Uwaga Pirat - zauważone.
-
gliniarz w czasie wykonywania czynnosci sluzbowych nie musi zapinac pasa bezpieczenstwa, to samo
dotyczy sie taksowkarzy w czasie przewozenia klienta
pozdroAle ja nie mówię o gliniarzu tylko o osobie z ekipy telewizyjnej, która siedzie na tylnym siedzeniu.
-
Moim zdaniem, np. A4 w wiekszosci miejsc spokojnie nadaje sie by jechac 160km/h. Np. Między
Katowicami a Chorzowem.No i ile zaoszczędzisz na tym odcinku jadąc 160km/h? 5 minut? Szybka jazda jest bez sensu, bo najczęściej nic się nie zaoszczędza, co najwyżej kilka minut, a jedzie się w większym stresie, pali się więcej paliwa, dodatkowo szybko pędzący samochód powoduje większe zagrożenie dla innych przepisowo jadących użytkowników dróg. Na naszych drogach jest tak, że w większości nikt nie wybiega wyobraźnią choć trochę do przodu.
Byłem kiedyś świadkiem wypadku na A4 w okolicy Opola. Gość jechał z synem Fordem Mondeo właśnie 160km/h, strzeliła mu opona, przedachował, syn zmarł mu na rękach z rozwaloną głową.
Po to ktoś wymyślił ograniczenia by było bezpieczniej, a bezpieczniej nie jest, bo prawie nikt nie przestrzega przepisów. Według mnie powinno być tak jak w Szwecji, za przekroczenie prędkości od 1do 10km/h mandat w przeliczeniu na naszą walutę około 900zł.
Pomogło by pochamować zapędy co niektórych oszołomów.
Po wypadku to już potem tylko słychać "O Boże co ja narobiłem, ja nie chciałem, ja przepraszam itp." A wtedy niestety jest za późno.
Policja powinna karać za najmniejsze przewinienie na drodze i to bardzo surowo, tylko tak przynajmniej większość społeczeństwa nauczyła by się przestrzegać przepisy. -
A jakie miejsca uważasz za odpowiednie do jeżdżenia za szybko?
Pewnie wokoło swojej stodoły<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> nie ma co bać żaby, jeszcze trochę i będą wszyscy jeździć grzecznie jak po Kościuszki w Krakowie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Jeśli już to np kompletnie niezaludnione miejsce np na trasie katowickiej gdzie ejst długa
Nie bierzesz pod uwagę dzikich zwierząt, które potrafią narobić dużego bigosu przy spotkaniu z autem
Tak więc trochę kulawa jest ta twoja teoria
<img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> -
Nie bierzesz pod uwagę dzikich zwierząt, które potrafią narobić dużego bigosu przy spotkaniu z
autem
Tak więc trochę kulawa jest ta twoja teoriaDobra dam Ci przykład - chyba trasa gdańska ale nie pamiętam na jakiej wysokości - okł 5km prostej drogi a po bokach tylko pola z widocznością po 2-3 km w bok do najbliższego lasu wiec widzisz wszystko co tylko może ci wyjść na drogę...
-
Dobra dam Ci przykład - chyba trasa gdańska ale nie pamiętam na jakiej wysokości - okł 5km
prostej drogi a po bokach tylko pola z widocznością po 2-3 km w bok do najbliższego lasu
wiec widzisz wszystko co tylko może ci wyjść na drogę...naprawde ? widzisz wszystko ? <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
podaj mi numerki na najblizsze losowanie lotto <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
nie jestes w stanie zauwazyc np: malego (30cm) pieska, a co dopiero innego dzikiego zwierzatka ktore dodatkowo ma swoje barwy "ochronne" <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
a juz na 100% nie wiesz czy zwierzatko nie zechce Tobie przebiec przed maska <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
naprawde ? widzisz wszystko ?
podaj mi numerki na najblizsze losowanie lotto
nie jestes w stanie zauwazyc np: malego (30cm) pieska, a co dopiero innego dzikiego zwierzatka ktore
dodatkowo ma swoje barwy "ochronne"
a juz na 100% nie wiesz czy zwierzatko nie zechce Tobie przebiec przed maskaDokladnie, w Niemczech gdzie autobany sa ogrodzone mialem "przyjemnosc" spotkac jelenia na drodze w nocy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Na szczescie nie bylo to bliskie spotkanie <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" /> -
Dokladnie, w Niemczech gdzie autobany sa ogrodzone mialem "przyjemnosc" spotkac jelenia na
drodze w nocy
Na szczescie nie bylo to bliskie spotkanieJeleń jest dość spory i z daleka go widać... chodziło mi o to, że sa takie miejsca gdzie naprawdę widzisz przed sobą wszystko i wokół drogi też wszytko i nie ma tam ruchu pieszego (a jakby był to z daleka widać)
-
No i ile zaoszczędzisz na tym odcinku jadąc 160km/h?
Oplem do granicy z Wrockiem 40 minut. Tico ponad godzina.
Po drugie mysle, ze peknieta opona przy 130 km/h i przy 160 km/h nie robi wiekszej roznicy.
-
Oplem do granicy z Wrockiem 40 minut. Tico ponad godzina.
Czyli 25 min. Jeśli trzeba ratować czyjeś życie - bezcenne. W zwykłej sytuacji żadna róznica. A w Polsce nie ma nigdzie ani kilometra drogi, po której wolno jechać 160km/h. Jeśli to robisz - popełniasz wykroczenie i narażasz innych na niebezpieczeństwo.
Po drugie mysle, ze peknieta opona przy 130 km/h i przy 160 km/h nie robi wiekszej roznicy.
Życzę Ci, abyś się nigdy nie przekonał, czy jest jakaś.
-
Jeśli to robisz - popełniasz wykroczenie i narażasz innych na niebezpieczeństwo.
Ale duuużo większe niebezpieczeństwo na autostradzie sprawia ten który jedzie 60km/h a się i tacy zdarzają
-
Ale duuużo większe niebezpieczeństwo na autostradzie
sprawia ten który jedzie 60km/h a się i tacy
zdarzająDokładnie. Mądrzy ludzie ocenili, że prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia drogowego zwiększa się wraz ze wzrostem różnicy prędkości poszczególnych uczestników ruchu.
-
Dokładnie. Mądrzy ludzie ocenili, że prawdopodobieństwo wystąpienia zdarzenia drogowego zwiększa
się wraz ze wzrostem różnicy prędkości poszczególnych uczestników ruchu.No właśnie - różnicy prędkości a nie wysokości prędkości. Jeszcze dodałbym odstęp między pojazdami.
Gdyby tak nie było w Niemczech nie byłoby autobanów <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> -
Co do tej Pani to w ostatnim odcinku Ona przy 170km/h spała z tyłu <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Ale duuużo większe niebezpieczeństwo na autostradzie
sprawia ten który jedzie 60km/h a się i tacy
zdarzająWczoraj prawie w takiego walnąłem. Wszyscy jadą 110-120 km/h , co bardziej szaleni po 140, ustąpiłem takiemu miejsca i w momencie znalazłem się tuż za idiotą w Tavrii jadącym 50 km /h
-
Dokladnie, w Niemczech gdzie autobany sa ogrodzone
mialem "przyjemnosc" spotkac jelenia na drodze w
nocy
Na szczescie nie bylo to bliskie spotkanieJa miałem podobne spotkanie w nocy na A4 Wrocek-Kce. Minąłem o jakieś 10 cm jelenia stojącego na prawym pasie jezdni <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" /> a autostrada też przecież ogrodzona jest
-
Wczoraj prawie w takiego walnąłem. Wszyscy jadą 110-120
km/h , co bardziej szaleni po 140A dlaczegóż to jadący po autostradzie 140 są szaleni ? Tylko dlatego że przekraczają prędkość o 10 km/h ? A gdyby jechali 140 w Niemczech to by już nie byli szaleni ? Oczywiście zakładam że jest miejsce na taką jazdę a nie slalomem.
-
A dlaczegóż to jadący po autostradzie 140 są szaleni ? Tylko dlatego że przekraczają prędkość o
10 km/h ? A gdyby jechali 140 w Niemczech to by już nie byli szaleni ? Oczywiście zakładam
że jest miejsce na taką jazdę a nie slalomem.bo w Niemczech są drogi a nie asfaltowe ścieżki jak u nas..
poza tym nie przekraczają prędkości bo tam nie ma ograniczenia -
A dlaczegóż to jadący po autostradzie 140 są szaleni ?
Tylko dlatego że przekraczają prędkość o 10 km/h ?
A gdyby jechali 140 w Niemczech to by już nie byli
szaleni ? Oczywiście zakładam że jest miejsce na
taką jazdę a nie slalomem.Chyba nie oglądałeś wiadomości - w woj. Dolnośląskim szalały ulewy i powodzie... Uwierz mi że 110 km / h to było na granicy ryzyka. I jak ktoś siada na zderzak i mruga światłami to jest to dla mnie szaleniec...
-
bo w Niemczech są drogi a nie asfaltowe ścieżki jak u nas..
poza tym nie przekraczają prędkości bo tam nie ma ograniczeniaW Niemczech na autostradach maksymalna dozwolona predkosc to 130 km/h. W miscie niezaleznie od pory dnia 50 km/h, a za przekroczenie predkosci mozna juz za pierwszym razem stracic prawo jazdy lub nawet trafic do aresztu.
Autostrad maja mase ale korki na tych autostradach nie sa niczym nadzwyczajnym podobnie jak wylaczenie pasa ruchu z powodu remontu.