zlosniki.pl
    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Tagi
    • Popularne
    • Użytkownicy
    • Grupy
    • Szukaj

    Tynk akrylowy - jak usunąć z auta.

    MOTOMANIA... i nie tylko
    4
    7
    66
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • M
      marakus Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez marakus

      Dwa dni temu przejechałem mazdą po białej plamie rozlanej na całej drodze. Okazało się że był to tynk strukturalny, prawdopodobnie akrylowy. Mam tym wypaćkane opony, ale w zasadzie tylko złapały kolor w rowkach i co gorsza nadkola - wszystkie cztery. Na szczęście nie ma tego nigdzie na lakierze. Cholerstwo zaschło i nie mam za bardzo pomysłu czym to usunąć, tak by nie rozpuścić plastików, opon i konserwacji podwozia. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Karcher sobie z tym za bardzo nie radzi.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
      • P
        PrezeS Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez PrezeS

        Dwa dni temu przejechałem mazdą po białej plamie
        rozlanej na całej drodze. Okazało się że był to
        tynk strukturalny, prawdopodobnie akrylowy. Mam tym
        wypaćkane opony, ale w zasadzie tylko złapały kolor
        w rowkach i co gorsza nadkola - wszystkie cztery.
        Na szczęście nie ma tego nigdzie na lakierze.
        Cholerstwo zaschło i nie mam za bardzo pomysłu czym
        to usunąć, tak by nie rozpuścić plastików, opon i
        konserwacji podwozia. Będę wdzięczny za wszelkie
        sugestie. Karcher sobie z tym za bardzo nie radzi.

        Jeśli nie chce zejść to są takie środki do zmywania smoły ze zderzaków itp. więc może tym spróbować.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
        • M
          marakus Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez marakus

          Jeśli nie chce zejść to są takie środki do zmywania smoły ze zderzaków itp. więc może tym
          spróbować.

          Smoła to zejdzie rozpuszczalnikiem organicznym, bo to produkt ropopochodny, a to cholerstwo jest odporne na słońce, deszcz, wiatr a nie chcę zniszczyć auta czymś agresywnym.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
          • leo
            leo Admin ostatnio edytowany przez leo

            Dwa dni temu przejechałem mazdą po białej plamie rozlanej na całej drodze.

            Spróbuj spirytusem (tzn. denaturatem, najlepiej przeźroczystym).
            Ja kiedyś zafundowalem sobie kropki (na lakierze <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />) wzdłuż całego boku auta, przejeżdżając przez świeżo malowane pasy; nie wiem, jakiej farby używają drogowcy, ale tylko denaturat "biały" (tzn. przeżroczysty) pomógł (podobno można go już dostać w PL, ja miałem jeszcze trochę z campingowych zapasów robionych w Niemczech).

            Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
            • W
              witekgo Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez witekgo

              Obawiam się, że tylko mechanicznie zejdzie...

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
              • M
                marakus Użytkownik archiwalny ostatnio edytowany przez marakus

                Obawiam się, że tylko mechanicznie zejdzie...

                Karcher nie dał rady. Cholerstwo jest elastyczne, więc nawet wykruszyć się nie chce. Trzeba będzie poczekać aż samo zlezie. Chyba, że ktoś ma jeszcze jakieś pomysły.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                • leo
                  leo Admin ostatnio edytowany przez leo

                  Karcher nie dał rady. Cholerstwo jest elastyczne, więc nawet wykruszyć się
                  nie chce. Trzeba będzie poczekać aż samo zlezie. Chyba, że ktoś ma
                  jeszcze jakieś pomysły.

                  Próbowałeś tym, o czym pisałem?

                  Myślenie ma przyszłość... choć nieprzyzwyczajonym szkodzi. ;-)

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj 0
                  • 1 / 1
                  • Pierwszy post
                    Ostatni post