Zawory, nagar i moja załamka...
-
Statystycznie więc rzecz biorąc 16,5 % nowych swiftów posiada poważne usterki np. awaria
silnika. Jest to bardzo zły wskaźnik, gdyby było ich 100 i jeden by się popsuł to by było
OK, ale nie tak jak teraz. Podoba mi się to auto, ale przychylę się jednak do opinii
Kulasa. Tak usterka nie powinna wydażyć się w nowym aucie.statystyka nie ma tu nic do rzeczy, gdyby na forum bylo 200 posiadaczy mk6 i 30 by miało tą samą awarie to można by było stwierdzić że cos jest nie tak <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> natomiast w tym gronie popsuł sie jeden <img src="/images/graemlins/NO.GIF" alt="" /> i jest to jakby wyjątek
Dla porównania, na forum jest około 200-300 daewoo tico, nie słyszałem o ani jednej tak poważnej
awariino i fajnie Tico to dobre auta są <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> ale zauważ że tico jest sprawdzona konstrukcją , te silniki są montowane od połowy lat 80 i wszelkie "choroby wieku dziecięcego" zostały dawno temu wyeliminowane <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
swift ma nowy konstrukcyjnie silnik, i jednemu z użytkowników sie wysypał, no cóż shit happens ale żyje sie dalej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />dla porównania przypomnij sobie ile np: peugotów 307 sie spaliło ( samozapłon)
-
no i fajnie Tico to dobre auta są
A pewnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
ale zauważ że tico jest sprawdzona
konstrukcją , te silniki są montowane od połowy lat 80 i wszelkie
"choroby wieku dziecięcego" zostały dawno temu wyeliminowane
swift ma nowy konstrukcyjnie silnik, i jednemu z użytkowników sie wysypał,
no cóż shit happens ale żyje sie dalejTak rozumując dochodzimy do wniosku, że najlepiej jest kupić Swifta MK6 za jakieś 10 lat, bo wtedy zostanie wyleczony z owych "chorób" <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />.
BTW możesz mieć sporo racji w tym, że motor MK6 jako nowa konstrukcja nie jest pozbawiona błędów. Nie zmienia to jednak faktu, że po dłuższej eksploatacji przez wielu użytkowników może okazać się konstrukcją wręcz nieudaną... co może w dalszej mierze potwierdzić słowa Kulasa. <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
A pewnie
Tak rozumując dochodzimy do wniosku, że najlepiej jest kupić Swifta MK6 za jakieś 10 lat, bo
wtedy zostanie wyleczony z owych "chorób" .nie <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> pewnie już za dwa lata <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
BTW możesz mieć sporo racji w tym, że motor MK6 jako nowa konstrukcja nie jest pozbawiona
błędów. Nie zmienia to jednak faktu, że po dłuższej eksploatacji przez wielu użytkowników
może okazać się konstrukcją wręcz nieudaną... co może w dalszej mierze potwierdzić słowa
Kulasa.masło maślane <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
bo równie dobrze może sie okazać że silnik spoono miał jakąś wadę której nie wykryli w fabryce <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
statystyka nie ma tu nic do rzeczy, gdyby na forum bylo 200 posiadaczy mk6 i 30 by miało tš samš awarie to
można by było stwierdzić że cos jest nie tak natomiast w tym gronie popsuł sie jeden i jest to jakby
wyjštek
no i fajnie Tico to dobre auta sš ale zauważ że tico jest sprawdzona konstrukcjš , te silniki sš montowane
od połowy lat 80 i wszelkie "choroby wieku dziecięcego" zostały dawno temu wyeliminowane
swift ma nowy konstrukcyjnie silnik, i jednemu z użytkowników sie wysypał, no cóż shit happens ale żyje sie dalej
dla porównania przypomnij sobie ile np: peugotów 307 sie spaliło ( samozapłon)O Francuzach mi nic nie mow, zreszta o nich nikt nie twierdzi, ze jest bezawaryjny i cudowny.
Na interii napisali, że suzuki jest w czołówce firm, które przeprowadziły w tym
roku najwięcej akcji serwisowych/przywoławczych swoich samochodów.Ja nie twierdze, ze Swift ma jakas wade konstrukcyjna, ale nie jest samochodem tak niezawodnym jak sie to mowi. Jest to mit spowodowany przez jego porzednika. Poprostu stary Swift byl samochodem do ktorego sie lalo i sie jezdzilo. O nowym tego nie powiesz.
Przykład:
" Re: PierwszaJazda:Suzuki Swift ok-potem koszmar
Przeczytaj komentowany artykuł ť
krzysiekswift 12.07.06, 00:41 + odpowiedzPierwsza jazde ok potem same problemy ... Jestem użytkownikiem nowego Suzuki
Swift'a jego najbogatszej wersji przejechałem nim ok 38 tyS w ok 8 mies. i mam
z nim wiele kłopotów jeSli chcecie sie dowiedzieć jakie to sa kłopoty i jak
mnie potraktował Suzuki Auto Motor Poland oraz ich gwarancje, których w
zasadzie chyba nie ma lub jak załatwia sie klientów prosze o kontakt 606 882
670 lub na E-mail. Mam na to dowody w postaci ksišzki gwarancyjnej, pism do
suzuki moich usterek itp. Pozdrawiam mam juz doSc nowego Swifta. Jeżdzi się nim
super jest ładnie wykończony prowadzi sie bajka ale usterek jest wiele i to
powazne np nowa skrzynia biegów po takim przebiegu, amortyzatory przednie,
urwany pasek klinowy, przeciekajšca szyba przednia, brak sprzęgła, wyciek płynu
hamulcowego, jako kilka z usterek i co z takimi robi serwis jak traktuje
klienta. Może wreszcie napiszcie coS jak naprawde wyglada SWIFT PO PRZEJECHANIU
NIEWIELU KILOMETRÓW BO OK 38 TYS. Daleko mu do poprzedniego modelu.USTEREK
BAARDZO DUZO.Mój swift dwa razy jechał na lawecie aż wstyd i to po 12 tyS
km.Czemu o tym sie nie pisze ?? Tylko same zalety ??. Zapraszam do rozmowy,
chetnie podzielę sie istotnymi uwagami. Pozdrawiam
Załamany posiadacz Nowego Swifta 2005rI to nie jest odosobniony przypadek. Nieliczšc kolegi z forum tutejszego.
Pzdr
-
nie pewnie już za dwa lata
masło maślane
bo równie dobrze może sie okazać że silnik spoono miał jakąś wadę której nie wykryli w fabryceDomniemania, poka fakty <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
Pokaz mi jakies badanie, gdzie jest czarno na bialym, ze jest bezawaryjny. Wtedy przyznam tobie racje. Jak narazie maslo maslane, bo swifty dobre som ... <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Domniemania, poka fakty
zadne domniemania <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> to moja opinia , to że ty masz inne mnie ani grzeje ani ziębi tyle <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Pokaz mi jakies badanie, gdzie jest czarno na bialym, ze jest bezawaryjny. Wtedy przyznam tobie
racje. Jak narazie maslo maslane, bo swifty dobre som ...jak wyżej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
życzę Ci żebys kupił sobie nowego Swifta i sam się przekonał czy jest to auto gówniane czy nie. Argument, że spośród 6 Swiftów tylko jeden się wysrał i to jest niby dowodem, że Mk6 jest dobre, jest nietrafiony.
Swojej opinii nie opierałem na tym, że akurat Spoonowi się spsuło, tylko na tym, że o takich przypadkach pisze się już w mediach.
A Top Gear i ich ocena - Carrera GT też ich niezadowalała w jednym z testów, więc....
Ave
-
życzę Ci żebys kupił sobie nowego Swifta i sam się przekonał czy jest to auto gówniane czy nie.
a dziekuje <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> nawet jeśli bym miał tyle to bym nie kupił
Argument, że spośród 6 Swiftów tylko jeden się wysrał i to jest niby dowodem, że Mk6 jest
dobre, jest nietrafiony.argument że swift mk6 jest gówniany bo jeden sie wysrał także <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Swojej opinii nie opierałem na tym, że akurat Spoonowi się spsuło, tylko na tym, że o takich
przypadkach pisze się już w mediach.pisze sie w mediach także że swifta mk6 można porównać jedynie do mini, czy to czymś świadczy?
A Top Gear i ich ocena - Carrera GT też ich niezadowalała w jednym z testów, więc....
niewiele nie angielskich pojazdów uzyskuje ich uznanie więc? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Ave
<img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Jak w tytule -przy odbiorze cieszyłem się, jak przy kupnie <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> obym się nim cieszył jak najdłużej.
Teraz 4 tysiące emeryckiej jazdy i spokój (oby) <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Teraz następny odcinek tej historii, potem cosik naksrobie o moim zastępczaku, a na koniec odniosę się do Waszej dyskusji o Mk 6, moim zdaniem zupełnie bezprzedmiotowej (ale dzięki MOKRY <img src="/images/graemlins/cmok1.gif" alt="" />)
1. Auto zostało u nich (ASO) w naprawie (generalnie stało od początku lipca), dwa tygodnie jakoś radziłem sobie bez samochodu, ale zbliżały się wakacje -pierwsze dwa tygodnie sierpnia no i zlot swiftów <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Głowicę splanowali, wszystkie zawory wylotowe na wszystkich cylindrach wymienili, ale... no niestety ale -w całej Europie nie było ani jednej uszczelki pod głowicę do nowego swifta <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> (Suzuki ma jeden magazyn centralny na Europę w Niemczech =tam pustka)... Uszczelke sprowadzali z Japonii (podobno silniki robią w Japonii) i przez Niemcy do Polski. Doszła do serwisu 3 sierpnia, 4-tego samochód był gotowy, ale ja byłem na wakacjach -zastępczakiem. Auto odebrałem wczoraj, ma się rozumieć przegląd gratis (po 15-tu tysiącach) i tyle.
Sprawa zastępczaka... <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Dealer w Poznaniu jest tak ograniczony i tak żałosny w swoim obcinaniu kosztów, że ma aż 1 (słownie: jeden) samochód zastępczy -Suzuki Wagon R+, który ciągle jest w ruchu... Dealer próbował wyciągnąć auto od SeMPów, ale tam osoba, która miała o tym decydować była na urlopie do 24 lipca(Dyr. ds serwisowych). Wszyscy inni umywali ręce. Nawet rozmowa z Dyr. SMP nie dała żadnego rezultatu -delikwentowi wszystko opisaliśmy telefonicznie i po fakcie (rozmowa trwała 20 minut) usłyszeliśmy: "Proszę napisać maila, ustosunkujemy się do niego." <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
W każdym razie dyr. w poniedziałek wrócił, auto zastępcze było we wtorek już w Poznaniu -Suzuki Ignis Snow White 4x4 1.5 VVT-i, 99KM 133 Nm, z wszystkim to, co mają swifty GS-y (poza sterowaniem radiem z kiery), więc całkiem nieźle. Zrobiłem nim 1900 km i generalnie można powiedzieć, że byłem z niego zadowolony, bo:- napęd 4x4 -boski wynalazek (Naczelny zaświadczy -próbował go zakopać w Kąkolewie- nie dał rady <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />), na starcie każda dwunapędówka zostawała o długość-dwie długości z tył, no i wyciągałem klubowiczy z piasku -bartki vel marciny zaświadczą <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
- chyba jednak trochę wiekszy od swifta bagażnik, a to na wakacje się przydaje,
- silniczek całkiem konkretny -żwawo chodził,
ale <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> : - zawieszenie mega miękkie, a na zakrętach "bujane", można sie było na polskich drogach nabawić choroby morskiej <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
- spalanie w granicach 8 litrów w trasie bez większych szaleństw (jazda tak do 120 na pustej drodze, żadnych slalomów między autami itd. -płynnie), ciekawe, ile by w mieście łyknął, ale juz się boję <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Podsumowywując tę dygresję -generalnie ok, tu mnie SeMPy miło zaskoczyły no i jeszcze tym faktem, że umowę użyczenia miałem bezterminową, czyli nie musiałem przerywać wakacji, żeby samochód oddawać, tylko spokojnie oddałem go wczoraj.
Co do swiftów Mk 6 wielkie <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Zawsze stosuję zasadę: "Jak nie wiesz, to nie mów" i myślę, że powinniście się do niej zastosować
Na zlosnikiu zbyt mało jest swiftów Mk 6, żeby wysnuwać takie wnioski -na suzukiklubie jest ich ponad 20, ale to też nie upoważnia do jakichś rozważań, na temat tendencji to występowania takich awarii jak moja. W tej sytuacji wypowiedź osoby, która nie ma zielonego pojęcia o awaryjności Mk 6 (Pietya -zresztą lubujący się w kontrowersyjnych wypowiedziach -pozdro <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />) potraktowałbym jako "trolling"...1. Wypowiedź delikwenta -Krzysztofa o jego swifcie (przytoczona w tym wątku) nie została przez nikogo sprawdzona -nie wiadomo, jak było naprawdę -wiadomo jedynie, że SeMPy się nie popisały, ale przekonałem sie na własnej skórze-to może być prawda.
2. "podpieli się pod sławę "starego Swifta" " <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> przednio się uśmiałem...
poza środowiskiem swiftomaniaków tzw. "stary swift" uchodzi za auto:
- niezawodne, ale i
- nieładne.
Taka jest prawda (mi też na początku się mk
-
dobrze,że auto już jeździ <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
co do moich przemyśleń:
-
wystąpił bym o wymianę głowicy na nową,a nie jej regenerowanie(zakładam się,że nawet nie ma wzmianki w dokumentach o jaką wartość została planowana,co może powodować komplikacje przy kolejnych naprawach jednostki,lub modyfikacji turbo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />)
-
co do Pieti,to olej go sikiem prostym,zwykły pieniacz lubujący się w kręceniu dymu.
pamietam jak po sprzedaży swifta pisał mi że to padło zlane plakiem do sprzedaży itd. i że jego auto to jest dopiero igła...ja sprzedałem w 5 dni,on już chyba z 5 miesięcy nie może <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
-
dobrze,że auto już jeździ
dzięki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
co do moich przemyśleń:
- wystąpił bym o wymianę głowicy na nową,a nie jej regenerowanie(zakładam się,że nawet nie ma
wzmianki w dokumentach o jaką wartość została planowana,co może powodować komplikacje przy
kolejnych naprawach jednostki,lub modyfikacji turbo)
no wystąpiliśmy, ale SMP łącznie z Dyr. Generalnym SMP olało nas sikiem prostym... no w naszych dokumentach nie ma wzmianki, ale coś musi serwis mieć, no nie? taki mały błąd prawniczy -ja będę miał chwilkę w sierpniu to opiszę takiego małego handbook'a do postępowań w opraciu o ustawę o niezgodności towaru z umową -przyda się każdemu (oby i mi się przydało -głupi ja <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> głupi <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> głupi <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />)
modyfikacjo turbo na 99% nie będzie, jeżeli w ogóle coś będzie
- co do Pieti,to olej go sikiem prostym,zwykły pieniacz lubujący się w kręceniu dymu.
pamietam jak po sprzedaży swifta pisał mi że to padło zlane plakiem do sprzedaży itd. i że jego
auto to jest dopiero igła...ja sprzedałem w 5 dni,on już chyba z 5 miesięcy nie może
luz blues <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />
nie odniosłeś się do wyciągania Was z piachu <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />
BTW: na filmie parucha bartek fajne miny strzela <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> a'la SHREK (jak znalazł na dublera <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)
- wystąpił bym o wymianę głowicy na nową,a nie jej regenerowanie(zakładam się,że nawet nie ma
-
nie odniosłeś się do wyciągania Was z piachu
a dziękuję raz jeszcze za wyciągnięcie <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
ignisek się spisywał w terenie <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
4. Na tym (jednym i tym samym) BP tankuje cała rodzina -nikt nie narzekał -juz wiadomo zresztą, że to >nie była wina paliwa -poza tym teraz przerzucam się na zwykłego V-Powera.
A co było powodem, jeżeli można wiedzieć ???
-
A co było powodem, jeżeli można wiedzieć ???
To jest dobre pytanie właśnie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
1. Na pewno nie paliwo (dedukcja negatywna <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />)
2. Dekompresja na trzecim cylindrze w wyniku nie domykania się zaworów wylotowych.
3. Ale jak i dlaczego ta dekompresja to nikt tego nie wie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />oby się nie powtórzyło...
-
dobrze,że auto już jeździ
co do moich przemyśleń:- wystąpił bym o wymianę głowicy na nową,a nie jej regenerowanie(zakładam się,że nawet nie ma
wzmianki w dokumentach o jaką wartość została planowana,co może powodować komplikacje przy
kolejnych naprawach jednostki,lub modyfikacji turbo ) - co do Pieti,to olej go sikiem prostym,zwykły pieniacz lubujący się w kręceniu dymu.
pamietam jak po sprzedaży swifta pisał mi że to padło zlane plakiem do sprzedaży itd. i że jego
auto to jest dopiero igła...ja sprzedałem w 5 dni,on już chyba z 5 miesięcy nie może
A pokaż no PIENIACZU gdzie ja chce auto sprzedac? Jak znajdziesz ogłoszenie, gdziekolwiek (poza tym co było tydzień na zlosnikiu i znikło), to dostaniesz równowartość swojego najwspanialszego samochodu. Rozważałem, owszem, ale zarzuciłem pomysł, bo za dużo jest warte dla mnie no i wbrew temu co planowałem nie kupiłem większego. A czy moje jest igła, czy nie.... jakbyś widział to byś ocenił. Ale jak znam takich jak ty, to bys na białe powiedzial czarne i tyle.
No i naprawdę nie rozumiem tego twojego oburzenia nt. tego plaka, jesli nie był pastowany a ja się myliłem, to po co tak sie podniecasz? Jeśli był, to był, i nie musisz tego udowadniać, nie? No chyba że trafiłem w sedno... <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
reasumując Plak to dobry wynalazek <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />, twoje auto było najwspanialsze na tej planecie, <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" /> poszło w 5s od dania ogłoszenia <img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />i proszę już wiecej tego tematu nie poruszaj. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /><img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
- wystąpił bym o wymianę głowicy na nową,a nie jej regenerowanie(zakładam się,że nawet nie ma
-
dzięki
no wystąpiliśmy, ale SMP łącznie z Dyr. Generalnym SMP olało nas sikiem prostym...Słyszałem kiedys o przypadku, kiedy totalnie padł silnik w "starym" Swifcie. PZU umylo rece, a po przyjezdzie do ASO gosciu uslyszal cene za naprawe, mimo iz auto bylo na gwaracji. Stwierdzili ze usterka wystapila na skutek zdarzenia losowego a nie z winy producenta i naprawa w ramach gwarancji sie nie nalezy, jednakoz pomogla jedna rzecz... List bezposrednio do dyrekcji w Japonii. Diler byl niezwykle mily podczas wymiany silnika <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Jak w tytule -przy odbiorze cieszyłem się, jak przy kupnie obym się nim cieszył jak najdłużej.
Teraz 4 tysiące emeryckiej jazdy i spokój (oby)
Teraz następny odcinek tej historii, potem cosik naksrobie o moim zastępczaku, a na koniec
odniosę się do Waszej dyskusji o Mk 6, moim zdaniem zupełnie bezprzedmiotowej (ale dzięki
MOKRY )To ja te co napisze bo te chce buzi <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" />
1. Uszczelke sprowadzali z Japonii (podobno silniki robią w Japonii)
Ja czekalem, swego czasu, na uszczelke drzwi 3 tygodnie, bo tez w Polsce nie bylo <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
1. Wypowiedź delikwenta -Krzysztofa o jego swifcie (przytoczona w tym wątku) nie została przez
nikogo sprawdzona -nie wiadomo, jak było naprawdę -wiadomo jedynie, że SeMPy się nie
popisały, ale przekonałem sie na własnej skórze-to może być prawda.To jest niesty główny ból SMP. Jak przychodzisz kupić, wszytsko pieknie, jak juz kupisz, to spie... bo sie nie znasz i pewnie sam auto zepsułeś <img src="/images/graemlins/screwy.gif" alt="" />
2. "podpieli się pod sławę "starego Swifta" " przednio się uśmiałem...
poza środowiskiem swiftomaniaków tzw. "stary swift" uchodzi za auto:- niezawodne, ale i
- nieładne.
Taka jest prawda (mi też na początku się mk
zmieniłem zdanie). Po prostu swift uchodzi za auto bezawaryjne, ale i brzydkie...
I to jest piekne <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
4. Na tym (jednym i tym samym) BP tankuje cała rodzina -nikt nie narzekał -juz wiadomo zresztą, że to nie była wina paliwa -poza tym teraz przerzucam się na zwykłego V-Powera.
Ja też cały czas leje na BP i nie ma żadnych problemów. V-powera Ci odradzam bo nie ma sensu przepłacać, a jakis czas temu sie do Shella zraziłem i juz tam wogóle nie leje.
9. Swift MK6 nie jest bezwaryjny, przynajmniej na razie (zależy, co rozumiemy poprzez awarię)...
Żadne auto nie jest bezawaryjne biorąc pod uwage statystyke. Są to bardzo skomplikowane mechanizmy i wystarczy że zawiedzie mała duperelka i może stanąć na środku skrzyzowania. Co do definicji awarii - usterka która uniemozliwia kontunuowanie jazdy (tak to bynajmniej wszystkie TUVy rozumieją)
Tyle ode mnie, sorry za tak długiego posta...
Wybaczam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
To ja te co napisze bo te chce buzi
odezwij się czasami na gg, to buzi dostaniesz <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Ja czekalem, swego czasu, na uszczelke drzwi 3 tygodnie, bo tez w Polsce nie bylo
To jest niesty główny ból SMP. Jak przychodzisz kupić, wszytsko pieknie, jak juz kupisz, to
spie... bo sie nie znasz i pewnie sam auto zepsułeśnajwiększym minusem kupna suzuki w Polsce jest właśnie SMP...
Ja też cały czas leje na BP i nie ma żadnych problemów. V-powera Ci odradzam bo nie ma sensu
przepłacać, a jakis czas temu sie do Shella zraziłem i juz tam wogóle nie leje.w moim przypadku to mi teraz taniej wychodzić będzie, bo dotychczas tankowałem BP Ultimate -wczoraj u mnie V-Power był tańszy o 7 groszy na litrze
Codo definicji awarii - usterka która uniemozliwia kontunuowanie jazdy (tak to bynajmniej
wszystkie TUVy rozumieją)no to jeżeli to jest awaria, to zdarzyła się tylko dwóm swiftom (mojemu i tego delikwentowi z linka, jeżeli nie kłamie)
Wybaczam
Łaskawca <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
jednakoz pomogla jedna rzecz... List
bezposrednio do dyrekcji w Japonii. Diler byl niezwykle mily podczas wymiany silnikateż o tym myślałem, chyba w przyszłości (obym nie musiał) na serio rozważę tę możliwość
-
W każdym razie skompletuj wszystkie papiery i... oby Ci się to nie przydało.
Na SMP (zresztą nie tylko na nich - ale na nich w szczególności, bo to raczej mały importer) trzeba naciskać, nawet o pierdółki (np. gumki w przednim zawieszeniu) - jak zorientują się, że nie popuścisz, to sami też trochę odpuszczą.