RENAULT LAGUNA Czy są tu miłośnicy ??
-
Witam, tak z ciekawości <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />, chciałem zapytać czy sąmiłośnicy RENAULT LAGUNA na forum zlosnikia.
A może przy okazji może ktoś ma doświadczenie z tym samochodem???
Oczywiście nie jest to dla mnie dziwne bo RL jest moją pasją ale może ktośma jakieś negatywne/pozytywne wposmnienia lub aktualnie pomyka???
Pozdro !!! -
Mój kolega był miłośnikiem, dopóki w ciągu jednego roku nie musiał wydać ponad 5tysięcy PLN na naprawy. Rocznik 1997.
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Kiedys zastanawialem sie nad kupnem laguny 1 generacji, ale lektura forum milosnikow tego modelu skutecznie mnie wyleczyla z tego pomyslu...
-
Witam, tak z ciekawości , chciałem zapytać czy
sąmiłośnicy RENAULT LAGUNA na forum zlosnikia.
A może przy okazji może ktoś ma doświadczenie z tym
samochodem???
Oczywiście nie jest to dla mnie dziwne bo RL jest moją
pasją ale może ktośma jakieś negatywne/pozytywne
wposmnienia lub aktualnie pomyka???
Pozdro !!!u mnie w rodzinie byla kiedys Laguna I kombi w 2.0 16V ( silnik robiony przy wspolpracy z Volvo bodajze ).
Plusy - przestronne, wszystko majace kombi, palace 10l w miejskiej jezdzie czyli bardzo dobrze jak na ten silnik.
Minusy - przez ten silnik, bylo wiele klopotow, gdyz nikt go pare lat wstecz nie potrafil ustawic tak aby jezdzil jak nalezy po rozladowaniu akumulatora ... -
Minusy - przez ten silnik, bylo wiele klopotow, gdyz nikt go pare lat wstecz nie potrafil
ustawic tak aby jezdzil jak nalezy po rozladowaniu akumulatora ...Zgadza sie, to silnik robiony przy współpracy z VOLVO. Jest to dość nowoczesna jednostka jak na tamte czasy, ale ogólnie wole silniki RENAULT. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
Kiedys zastanawialem sie nad kupnem laguny 1 generacji, ale lektura forum milosnikow tego modelu
skutecznie mnie wyleczyla z tego pomyslu...No LAGUNA idealym autem nie jest, pod względem awaryjności, (choć nie znam idealnego auta) ale m.in. moim tematem chciałem choć w pewnym stopniu rozwiać mit na temat jakże to wielkiej awaryjności RENAULT czy francuskich aut.
Zdarzają sie pewne usterki, ale przy prawidłowej eksploatacji, wymianie części i podzespołów bez zwłoki, auto potrafi odwdzięczyć sie swoją bezawarynocią. Kiedyś spotkałem się z wielkim oburzeniem właściciela, który po 160 kkm musiał wymienić amortyzatory <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Nie dopuszczał myśli że to chyba normalne i najwyższy czas, a to że zniosły one aż taki przebieg po polskich drogach to aż dziw.
No ale mit jest mitem i czasami trudno go zburzyć <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
PS. A co sądzicie o nowej LAGUNIE III?
Jeździłem 2.0 DCI 150 km i powiem że sie zakochałem. <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
Pozdro !!! -
No LAGUNA idealym autem nie jest, pod względem awaryjności, (choć nie znam idealnego auta) ale m.in. moim tematem
chciałem choć w pewnym stopniu rozwiać mit na temat jakże to wielkiej awaryjności RENAULT czy francuskich aut.Ja znam idealne <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> moja poczciwa hondzina <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
No dobra podnosnik przechnich szyb sie posypal, a doklandie tulejki w srodku, ale to moja wina, zamarzniete szyby otwieralem <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />Zdarzają sie pewne usterki, ale przy prawidłowej eksploatacji, wymianie części i podzespołów bez zwłoki, auto
potrafi odwdzięczyć sie swoją bezawarynocią.To samo mowia uzytkownicy alfa romeo na swoim forum <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Kiedyś spotkałem się z wielkim oburzeniem właściciela, który po
160 kkm musiał wymienić amortyzatory .
Nie dopuszczał myśli że to chyba normalne i najwyższy czas, a to że zniosły one aż taki przebieg po polskich drogach
to aż dziw.
No ale mit jest mitem i czasami trudno go zburzyćTo nie jest tak, ze 100% wloskich samochod ciagle ma awarie, a 100% japonskich bezawaryjne jest.
Chodzi o odsetek usterkowosci. Mozna spotkac alfy jezdzace bezawaryjnie, mozna spotkac sypiace sie mazdy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
To nie jest tak, ze 100% wloskich samochod ciagle ma awarie, a 100% japonskich bezawaryjne jest.
Chodzi o odsetek usterkowosci. Mozna spotkac alfy jezdzace bezawaryjnie, mozna spotkac sypiace
sie mazdyJestem tego samego zdania, a przedewszystkim: jak dbasz tak masz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> w moim przypadku sie to sprawdza.
Pozdro !!! -
Witam, tak z ciekawości , chciałem zapytać czy sąmiłośnicy RENAULT LAGUNA na forum zlosnikia.
A może przy okazji może ktoś ma doświadczenie z tym samochodem???
Oczywiście nie jest to dla mnie dziwne bo RL jest moją pasją ale może ktośma jakieś negatywne/pozytywne wposmnienia
lub aktualnie pomyka???Szwagier po Mitsubishi Carisma kupił Lagunę II (roczna z salonu w Niemczech). Samochód ma teraz 4 lata i już postanowił go sprzedać. Na bieżąco lecą elementy zawieszenia, które są drogie w naprawie, cały czas coś dzieje się z elektroniką itp. Z sentymentem wspomina Carismę GDI i z chęcią by do niej wrócił.
-
To nie jest tak, ze 100% wloskich samochod ciagle ma awarie, a 100% japonskich bezawaryjne jest.
Chodzi o odsetek usterkowosci. Mozna spotkac alfy jezdzace bezawaryjnie, mozna spotkac sypiace
sie mazdyW testach chyba ADAC to chyba chodzi o usterki które potrafią unieruchomić samochód na drodze... bo takie duperelki jak np nie działająca lampka w samochodzie (przykład) to chyba nie liczą...
-
Od lipca tego roku mam Lagunę. Wcześniej Tico, Lanos, Seicento, Fela, i Peugeot 206. Niektóre z nich firmowe(sc, fela, peugeot) daewoo własne były.
O ile Tico wspominam z sentymentem, tak po zmianie Lanosa na Lagunkę......... Francuskie auta da się polubić. Byłem pełen obaw, Laguna kupiona "na szybko" na giełdzie, sprowadzona z Niemiec, z niewiadomo jakim przebiegiem itd...
Ale porównując wszystkie auta którymi jeździłem do tej pory jest zdecydowanie najwygodniejsza, najlepiej się prowadzi, trzyma się drogi itd. Jak na razie wszystko działa, nic się nie psuje a w porównaniu do Lanosa ........po prostu nie ma porównania;)
Na co dzień więcej jeżdżę "206" ale w weekendy Lagunka jest moja. I chociaż 206 ma 2 lata, a Laguna 10 naprawdę wolę Lagunę. Różnica klasy... -
No witam kolege <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Laguna to dokładnie tak jak mówisz, kalsa sama w sobie, bardzo wygodna i niekoniecznie tak awaryjna jak krążą opinie.
Jeżeli laguna jest dla ciebie czymś więcej niż pojazdem do przemieszczania sie z punktu A do punktu B, to zapraszam na nasze forum
http://www.renaultlaguna.pl/forum/
Ekipa z Twojego regionu jest dość mocna i sporo fanatyków z tego regionu często spotyka sie na spotach.
ZAPRASZM !!!!
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Moje słonce ostatnio zakochało się w Lagunce i zaczęliśmy poważnie rozważać taką opcję.
Albo z końca modelu I albo z początku II.
Oczywiście Diesel i musi być wypasiony. Będziemy szukać jak najlepszego egzemplarza pod względem technicznym.Może coś napiszesz o plusach i minusach obu modeli ?
-
Witam, tak z ciekawości , chciałem zapytać czy sąmiłośnicy RENAULT LAGUNA na forum zlosnikia.
A może przy okazji może ktoś ma doświadczenie z tym samochodem???
Oczywiście nie jest to dla mnie dziwne bo RL jest moją pasją ale może ktośma jakieś
negatywne/pozytywne wposmnienia lub aktualnie pomyka???Pozdro !!!
Są tylko dwie Renówki, które uznaję.
Laguna do nich nie należy. Miałem wątpliwą przyjemność przemieszczać się przez tydzień prawie nową Laguną 1.9 DCi pierwszej generacji, kupioną przez mechanika w salonie dla małżonki. Zrobił z niego po 2 miesiącach auto zastępcze dla klientów. Nie dziwię się - topór nie samochód. Topornie i przaśnie, jak to stwierdziło moje Słonko na widok deski rozdzielczej Saaba <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />. Samochodem się nie dało jeździć, a deska rozdzielcza to mistrzostwo świata... w braku logicznego pomyślunku <img src="/images/graemlins/zolta.gif" alt="" />
Ale nic to, pomyślałem gdy znajomy kupił Lagunę II generacji w wersji Privilege z silnikiem 3.0. Abstrahując od sraczkowatego koloru wnętrza, na pierwszy rzut oka się podobała. A raczej nie miałem się do czego przyczepić. Dopóki się nim nie przejechałem. Silnik mulasty, nie było czuć 210 KM... A w dodatku zachowywało się auto jak dziewica podczas pierwszego razu - chciałabym ale się boję...
Jedyne dwie Renaty, jakie uznaję za samochody to:
5 w wersji Williams - fruwadło. Zawodne, awaryjne, ale po prostu dające takiego nieopisywalnego wręcz funa, że to szkoda gadać. Dostałem takie auto majac 21 lat do dyspozycji od pracodawcy - bym się mógł przemieszczać po okolicy po treningach, zanim nie załatwią mi czegoś lepszego. Dawali mi potem Golfa GTi, ale powiedziałem że nie chcę i tak się telepałem piąteczką i wysiadać mi się z niej nie chciało <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Grand Espace 2.2 dCi - jedyny diesel jakiego uznaję. Zaskakująco szybki jak na gabaryty i niewielki w sumie litraż. Coś cudownego, a przy tym jaki praktyczny i wygodny. Wymarzony drugi samochód w rodzinie na wielkie zakupy, albo wyjazd na narty, tudzież nad morze. Poważnie rozważałem zakup, ale jednak Volvo wybrałem. -
Czytając wypowiedź stwirdzam że chyba porównałeś Lagune do samochodów między którymi się zastanawiasz chcąc kupić samochód reprezentacyjny. (mówie tych używanych za kwoty nie niższe niż 200000 zł).
Co do Twojej wypowiedzi to troche jestem zaskoczony bo jak coś w lagunie jest nielogicznie w desce rozdzielczej to zastanawiam się jak samochd jest dla Ciebe logicznie pomyślany co dod deski??
TOPÓR - jak to nazywacie to jedyne słuszne określenie moim zdaniem dla niemieckich samochodów. Wszystko niby ergonomiczne i zarazem ociosane niczym toporkiem wszędzie prawie jednakowo.Co do silników to w Lagunie II silnik 3.0 współpracuje z automatyczną skrzynią biegów, więc trzeba chyba wziąć to pod uwagę ale dla oceny tego silnika można przejechać się Laguną I PH II z manualną skrzynią. Na brak mocy w całym zakresie obrotów nie można narzekać.
Silnik 2,2 dci hmm to tylko przecież 150 KM, tegosilnika juz w produkcji nie ma. Jest za to 2.0 dci o mocach 130 150, lub 170 KM.
Wiaomo wybór auta to rzecz gustu, ale jak w lagunie jest coś toporne i bezlogicznego pomyślunku to nie mam pytań <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Moje słonce ostatnio zakochało się w Lagunce i zaczęliśmy poważnie rozważać taką opcję.
Albo z końca modelu I albo z początku II.
Oczywiście Diesel i musi być wypasiony. Będziemy szukać jak najlepszego egzemplarza pod względem
technicznym.
Może coś napiszesz o plusach i minusach obu modeli ?Witaj, ciesze sie że moge podzielić sie wiedzą na temat tego auta.
Jeżeli chodzi o wybóe Laguna z końca produkcji modelu I czyli roczniki (1998 - 2000) to zdecydowanie polecał bym ich wybór niż wybór Laguny II z początku jej produkcji czyli 2001 - 2002. Chyba że w gre wchodziła by młodsza dwujeczka. to wtedy tak.
Opinie są takie że Laguna II miała niewiele ale jednak tzw. "chorób wieku dzieciencego"
Zdarza się szybkie zużycie tulei metalowo - gomowych tylnego zawieszenia (choćnie jest to jakiś skomplikowany problem wymiany ani baaardzo kosztowny) jakieś drobne problemy z elektryką itp.
Natomiast ja polecał bym kupno bardzo dobrze wyposarzonego modelu Laguny I PH II (czyli faza II), auto jest naprawde bardzo przyjemne, szeroki wybór silników zarówno benzynowych jak i diesla.
Jeżeli słyszysz opinie o potwornych kosztach utrzymania to zdecydowanie uspokajam. Tyczy się to tylko i wyłącznie wizyt w ASO gdzie kosztowne i drogie są oryginalne części zamienne (np. kąplet filtrów ok 350 zł, tłumik końcowy 660 zł itp) ale kupując dobrej jakości zamienniki zapłacisz jak do każdego innego auta więc nie ma się czego bać.
Co do plusów i minusów to zaletą jest niewątpliwie małoawaryjny silnik zużywający paliwo na przyzwoitym poziomie, piękna niepowtarzalna sylewtka wg mnie wogóle niestarzejąca się.
Wad trudno mi wymienić i coś znaleźć ale żeby nie było że nie jestem obiektywny to można dodać że w silnikach 16 V lubiły padać cewki zapłonowe (oryginalne SAGEM-a) ale nie jest to regułą.
Poza tym myśle że chcąc zagłębić się w literature o Lagunie, zapraszam na forum:
http://renaultlaguna.pl/forum/index.php
Każdy z klubowiczów i forumowiczów służy pomocą, jak również można poprosić kogoś o pooglądanie autka znacznie oddalonego od miejsca zamieszkania.
Pozatym to kopalnia wiedzy o Lagunie napewno przkonasz się do niej pozytywnie.
Pozdro !!! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
A coś więcej możesz powiedzieć o silnikach diesla oraz o trwałości zawieszenia ?
-
A coś więcej możesz powiedzieć o silnikach diesla oraz o trwałości zawieszenia ?
Jeżeli chodzi o silniki diesla to w Lagunie I PH II są dostępne 2,2 dt, 1,9 dti oraz 1,9 dci.
Najbardziej polecał bym 1,9 dti, sporo znajomych ma ten silnik i są bardzo zadowoleni, niskie zużycie paliwa 5 - 7 l/100 km oraz bezawaryność. natomiast jeżeli chodzi o silnik 2,2 dt to jest dość drogi pod względem eksploatacji (zwłaszcza wymiana rozrządu ok 1000 zł) natomiast silniki 1,9 dci są bardzo udanymi silnikami, jednak przy niewłasciwej eksploatacji (gaszenie silnika z wysokich obrotó nie wystudzając turbiny itp może spowodować jej uszkodzenie) może łatwo załatwić turbine.
Co do zawieszenia to oryginalne wytrzymuje nawet do 150 - 200 tys km. Częto ulegają wybiciu na naszych drogach łącniki stabilizatorów, co jest groszową sprawą, oraz również mogą ulez zużyciu tuleje tylnej belki, przez co auto może "siąść" i trzeba je wymienić. Jako części nie są drogie lecz troche pracochłonna wymiana, którą mechanicy cenią na ok 200 zł.
Pozatym amortyzatory czy sprężyny nie wykazują żadnych nadmiernych zużyć, zużywają się normalnie wraz z eksploatacją samochodu. Nie są drogie części zawieszenia, chyba ze wolałbyś zainwestować w oryginały w ASO (ja tak zwykle robie) ale czasem wtedy trzeba słono przepłacić. Ale nie zawsze warto.
W razie czego to pisz postaram siępomóc jak potrafie.
Pozdro !!! -
Jeżeli chodzi o silniki diesla to w Lagunie I PH II są
dostępne 2,2 dt, 1,9 dti oraz 1,9 dci.
Najbardziej polecał bym 1,9 dti, sporo znajomych ma ten
silnik i są bardzo zadowoleni, niskie zużycie
paliwa 5 - 7 l/100 km oraz bezawaryność. natomiast
jeżeli chodzi o silnik 2,2 dt to jest dość drogi
pod względem eksploatacji (zwłaszcza wymiana
rozrządu ok 1000 zł) natomiast silniki 1,9 dci są
bardzo udanymi silnikami, jednak przy niewłasciwej
eksploatacji (gaszenie silnika z wysokich obrotó
nie wystudzając turbiny itp może spowodować jej
uszkodzenie) może łatwo załatwić turbine.Myślę nad 1,9 właśnie.
Czy te dci są bardzo wrażliwe na jakość paliwa ?
Bo ja dbam, ale nie wiem jak poprzedni właściciele... -
Myślę nad 1,9 właśnie.
Czy te dci są bardzo wrażliwe na jakość paliwa ?
Bo ja dbam, ale nie wiem jak poprzedni właściciele...No zwykle panuje opinia żeby nie tankować do nich paliwa niewiadmego pochodzenia, lecz ogólnie nie spotkałem sie z jakąś konkretną dolegliwością ze strony złej jakości paliwa. Dla świętego spokoju dobrze tankowac np na shellu, ja nie mam żadnych problemów.
Pozdro !!!