Jaki Diesel do 8000zł ? -> podwyższam kwotę do 11.000zł
-
Astra F Kombi 1.7 TD Isuzu lub GM <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
Jeśli do 11 tysia to proponowałbym Golfa kombi 1,9TDi 90KM
Trwałe jednostki no i co ważne tanie i ogólnie dostępne części, jakość wykonania też raczej dobra
Droższy w zakupie, tańszy w eksploatacji <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Propozycja godna uwagi <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Właśnie za takim autem się rozglądam prawdopodobnie.
Tylko zastanawia mnie realny przebieg samochodów sprzedawanych np. na Allegro (tak sobie narazie je tylko oglądam). Przebiegi za auta z lat 1995-1997 kształtują się od 115.000 do ponad 270.000 km.A jak z blachą w Golfach? Jest ocynkowana czy takie same problemy są z rudą jak i w Swiftach?
I odnośnie silnika 1.9 TDi - czym się różni wersja 90KM od 110KM?
-
Właśnie za takim autem się rozglądam prawdopodobnie.
Tylko zastanawia mnie realny przebieg samochodów sprzedawanych np. na Allegro (tak sobie narazie
je tylko oglądam). Przebiegi za auta z lat 1995-1997 kształtują się od 115.000 do ponad
270.000 km.
A jak z blachą w Golfach? Jest ocynkowana czy takie same problemy są z rudą jak i w Swiftach?
I odnośnie silnika 1.9 TDi - czym się różni wersja 90KM od 110KM?Blacha - w zależności od rocznika - rewelacji nie ma, nie były ocynkowane.
90KM i 130KM. Ten drugi to za 11tysi nie kupisz <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> pierwszy - najbardziej popularny.A co do trwalości tych jednostek - no cóż - najwiekszy problem to termostaty, wskaźniki temperatury i turbo - musi być zadbane; w innym przypadku na dzień dobry wydasz kase na regenerację. Dużą.
-
Właśnie za takim autem się rozglądam prawdopodobnie.
Tylko zastanawia mnie realny przebieg samochodów sprzedawanych np. na Allegro (tak sobie narazie
je tylko oglądam). Przebiegi za auta z lat 1995-1997 kształtują się od 115.000 do ponad
270.000 km.
A jak z blachą w Golfach? Jest ocynkowana czy takie same problemy są z rudą jak i w Swiftach?
I odnośnie silnika 1.9 TDi - czym się różni wersja 90KM od 110KM?przebieg to raczej orientacyjny jest, co do blachy znajomy mial Vento 2,0 GT z 1993r. kupil jakies 2 lata temu i co zero rdzy a troszke jej szukalismy, autko sciagniete z Niemiec, komfort jazdy nieporownywalny ze swiftem, cichutko i twardo <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> (wersja GT ma zawias i hamulce od VR6) zadne plastki nie "grały" no i ceny częsci - cos pieknego. Wersja 90-110KM z tego co wiem różnia sie czyms wiecej niz tylko softem, wersje 110KM rzadko dostepne w dobrym stanie, znajomy zjezdzil Polske szukajac takiego autka i kupil 306 HDI <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> a prowadzi sklep z czesciami do niemieckich aut <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> a ma 306 i Partnera (wczesniej Vento)
Sam bede szukał czegoś w TDi ( ideał A4 ) -
Blacha - w zależności od rocznika - rewelacji nie ma,
nie były ocynkowane.
90KM i 130KM. Ten drugi to za 11tysi nie kupisz
pierwszy - najbardziej popularny.
A co do trwalości tych jednostek - no cóż - najwiekszy
problem to termostaty, wskaźniki temperatury i
turbo - musi być zadbane; w innym przypadku na
dzień dobry wydasz kase na regenerację. Dużą.nie bylo 130 <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> 110 <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dokladnie co do usterek to przedewszystkim zbadanie turbiny tak jak piszesz - bo moga byc niezle wydatki ... -
nie bylo 130 110
Dokladnie co do usterek to przedewszystkim zbadanie turbiny tak jak piszesz - bo moga byc niezle
wydatki ...Były <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
oznaczenie ASZ stosowane w Golfach i Bora.
Dla ciekawostki był również silnik 150konny - ozn. ARL w tych samych autkach. Wszystko z 1,9TDI.
-
Były
oznaczenie ASZ stosowane w Golfach i Bora.
Dla ciekawostki był również silnik 150konny - ozn. ARL w
tych samych autkach. Wszystko z 1,9TDI.ale nie w Gloferze III <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
-
Były
oznaczenie ASZ stosowane w Golfach i Bora.
Dla ciekawostki był również silnik 150konny - ozn. ARL w
tych samych autkach. Wszystko z 1,9TDI.ale nie w golfie 3 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
150 konna jednostka pojawiła się wtedy ,gdy Fiat wykrzesał w motorku montowanym w AR 140 KM
-
ale nie w Gloferze III
A owszem, w trójce to były VRy za to, w czwórce R32 <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
fajne motorki, tylko że to już nie diesle
-
ale nie w Gloferze III
Częstochowa prawie w tym samym czasie reaguje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ten TDI pojawił się w nowym passacie i sharanie na samym początku
-
A owszem, w trójce to były VRy za to, w czwórce R32
ale tu chodzi o diesla <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
Pierwszy silnik w TDI w gloferze to 1993 rok 90KM ( oznaczenie ALH , AHH )
potem 1996 - 110 KM AFN .
1997 modernizacja 90 KM AGR , 110 KM poprawiono pare rzeczy AHF , ASV .
dopiero 2001 ( golf IV ) 130 KM ASZ .
reszty szkoda pisac bo tego jest multum ... -
Częstochowa prawie w tym samym czasie reaguje
Ano, można się przestraszyć, w kupie siła <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
ale tu chodzi o diesla
Pierwszy silnik w TDI w gloferze to 1993 rok 90KM ( oznaczenie ALH , AHH )
potem 1996 - 110 KM AFN .
1997 modernizacja 90 KM AGR , 110 KM poprawiono pare rzeczy AHF , ASV .
dopiero 2001 ( golf IV ) 130 KM ASZ .
reszty szkoda pisac bo tego jest multum ...I tu dochodzimy do meritum - znaleźć AFNa w dobrej cenie graniczy z cudem, obecnie jawi się już on jako rarytas na rynku wtórnym; mówimy oczywiście o egzemplarzach w znośnym stanie.
Najlepszą opcją dla kupującego będzie kombiak z 90-konnym dieslem, ale niestety nawet te 11tysi będzie to mało na opłaconego Varianta.
-
Ano, można się przestraszyć, w kupie siła
<img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Wydaje mi się że wszystkie te TDI mają koło dwumasowe, które w przypadku ceny zakupu ok 11 tyś zł może stanowić ( w przypadku naprawy - wymiany tego el) 1/5 wartości samochodu , ew posypać mogą się jeszcze pompowtryskiwacz wraz pompą, no i sławetna turbinka.Jak by odpukac posypały sie na raz te 3 elementy to naprawa przewyższyła by wartość poazdu <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Wydaje mi się że wszystkie te TDI mają koło dwumasowe,
które w przypadku ceny zakupu ok 11 tyś zł może
stanowić ( w przypadku naprawy - wymiany tego el)
1/5 wartości samochodu , ew posypać mogą się
jeszcze pompowtryskiwacz wraz pompą, no i sławetna
turbinka.Jak by odpukac posypały sie na raz te 3
elementy to naprawa przewyższyła by wartość poazduco do turbiny to wystarczy przejechac sie z wlascicielem do rozgrzania silnika .
Jesli wlasciciel bedzie prowadzic , to zobaczyc jak wylacza auto - czy czeka az turbina troche popracuje ( ok. 3 - 5 min ) i zgasi , czy odrazu koniec.
Jesli natomiast jako kierowca , czy przy natychmiastowym zgaszeniu silnika bedzie sie pluc , czy tez powie zeby odrazu nie wylaczac .
Wlasnie czestym przypadkiem padania turbin jest nieznajomosc ludzi , ze turbosprezarka powinna odczekac chwile zanim sie wylaczy silnik -
co do turbiny to wystarczy przejechac sie z wlascicielem
do rozgrzania silnika .
Jesli wlasciciel bedzie prowadzic , to zobaczyc jak
wylacza auto - czy czeka az turbina troche
popracuje ( ok. 3 - 5 min ) i zgasi , czy odrazu
koniec.3-5 minut ? chyba po porządnej jeździe na autostradzie, przy normalnej jeździe wystarczy chwila, ja zazwyczaj czekam 10-15 sekund i na razie nic się nie dzieje
-
3-5 minut ? chyba po porządnej jeździe na autostradzie,
przy normalnej jeździe wystarczy chwila, ja
zazwyczaj czekam 10-15 sekund i na razie nic się
nie dziejechwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej jazdy
-
chwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej
jazdyWydaje mi się że konstruktorzy pomyśleli o tym, turbina zaczyna dmuchać dopiero powyżej 2200 obr/min. Jeżdżąc w miare spokojnie po mieście nie ma sensu czekać kilku minut. Kiedyś na TVN Turbo chyba wypowiadał się jakiś serwisant ze Skody i twierdził, że po dłuższej jeździe na autostradzie wystarczy odczekać około 1 minuty przed wyłączeniem silnika.
-
chwila nie zawsze starcza , zycze dalej bezawaryinej
jazdyCos wy z tymi turbosprezarkami. Czy wy myslicie, ze ktokolwiek zanim z auta wysiadzie bedzie 2 minuty czekal nie wiadomo na co? Rozumiem po ostrej jezdzie na max obrotach ale zwyklej?
Mielismy galanta td w domu przez kilkanascie lat. Jeszcze jakas wersja taka, ze bydle 11s do 100mialo. Przejechal 400kkm i nikt turbo sie nie przejmowal. Wylaczany byl od razu. Dopiero jak ja na ostatnie 2 lata w niego wsiadlem to po katowaniu i kjs z 30s schladzalem.