Sposób na szyby
-
od dawna stosuję specjalny sprey dostępny w sklepach
samochodowych, jedno spryskanie i przetarcie
szmatką i dwa tygodnie spokoju i bezpieczniej bo
nic niezaparuje, a cena ok 8złja już używałem takiego śjakiegoś wynalasku
działał rewelka przez 3-5 dni a potem wszędzie rosiło gdzie tym dziadostwem popryskałem a tam gdzie nie pryskałem było OK <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> -
alez nie skąd tikacze mają inna mieszanke szklaną, tam
trzeba mydłem w płynieale obowiązkowo z szarego mydła <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
-
Hmmm , niezła rozkmina z tym szamponem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Skoro taki środek specjalny w sprayu działa tylko z 1 dzień a szampon z 3 to lepiej szamponem <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" /> Nie dosc że nie paruje to ładnie pachnie w furze <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> No chyba że te specjalne środki dłużej powstrzymują od parowania ...
-
Cześć szkodniki. Dowiedziałem się od znajopmego
taksówkarz co zrobić, aby nie parowały szyby w
samochodzie. Sposób naprawdę działa. Wystarczy
posmarować szyby od wewnątrz zwykłym szamponem do
mycia włosów (nie wiem czy przeciwłupieżowy może
być) a problem będziecie mieli z grzywy. Ja tak u
siebie zrobiłem i szybki już nie są zaparowane.
POZDRAWIAM
a odzywka do wlosow smaruje na zewnatrz i mam podwujna ochrone .jest jeszcze sposob zeby przetrzec szybe chusteczka nawilzana do pupy niemowlat ,dziala tylko lekko rozprasza swiatlo i przejzystosc bo ten nawilzacz zostaje na szybie.Jest tez sposob zostawiam lekko uchylona szybe podczas postoju i szyby mniej paruja ,taksamo podczas jazdy mam lekko otwarta szybe zeby wilgoc z auta uchodzila -
a odzywka do wlosow smaruje na zewnatrz i mam podwujna
ochrone .<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Też probowałem z uchylaniem lekko szyby jak furke zostawiałem pod domem , ale niestety alarm mi sie czesto włączał przez to...
-
Też probowałem z uchylaniem lekko szyby jak furke
zostawiałem pod domem , ale niestety alarm mi sie
czesto włączał przez to...
mam psa i ten problem z alarmem mnie nietyczy bo tak owego niemam -
alez nie skąd tikacze mają inna mieszanke szklaną, tam
trzeba mydłem w płyniea ci się pośmieje ze slicznych zelazek <img src="/images/graemlins/nono.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ale obowiązkowo z szarego mydła
czeak nastepny żartownisiu <img src="/images/graemlins/foch.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
ale obowiązkowo z szarego mydła
firmy Jeleń .... i dopisek na drodze <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
a odzywka do wlosow smaruje na zewnatrz i mam podwujna
ochrone .jest jeszcze sposob zeby przetrzec szybe
chusteczka nawilzana do pupy niemowlat ,dziala
tylko lekko rozprasza swiatlo i przejzystosc bo ten
nawilzacz zostaje na szybie.Jest tez sposob
zostawiam lekko uchylona szybe podczas postoju i
szyby mniej paruja ,taksamo podczas jazdy mam lekko
otwarta szybe zeby wilgoc z auta uchodzila
Ja stosowałem te środki do roszenia (anty) i do dupy, mój sposób na zaparowane szyby przednie to :
zaraz po przyjściu dmuchawa na szybe na 3 biegu, pozniej wczasie jazdy lekko uchylona (ok 1 cm) szyba pod owiewką, i dmuchawa na 2 biegu juz z cieplejszym powietrzem, skutkuje zawsze bez żadnego smarowania. Aha jeszcze jedno dla palaczy, nie wiem czemu ale w wozie mojego fadera który pali szyby parowały paskudnie, jak raz umył denaturatem szyby jak ręka odjął (były tłuste). -
Ja stosowałem te środki do roszenia (anty) i do dupy,
mój sposób na zaparowane szyby przednie to :
zaraz po przyjściu dmuchawa na szybe na 3 biegu, pozniej
wczasie jazdy lekko uchylona (ok 1 cm) szyba pod
owiewką, i dmuchawa na 2 biegu juz z cieplejszym
powietrzem, skutkuje zawsze bez żadnego smarowania.
Aha jeszcze jedno dla palaczy, nie wiem czemu ale w
wozie mojego fadera który pali szyby parowały
paskudnie, jak raz umył denaturatem szyby jak ręka
odjął (były tłuste).
mało pomoże środek antyroszeniowy gdy szyby tłuste itp
co do jakości środka anty to też jest tak jak na naszym rynku
ostatnio stosowałem polski i tylko na 3 dni był skuteczny
kiedyś miałem niemiecki-2 tygodnie -
ja już używałem takiego śjakiegoś wynalasku
działał rewelka przez 3-5 dni a potem wszędzie rosiło
gdzie tym dziadostwem popryskałem a tam gdzie nie
pryskałem było OKjak mi sie porobilo to samo, to wyrzucilem dziadostwo...
Teraz robie w ten sposob, ze po jezdzie otwieram przednie lewe i prawe drzwi na minutke i spoko, temperatury sie szybko wyrownuja i rano mam autko niezaparowane...
-
Teraz robie w ten sposob, ze po jezdzie otwieram
przednie lewe i prawe drzwi na minutke i spoko,
temperatury sie szybko wyrownuja i rano mam autko
niezaparowane...Tak jak i ja <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Robie przeciąg w furze na chwile zeby uleciało ciepło i jest luz , nie paruje , no i nie zamarzają szyby od środka <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Tylko denerwoje mnie w deszcz jak jade że paruje wszystko,
-
Cześć szkodniki. Dowiedziałem się od znajopmego
taksówkarz co zrobić, aby nie parowały szyby w
samochodzie. Sposób naprawdę działa. Wystarczy
posmarować szyby od wewnątrz zwykłym szamponem do
mycia włosów (nie wiem czy przeciwłupieżowy może
być) a problem będziecie mieli z grzywy. Ja tak u
siebie zrobiłem i szybki już nie są zaparowane.
POZDRAWIAMA z zewnątrz dobrze jest przetrzeć szybę przeciętym na pół ziemniakiem. Spróbujcie, tylko nie na mróz, lecz na słotę. <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
A z zewnątrz dobrze jest przetrzeć szybę przeciętym na
pół ziemniakiem. Spróbujcie, tylko nie na mróz,
lecz na słotę.Powaga <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> ?????
A tak po za tematem to jak najlepiej zabezpieczyć uszczelki drzwi żeby nie przymarzały ? Bo dzisiaj drzwi mi jedne przymarzły tzn. uszczelka i nie chciały sie otworzyc... ????
-
Powaga ?????
No... Ale lepiej użyć kiwi... Zabarwi przynajmniej na zielono a pożytek z tego będzie taki sam jak przy kartoflu... Czyli żaden <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
A tak po za tematem to jak najlepiej zabezpieczyć
uszczelki drzwi żeby nie przymarzały ? Bo dzisiaj
drzwi mi jedne przymarzły tzn. uszczelka i nie
chciały sie otworzyc... ????Gliceryną... Zwykła gliceryną... Raz na rok, przed zimą pociągasz tym po uszczelkach i masz święty spokój do następnej zimy.
-
A tak po za tematem to jak najlepiej zabezpieczyć
uszczelki drzwi żeby nie przymarzały ? Bo dzisiaj
drzwi mi jedne przymarzły tzn. uszczelka i nie
chciały sie otworzyc... ????gliceryna, w 100% skuteczne, drzwi nie przymarzaja...
-
No... Ale lepiej użyć kiwi... Zabarwi przynajmniej na
zielono a pożytek z tego będzie taki sam jak przy
kartoflu... Czyli żaden
Gliceryną... Zwykła gliceryną... Raz na rok, przed zimą
pociągasz tym po uszczelkach i masz święty spokój
do następnej zimy.Dorażnie pomaga przetarcie szmatką umoczoną w płynie chłodzącym (jest na bazie alkoholu o nazwie glikol). Słyszałem, że co niektórzy to piją zamiast nalewki. Pewnie, żeby nie zamarznąć. <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />