Klasyczny Fiat 126p - ile jest wart?
-
Mimo, iż Maluch wydaje się być naprawdę "rodzynkiem", to więcej niż 700-800 zł ciężko będzie wyciągnąć. Mieliśmy Malucha rocznik '77, sprzedaliśmy go w 2000r. za 450 zł. Przebieg 140 tys (20 tys po remoncie), blacha mogła być, kolor oryginał żółty, środek ładny, za to spód... lepiej przemilczeć <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />. Miał trochę bajerów, np. elektroniczny zapłon (rękodzieło mojego Taty), elektroniczny przerywacz kierunków, światła "dzienne", itp. Do tej pory czuję do niego sentyment. Gdybym już wtedy miał prawko, to na pewno by został, i postarałbym się go doprowadzić do ideału, a tak nowy właściciel obwiesił go spojlerami, zajeździł i oddał na żyletki <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
- przebieg (oryginalny) 78.000km czyli rocznie przejeżdzał 1000 co daje miesięczną odległość
83km
Skoro malec mial 28 lat i przebieg 78000 to nie wiem jak byś sie nie starał ale roczny przebieg wyjdzie około 2785 <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Jak by miale 78 lat to roczny by mógł być 1000 <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
- przebieg (oryginalny) 78.000km czyli rocznie przejeżdzał 1000 co daje miesięczną odległość
-
Skoro malec mial 28 lat i przebieg 78000 to nie wiem jak
byś sie nie starał ale roczny przebieg wyjdzie
około 2785 . Jak by miale 78 lat to roczny by mógł
być 1000Hehe moja pomyłka <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> Nigdy nie byłem dobry z matmy <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
-
Ile może być warty Fiat 126p z 1978 roku?
Chyba żartujesz sobie z tym pytaniem !!!
Taki Fiat jest wart tyle co cena złomu ile waży.
Ja trzy lata temu sprzedałem Malucha 1985 rocznik na chodzie,zapłon w stacyjce,z radiem i bagażnikiem dachowym za 100zł[słownie sto złotych!]
Pytasz się o cenę "samochodu",który ma wartość już tylko jako złom. -
Chyba żartujesz sobie z tym pytaniem !!!
Taki Fiat jest wart tyle co cena złomu ile waży.
Chyba trochę przesadzasz Stachu. Z opisu wynika, że autko jest naprawdę w świetnym stanie, nie zapominajmy, że takie egzemplarze są coraz częściej traktowane jako zabytki "dla Kowalskiego", kupowane przez hobbystów. Dlatego wbrew pozorom mogą osiągać całkiem przyzwoite ceny. -
IMHO coś ok 800 zł.Jak chcesz go sprzedać to wiem kto był by nim zainteresowany <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" /> ( Koledzy z UKP oddział 100lica <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> )
-
Chyba żartujesz sobie z tym pytaniem !!!
Taki Fiat jest wart tyle co cena złomu ile waży.
Ja trzy lata temu sprzedałem Malucha 1985 rocznik na chodzie,zapłon w stacyjce,z radiem i
bagażnikiem dachowym za 100zł[słownie sto złotych!]
Pytasz się o cenę "samochodu",który ma wartość już tylko jako złom.100% orginalny z chyba 72' został w ubiegłym roku sprzedany na jednej z aukcji za 20000 ale uwaga dolarów amerykańskich <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
wiec jeśli sie znjdzie kupiec to może to być prawdziwa kupa malucha (znaczy kasy $$$$ ) <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
-
100% orginalny z chyba 72' został w ubiegłym roku
sprzedany na jednej z aukcji za 20000 ale uwaga
dolarów amerykańskich
wiec jeśli sie znjdzie kupiec to może to być prawdziwa
kupa malucha (znaczy kasy $$$$ )IMHO coś pomieszałeś <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
Za tyle to chyba jest wystawiony do sprzedania ostatni "nowy fiat maluch" z końca produkcji (fabrycznie nowy od 4 lat stojący w salonie Fiata) -
IMHO coś pomieszałeś
nie misiek nie pomieszałem <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
nie znajdę już teraz, ale jestem pewien , malacz z (chyba) 1972 roku został zakupiony przez jakiegoś japończyka (kolekcjoner czyinny nowobogacki) na amerykańskim eBay-u za ponad 20k$ <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> było o tym w mediach (głównie polskich <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" /> ) dość głośno <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
nie misiek nie pomieszałem
nie znajdę już teraz, ale jestem pewien , malacz z (chyba) 1972 roku został zakupiony przez
jakiegoś japończyka (kolekcjoner czyinny nowobogacki) na amerykańskim eBay-u za ponad 20k$
było o tym w mediach (głównie polskich ) dość głośnoWg mnie całkiem mozliwe ale trzeba trafic na maniaka i miec autko w naprawde dobrym stanie.
-
Witam Wszystkich
Mam takie oto pytanko do Was:
Ile może być warty Fiat 126p z 1978 roku?
Teraz kilka słów o samym aucie:
- blacha jest oryginalna od nowości, lakier również, z tego co widziałem z zewnątrz poleciała
tylko blacha na prawym tylnim nadkolu oraz pod zderzakiem z lewej.
- kolor ciemna zieleń
- maluszek jest w 100% oryginalny
- cały czas praktycznie stał na "stołkach" nad ziemią - był również prawie cały czas pod
plandeką.
- przebieg (oryginalny) 78.000km czyli rocznie przejeżdzał 2785km co daje miesięczną odległość
232km
- nigdy nie był exploatowany w zimie
- posiada z tyłu jakieś dziwne "kanciaste" lampy
- auto jest w takim stanie że można śmiało wsiadać i jechać.
- oczywiście było wszystko zmieniane na czas (łącznie z oponami co 3 lata chyba)
Co o nim sądzicie?
A wszystko to wiem, bo auto stoi od nowości na podwórku u mnie i zawsze miałem je na oku.
Właścicielem był starszy pan, który zmarł w zeszłym roku a rodzina chce się pozbyć tego
wehikułu.P.S. u moich znajomych stoi, a raczej jeździ prawdziwa rodzinka jeśli chodzi o zabytkową
motoryzacjęJest to Trabancik 601 z 1976 roku. Został on wygrany w jakimś konkursie PKO 30 lat temu. Jest w
idealnym stanie - lakier niebieski. A co najlepsze - oryginalny przebieg to 22 tyś km. ,
tak tak dwadzieścia dwa tysiące kilometrówCzłowiek jeździ tym tylko do kościoła oddalonego o 2 kilometry raz w tygodniu. W
Wiecej dobrych rad dostaniesz na forum z tym linkiem http://motonews.pl/sh_forum.php?op=fvf&f=25
- blacha jest oryginalna od nowości, lakier również, z tego co widziałem z zewnątrz poleciała
-
Mam takie oto pytanko do Was:
Ile może być warty Fiat 126p z 1978 roku?Problem w tym, że jego zabytkowość jest teraz bardzo wątpliwa, jest to ciągle tylko zadbany "maluch" z mizernymi osiągami i symbolicznym miejscem w środku. Każdy, kto miał malucha już go nie kupi, a każdy kto go jeszcze nie miał, będzie starał się kupić tańszego z lepszym wyposażeniem.
-
Babcia opchnęła podobny egzemplarz (ze zbliżonym przebiegem) za 500 PLN - wg mnie zrobiła interes życia <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
P.S.
Układ hamulcowy był "sprawny inaczej", ale kupujący o tym wiedział... -
Babcia opchnęła podobny egzemplarz (ze zbliżonym przebiegem) za 500 PLN - wg mnie zrobiła
interes życiaNaprawdę zrobiła interes życia.
Ja swojego z wielkim trudem sprzedałem za 100zł.[słownie:sto złotych!]
Chodził jak rakieta.