Są auta i są Fałweje
-
[color:"blue"] Jak jeden z naszych kolegów sprzedał swifta i kupił 14 letniego golfa który w wyposażeniu dodatkowym miał zapalniczkę to nie potrafiłem zrozumieć czemu to zrobił.
Kolega (powstań) Mokry (spocznij) uświadomił mi że są auta, są samochody i są fałweje.
Samar podsumował zakupu polaków z zeszłego roku....Według opracowanych przez Samar danych z Centralnej Ewidencji Pojazdów największym wzięciem wśród amatorów używanych aut cieszyły się pojazdy Volkswagena. Stanowiły one ponad 22 proc. wszystkich używanych samochodów osobowych, które w zeszłym roku po raz pierwszy zarejestrowano w Polsce. Niekwestionowanym liderem rynku używanych aut okazał się zaś "wieczny przebój" Volkswagena, czyli model Golf. Co dziewiąte używane auto sprowadzone w zeszłym roku do Polski to właśnie VW Golf, eksploatowany na ogół już przez dziesięć lub więcej lat.
Drugie miejsce wśród najchętniej sprowadzanych do Polski używanych samochodów zajął Opel. Na tę niemiecką markę przypadło 18,5 proc. wszystkich aut z drugiej ręki z UE.
Trochę inaczej wyglądają listy przebojów używanych aut w poszczególnych kategoriach wiekowych. Wśród aut, które mają dziesięć lat lub więcej, królują volkswageny, ople i fordy. Wśród aut w wieku od sześciu do dziesięciu lat liderem są ople - wyprzedzają volkswageny i fordy. Z kolei w kategorii aut, które miały od trzech do pięciu lat, na czele listy znowu był VW przez Oplem, ale na trzecim miejscu ulokowało się Renault.
Volkswagen był także na czele listy najchętniej sprowadzanych do Polski aut, które miały nie więcej niż dwa lata. Na drugim miejscu w tej kategorii było luksusowe BMW.VW Golf był liderem wśród sprowadzanych do Polski aut, które mają dziesięć lat lub więcej. Większy VW Passat królował zaś wśród aut, które mają od sześciu do dziesięciu lat oraz trzech do pięciu lat.
-
Dla mnie tragedia bo nie cierpie gulfóff <img src="/images/graemlins/balwan.gif" alt="" />
-
A ja się nie dziwię. Golf to auto powszechne, co jest wynikiem przede wszystkim ilości sztuk wyprodukowanych od lat siedemdziesiątych.
Za powszechnością idzie też produkcja części zamiennych; większa liczba producentów - niższe ceny, ale też spadek jakości zamienników, co i tak nie przeszkadza bo ceny oryginałów również nie są astronomiczne.Takie a nie inne zdanie o Golfach wynika z obrazków wiejsko stuningowanych gtików mk2, lub mk3. Są ludzie i ludziska i gdyby sprzedaż Swiftów szła w miliony sztuk jak jest w przypadku Golfa, gwarantuję, że równie wieśniackie, oledowane Swifty jeździłyby po naszych drogach, nie ma bata. Druga sprawa to kwestia awaryjności i przede wszystkim blach - Swifty takiego wieku nie dożyją i to również jest pewien wyznacznik marki.
A że buraki upodobały sobie to auto - no cóż. Bywa.
Osobiście uważam Golfa za udaną konstrukcję, stylową wbrew pozorom, ale jedynie "nie-opatrzone" wersje GTI 20Jahre, starsze Pirelli, osławione VRki w Mk3, czy R32 w Mk4 są naprawdę ciekawe. To klasyki gatunku i tego nie można im odebrać.Rzekłem.
-
A ja się nie dziwię. Golf to auto powszechne, co jest
wynikiem przede wszystkim ilości sztuk
I pewnie dla tego jest najczęściej kradzionym autem w Polsce<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Dla mnie tragedia bo nie cierpie gulfóff
<img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> A co one ci zrobiły takiego? Rozjechały cie gdzieś na drodze? <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
A co one ci zrobiły takiego? Rozjechały cie gdzieś na
drodze?To zwykła ludzka zawiść, że mi rdzewieje, a sąsiadowi nie. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
To zwykła ludzka zawiść, że mi rdzewieje, a sąsiadowi nie.
Też mi sie tak wydaje właśnie ... <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
A co one ci zrobiły takiego? Rozjechały cie gdzieś na drodze?
nie <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
To zwykła ludzka zawiść, że mi rdzewieje, a sąsiadowi nie.
Żadna zawiść Panie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Szczerze Ci powiem, że nie interesuje mnie czym jeździ sąsiad i w jakim stanie ma swój pojazd. Nie jestem z tych, którzy widzą, że ktoś ma nowe auto ale nie zauważają jak ciężko musieli na to pracować <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
G**no mnie to obchodzi niech kupują co chcą, tylko dziwi mnie ta mentalność młodych ludzi, którzy dojechawszy swojego kaszla i chcący kupić nowy samochód nic poza golfem na oczy nie widzą. Przecięż większość z tych aut tak jak sholek napisał, w wyposażeniu dodatkowym ma zapalniczke a ich ceny są jak dla mnie śmieszne <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
Za takie pieniądze tak zwyczajne a wręcz nudne i bez polotu auto? <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />NIGDY <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Też mi sie tak wydaje właśnie ...
to źle Ci się wydaje kolego....
-
Przecięż większość z tych aut tak jak sholek napisał, w wyposażeniu dodatkowym ma
zapalniczke a ich ceny są jak dla mnie śmieszne
Za takie pieniądze tak zwyczajne a wręcz nudne i bez polotu auto?
NIGDYPonad dwudziestoletnie golfy miały w swoich wersjach MFA - mini komputerki pokładowe pokazujące spalanie, temperatury, dystanse, etc. Nie mówiąc o ekonomizerach, klimatyzacjach i innych bajerach, których próżno szukać w innych markach. A fakt, że zazwyczaj na naszych drogach widujemy gołe wersje to już akurat wynika ze specyfiki naszych portfeli, nie ma co się oszukiwać. A ceny Golfów - owszem jak na wiek są za wysokie, tylko należy pamiętać o tym, że towar jest wart tyle, ile za niego dają, a nie ile kosztować powinien. Tak naprawdę to popyt kształtuje ceny nawet w większym stopniu w tym przypadku niż podaż.
-
A ceny Golfów - owszem jak
na wiek są za wysokie, tylko należy pamiętać o tym,
że towar jest wart tyle, ile za niego dają , a nie
ile kosztować powinien. Tak naprawdę to popyt
kształtuje ceny nawet w większym stopniu w tym
przypadku niż podaż.I więcej wyjaśnień nie trzeba myślę.
-
tylko należy pamiętać o tym,
że towar jest wart tyle, ile za niego dają, a nie ile kosztować powinien.
[color:"blue"] Drodzy panowie i panie i mnie to osobiście cieszy że gnojki nie upodobały sobie np Fiata Marei Weekend 2.0 HLX. Dzięki im za to bo mogę za 10 tyś kupić 9 a nawet czasami są 8 latki które mają tyle w wyposażeniu że niejeden golfiarz może tylko pomarzyć. Na rynku jest mało HLiXów ale i tak średni ich cena nie przekracza 9 tyś bo nikt ich nie kupuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> a ja czekam na tą swoją perełkę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Dzięki im za to bo mogę za 10 tyś kupić 9 a nawet czasami są 8 latki
które mają tyle w wyposażeniu że niejeden golfiarz może tylko pomarzyć.A to ciekawe co mówisz... Ciekawe co takiego może być w marei, co dla golfa marzeniem bedzie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Welurowa tapicerka? Elektryczne lusterka? Komputer? Takie rzeczy to były w golfach 2 z 90 roku, a porównaj sobie teraz maree '99 z golfem ale z tego samego rocznika <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
To już nie te czasy że Czesiek w golfie ma tylko szyber, bo go 14 lat temu w salonie nówke kupił, a Zdzichu szczęściaż to ma jeszcze klime i wspomaganie bo auto ściągnął z niemiec.... Teraz mieć wypas w starym golfie to nie problem, bo naciągnięte tego z zachodu w ciul <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />A zasadnicza różnica jest taka, że te wyposażenie w golfie byłoby dla ciebie przyjemnością, a w marei bedzie udręką i wysysaczem kasy w serwisach...
Ale źle ci nie życze.... -
Na rynku jest mało HLiXów ale i tak
średni ich cena nie przekracza 9 tyś bo nikt ich
nie kupujea może nie są warte nawet tyle? <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
A to ciekawe co mówisz... Ciekawe co takiego może być w marei, co dla golfa marzeniem bedzie
Welurowa tapicerka? Elektryczne lusterka? Komputer? Takie rzeczy to były w golfach 2 z 90 roku,
a porównaj sobie teraz maree '99 z golfem ale z tego samego rocznikaNie mówiąc o tym, że była wersja Golfa zasilana metanolem. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Edit:
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Za takie pieniądze tak zwyczajne a wręcz nudne i bez
polotu auto?Wiesz - niektórzy wolą po prostu auto , ze stosunkowo niezłą jakością, dużą ilością części i nienajgorszą blachą (nie mówię tu o trupach gnijących i psujących się). Polot nie dla każdego jest najważniejszy <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Żeby nie było - nie jestem fanem golfa <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
A zasadnicza różnica jest taka, że te wyposażenie w golfie byłoby dla ciebie przyjemnością, a w
marei bedzie udręką i wysysaczem kasy w serwisach...
Ale źle ci nie życze....Jeżeli już mowa o Gulfach i innych fałwejach, to nie powiem były to dobre samochody, ale tak do połowy lat '90... i to nie tylko VW się tyczy, era "prawdziwych" samochodów skończyła się właśnie wtedy.
A jeśli chodzi o full wypas wyposażenie to akurat mam "przyjemność" pracowac w ASO VW i mógłbym napisać książkę (i to dosyć obszerna) na temat bordnesów, Canbusów i innych wynalazkach, które dręczą klientów kupujących te samochody. <img src="/images/graemlins/oink.gif" alt="" />
Szczerze to ja nie wiem co kupię po sprzedaży Swift'a, bo dla mnie samochód naszpikowany elektryką po uszy jest zwykłym badziewiem, które prędzej czy później zacznie fiksować. <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
A wracając do VW... gdyby nie dobra reputacja wypracowana w ubiegłym wieku, szczególnie w latach '80, to dzisiaj wszyscy by przesiedli się do innych nie przereklamowanych marek.
<img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Jak jeden z naszych kolegów sprzedał swifta i kupił 14 letniego golfa który w wyposażeniu
dodatkowym miał zapalniczkę to nie potrafiłem zrozumieć czemu to zrobił.Ja też nie potrafiłem zrozumieć kumpla <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Chciał kupić dobre i szybkie auto. Coś w stylu Calibry. Wybijałem mu to z głowy <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Kupił Golfa II 1.6 lpg 5D 1988. Teraz żałuje że to auto jest takie wolne <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> Myślał że jak to nie jest Golf 1.3 to to bedzie szybkie... Acha. Przegieg coś 120 000 km <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />Ja tam Golfów nigdy nie lubiałem. Bo fabryka VW to krętacze. W ubiegłym wieku szczycili się niezawodnością. Ale ta nizewodność silnika wynikała np z niewysilonych jednostek napędowych. Takie moim zdaniem pójscie na łatwiznę <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Potrzebujemy trwały silnik? To dajmy mu mało koników <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Golf kumpla jest dobry. Nie ma rdzy i progi są całe. Taki muł do turlania. I całe szczęscie że skrzynia 5biegów <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
A zasadnicza różnica jest taka, że te wyposażenie w golfie byłoby dla ciebie przyjemnością, a w
marei bedzie udręką i wysysaczem kasy w serwisach...
Ale źle ci nie życze....[color:"blue"] Sranie w banie. Będę miał np budę w ocynku i od groma miejsca to raz a dwa nie będę miał hebla z 93 roku tylko jak sie uda auto z 1998r a może 1999r jak zrezygnuje z zakupu motocykla ot co.
Drażni mnie gadanie że będę miał problemy z fiatem. Kolega ma maree oszlifowaną z lewej strony bo 3 tyg po zakupie gość mu ją delikatnie mówiąc przytarł. Mam doczynienia z tym autem i wiem co gadam a jak ktoś gada że fiat to zło to najczęściej go nie miał tylko podłapał stereotyp.
A suzuki to qufa co idealne auto przeguby wew po 1800zł sztuka i brak zamienników to jest dobre auto ? A może fryta która miała już 2 razy robioną blacherkę bo ją zjadło.
Każde auto ma swoje wady pytanie tylko jakie wady naszego auta jesteśmy w stanie zaakceptować. Mnie osobiście lans na ople i fałweje drażni bo 90% aut na giełdzie w gliwicach spod znaków jakie wymieniłem powyżej jest malowana itp itd. Każda astra gnije przy tylnych nadkolach, a na giełdzie ani jedna nie ma rdzy w tym newraligicznym miejscu.
Pozdrawiam