Ciężarówka!
-
niejest to takie latwe zeby z tico zrobic tira , trzeba
oddzielic tak przestrzen ladunkowa zeby dostep do
ladunku odbywal sie tylko przez zaplabowany
bagaznik (przez kratke mozna wsadzic lape .....A my jak w 1990 roku jechaliśmy do Turcji to na granicy słyszeliśmy tylko hihot - maluch Tir:
autko PF126p + przyczepa + spory bagarznik na dachu i jakoś to przejechały Jugosłowiańskie górkiA co do słowa TIR to pewnie chodzi o to że na znakach drogowych i planszach płaci się od literki - TIR ma tylko trzy.
Dodatkowo czy obcokrajowiec będzie rozumiał jak na znaku mu napiszemy Parking dla samochodów CIĘŻAROWYCHZamiast TIR to raczej powinno być chyba Long Vehicle
-
Mnie nie długo czeka egzamin na kat "E" i w przyszłym
roku gdzieś się załapie i tylko słowa: Do zobaczenia na trasie!!!
pozdrono to może sie spotkamy bo ja tesz mam zaniedługo egzamin na "E"
-
(przez kratke mozna wsadzic lape .....
Ale mozna by przyspawac blache na kratke i bedzie TIR -
Zamiast TIR to raczej powinno być chyba Long Vehicle
Long Vehicle dotyczy samochodow dlugich np. wielostopowych kontenerow badz dluzycy. Zas samochody ciezarowe to poprostu truck-i. W Ameryce nie ma TIR-ow a trucki i na znakach piszac TRUCK wszyscy "ciezarowcy" calego swiata beda wiedziec oco chodzi a napis tylko o dwie literki dluzszy.
Swoja droga dziwie sie, ze zywcem przejmujemy amerykanskie zwyczaje a truckow nie przejelismy -
Wszędzie w krajach anglojęzycznych "truck" jest stosowaną nazwą. Tylko np. jestem pewien, że moja mama na przykład, jeśli jej powiem, że widziałem fajnego trucka, nie będzie wiedziała o co chodzi. I tak będzie z większością w polsce, niestety.
-
Wszędzie w krajach anglojęzycznych "truck" jest
stosowaną nazwą. Tylko np. jestem pewien, że moja
mama na przykład, jeśli jej powiem, że widziałem
fajnego trucka, nie będzie wiedziała o co chodzi. I
tak będzie z większością w polsce, niestety.Znaczy nie "europa" a "zascianek"
-
Oprócz TIR-ów i BUS-ów, które to nazwy też mnie drażnią jest jeszcze sprawa niektorych manewrów wykonywanych na drodze.
Śmiać mi się chce jak słyszę w mediach i nie tylko, że samochody się "wymijają" bez względu na to jaki wykonują manewr (mam na myśli tutaj dodatkowo wyprzedzanie i omijanie).
Tak dla przypomnienia:
WYMIJANIE - jeżeli dwa pojazdy przejeżdżają obok siebie jadąc w przeciwnych kierunkach.
OMIJANIE - jeżeli jeden pojazd stoi, a drugi przejeżdża obok niego ("objeżdża go").
WYPRZEDZANIE - jeżeli dwa pojazdy poruszają się w tym samym kierunku lecz jeden porusza się
szybciej od rdugiego.
Może nie napisałem tego tak jak pewnie to brzmi w oryginale ale myśl jest zachowana. -
Oprócz TIR-ów i BUS-ów, które to nazwy też mnie drażnią jest jeszcze sprawa niektorych manewrów
wykonywanych na drodze.
Śmiać mi się chce jak słyszę w mediach i nie tylko, że samochody się "wymijają" bez względu na
to jaki wykonują manewr (mam na myśli tutaj dodatkowo wyprzedzanie i omijanie).
Tak dla przypomnienia:
WYMIJANIE - jeżeli dwa pojazdy przejeżdżają obok siebie jadąc w przeciwnych kierunkach.
OMIJANIE - jeżeli jeden pojazd stoi, a drugi przejeżdża obok niego ("objeżdża go").
WYPRZEDZANIE - jeżeli dwa pojazdy poruszają się w tym samym kierunku lecz jeden porusza się
szybciej od rdugiego.
Może nie napisałem tego tak jak pewnie to brzmi w oryginale ale myśl jest zachowana.Ale tego ucza przeciez na kazdym kursie prawka (nawet na kategorie B)
-
Ale tego ucza przeciez na kazdym kursie prawka (nawet na
kategorie B)Tego czego ucza na kursach to juz zupelnie inna bajka. W zasadzie ucza samych dobrych rzeczy. Jak nalezy przejezdzac przez skrzyzowania, jak przejezdzac przy zielonej strzalce itp, itd. Natomiast po zdaniu egzaminu uzytkownicy drog zdaja sie jakby "odbijac sobie" niedogodnosci nauki jazdy i zaczynaja jezdzic po swojemu. Jakby chcieli pokazac "kurs kursem a ja teraz wam pokaze"
A terminologia przeciez tam nie ma sformulowan "TIR" i "BUS". Skad sie wiec to bierze -
A my jak w 1990 roku jechaliśmy do Turcji to na granicy
słyszeliśmy tylko hihot - maluch Tir:
autko PF126p + przyczepa + spory bagarznik na dachu i
jakoś to przejechały Jugosłowiańskie górki
A co do słowa TIR to pewnie chodzi o to że na znakach
drogowych i planszach płaci się od literki - TIR ma
tylko trzy.
Dodatkowo czy obcokrajowiec będzie rozumiał jak na znaku
mu napiszemy Parking dla samochodów CIĘŻAROWYCH
Zamiast TIR to raczej powinno być chyba Long Vehicleprawde mowiac za granica nigdzie na znakach drogowaych nie widzialem nazewnictwa TIR. W niemczech czy w austrii uzywa sie oznaczen LKW... i tez nikt sie nie certoli czy ktos zroumie o co chodzi na parkingu znak z napisem LKW czy PKW...
-
W sumie wychodzi ze to z lenistwa ludzi wyszło coś takiego jak TIR a nie ciezarówka
-
Witam,
przykro jest mi słyszeć ze w społeczności polskiej funkcjonuje taka nazwa jak TIR... nie wiem
czemu ale przyjeło sie ze na Cieżarówke mówi sie tir.. to jest po prostu straszne!
Kiedyś w wiadomościach słysząłem taki tekst: Tir wywrucił sie na drodze jakiejś tam w gdzieś
tam, na droge wywaliło sie 700ton mięsa......... płakać sie chce! 700 ton mięsa jak
normalna cięzarówka (ciągnik 2-3 osiowy i naczepa 3 osiowa) moze zabrać jedynie 24 tony
towaru...
Teoretycznie tak ale w praktyce jest różnie
kolega ma bardzo dużą firme transportową i kierowcy biją rekordy kto więcej wezmie ładunku załadowali już wagon węgla ( 60 ton ) na jednego " tira " nie dziwić się prosze dlaczego są koleiny na drogach
W pracy kierowcy którzy jadą za granice zabierają 24 tony bo obawiaja sie policji danego kraju przez który jadą. -
W sumie wychodzi ze to z lenistwa ludzi wyszło coś
takiego jak TIR a nie ciezarówkamysle ze to tz. uproszczenia jezykowe... ciezarowka za dlugo sie wymawia...tak samo jak mowimy wyslij cos na "mejla" a nie na poczte elektroniczna... jaki masz "zoom" a nie jakie masz zblizenie czy ogniskowa... na buty sportowe tez kiedys mowilo sie "adidasy".... tak samo jak dzis na pieluchy mowi sie "pampersy"
-
mysle ze to tz. uproszczenia jezykowe... ciezarowka za
dlugo sie wymawia...tak samo jak mowimy wyslij cos
na "mejla" a nie na poczte elektroniczna... jaki
masz "zoom" a nie jakie masz zblizenie czy
ogniskowa... na buty sportowe tez kiedys mowilo sie
"adidasy".... tak samo jak dzis na pieluchy mowi
sie "pampersy"Na gazowy przepływowy podgrzewacz wody mówi się Junkers (mimo iż większość nie pochodzi z fabryki Junkersa) - przykłady można mnożyć. Po prostu język polski jest żywy, a ludzie mają tendencję do upraszczania (wszystkie większe ciężarówki są określane, nawet w mediach "tirami" i tyle)... Walka z tym, to jak potyczki z wiatrakami.
-
Teoretycznie tak ale w praktyce jest różnie
kolega ma bardzo dużą firme transportową i kierowcy biją rekordy kto więcej wezmie ładunku
załadowali już wagon węgla ( 60 ton ) na jednego " tira " nie dziwić się prosze dlaczego są
koleiny na drogach
W pracy kierowcy którzy jadą za granice zabierają 24 tony bo obawiaja sie policji danego kraju
przez który jadą.Pozdrow swojego kolege bo zabierając 60 ton ryzykujesz wybuchem poduszek amortyzujących No chyba ze to jest jakaś specjalna naczepa z 6 osiami
A po polsce jeździ ITD Inspekcja Transportu Drogowego -
Pozdrow swojego kolege bo zabierając 60 ton ryzykujesz wybuchem poduszek amortyzujących No
chyba ze to jest jakaś specjalna naczepa z 6 osiami
A po polsce jeździ ITD Inspekcja Transportu DrogowegoOstatnio miał wielkie pretensje do swoich kierowców że bardzo często wymieniają szczęki czy coś tam na to jego szwagier wytłumaczył mu że na drodze katowice - szczecin jest np. 200 swiateł na których trzeba stanąć, zatrzymać taką mase przy kiprowaniu łamią się ramy naczepy a jeden kierowca w samochodzie osobowym pilnuje ITD reszta jedzie. Kierowcy tirów wiedzą o wszystkim wiedzą jak gdzie ominąc policje i inne patrole mają swój swiat według mnie dobrze zorganizowany.
-
Ostatnio miał wielkie pretensje do swoich kierowców że bardzo często wymieniają szczęki czy coś
tam na to jego szwagier wytłumaczył mu że na drodze katowice - szczecin jest np. 200
swiateł na których trzeba stanąć, zatrzymać taką mase przy kiprowaniu łamią się ramy
naczepy a jeden kierowca w samochodzie osobowym pilnuje ITD reszta jedzie. Kierowcy tirów
wiedzą o wszystkim wiedzą jak gdzie ominąc policje i inne patrole mają swój swiat według
mnie dobrze zorganizowany.Dlatego w osobowce naszego mini serwisu mamy radyjko, kilka tygodni po polsce i prawko mozna stracić za punkty a tak dowiesz sie zawsze co gdize i jak
-
no to może sie spotkamy bo ja tesz mam zaniedługo egzamin na "E"
a dokładnie 12 wrzesnia a instruktor mi mówił że są 1,5 miesięczne kolejki
-
Dlatego w osobowce naszego mini serwisu mamy radyjko, kilka tygodni po polsce i prawko mozna
stracić za punkty a tak dowiesz sie zawsze co gdize i jakI wszystko jasne
-
a dokładnie 12 wrzesnia a instruktor mi mówił że są 1,5 miesięczne kolejki
a ja mam troszke wcześniej
a papiery na egzamin składałem w połowie lipca
a dokładnie w początku czyli przed połową