdzie wrzuca się żetony i można myć samochód wybranym środkiem przez 2 minuty.
Ja robiłem tak, że kupowałem 3 żetony po 2zł, po czym w ramach pierwszego dokładnie namaczałem auto ciepłą wodą, następnie pianą myłem karoserię. Tu dodam, że brałem ze sobą wiaderko, do którego nalewałem również tą aktywną pianę i swoją gąbką już dokładnie myłem wszystko co się da. Na koniec, w ramach trzeciego żetonu przez dwie minuty dokładnie spłukiwałem pianę również ciepłą wodą. Po tym wszystkim odjeżdżałem sobie na parking tej stacji i wycierałem do sucha samochód.Jak widzisz można spokojnie zgodnie z przepisami i niezbyt dużym kosztem umyć karoserię samochodu.
Co do wnętrza, to wcześniej wyjmowałem wszystkie dywaniki i odpowiednio odsuwałem siedzenia, tak że w dwie minuty byłem w stanie odkurzyć całe wnętrze. Dodatkowo w Biedronce kupiłem za śmieszne pieniądze ściereczki do mycia kokpitu i części plastikowych, że ponosząc niezbyt wysokie koszty mam również czysto w środku.Oczywiście, jeżeli ktoś by zaproponował profesjonalne czyszczenie w cenie np. 30-40zł (wnętrze) to chyba bym się skusił.
-
Oczywiście, jeżeli ktoś by zaproponował profesjonalne czyszczenie w cenie np. 30-40zł (wnętrze)
to chyba bym się skusił.Tym bardziej, że nie trzeba by było nigdzie jeździć i tracić czasu w kolejkach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Tym bardziej, że nie trzeba by było nigdzie jeździć i tracić czasu w kolejkach
Właśnie o tym myślę <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Na posesjach gdzie nie ma dostepu do kanalizacja (scieki nie leca do studzienki tylko w glebe).
apropo samego przepisu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
poprosze linke <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
i druga sprawa
otoz
uslyszalem wczoraj ze miasto/gmina ma obowiazek zapewnic miejsce ww ktorym mozna umyc sobie autko
ktos cos wie na ten temat ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
żartem, na który się oburzasz) albo jesteś typowym przedstawicielem "dziadostwa", które
zamiast zlecić rzecz (cokolwiek: naprawę, czyszczenie, itd.) profesjonalistom i mieć to
zrobione szybko i DOBRZE, będzie samemu kombinować, przy pomocy sznurka i plasteliny
naprawiać i potem chwalić się, że zaoszczędzili 3 złote. Jeżdżą potem takie auta z
nitowanym zderzakiem, rurą podwiązaną sznurkiem i lakierem zrytym szczotką.Sluchaj, kiedy kazdemu fachowcowi trzeba intensywnie patrzec na rece, bo zamiast plasteliny (ktora uszczelni) i sznurka (ktory przymocuje) on zastosuje profesjonalne laczenie (ktore sie rozlaczy za pol godziny), trzeba byc zorientowanym w tylu dziedzinach, ile sie tylko da.
Z mila checia zaplacilbym za usluge typu 'zlec-zapomnij', ale najlepsi fachowcy cenia sie powyzej mojej pensji, w dodatku jest ich tylu, ze maja terminy zajete do przyszlego roku wlacznie, a ci fachowcy, na ktorych mnie stac, sa niewiarygodni.
Nie mieszkamy w kraju dziadostwa, jedynie w kraju (ciagle) biednym. Nie mam nic przeciwko temu, zeby fachowiec zajal sie moim samochodem, ale boje sie, ze nie stac mnie na taki luksus.