Diesel vs. gaz sekwencyjny
-
sekwencja kosztuje ok. 2500 zł
inna sprawa z tym tankowaniem i badajże koniecznymi większymi butlami CNG w stosunku do LPG
w każdym razie nadal nie wiem czy szukać droższego diesla czy tańszego benzyniaka i wstawiać LPG <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
sekwencja kosztuje ok. 2500 zł
inna sprawa z tym tankowaniem i badajże koniecznymi
większymi butlami CNG w stosunku do LPG
w każdym razie nadal nie wiem czy szukać droższego
diesla czy tańszego benzyniaka i wstawiać LPGjeszcze trzeba sobie odpowiedzec na pytanie
Ile ten diesel miał by palić ???
I ile masz zamiar robic km miesięcznie/rocznie
Ja ostanio sie bardzo gryzłem z tym problemem, zakłądac czy nie zakładac gazu. Przegrałęm z cyfrekami i sumienie mnie gryzie. no ale coż, założylem gaz. oczywiście sekwencje. ale co i jak to ci narazei nie moge powiedziec bo zrobiłem moze z 350 Km i spalanie po kazdych 100 km miałem inne <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Hamownia pokazał niby spadek mocy o 5 KM, ale widzac mape gazu sądze ze można było ją jeszcze smiało podciągnąć, żeby była równa benzynie albi i lepsze. Tylko czy jest sens. Ja bym nawet mógł ja pogorszyć jak by miał mi mniej palic gazu -
jeszcze trzeba sobie odpowiedzec na pytanie
Ile ten diesel miał by palić ???
I ile masz zamiar robic km miesięcznie/rocznie
Ja ostanio sie bardzo gryzłem z tym problemem, zakłądac czy nie zakładac gazu. Przegrałęm z
cyfrekami i sumienie mnie gryzie. no ale coż, założylem gaz. oczywiście sekwencje. ale co i
jak to ci narazei nie moge powiedziec bo zrobiłem moze z 350 Km i spalanie po kazdych 100
km miałem inne
Hamownia pokazał niby spadek mocy o 5 KM, ale widzac mape gazu sądze ze można było ją jeszcze
smiało podciągnąć, żeby była równa benzynie albi i lepsze. Tylko czy jest sens. Ja bym
nawet mógł ja pogorszyć jak by miał mi mniej palic gazuW sumie dużo nie jeżdżę tj. do 15 kkm rocznie i na razie nie zapowiada się więcej, ale spalanie Prelude 2,0 w mieście zaczyna się od 12 litrów przy spokojnej jeździe i trochę mnie drażni co chwila zostawianie na stacji prawie 250 zł za pełny bak. Inna sprawa, że to auto ze sportowym zawieszeniem wg. mnie nadaje się na polskie drogi, to jest makabra ale to już temat na oddzielny wątek
Jeśli auto paliłoby 12 gazu w mieście to byłoby ok. W sumie rozglądałem się też za taką Hondą jak masz w avatarze, bo to ładne auta, ale przyzwyczaiłem się do większego auta.
Nie chcę z kolei bawić się w jakieś Eclipse, Mazdy MX-6, Celiki z gazem, bo jak w takim aucie poleci przepływomierz czy silnik krokowy od gazu to będzie bolało. -
Nie chcę z kolei bawić się w jakieś Eclipse, Mazdy MX-6, Celiki z gazem, bo jak w takim aucie
poleci przepływomierz czy silnik krokowy od gazu to będzie bolało.Nie wiem jak Eclipse, ale MX-6 ma te same silniki co 626, przepływomierze padają i bez gazu a zakładając sekwencje chyba się chronisz przed strzałami, czemu do hondy nie założysz sekwencji?
-
Jeśli ważna jest dla ciebie ekonomiczność rozwiązania, to zastanów się na jakich dystansach będziesz auta używał. Jeśli przeważnie do jazdy po mieście, max 15-20km i postój, to gaz wyjdzie drogo. Jeśli instalacja będzie poprawnie ustawiona, to przełączenie paliwa na LPG nastąpić powinno w momencie osiągnięcia przez wodę chłodzącą ok. 40 stopni. Tak więc zimą pierwsze pięć km będziesz jeździł na benzynie...
Tak bym porównał LPG do diesla:1. ekonomia
małe przebiegi: LPG => ON2. wygoda
ON >> LPG3. osiągi
ON > LPG (o ile to TDI lub podobny, o takiej samej mocy max co benzyna) -
Nie wiem jak Eclipse, ale MX-6 ma te same silniki co 626, przepływomierze padają i bez gazu a
zakładając sekwencje chyba się chronisz przed strzałami, czemu do hondy nie założysz
sekwencji?No właśnie. Szczerze Honda mnie się już znudziła, poza tym auta zmieniam średnio co rok albo częściej, Hondę mam trochę ponad pół roku. Druga sprawa to tak jak napisałem wcześniej - auto ma sportowe zawieszenie, jest za twarde na nasze dziurawe drogi. Poza tym chce coś nowszego, bo już sportowymi się najeździłem, a raczej nastałem w korkach <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
O ile Eclipse jest ładny to już jakoś mnie nie "kręci", zwłaszcza jak usłyszałem cenę łożyska do tego auta bliską jednej najniższej pensji w naszym kraju <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
Jeśli ważna jest dla ciebie ekonomiczność rozwiązania, to zastanów się na jakich dystansach
będziesz auta używał. Jeśli przeważnie do jazdy po mieście, max 15-20km i postój, to gaz
wyjdzie drogo. Jeśli instalacja będzie poprawnie ustawiona, to przełączenie paliwa na LPG
nastąpić powinno w momencie osiągnięcia przez wodę chłodzącą ok. 40 stopni. Tak więc zimą
pierwsze pięć km będziesz jeździł na benzynie...
Tak bym porównał LPG do diesla:
1. ekonomia
małe przebiegi: LPG =
2. wygoda
ON
3. osiągi
ONhmmm, no odcinki to głównie miasto średnio ok. 15 km i stop, później tyle samo, średnio raz na dwa miesiące jakaś dalsza trasa, myślałem, że może za rok w wakację pojadę autem na wczasy na południe Europy, ale jak znajomy przedstawił mi ofertę swojego biura podróży na wakacje last minute, to stwierdzam, że za naprawdę nieduże pieniądze można polecieć samolotem, więc szkoda czasu na jazdę taki kawał drogi - reasumując jazda typowo miejska niestety, czasem jeżdzę nawet... 1,5-2km i zaraz wracam <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
No właśnie. Szczerze Honda mnie się już znudziła, poza
tym auta zmieniam średnio co rok albo częściej,
Hondę mam trochę ponad pół roku. Druga sprawa to
tak jak napisałem wcześniej - auto ma sportowe
zawieszenie, jest za twarde na nasze dziurawe
drogi. Poza tym chce coś nowszego, bo już
sportowymi się najeździłem, a raczej nastałem w
korkach
O ile Eclipse jest ładny to już jakoś mnie nie "kręci",
zwłaszcza jak usłyszałem cenę łożyska do tego auta
bliską jednej najniższej pensji w naszym krajuno tak, ale ile litrów by miął palic ten twój diesal co bys chaił kupić. Wyjdz od tego.
Ja zapodałęm gaz bo jak mi wyszło z wyliczeń ze połowe taniej mam smigać na gazie niz na benzynie to się ucieszyłem.
A jak do tego jeszce doją jakies wyskoki na wakcje, wyjazdy krajoznawcze to juz wiedzielm co mam zrobić. Tylko się gryzłem cały czas z własnym sumieniem, zreszta dalej się gryze <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> -
wiesz przy takich przelotach i takiej częstotliwości zmieniania samochodu to sie chyba nie opyla instalować gazu wogóle, ledwo się zwróci i już będziesz sprzedawać?
-
no tak, ale ile litrów by miął palic ten twój diesal co bys chaił kupić. Wyjdz od tego.
Ja zapodałęm gaz bo jak mi wyszło z wyliczeń ze połowe taniej mam smigać na gazie niz na
benzynie to się ucieszyłem.
A jak do tego jeszce doją jakies wyskoki na wakcje, wyjazdy krajoznawcze to juz wiedzielm co mam
zrobić. Tylko się gryzłem cały czas z własnym sumieniem, zreszta dalej się gryzeDieselek to jeden z najoszczędniejszych silników tnz. Rover 420Sdi - użytkownicy piszą, że w trasie pali 5, w mieście max 6, a 7 z włączoną klimą
-
wiesz przy takich przelotach i takiej częstotliwości zmieniania samochodu to sie chyba nie opyla
instalować gazu wogóle, ledwo się zwróci i już będziesz sprzedawać?no mniej więcej po roku by się zwróciła, ale jest jeszcze taka opcja, że znajdę dobre auto już z sekwencją <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> wówczas i tak jest tańsze od Diesla <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Dieselek to jeden z najoszczędniejszych silników tnz.
Rover 420Sdi - użytkownicy piszą, że w trasie pali
5, w mieście max 6, a 7 z włączoną klimą5 l ON * 3,7 = 18,5 zł na 100 km
7 l ON * 3,7 = 25,9 zł ---//-------załóżmy ze benzyny by spalił o 2 litry więcej czyli:
7 l PB * 4,5 = 31,5 zł na 100 km
9 l PB *4,5 = 40,5 zł ---- //------A teraz gazu, dodajmy o 3 litry gazu wiecej niz benzyny:
10 l Gazu * 2,19 = 21,90 zł na 100 km
12 l Gazu * 2,19 = 26,28 zł ----//------Wyniki mamy powiedzmy na 100 km, a jak to przemnozymy razy ilesc tam to nam wychodza juz inne róznce.
Pamiętajmy jedynie ze do ceny samochodu trzeba dodac koszt instalcji gazowej. No chyab ze już faktycznie kupisz auto z gazem i będzie ono tańsze o pare tysięcy niz dieseal. -
hmmm, no odcinki to głównie miasto średnio ok. 15 km i
stop, później tyle samo, średnio raz na dwa
miesiące jakaś dalsza trasa, myślałem, że może za
rok w wakację pojadę autem na wczasy na południe
Europy, ale jak znajomy przedstawił mi ofertę
swojego biura podróży na wakacje last minute, to
stwierdzam, że za naprawdę nieduże pieniądze można
polecieć samolotem, więc szkoda czasu na jazdę taki
kawał drogi - reasumując jazda typowo miejska
niestety, czasem jeżdzę nawet... 1,5-2km i zaraz
wracamTo w takim razie lepszy byłby diesel. Cena zakupu wyższa, ale i potem drożej sprzedasz. Zresztą, rynkowa cena zakupu auta używanego, stanowi o jego atrakcyjności dla przeciętnego nabywcy (inaczej by nie kupił). Widocznie coś w tym jest, że diesle są droższe.
-
5 l ON * 3,7 = 18,5 zł na 100 km
7 l ON * 3,7 = 25,9 zł ---//-------
załóżmy ze benzyny by spalił o 2 litry więcej czyli:
7 l PB * 4,5 = 31,5 zł na 100 km
9 l PB *4,5 = 40,5 zł ---- //------
A teraz gazu, dodajmy o 3 litry gazu wiecej niz benzyny:
10 l Gazu * 2,19 = 21,90 zł na 100 km
12 l Gazu * 2,19 = 26,28 zł ----//------
Wyniki mamy powiedzmy na 100 km, a jak to przemnozymy razy ilesc tam to nam wychodza juz inne
róznce.
Pamiętajmy jedynie ze do ceny samochodu trzeba dodac koszt instalcji gazowej. No chyab ze już
faktycznie kupisz auto z gazem i będzie ono tańsze o pare tysięcy niz dieseal.w Łodzi jest chyba najtańsza benzyna w całej Polsce <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ja tankowałem wczoraj po 4,02 Pb95, ropa w tej samej cenie, gaz ~1,99-2,05
-
w Łodzi jest chyba najtańsza benzyna w całej Polsce ja
tankowałem wczoraj po 4,02 Pb95, ropa w tej samej
cenie, gaz ~1,99-2,05Ropa w tej cenie co benzyna ??? <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
Ja wczoraj za V-Power Diesel płaciłem po 3,81 zł <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
Ropa w tej cenie co benzyna ???
Ja wczoraj za V-Power Diesel płaciłem po 3,81 złja podałem ceny takei jak zapamiatałęm gdzies na stacji.
-
no mniej więcej po roku by się zwróciła, ale jest jeszcze taka opcja, że znajdę dobre auto już z sekwencją wówczas
i tak jest tańsze od DieslaLepiej nie kupowac auta juz z instalacja. Lepiej samemu zakldac bo mas zteoretyczna pewnosc, ze robota niespartaczona.
Bo nawet najlepsza i najdrozsza instalacja jak bedzie zle zalozona to dziekuje za samochod. -
Mam pytanie, co byście polecali.
Szukam i szukam dobrego Diesla ale jest strasznie ciężko coś znaleźć, więc zastanawiam się nad
kupnem auta zagazowanego z sekwencją lub po prostu benzynowego i wstawić sekwencję.
Benzyniaki są w przypadku aut które mnie interesują ok. 2,5-3 tys. tańsze od Diesli, a wybór
jest znacznie większy i łatwiej znaleźć coś sensownego.
Z góry dziękuję za opinie!Ja bym sie pokusil o diesla. Jak dobrze pokombinujesz to i tansza rope zawsze zalatwisz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Gazu ci nikt w wiaderku nie sprzeda <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Teraz powazniej. Jezeli mialbym wybierac miedzy PB a LPG to bralbym wiadomo LPG. Ale jezeli mamy wybor miedzy ON a LPG to nie zastanawialbym sie ani chwile. Jezeli stac sie na diesla to go kup. Silniki z reguły wytrzymalsze. Brak dodatkowych przegladow i regulacji jak to sie ma przy LPG. No i jak juz ktos wyzej napisal o odwieczym problemie z poprawna instalacja. Kupisz auto zeby pojezdzic przez rok a z tego przez pol roku bedziesz jezdzic do gazownika na poprawki/regulacje. Nie jest to oczywiscie regula, no ale wszystko sie moze zdarzyc. Diesel pod tym wzgledem wygrywa.
-
Ja bym sie pokusil o diesla. Jak dobrze pokombinujesz to i tansza rope zawsze zalatwisz Gazu ci
nikt w wiaderku nie sprzeda Teraz powazniej. Jezeli mialbym wybierac miedzy PB a LPG to
bralbym wiadomo LPG. Ale jezeli mamy wybor miedzy ON a LPG to nie zastanawialbym sie ani
chwile. Jezeli stac sie na diesla to go kup. Silniki z reguły wytrzymalsze. Brak
dodatkowych przegladow i regulacji jak to sie ma przy LPG. No i jak juz ktos wyzej napisal
o odwieczym problemie z poprawna instalacja. Kupisz auto zeby pojezdzic przez rok a z tego
przez pol roku bedziesz jezdzic do gazownika na poprawki/regulacje. Nie jest to oczywiscie
regula, no ale wszystko sie moze zdarzyc. Diesel pod tym wzgledem wygrywa.Diesel wygrywa ale rzadko można kupić małojeżdżonego ropniaka, bo jak ktoś taki kupuje to by nim bić km a nie aby stał w garażu. Pozatym trzeba się liczyć z mrozami gdzie benzyniak zapali nawet w duże mrozy a ropniak niekoniecznie. Kolega miał ten sam problem czy kupić seta tdi czy benzyne.Po namyśle kupiłe serwisowanego i pewnego 1,8T full wyposażonego leona. teraz założył instalkę lpg za 5tys w miare najlepszą dla tych ok 200koni. Jeździ jak marzenie a spalanie wychodzi ok 9l co jest rewelacją jak na taki silnik. Diesel by spalił mniej ale inna kultura jazdy, droższe części i problematyczny zakup. Bo jeśli już spotykał leona tdi to większość ofert była powypadkowa o dużym ryzyku, najczęsciej sprowadzonych.A tak kupiłe benzyniaka idealnego tuż po wykonanym przeglądzie, z wymienionymi oponami, paskimi itp(rachunek z ASO Seata 2500zł)
Niestety nie ma wyboru idealnego dawniej byłem zwolennikiem ON ale teraz już za bardzo nie. -
jeśli chodzi o ceny gazu to w o ile pamiętam to od ok. 3 lat słychać o podywżkach
szkoda, że instalacje CNG są jeszcze takie drogieUrzędnicy zrozumieli, że LPG opłaca się tankować tylko jeśli jego cena jest nie wyższa niż 60% ceny benzyny... więc raczej nie wzrośnie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />