Wrócą kartki na benzynę
-
No już ich chyba po%$#&*iło do reszty. Normalnie ku$^a nie wierze. Gdzie my żyjemy? Nieraz
mam wrażenie że już tu sie zaczyna robić pomału gorzej niż na jakiejś Ukrainie.Zyjemy w panstwie, ktore przygotowuje sie zawczasu na warianty krytyczne? To zle? Jakby nagle wszystkie pola naftowe zlikwidowano to bys krzyczal "dlaczego nie ma kartek?! W jakim my kraju zyjemy". Polecam troche spokoju i rozwagi na przyszlosc.
BTW: za komuny kartki nie byly rozprowadzane tylko i wylacznie zeby uprzykrzyc zycie ludnosci
-
ciekawe czy będziemy musieli zapłacić za te kartki <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
BTW: za komuny kartki nie byly rozprowadzane tylko i
wylacznie zeby uprzykrzyc zycie ludnosciZnakomita większość kierowców mieła benzyny tyle ile potrzebowała. Reszta kupowała na kartki <img src="/images/graemlins/palacz.gif" alt="" />
Czyli z tym utrudnianiem życia coś było na rzeczy <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> -
ciekawe czy będziemy musieli zapłacić za te kartki
Ja pamiętam kartki na benzynę.
Miałem wtedy Syrenę 105.
Strasznie kwitła korupcja.
Benzynę można było kupić oczywiście od każdego kierowcy i na każdym CPNie [były tylko CPNy], tylko drożej niż na kartki.
Ale jak musiałeś jechać, zawsze paliwo dostałeś i bez kartek, przepłacając.
Kartkami też można było zapłacić komuś za jakąś usługę.
Kartki dostawało się bezpłatnie.
Każdy i tak jeździł ile miał jeździć.Zawsze coś się wykombinowało.
Ludzie mieli porejestrowane motorowery, którymi nie jeździli, ale kartki na paliwo na nie dostawali.
Polak da sobie radę w każdej sytuacji. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Zyjemy w panstwie, ktore przygotowuje sie zawczasu na warianty krytyczne? To zle? Jakby nagle
wszystkie pola naftowe zlikwidowano to bys krzyczal "dlaczego nie ma kartek?! W jakim my
kraju zyjemy".Czyli twierdzisz że kartki są dobre i tylko ułatwiają życie ludziom i w ogóle to genialny pomysł tak?
Kolego, proponuje troche sie nad tym zastanowić i sobie temat przemyśleć.
Pozatym powiedz mi: jak wypi%$^&lą w powietrze pola naftowe i ropy nie będzie to co zmienią kartki???
Jakoś jak cukier swojego czasu był po 5zł i dalej miał drożeć, to sprzedawali w sklepach po kilo na łeb i jakoś mogło sie obyć bez kartek i starczało dla wszystkich.
Kolejna sprawa: znasz kogo trzeba, to masz cały garaż w baniaczkach 20-sto litrowych zapchany, nie masz znajomości masz 10 litrów na miesiąc i do roboty z buta zapie%$^&*asz a OC o 30% droższe niż dotychczas z bólem serca leziesz zapłacić!
Pozatym czy ten wspaniały kraj sie ku#%^a rozwija czy wracamy sie do czasów komuny? Gazu niet, ropy niet, prąd też na kilowaty czy coś już gdzieś w marketach sprzedawali, chleb tylko u lepera bedzie szło kupić po 20zł i wszystko ok, byle do przodu....Państwo sie przygotowuje zawczasu na warianty krytyczne. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> No nie wierze.....
A co z zabezpieczeniami antypowodziowymi? Zresztą. Bez komentarza, bo nie moge.Wszystkie pola naftowe też zlikwidują, jasne. Przyjdzie wujek ku%$#*^a dobra rada i powie likwidujemy wszystkie pola naftowe i bedziemy kase trzepać na kartkach.
Polecam troche spokoju i rozwagi na przyszlosc.
Ja polecam troche sie zastanowić nastepnym razem nad pewnymi tematami, zanim coś zaczniesz pisać, no ale przecież Cie nie bede pouczał czy coś.
BTW: za komuny kartki nie byly rozprowadzane tylko i wylacznie zeby uprzykrzyc zycie ludnosci
Po Twoim wieku śmiem twierdzić, że nie za wiele z tamtych czasów wyniosłeś, więc nie musiałeś już tego dodawać.
PS Jesli Ciebie lub kogoś, kto sie z tym co pisze nie zgadza uraziłem, to przepraszam, ale normalnie jak czytam takie wywody wychwalające te wszystkie kretyńskie pomysły tych nieudaczników, to mnie kur%*^ca schizofreniczna bierze....
I coraz częściej zadaje sobie pytanie "w jakim my kur$%*^a kraju żyjemy?" i jeszcze do niedawna nawet mi przez myśl nie przeszło żeby jechać na zachód. Dzisiaj stwierdzam "ja stąd spier#^%*am"
-
Czyli twierdzisz że kartki są dobre i tylko ułatwiają życie ludziom i w ogóle to genialny pomysł
tak?Tak, reglementacja towarow i uslug w pewnych okolicznosciach jest korzystna.
Reszty nie skomentuje, bo zenua.
-
Rozumiem ze ten post to w afekcie jakiegos strasznego zdenerwowania.
Bo chyba rzecza oczywista jest, ze w sytuacji niedoborow w gospodarce pewne rzeczy sie reglamentuje bo wolny rynek nie zdaje egzaminu i nie jest to wymysl komuny cyz braci Kaczynskich.
Po II Wojnie Swiatowej w wiekszosci krajow europejskich takie akrtki funkcjonowaly - WB, Niemcy... -
Rozumiem ze ten post to w afekcie jakiegos strasznego zdenerwowania.
Bo chyba rzecza oczywista jest, ze w sytuacji niedoborow w gospodarce pewne rzeczy sie
reglamentuje bo wolny rynek nie zdaje egzaminu i nie jest to wymysl komuny cyz braci
Kaczynskich.
Po II Wojnie Swiatowej w wiekszosci krajow europejskich takie akrtki funkcjonowaly - WB,
Niemcy...W czasie II WŚ tez funkcjonowaly, na przyklad w Wielkiej Brytanii, gdy pojawily sie niedobory żywnosci. Gdyby nie wprowadzic reglementacji, czesc spoleczensytwa zdechlaby z glodu.
p.s. chociaz, to pewnie posuniecie medialne i raczej nie grozi nam wiekszy kryzys, wole wiedziec, ze rzad jest przygotowany na ewentualna reglementacje. Co nagle to po diable.
-
Tak, reglementacja towarow i uslug w pewnych
okolicznosciach jest korzystna.
Ja bym nie powiedział, że "korzystna". Raczej "konieczna".
I to tylko w krytycznych sytuacjach (nie można dopuścić, by np. rząd regulował rynek paliw tylko dlatego, że może). -
W czasie II WŚ tez funkcjonowaly, na przyklad w Wielkiej Brytanii, gdy pojawily sie niedobory żywnosci. Gdyby nie
wprowadzic reglementacji, czesc spoleczensytwa zdechlaby z glodu.No WB miala najgorsze polozenie, bo to wyspa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> W Europie pomocy z nikad, na Atlantyku u-booty <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
[...] wypi%$^&lą [...] zapie%$^&asz [...] ku#%^a [...] ku%$#^a [...] kur%^ca [...] kur$%^a
[...] spier#^%*am" [...]Brawo <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />, nie ma to jak odpowiednio wysoki poziom wypowiedzi <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Brawo , nie ma to jak odpowiednio wysoki poziom wypowiedzi
Dlatego zaprzestalem dyskursu.
-
Minister gospodarki Piotr Woźniak chce wprowadzić kartki na benzynę, olej napędowy i autogaz -
alarmuje "Fakt" i przypomina, że kartki na paliwa zostały w Polsce zlikwidowane na początku
1989 r.
Gazeta zapowiada, że lada dzień wejdzie w życie rozporządzenie ministra gospodarki, które
sprawi, że czas cofnie się o prawie 20 lat. Wiadomo już nawet jak te kartki będą wyglądały
i że przed podrobieniem będą zabezpieczone znakiem wodnym lub hologramem. Na każdej wpisane
będą dane kierowcy, a nawet numer rejestracyjny samochodu. Każda będzie miała po osiem
kuponów do odcinania na stacji paliw.
Ministerstwo Gospodarki uspokaja, że kierowcy będą na kartki tankować tylko w sytuacjach
wyjątkowych - gdy bezpieczeństwo paliwowe państwa będzie zagrożone. Jeśli np. dostawy ropy
naftowej nagle zostaną wstrzymane, a zapasy dramatycznie zaczną się kurczyć, Rada Ministrów
może zdecydować o wprowadzeniu ograniczeń w sprzedaży paliw. I to ona w specjalnym
rozporządzeniu dokładnie określi ile każdy kierowca może zatankować. Oczywiście pod
warunkiem, że będzie miał na to kartki. Te kierowcom w całym kraju mają wydawać
wojewodowie.
źródło<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Co oni jeszcze wymyślą <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Totalna paranoja <img src="/images/graemlins/mad.gif" alt="" />
-
Co oni jeszcze wymyślą Totalna paranoja
o ma nastepny... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />