Parkowanie
-
NIE!
Owszem zachowasz odstęp 1,5m jak należy...Zakazu nie ma i wszystko gra! ALE! Nie możesz jeździc chodnikiem...A jak tak się dostaniesz inaczej? Za podobną sytyację bym kiedyś zapłacił u blue-boysów...Dopadli mnie! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam -
I nie będzie słupków...;) Nie wolno szusowac chodnikiem wzdłuż jezdni! <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
tak
oczyuwiscie jesli nie bedzie zakazuBzdury waszmość pleciesz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Nie wolno jeździć po chodniku.
-
PYTANIE:
czy bede mogl zaparkowac auto obok tych slupkow w miejscu X przy zachowaniu odstepu 1,5m dla
pieszych????Za sam postój samochodu w tym miejscu nie dostaniesz mandatu. Problem w tym, że żeby tam wjechać albo wyjechać to musisz przejechać po chodniku a za to grozi kara. Jak Cię policja albo straż miejska przyluka to zapłacisz.
Wiem bo sam płaciłem mandat za jazdę po chodniku. Zaparkowałem w miejscu, w którym było pełno samochodów. Samochód stał kilka godzin. Jak wróciłem i chciałem odjechać to okazało się, że straż miejska się zaczaiła i łapała wszystkich, którzy chcieli odjechać...
-
ja sie pytam czy moge tam zaparkowac bez odpowiedzialnosci karnej:)
nie
-
hmmmm - czyli za samo stanie nie dostane biletu - tylko za jazde po chodniku????
-
z racji ze jestem uparty kombinuje dalej....
chce zaparkowac troche dalej i na chodnik wjezdzam za za slupkami (wowczas nie jade po chodniku tylko na niego wjezdzam)fotka ponizej przedstawia moj plan jazdy.jest jeszcze inna kwestia auto pana sklepowego (w kolku)
on zeby tam sie znalezc musial przejechac po chodniku <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
ale straz sie do niego nie pieni - co wy na to???? -
hmmmm - czyli za samo stanie nie dostane biletu - tylko za jazde po chodniku????
jak stanie bedzie w nieprzepisowej odleglosci od skrzyzowania to mozesz dostac tak samo jak za jazde po chodniku
inna sprawa ze czesto sie na to przymyka oko bo w duzych miastach gdyby dokladnie przestrzegac zasad wlasciwego parkowania to byc nigdy miejsca nie znalazl
w sumie to mozesz dostac mandat od policji wtedy gdy Twoje parkowanie powoduje niebezpieczenstwo... a od strazy miejskiej dostaniesz duzo czesciej... oni sa glodni kasy
wszystko zalezy od widzimisie mandatowych... moga dac ale czy dadza?
-
niego wjezdzam)fotka ponizej przedstawia moj plan
jazdy.A nie możesz stanąć kawałek dalej - za słupkami ?
jest jeszcze inna kwestia auto pana sklepowego (w kolku)
on zeby tam sie znalezc musial przejechac po chodniku
ale straz sie do niego nie pieni - co wy na to????jedno słowo - ZAOPATRZENIE - mają trochę przywilejów takie autka (choć czasem ich nadużywają, ale to inna sprawa)
-
A nie możesz stanąć kawałek dalej - za słupkami ?
jedno słowo - ZAOPATRZENIE - mają trochę przywilejów
takie autka (choć czasem ich nadużywają, ale to
inna sprawa)na zdjeciu dobrze nie widac ale jak koncza sie slupki zaczyna sie strefa przystanku autobusowego.za slupkami na chodniku jest taka zolta linia zrobiona z takich chropowatych kostek
-
no <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
to juz cos wiem:)
dzieki -
na zdjeciu dobrze nie widac ale jak koncza sie slupki
zaczyna sie strefa przystanku autobusowego.za
slupkami na chodniku jest taka zolta linia zrobiona
z takich chropowatych kostekFaktycznie nie widać za wiele.
Tak czy siak nie jest to do końca legalne - jak trafisz na straż miejską to może być problem <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> -
z racji ze jestem uparty kombinuje dalej....
[color:"blue"] Oj kolego leń z Ciebie i Tyle. Rozumie że od X czasu tam parkowałeś ale najwyraźniej nie stałeś na tyle daleko (strefa skrzyżowania) że zasłaniałeś widoczność co mogło stwarzać potencjalne zagrożenie. Wyjścia masz trzy.
Pierwsze:- odsłonić firanę w innym pokoju i tam poszukać sobie miejsca gdzie będziesz mógł zaparkować swój dyliżans i go obserwować.
Drugie: - skoro to tak tak cenny pojazd postaw go na parkingu strzeżonym
Trzecie: - jeśli chcesz mieć pewność że nikt nawet nie spogląda na Twój dyliżans kup sobie garaż.
P.S.
Tak na przyszłość zapamiętaj że wszelkie ograniczenia i znaki stawiają fachowcy którzy znają kodeks drogowy i kilka innych przepisów lepiej niż swoją kieszeń (lepiej niż Ty).
Pozdrawiam - odsłonić firanę w innym pokoju i tam poszukać sobie miejsca gdzie będziesz mógł zaparkować swój dyliżans i go obserwować.
-
prawda jest taka ze raz tam postawilem auto - 3 dni temu:)zanim zaczeto wstawiac slupki, a mieszkam tu od roku.
ja nie kwestionuje tego co robia fachowcy - ja stwierdzam tylko ze zabrano mieszkancom mojego bloku w sumie 4 miejsca parkingowe i szukam poprostu jakiejsc alternatywy.Teraz stoja tam 2 znaki -przejscie dla pieszych i ustap pierszenstwa <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
a czy jestem Len??? - ja poprostu chce miec auto kolo bloku a nie smigac do garazu 20 min - to sie nazywa wygoda wedlug mnie:)
pozdrawiam -
P.S.
Tak na przyszłość zapamiętaj że wszelkie ograniczenia i znaki stawiają fachowcy którzy znają
kodeks drogowy i kilka innych przepisów lepiej niż swoją kieszeń (lepiej niż Ty).
PozdrawiamNa pewno wszelkie? I zawsze?
A co z robolami, ktorzy postawia maszynerie na pasie prawym, gdzie jest podwojna ciagla i nie kieruja ruchem? A co z ograniczeniami na odcinkach remontowanych do 30 km/h w dzien i noc, chociaz robotnicy sa tylko w dzien?
-
Niestety atrykul 26 kodeksu drogowego punkt 3 .podpunkt 3 mowi:
Kierującemu pojazdem zabrania się:# jazdy wzdłuż po chodniku lub przejściu dla pieszych
Poniewaz parkujac w tamtym miejscu musisz jechac wzdluz chodnika .... to niestety szukaj sobie innej mety na samochod
Pan z zaopatrzenia tez moze dostac mandat , obowiazuja go takie same przepisy jak nas
Pozdrawiam serdecznie
-
[color:"blue"] A co ja mam powiedzieć parking mam na 8 aut a samochodów jest 20, w garażu rozebrany swift więc auto stoi dwie trzy ulice dalej i nic na to nie poradzę, jak stane na pasie zieleni to odwiedzają mnie ze straży miejskiej. Nie ukrywam że też chciałbym mieć auto pod domem a mieszkam na tym samym miejscu 16 lat i nowi mieszkańcy w dupie mają to że pierwsze miejsce koło przejścia dla pieszych jest moje (beło moje).
Pozdrawiam -
A co ja mam powiedzieć parking mam na 8 aut a samochodów jest 20, w garażu rozebrany swift
więc auto stoi dwie trzy ulice dalej i nic na to nie poradzę, jak stane na pasie zieleni to
odwiedzają mnie ze straży miejskiej. Nie ukrywam że też chciałbym mieć auto pod domem a
mieszkam na tym samym miejscu 16 lat i nowi mieszkańcy w dupie mają to że pierwsze miejsce
koło przejścia dla pieszych jest moje (beło moje).
PozdrawiamKto pierwszy ten lepszy <img src="/images/graemlins/goodvibes.gif" alt="" /> tak juz jest z miejscami pod chmurka
Pozdro
-
P.S.
Tak na przyszłość zapamiętaj że wszelkie ograniczenia i znaki stawiają fachowcy którzy znają kodeks drogowy i kilka
innych przepisów lepiej niż swoją kieszeń (lepiej niż Ty).
PozdrawiamSczegolnie widac to na przykladach przedstawianych na TVN Turbo program Dziura <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
tak
oczyuwiscie jesli nie bedzie zakazumoim zdaniem, nie bo bedziesz musial tam dojechac po hodniku, a to juz wykroczenie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />