Kupić Matiza?????????
-
Jeśli chodzi o jakiś inny samochód to nie stać mnie na nic innego bo chcę kupić tylko i wyłącznie samochód nowy a inne marki są nieco droższe. W urzywańca nie chcę się pchać bo nigdy nioe wiadomo na co się trafi. Więc to jest chyba jedyna opcja w moim przypadku.
-
Pomimo przywiązania do swojego tikacza, wziąłbym jednak
nowego Matiza, przecież to to samo (prawie), tylko
inna buda.[color:"blue"] Róznice które ja zauważyłam po użytkowaniu Matiza
są następujące:
gorsza widoczność na prawo i lewo oczywiscie od strony kierującego,
a druga dość istotna sprawa dla niektórych to fakt iż więcej pali.
Ale co nowe to nowe
[/color] -
Róznice które ja zauważyłam po użytkowaniu Matiza
są następujące:
gorsza widoczność na prawo i lewo oczywiscie od strony kierującego,
a druga dość istotna sprawa dla niektórych to fakt iż więcej pali.
Ale co nowe to nowe
po za tym matiz pari naprawde duzo w miescie nawet 8 litrow !! i wnetrze jest w sumie tylko szersze a baznik mniejszy niz w tico i to naprawde zle jezdzi gorzej przyspiesza i wogole masakra <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Rozumiem, że była wersja 1.9, czy też nie
To nie mój samochód był więc nie dopytywałem się wszystkich dupereli - powiedziano mi 1.9 GDI,
więc uwierzyłem.OK rozumie
Znalazłem taką wersję chyba tu:
i tu:
choć prawdopodobnie oznaczenie może mylić, bo znalazłem tylko silnik 1834ccm.
Na potwierdzenie modelu 1.9 GDI (druga oferta od dołu):
http://www.gebrauchtwagenkontor.de/mitsubishi-carisma-gebrauchtwagen_5.html
więc ja powiem tak to tylko autokomis i tam się mylą na potwierdzenie tego zobacz 8 oferte od dołu i tam jest silnik 1,8 i ma taką samą moc jak "niby "ten 1,9
i jeszcze tu:
http://autobazar.tiscali.cz/xchanger/tiscali/findcars.jsp?sign=MITSUBIS&A_S=1
Przepraszam ale nie mam czasu wszystkiego sprawdzać
Z drugiej strony nie ważne, czy był to model 1.9, czy 1.8 - miał 125KM i naprawdę wygodnie się
jechało.Po tym samochodzie zostały tylko 3 fotki:
......... ta zielona, to moja Astra
.......... a tu nawet mój Maluch załapał się na fotkę
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Rozumiem, że była wersja 1.9, czy też nie
Nie.
Na potwierdzenie modelu 1.9 GDI (druga oferta od dołu):
http://www.gebrauchtwagenkontor.de/mitsubishi-carisma-gebrauchtwagen_5.html
Wiesz, w ogloszeniach to ludzie wypisuja nie takie rzeczy...
Z drugiej strony nie ważne, czy był to model 1.9, czy 1.8 - miał 125KM i naprawdę wygodnie się jechało.
Nie watpie - chociaz to takie eurupejskie Mitsu... Niezbyt wiele ma wspolnego z japonskim (a na pewno nie jakosc montazu). O ile sie nie myle, to np. amortkow KYB juz nie montowali do Carismy czy SpaceStara, a jedynie jakies Delphi czy cos (na pewno nie Bilsteiny ani Sachsy).
.......... a tu nawet mój Maluch załapał się na fotkę
A jaki byl mlody <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
po za tym matiz pari naprawde duzo w miescie nawet 8 litrow !! i wnetrze jest w sumie tylko szersze a baznik
mniejszy niz w tico i to naprawde zle jezdzi gorzej przyspiesza i wogole masakraZa to jak walniesz w cos to masz szanse wyjsc o wlasnych silach... Duzo lepiej, pod tym katem, opracowane nadwozie.
-
Witam!!!
Co byście zrobili gdybyście mieli okazję otrzymania Nowego Matiza z salonu (Joy (full wersja bez
klimy i poduszek)i kolor sam wybieram) w zamian za oddanie swojego ukochanego Tico?? Czy
pomimo zamiłowania do waszej sprawdzonej i godnej zaufania maszyny, zmienilibyście ją??? BO
JA MAM OKAZJE. (oczywiście różnicę wartości samochodów muszę spłacić)... Gdybyście mieli
kasę to byście tak zrobili??? Bo ja mam i nie wiem co robić.Ja jeżdżę Tico bo mnie nie stać na matiza (było nie było jest 2x droższy przynajmniej ten sam rocznik)
-
Ja jeżdżę Tico bo mnie nie stać na matiza (było nie było jest 2x droższy przynajmniej ten sam
rocznik)Kolega ma napisane : Marek (2x TICO '97 i '98) 0.8 więc wystarczy sprzedać i Matiz jest <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
po za tym matiz pari naprawde duzo w miescie nawet 8
litrow !! i wnetrze jest w sumie tylko szersze a
baznik mniejszy niz w tico i to naprawde zle jezdzi
gorzej przyspiesza i wogole masakraTaaa <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> szczególnie masakra <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> 8 litrów to może - ale LPG przy ciężkiej nodze, albo jakimś wyjątkowo niesprawnym egzemplarzem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przspiesza gorzej? Nie zauważyłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jeszcze mnie żadne Tico nigdy nie połknęło na światłach.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Przspiesza gorzej? Nie zauważyłem Jeszcze mnie żadne Tico nigdy nie połknęło na światłach.
......... a tak się zapytam, miałeś może lub jeździłeś Tico <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
......... a tak się zapytam, miałeś może lub jeździłeś
TicoMiałem i jeździłem <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Są bardzo podobne jeśli chodzi o dynamikę + Matiz jest szybszy. Matiz jest nieco cięższy, co równoważy mocniejszy silnik. Niestety równocześnie Matiz pali trochę więcej, aczkolwiek nie jest aż tak źle. Mój egzemplarz pali średnio około 5,5 l/100 km, na trasie da się zejść poniżej 4,5 l/100km jadąc spokojnie.
Jeśli chodzi o wrażenia ogólne to o wiele przyjemniej jeździ mi się Matizem - jest wrażenie znacznie większej przestronności (nie tylko wrażenie - Matiz jest ogólnie większy), dla mnie przyjemniejsza pozycja za kierownicą (nie lubię spoglądać na inne auta z perspektywy jamnika - wolę po prostu auta wyższe), wnętrze bardziej mi się podoba.
Dynamika jest całkiem niezła, osiągnięcie prędkości licznikowej rzędu 160-170 km/h nie sprawia problemu, ja osobiście zamknąłem budzik na A4 obok RMF FM (kilka razy - ale wiadomo, że przy takiej jeździe w baku robią się wiry wręcz - sensowna prędkość podróżna autostradowa to 130 - 140 km/h).
Słabym punktem jest tylne zawieszenie (ale to rodzinne) - lepsze amortyzatory raczej załatwiają sprawę. Kolejna wada, to pękająca przednia szyba, ale to łatwo zniwelować (usunięcie podkładek spod szyby rozwiązuje problem).
Generalnie Matiz sprawia wrażenie bardziej "dorosłego" auta, aczkolwiek Tico wspominam bardzo mile <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS. Nie chcę wywoływać waśni narodowościowych <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> w końcu jesteśmy w jednej rodzinie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Tak że <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> proponuję.
Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
PS. Nie chcę wywoływać waśni narodowościowych w końcu
jesteśmy w jednej rodzinie
Tak że proponuję.
PozdrawiamMysle, ze tu nie chodzi o wasnie ani stawianie na swoim. Matiz owszem jest moim zdaniem lepszy od tico, ale osobiscie wolalbym w tej cenie kupic cos innego starszego ale zachodniego.
P.S. Pisze bez polskich liter bo mam reke zajeta :-) -
A ja nigdy titawa nie odpuscilem matizowi, a sciglem sie z kilkoma, matiz jesli chodzi o dynamike odpada przy tico.
Nie mam juz tico wiec probowac sie z nikim nie bede, ale mam jeszcze Matiza wersja TOP i nie wiem moze to kwestia klimatyzacji, ale generalnie jego dynamika jest duzo gorsza niz tico -
P.S. Pisze bez polskich liter bo mam reke zajeta :-)
A gdzie kolega wkłada tą rękę chyba nie tam gdzie myślę <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
Taaa szczególnie masakra 8 litrów to może - ale LPG przy ciężkiej nodze, albo jakimś wyjątkowo niesprawnym
egzemplarzemAlbo naprawde deptany, albo naprawde na krotkich odcinkach... Generalnie to nie histeryzowalbym, ale duzo mnie sie trzeba wysilac, zeby zmusic Matiego do zezarcia 8 l/100 km, niz Tikawke.
Przspiesza gorzej? Nie zauważyłem Jeszcze mnie żadne Tico nigdy nie połknęło na światłach.
Zapraszam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
No, skoro argumentujesz, to ja pozwole sobie odrobinke popolemizowac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Miałem i jeździłem Są bardzo podobne jeśli chodzi o dynamikę + Matiz jest szybszy. Matiz jest nieco cięższy, co
Szybszy oznacza co? Wiekszy Vmax? Moze byc, chociaz jak czytam wypowiedzi klubowiczow IMK to wiekszosc jednak nie poleci tym autem wiecej, niz 160, a tyle, to i ja moim czasem jade.
równoważy mocniejszy silnik. Niestety równocześnie Matiz pali trochę więcej, aczkolwiek nie jest aż tak źle.
Mój egzemplarz pali średnio około 5,5 l/100 km, na trasie da się zejść poniżej 4,5 l/100km jadąc spokojnie.OK, jezdzisz oszczednie. Kiedy wsiadlem w Matiego Lady_M w Wawie i w Toruniu zatankowala, to wyszlo spalanie 5,5 w trasie, podczas, gdy identycznie traktowane moje Tico na tej samej trasie spalilo 4,8 litra.
Jeśli chodzi o wrażenia ogólne to o wiele przyjemniej jeździ mi się Matizem - jest wrażenie znacznie większej
przestronności (nie tylko wrażenie - Matiz jest ogólnie większy), dla mnie przyjemniejsza pozycja za kierownicą
(nie lubię spoglądać na inne auta z perspektywy jamnika - wolę po prostu auta wyższe), wnętrze bardziej mi się
podoba.Nie da sie ukryc, ze Matiz jest dojrzalsza konstrukcja. Zarowno wykonczenie wnetrza, uzyte materialy jak i wyciszenie auta sa o wiele lepsze. Zapomniales podac najwazniejsza, moim zdaniem, ceche in plus w Matim - duzo lepsza odpornosc w razie wypadku. Bije na glowe chyba cala swoja klase.
Nie podoba mi sie jednak wlasnie pozycja za kierownica - nie lubie siedziec jak na stolku, zwlaszcza w trasie.
Jednym z najwiekszych minusow, jakie wykrylem podczas jazd Matizami, bylo nie spalanie (nad tym daje sie zapanowac), nie dynamika - moim zdaniem gorsza, ale wlasnie polaczenie wysokiej pozycji za kierownica i nadwozia z wysoko umieszczonym srodkiem ciezkosci. To drugie powoduje mocne kolebanie sie auta i glebokie wychylenia w szybko pokonywanych zakretach, zas wysoka pozycja poteguje nieprzyjemne wrazenia. Z tego, co wiem, daje sie poprawic zachowanie auta poprzez zastosowanie progresywnych sprezyn i dobrych, gazowych amortkow, ale to juz konkretne koszty... No i w Tico, ktore ma srodek ciezkosci nizej, rowniez mozna poprawic jeszcze zachowanie poprzez zmiane sprezyn i amortkow <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />.
Słabym punktem jest tylne zawieszenie (ale to rodzinne) - lepsze amortyzatory raczej załatwiają sprawę. Kolejna
wada, to pękająca przednia szyba, ale to łatwo zniwelować (usunięcie podkładek spod szyby rozwiązuje problem).
Generalnie Matiz sprawia wrażenie bardziej "dorosłego" auta, aczkolwiek Tico wspominam bardzo mileMatiz powinien byc lepszy, skoro jest nastepnym modelem w stosunku do Tico. Szkoda tylko, ze w momencie, kiedy kupowalem auto, czyli prawie rowno 4 lata temu, roznica w cenie byla tak kolosalna (20k za Tico vs. 26 za Matiza Friend), ze nie wspomne o takich brakach (w tym czasie) w wyposazeniu Matiza, jak brak ogrzewania tylnej szyby czy wycieraczki, niemoznosc otwierania bagaznika inaczej, jak kluczykiem, czy blacha na drzwiach (wszystko w wersji najtanszej, drozszej od Tico o 6k PLN).
Nie ukrywam, ze taka sytuacja miala duzy udzial w tym, ze kupilem Tico, a nie Matolka... Ale z perspektywy czasu, to nie zaluje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Pozdrawiam
PS. Nie chcę wywoływać waśni narodowościowych w końcu jesteśmy w jednej rodzinie
Tak że proponuję.Oczywiscie, ze nasze autka to bliska rodzina, oczywiscie, ze nikt chyba tu nie zamierza wywolywac klotni (a moze sie myle? <img src="/images/graemlins/tuk.gif" alt="" />), ale podyskutowac zawsze mozna, byle kulturalnie i rzeczowo <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />