Co poza Swiftem?
-
ISUZU...
-
a wydanie na Swifta 1.0 GLS/GLX kwoty 11tys zł to Waszym zdaniem nie najlepszy pomysł?
-
a wydanie na Swifta 1.0 GLS/GLX kwoty 11tys zł to Waszym zdaniem nie najlepszy pomysł?
za 10 kafli mozna kupic chyba lepszy samochod <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
a wydanie na Swifta 1.0 GLS/GLX kwoty 11tys zł to Waszym zdaniem nie najlepszy pomysł?
Uważam, że za 11 tys. zł warto kupić coś o 2,3 lata starszego, ale lepszego. Nie wiem czemu jakoś prawie zawsze jak jest poruszany temat japończyków, to wszyscy zapominają o Mitsubishi. Jest to solidna marka. Za 11 tysisków można śmiało kupić colt'a 1.3 z LPG. Auto nie pali dużo i przede wszystkim nie ma takiego problemu jak w swiftach z blacharką. Rodzice mają starego colt'a i mogę śmiało polecić, bo nie ma z nim żadnych problemów. Jedyny problem to to, że colt'y CJO'ty nie były w wersji 5d, a takiego auta chyba kolega szuka. Najnowsze są 5d, ale to znowu sporo wykracza poza 11 tys.zł <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
Szef z praktyk kiedyś miał i nie narzekał... no moze
tylko na ten żółty kolor Z tym że samochód mógł
mieć wtedy 3 góra 4 lata, a taki wiek wyznacznikiem
trwałości nie może być.Nasz ma 11lat i smiga. Uwierz mi trwaly jest. Ja mu max 5 lat dawalem do zatyrania a juz 10 u nas jezdzi <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />.
-
jakoś prawie zawsze jak jest poruszany temat japończyków, to wszyscy zapominają o Mitsubishi.
Gdyby nie 5d Colt byłby mocnym kandydatem, słyszałem dobre opinie, poza tym estetycznie mi odpowiada.
Póki co będę szukał udanego egzemplarza Nissana Almery 1.4 htb lub Accenta 1.4 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Nie drogie w zakupie, komfortowe, tanie w utrzymaniu i bezawaryjne, a i przebieg 500 tys. to dla
nich nie problem (jak dla każdego japońca):
1. Almera Diesel
2. Almera Benzyna + do tego GAZ (czasem nie 1.4- bo to za słaby motor)Za te pieniadze ciezko dostac warta uwagi Almere. Uwierz mi.
-
W sumie to Corsa/Astra 1,7D tez ma japoński silnik analogicznie do Swifta.
Mam Opla Astrę 1.7TD z silnikiem GM (niemiecki) <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
jakbym miał mniej do wydania sprawa była by prostsza... pieniądze szczęścia nie dają
Moim zdaniem dobrą propozycją są Astry z silnikiem 1.6 8V - są ekonomiczne, a jednocześnie zapewniają stosunkowo dobre osiągi. Sam na taką mam chrapkę tylko, że Astrę II <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Co chcesz od spalania. Mój Mondeo pali po mieście maksymalnie do 7,5 l / 100 km
ekhm ;
kolega napisal ze chce "tanie" autko <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a silniki 1,1 nie sa ekonomiczne, diesle forda i owszem pala 5l gnojowki al e jest to okupione ciaglym grzebaniem w zawieszeniu, w fiescie i escorcie z dieslem padaja bardzo szybko wszelkie laczniki i gumyAwaryjność też znikoma - zrobiłem tylko rzeczy eksploatacyjne + alternator. A auto ma prawie 220
kkm.wiesz mondeo bladego tez sie nie psuje, ale nie mowimy o mondeo <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
W przypadku każdego auta zasadnicze znaczenie ma stan konkretnego egzemplarza a nie marka i
obiegowe opinie o niej.jaknajbardziej <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Kolega napisał że chce auto o spalaniu w granicach 6,5 l po mieście. Więc Mondeo w TD się łapie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Nigdzie nie było słowa o tym że ma to być małe.
Poza tym - każde auto naprawiane zamiennikami będzie wymagało grzebania w zawieszeniu przy naszych cudownych drogach. -
Mam Opla Astrę 1.7TD z silnikiem GM (niemiecki)
Moim zdaniem dobrą propozycją są Astry z silnikiem 1.6 8V - są ekonomiczne, a jednocześnie
zapewniają stosunkowo dobre osiągi. Sam na taką mam chrapkę tylko, że Astrę IINio, bo 1.7 TD był w dwóch wersjach 68 koni Niemiecki i 82 koni Isuzu. Też słyszałem że 1.6 8V to najmniej problematyczny silnik w oplu.
-
Za te pieniadze ciezko dostac warta uwagi Almere. Uwierz mi.
Czemu tak uważasz? Szukałeś Almery w tej cenie?
-
Francuskie auta odrzuciłem na starcie ze względu na opinie o awaryjności, ale może warto rozważyć każdą opcję...Renault Clio 1.2?
-
Czemu tak uważasz? Szukałeś Almery w tej cenie?
Miedzy innymi.
-
Francuskie auta odrzuciłem na starcie ze względu na opinie o awaryjności, ale może warto
rozważyć każdą opcję...Renault Clio 1.2?mam w uzytkowaniu Renault Clio 1.2 w wersji societe czyli 2 osobowej (ciezarowa) i narazie nie narzekam wbrew obiegowej opini o francuskich samochodach. fakt przed zakupem troche bylo obaw ale teraz chodzi prawie jak japoniec <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tylko ASO jest cholernie drogie. chyba im sie w tych glowach poprzewracalo <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
Nadwozie musi mieć 4/5d, bagażnik większy niż w mikrze. Starlet też wydaje mi się sporo mniejsza
Gdyby nie ten warunek moglbym ci smialo polecic Mazde 323C z silnikiem 1.3. Inna opcja moze byc Mazda 323F BA z silnikiem 1.5 (4-drzwiowa) ale spalanie bedzie niestety troszke wieksze.
-
Miedzy innymi.
Udało Ci sie znaleźć i kupić udany samochód w tej cenie?Znam też dwóch szczęśliwych posiadaczy Clio... porozglądam się.
-
Kolega napisał że chce auto o spalaniu w granicach 6,5 l po mieście. Więc Mondeo w TD się łapie
Nigdzie nie było słowa o tym że ma to być małe.no tak <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Poza tym - każde auto naprawiane zamiennikami będzie wymagało grzebania w zawieszeniu przy
naszych cudownych drogach.eeee to albo ja cos przegapilem albo mi zle powiedziano <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
bo akurat koledzy posiadacze i ex posiadacze fjordow twierdza ze duzo zamiennikow jest znacznie lepszej jakosci, przy mniejszej cenie of koz <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
bo akurat koledzy posiadacze i ex posiadacze fjordow twierdza ze duzo zamiennikow jest
znacznie lepszej jakosci, przy mniejszej cenie of kozRóżnie to bywa. Ale generalnie oryginalne części Motorcrafta (które są bardzo dobrej jakości) są w porównywalnej cenie albo odrobinę wyższej niż zamienniki niewiadomego pochodzenia. Jest też parę bardzo dobrych sklepów internetowych, gdzie można kupić części Motorcrafta nawet TANIEJ niż tandetne zamienniki w sklepach. Pierwszy lepszy przykład: Kompletny rozrząd Motorcrafta kupiłem za 260zł, a w Krakowie za większą cenę proponowano mi zamiennik.
-
no widzisz <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
co kraj to obyczaj <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />