Zmiana pasa na prawy...
-
Ze stacja radiowa moge sie zgodzic, ale masz w aucie tylko dwie kasety? Bo jak masz wiecej niz
dwie i nie masz przyklejonych tych dwoch wolnych do do lewej dloni i drugiej do prawej
dloni, to musisz oderwac wzrok zeby zidentyfikowac ta wlasciwa kasete, ktora zamierzasz
wlozyc.Jak jezdze po miescie to sa to male odcinki wzwiazku z tym wystarczy ta kaseta ,która wkladam przed startem do radia
skolei na trasie zreguły słucham CB
ale watek jest o jezdzie miejskiej
-
ale watek jest o jezdzie miejskiej
Nie tylko. Przypadki "lepienia" się do mojej lewej strony miałem i w mieście, i na trasie... Uparcie twierdzę, że lusterka nie zawsze wystarczają... -
Nie tylko. Przypadki "lepienia" się do mojej lewej strony miałem i w mieście, i na trasie...
Uparcie twierdzę, że lusterka nie zawsze wystarczają...twierdzisz tak bo jezdzisz samochodem , w ktorym ten manewr ma sens
Ja czesto poruszam sie pojazdami , ktore niemaja tylnych szyb i jakos daje rade , do nikogo sie nie "przylepilem"Wiec uparcie twierdze ,ze odwracanie niema sensu i da sie bez tego zyc , a nadodatek nieutrudnia mi to prowadzenia pojazdow
Tak jak pisalem trzeba obserwowac droge za soba , a jesli cos sie przegapilo i niema sie pewnosci dobrze jest wczesniej wlaczyc migacz a sam manewr wykonywac powoli , nawet jak cos jest nie tak jest czas na reakcje nie jak w przypadku gwaltownych manewrow
-
No jak to... <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Jak jest otwarta to nie masz jej przed oczyma-bezpośrednio "kukasz" na lusterko. Wiec nie przez szybę... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> No dobra juz sie nie wymądrzam. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Pozdrawiam
-
No jak to... Jak jest otwarta to nie masz jej przed oczyma-bezpośrednio "kukasz" na lusterko.
Wiec nie przez szybę... No dobra juz sie nie wymądrzam. PozdrawiamO <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> bardzo precyzyjnym w wypowiedziach trzeba byc na zlosnikiu <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
tez pozdrawiam :0)
-
Ja czesto poruszam sie pojazdami , ktore niemaja tylnych szyb i jakos daje rade
ale to nie znaczy, że jak ma się możliwość zobaczenia czegoś obracając się na moment to nie wolno z tego korzystać. A argument (nie pamiętam czyj), że nie należy się do tego przyzwyczajać, bo może kiedyś trzeba będzie jeździć autem bez takiej widoczności jest dla mnie śmieszny. Sam jeżdżę od 19 lat i nie raz spojrzenie przez ramię uratowało mnie od wjechania komuś w bok - przecież nikt nie jest w stanie bez przerwy kontrolować kto za nim jedzie (szczególnie jak jest to więcej niż 3-4 pojazdy). Ostatnio obtrąbił mnie motocyklista, bo zaufałem widokowi z lusterka sprzed kilku sekund a nie zakładałem, że we wsi ktoś może jechać tak szybko...
Kokeeno, nie jestes sam, inni tez sie gapia przez szybe choc zdaniem pewnych osob to glupio wyglada... znacznie glupiej wyglada potrzaskany samochod <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
ale to nie znaczy, że jak ma się możliwość zobaczenia czegoś obracając się na moment to nie
wolno z tego korzystać.Wolno tylko po co jak sa lusterka <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
A argument (nie pamiętam czyj), że nie należy się do tego
przyzwyczajać, bo może kiedyś trzeba będzie jeździć autem bez takiej widoczności jest dla
mnie śmieszny.Niewiem co w tym smiesznego jest ??
wsidz sobie w traka po 19 latach krecenia glowa zobaczysz jak zly ten nawyk jest
Sam jeżdżę od 19 lat i nie raz spojrzenie przez ramię uratowało mnie od
wjechania komuś w bok - przecież nikt nie jest w stanie bez przerwy kontrolować kto za nim
jedzie (szczególnie jak jest to więcej niż 3-4 pojazdy). Ostatnio obtrąbił mnie
motocyklista, bo zaufałem widokowi z lusterka sprzed kilku sekund a nie zakładałem, że we
wsi ktoś może jechać tak szybko...utrwalanie zlych nawykow niejest dobre , i naprawde da sie jezdzic bez odwracania sie , czego jestem zywym przykladem
niepoto mamy lusterka zeby sobie kark nadwyrezacKokeeno, nie jestes sam, inni tez sie gapia przez szybe choc zdaniem pewnych osob to glupio
wyglada... znacznie glupiej wygladas potrzaskany samochodczy wyglada glupio <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
czy jest bezpiecznie odwracac sie w przeciwnym kierunku niz jedzie samochod <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
przypomnij sobie ile metrow przejezdza samochod w ciagu jednej sekundy , przy predkosci 60 km \h -
Wybacz...czasem sobie żartuję. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Mam nadzieję, że się nie gniewa kolega. Pozdrawiam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Wolno tylko po co jak sa lusterka
Bo lusterka mają martwe pole a głowa nie <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Jak nie jest się pewnym, lepiej spojrzeć przez ramię niż żałować.
wsidz sobie w traka po 19 latach krecenia glowa zobaczysz jak zly ten nawyk jest
Jeździłem VW Transporterem i żadnych problemów - jak wiem, że się nie da zerknąć przez ramię to częściej patrzę w lusterka - argument, że przestawić jest się trudno to bajka. Poza tym tamte lusterka są o wiele większe niż lustereczko w ticusiu, więc łatwiej się nimi posługiwać
utrwalanie zlych nawykow niejest dobre , i naprawde da sie jezdzic bez odwracania sie , czego
jestem zywym przyklademWiem że się da ale nie zgadzam się że jest to "zły nawyk" a tylko dodatkowa sporadyczna kontrola (przecież ja też z reguły korzystam z lusterek ale czasem spojrzę bezpośrednio jak mam wątpliwości)
czy jest bezpiecznie odwracac sie w przeciwnym kierunku niz jedzie samochod
przypomnij sobie ile metrow przejezdza samochod w ciagu jednej sekundy , przy predkosci 60 km \ha kto powiedział, że na to potrzebna jest sekunda? A bezpieczniej jest wykonać manewr jeśli nie jest się pewnym jaka jest sytuacja?
Podam przykład tego z czym się sam spotkałem:
Trzy pasy w mieście, jadę środkowym ale chcę zmienić na lewy. Po prawym za mną jedzie samochód ale po ponownym spojrzeniu w lusterka okazuje się, że nie ma go. Możliwości: skręcił nagle w prawo nie włączając kierunkowskazu (co jest częste); znalazł się w martwym polu prawego lusterka; wykonał szybki przelot o dwa pasy i jest obok mnie w martwym polu lewego (to oczywiście najmniej prawdopodobne). Co się okazuje? Oczywiście wyprzedza mnie z lewej. I warto by było nie rzucić kątem oka na lewe tylne okno?Sądzę że nie ma sensu kłócić się o to, czy spoglądanie przez ramię jest w dobrym tonie czy nie (bo na pewno zagrożenie nie jest większe niż wtedy, gdy chcę się uśmiechnąć do pasażerki z którą akurat jadę <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> lub zmienić stację w radiu). Niech każdy korzysta z tego co ma dostępne, byle bezpiecznie <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
-
Bo lusterka mają martwe pole a głowa nie Jak nie jest się pewnym, lepiej spojrzeć przez ramię
niż żałować.
Jeździłem VW Transporterem i żadnych problemów - jak wiem, że się nie da zerknąć przez ramię to
częściej patrzę w lusterka - argument, że przestawić jest się trudno to bajka. Poza tym
tamte lusterka są o wiele większe niż lustereczko w ticusiu, więc łatwiej się nimi
posługiwaćJeżdżę od 11 lat, robiąc przez ostatnie 5 lat 50-60kkm rocznie. Zdołałbym w tym okresie pewnie z 8 razy okrążyć równik, jeździłem różnym padłem, ale jeździłem też "samochodami" i NIGDY nie patrzę w okna inne niż przednia szyba, drzwi przednie i lusterko wsteczne (jeśli mam widoczność). Można nauczyć się tak jeździć i tak ustawić lusterka, że nie potrzebujesz dodatkowej gimnastyki w czasie jazdy.
Masz większe czasowo doświadczenie za kierownicą, powinieneś to wiedzieć.
Obserwowałem tą dyskusję już parę dni. Dziś z ciekawości "mierzyłem" pole widzenia. Wyobraź sobie, ze Octavia na prawym pasie w momencie jak znikała z prawej bocznej przedniej szyby, już jej "dupa" pojawiła się w lusterku. Być może kwestia ustawienia lusterek to jest. Ja nie muszę oglądać swojego samochodu w lusterkach.
Powiesz, że np Tico jest mniejsze od Octavii i masz rację, ale po to obserwuję drogę notorycznie i przed każdym manewrem odczekuję parę-paręnaście sekund (czasem odpuszczając lekko gaz, żeby ewentualnie jadący z moją prędkością samochód, o którego obecności nie wiem pojawił się tu lub tu) żeby nie mieć wątpliwości. I nie mam. Nigdy nie miałem z tego powodu "problemów" i oby tak dalej.
Swoją drogą od kilku lat praktykuję cofanie i parkowanie jedynie przy pomocy lusterek. Parkuję głównie tyłem. Jest to bardzo wygodne i od tego lusterka są. Jedynie jak cofam z dużą szybkością (nie robię tego często, ale czasem trzeba) się obracam i patrzę w tylne okno.Wiem że się da ale nie zgadzam się że jest to "zły nawyk" a tylko dodatkowa sporadyczna kontrola
(przecież ja też z reguły korzystam z lusterek ale czasem spojrzę bezpośrednio jak mam
wątpliwości)Trzeba nie mieć.
a kto powiedział, że na to potrzebna jest sekunda? A bezpieczniej jest wykonać manewr jeśli nie
jest się pewnym jaka jest sytuacja?Patrz ^
Podam przykład tego z czym się sam spotkałem:
Trzy pasy w mieście, jadę środkowym ale chcę zmienić na lewy. Po prawym za mną jedzie samochód
ale po ponownym spojrzeniu w lusterka okazuje się, że nie ma go. Możliwości: skręcił nagle
w prawo nie włączając kierunkowskazu (co jest częste); znalazł się w martwym polu prawego
lusterka; wykonał szybki przelot o dwa pasy i jest obok mnie w martwym polu lewego (to
oczywiście najmniej prawdopodobne). Co się okazuje? Oczywiście wyprzedza mnie z lewej. I
warto by było nie rzucić kątem oka na lewe tylne okno?Sorry, ale gimnastyka, aby rzucić okiem na LEWE TYLNE okno to jakaś paranoja. Nie mów mi, że nie wierzysz swojemu lewemu lusterku...
Sądzę że nie ma sensu kłócić się o to, czy spoglądanie przez ramię jest w dobrym tonie czy nie
To jak to wygląda jest dla mnie poza dyskusją. Nie ma sensu rozstrząsać
(bo na pewno zagrożenie nie jest większe niż wtedy, gdy chcę się uśmiechnąć do pasażerki z
którą akurat jadę (...)Gdy jadę z pasażerami jeżdżę 2 razy wolniej i uważniej, bo mam świadomości i wiem z doświadczenia, że skupienie na drodze jest inne.
...lub zmienić stację w radiu).
Stacji w radiu nie zmieniam podczas manewru zmiany pasa. Podczas takiego manewru to niebezpieczne. Szkoda poświęcać na to czas i uwagę tak samo jak na gimnastykę.
Niech każdy korzysta z tego co ma
dostępne, byle bezpiecznieKażdy jeździ tak jak umie, byle jeździł bezpiecznie. BTW lusterka też są dostępne.
Pozdrawiam dyskutantów.
-
Wybacz...czasem sobie żartuję. Mam nadzieję, że się nie gniewa kolega. Pozdrawiam
Oczywiscie ,ze kolega sie niegniewa <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" /> zarty jak najbardziej wskazane
-
Jeżdżę od 11 lat, robiąc przez ostatnie 5 lat 50-60kkm rocznie. Zdołbym w tym okresie pewnie z 8
--------ciach--------
Milo ze kolega mnie popiera <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />
Czyli mozna bez krecenia glowa
ps tez przy cofaniu uzywam jedynie lusterek