testy swistaka
-
No zarabiają na urządzeniu-shamowanie auta wychodzi jeszcze drożej za 5 minut roboty
Ale hamownia kosztuje ok 200x więcej niż takie gówienko do sprawdzania ciśnienia <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
No jak miałem oba pod blokiem to stwierdziłem że ten
poza tym że malowany wałkiem i sprayem jest nówka
sztukacoś im się blachy pomerdały...ach ten photoshop <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
coś im się blachy pomerdały...ach ten photoshop
szopa to była jak mnie policja za prędkość zatrzymała <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Ale hamownia kosztuje ok 200x więcej niż takie gówienko do sprawdzania ciśnienia
A tak wogóle to ciekawe ile kosztuje taki wihajster? Bo może sobie kupię i będę zarabiał ciężkie miliardy? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
za 60-70 zł zrobią Ci pomiar
Bez jaj - ciut drogo chyba. Kiedyś w ASO Toyoty robiłem przegląd przed kupnem auta - dłubali przy aucie z godzinę, pomiar ciśnienia był jednym z wielu elementów badania. Za kompleksowy przegląd zapłaciłem 150 (w ASO) więc myślę że sama kompresja powinna być tańsza niż 60-70 <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Bez jaj - ciut drogo chyba. Kiedyś w ASO Toyoty robiłem przegląd przed kupnem auta - dłubali
przy aucie z godzinę, pomiar ciśnienia był jednym z wielu elementów badania. Za kompleksowy
przegląd zapłaciłem 150 (w ASO) więc myślę że sama kompresja powinna być tańsza niż 60-70Być może jest tańsza-ja podaję ceny u złodzei w Feu Vert-pewnie da się zrobić taniej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A tak wogóle to ciekawe ile kosztuje taki wihajster? Bo może sobie kupię i będę zarabiał ciężkie
miliardy?Ciężko to będzie na pewno coś na tym zarobić <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
Kupuj tylko i wyłącznie panewki firmy ACL. Inne się rozsypią pow 6500obr/min. Poza tym regulacja
luzów zaworowych jest hydrauliczna. Więc albo przeczyścić popychacze (ale nie wiem czy coś
da bo niby głowica była robiona), albo zmienić ten który stuka, albo sprawdzić ciśnienie
oleju, albo wreszcie olać i póki co tak jeździć. Sprężanie po 13 na doprężonej głowicy to
troszku mało. Ja bym zainwestował w pierścienie tłkokowe. Na mój gust powinno być
conajmniej po 15Zapomniałeś Wodzu że jak panewki są zjechane to ciśnienie oleju spada.A wtedy będzie stukało.Dobrze że nie słyszałeś jak klekotały zawory i wręcz piszczały wałki w moim silniku zanim moje cudo trafiło w ręce Rafaqusa, bo za takie haniebne zaniedbanie silnika zapewne zostałbym zlinczowany. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> Na szczęście wkrótce znów moja Suzi będzie śmigać... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Musisz mieć odpowiednie urządzenie (zabij mnie, ale nie pamiętam nazwy ) Wykręcasz świecę,
wtykasz urządzonko i kręcisz silnikiem. Jeżeli nie masz owego urządzenia jedziesz na stację
obsługi i za 60-70 zł zrobią Ci pomiarTo urządzonko to manometr...a za 60-70 zeta jak robią pomiar to ten manometr chyba jest ze złota <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />...Taka kwota to przesada.Za 20 zetów najwyżej...
-
To urządzonko to manometr...a za 60-70 zeta jak robią pomiar to ten manometr chyba jest ze złota
...Taka kwota to przesada.Za 20 zetów najwyżej...ja tam niemusze nikomu portwela napychac se tylko skocze przez płota i mom za frikaska <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Zapomniałeś Wodzu że jak panewki są zjechane to
ciśnienie oleju spada.A wtedy będzie stukało.Dobrze
że nie słyszałeś jak klekotały zawory i wręcz
piszczały wałki w moim silniku zanim moje cudo
trafiło w ręce Rafaqusa, bo za takie haniebne
zaniedbanie silnika zapewne zostałbym zlinczowany.
Na szczęście wkrótce znów moja Suzi będzie
śmigać...a Twój już wyremontowany i jeździ <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />