Zmień opony na letnie!
-
To dwukrotne przekroczenie prędkości daje nam wynik
ponad 200 lub 140km/hwiecie, 200 to faktycznie za dużo na katowicką, ale 130-140 wydaje się normalną prędkością.
-
wiecie, 200 to faktycznie za dużo na katowicką, ale 130-140 wydaje się normalną
prędkością.140-160 dokładnie <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
-
140-160 dokładnie
dobra predkosc <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
140-160 dokładnie
Jak kiedyś do Warszawy jechałem, mając od Bielska Białej już dwupasmówke, nie przekroczyłem nigdzie 80 km/h <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
dobra predkosc
normalnie nie ma się czym chwalić, bo piratem drogowym byłem <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale wpspominam o tym w tym wątku bo na zimówkach w temperaturze +9-10 *C jechałem wówczas, była mgła totalna, ok 20-30m widoczności, a ja jechałem w kolumnie czterech dobrych aut (bmw, audi, opel i czwarty jakis) Oni rozpraszali mgłę, jak byłem na koncu peletonu.
I choć 2x było nieciekawie bo czerwone światło na Katowickiej pokrytej mgłą jest zabójcze, to i oni i ja ładnie wyhamowaliśmy.
Na licznik prawie nie patrzyłem, skupiony na max na przeciwmgielnych bmw przede mną.
Ręce spocone, zesztywniałe z wysiłku i wrażenia.
A bez nich, to bym jechał z 60km/h i bał sie o życie bym się z czymś nie zderzyć. Choć mam i światła przeciwmgłowe z przodu i z tyłu.
Potem wspólne podziękowania awaryjnymi pod Piasecznem i odbiłem w swoja stronę. -
Jak kiedyś do Warszawy jechałem, mając od Bielska Białej
już dwupasmówke, nie przekroczyłem nigdzie 80 km/hSłusznie, przy 90 km/h puszczają wiązania międzykorozyjne <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Swoją drogą Katowiczanka jest upierdlliwa nawet do jazdy 130km/h, bo jest często przecinana skrzyżowaniami z ograniczeniami - raz naliczyłem 5 patroli łapiących między Warszawą a zjazdem na Wrocław...
-
normalnie nie ma się czym chwalić, bo piratem drogowym byłem ale wpspominam o tym w tym wątku bo na zimówkach w
temperaturze +9-10 *C jechałem wówczas, była mgła totalna, ok 20-30m widoczności, a ja jechałem w kolumnie
czterech dobrych aut ...Nie wiem, czy gratulować odwagi, czy niestety totalnej głupoty <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Wystarczy tylko jeden fakt - wyhamowanie z 100km/h do 0, w idealnych warunkach to min. 40m. Przy 140km/h i takiej pogodzie drogę hamowania można spokojnie podwoić. Z tego wynika, że jeżeli coś by się wydarzyło w odległości 100m (przy widoczności 20-30m) przed Tobą, to cała taka jazda skończyła by się wypadkiem <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
-
Nie wiem, czy gratulować odwagi, czy niestety totalnej głupoty
Wystarczy tylko jeden fakt - wyhamowanie z 100km/h do 0, w idealnych warunkach to min.
40m. Przy 140km/h i takiej pogodzie drogę hamowania można spokojnie podwoić. Z
tego wynika, że jeżeli coś by się wydarzyło w odległości 100m (przy widoczności
20-30m) przed Tobą, to cała taka jazda skończyła by się wypadkiemDziś już nie jest tak pięknie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Laguna zajachała Lanosowi drogę, wero możliwości reakcji, rezultat na zdjęciu:
-
Dziś już nie jest tak pięknie Laguna zajachała Lanosowi drogę, wero możliwości reakcji,
rezultat na zdjęciu:Uuuu... wspolczuje... <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
-
wiecie, 200 to faktycznie za dużo na katowicką, ale 130-140 wydaje się normalną prędkością.
etamn <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> sa odcinki gdzie mozna pojechac 200 bo na prawde droga na to pozwala <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Oczywisice sma nie jezdzilem nigdy tam tyle <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> -
Słusznie, przy 90 km/h puszczają wiązania międzykorozyjne
Swoją drogą Katowiczanka jest upierdlliwa nawet do jazdy 130km/h, bo jest często przecinana skrzyżowaniami z
ograniczeniami - raz naliczyłem 5 patroli łapiących między Warszawą a zjazdem na Wrocław...Ale nstoja zawsze tam gdzie jest postawione ograniczenie predkosci. I tam warto zwolnic <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Nie wiem, czy gratulować odwagi, czy niestety totalnej
głupoty
Wystarczy tylko jeden fakt - wyhamowanie z 100km/h do 0,
w idealnych warunkach to min. 40m. Przy 140km/h i
takiej pogodzie drogę hamowania można spokojnie
podwoić. Z tego wynika, że jeżeli coś by się
wydarzyło w odległości 100m (przy widoczności
20-30m) przed Tobą, to cała taka jazda skończyła by
się wypadkiemTo mnie "wyleczyło" z jazdy po niemieckich autostradach z prędkościami wyższymi niż sugerowane 130km/h - jadę sobie spokojnie lewym pasem 170-180km/h, kiedy "nagle" czyli jakieś cholera wie ile, bo ciężko przy takich prędkościach o ocenę odległości, ode mnie na lewy pas wjechał sobie Ignis na niemieckich blachach mający jakieś 110km/h na budziku - małe hamowanko, swądek palonych klocków hamulcowych i bardzo pooooowooooolny spadek prędkości - zdążyłem wyhamować kilkanaście metrów przed Ignisem, ale jakoś nie było to przyjemne przeżycie (zwłaszcza, że jadąc więcej niż 130km/h zawsze byłbym uznany za współwinnego wypadku - o ile bym przeżył)...
Od tej pory po autostradach staram się nie przekraczać 140km/h - zwykle bardzo ekonomiczna prędkość (paskud spala przy niej coś koło 6,5litra/100km) a jeszcze daje czas na spokojną reakcję...
-
Ale nstoja zawsze tam gdzie jest postawione ograniczenie predkosci. I tam warto zwolnic
dzisiaj se jedziemy a gościu w Cb- Radiu se gada co pół minuty "mysza" palant. i tak przez cały czas zanim sie urwał z nim sygnał. <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
dzisiaj se jedziemy a gościu w Cb- Radiu se gada co pół
minuty "mysza" palant. i tak przez cały czas
zanim sie urwał z nim sygnał.Ten gosc jest znany... On tak codziennie nadaje z jakiejs bazy... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Dziś już nie jest tak pięknie Laguna zajachała Lanosowi drogę, wero możliwości reakcji,
rezultat na zdjęciu:O w mordę <img src="/images/graemlins/crazy.gif" alt="" /> szkoda Lanosika <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Ten gosc jest znany... On tak codziennie nadaje z jakiejs bazy...
normalnie sie go niedało słuchać <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
-
normalnie sie go niedało słuchać
Jeszcze jest taki jeden co ciagle wola "pysia, pyysia..." <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
Jeszcze jest taki jeden co ciagle wola "pysia, pyysia..."
ten gadał "mysia, mysia" <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> panowie zwracali mu uwage a nic to niepomagało <img src="/images/graemlins/uzbroj_zlo.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" />
-
A ja nie zmieniłam na zimowe i teraz mam dobrze <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
-
tak trzymać, ja też tak jeżdze z przodu wielosezonówki a
z tyłu zimówki
i nie ma szans żeby mnie zima zaskoczyłaNIe zgodzę się. Jestem zdania że najgorsza zimówka sprawdzi się lepiej na śniegu niż wielosezonowe. Wielosezonowe to prawie tak jak latnie, a na letnich w zimie to nie ma w ogóle przyczepności. Poza tym wolę jednak na lato zmienić opony na letnie z powodów bezpieczeństwa i finansowych. Zauważalne jest żw opony zimowe w wysokich temperaturach zużywają się dużo szybciej, co prawda nie "znikają w oczach" <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> ale kończą się szybko. Poza tym odniosłem również wrażenie że zimówki lepiej sprawdzają się w deszczowe dni niż opony letnie.