Relacja z wyjazdu...
-
Czyli nie musz brac Mazdy 323 sedan od brata:) aby
wyjechac do Chorwacji. Jak sie uda (Boze
poprowadz:) To tez napisze posta po trasie. Jade
poczatkiem wrzesnia, takze prosze juz powoli o
goraca modlitwe:)A ja prawdopodobnie tez sie wybieram we wrzesniu w kolejna trase - rowniez do Chorwacji! Kiedy jedziesz? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Dlaczego niby mialbys sie bac? Wykup sobie na wszelki wypadek jakis Assistance za granice, zatankuj do pelna i wio.
Ja chyba sie jeszcze skusze przed wyjazdem na nowe przewody WZ i moze kopulke - tylko niech mi ktos wyjasni jak sprawdzic czy nadaje sie ona do wymiany? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> -
Moja trasa:
Zabrze - Lubaczow (Narol)- Lwow
Jechalem pierw 400km pod granice. Tam 2 tyg urlopu i wyjazd do Lwowa. W 2 tygodnie zrobilem 2000km.
Tico 97r 67500km, wyszystko bez problemu.
Na A4 kolo Krakowa poszedl 145km/h <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Na Ukrainskiej benzynie tez chodzil ok.
We Lwowie myslalem ze tico sie rozpadnie.
Kostka, ulice krzywe, koleiny, kierowcy fatalni.
Jazda bez kierunkowskazow, parkowanie na srodku ulicy to tam codziennosc. Na trasie krowy i konie pasace sie bez lancuchow przy drodze. Lwow przepiekny, ale bylem szczesliwy jak przekroczylem granice w Korczowej. -
Witam,
Właśnie wróciłem z najdłuższej jak dotąd trasy. Jechałem
ze Śląska nad morze (ok. 660km w jedną stronę), do
tego kilkaset km na miejscu.Witam również.
No ja nie mogę sie pochwalić takim wynikiem, ale parę dni temu wrocilem równiez znad morza, dokladnie z Mrzezyna. Trasa z Wrocławia do Mrzezyna wyniosla dokladnie 500 km (az sam sie zdziwilem - różnica byla chyba 2-3 km). O ile nad morze udalo mi sie przejechać ten dystans w 7 godzin (wyjechaliśmy o 3.30 a byliśmy o 10.30) to droga powrotna wydluzyła się o 1,5 godziny (a wyjechalismy o 16.30 i bylismy ok 1.00). Duzy ruch powodowali Poznaniacy, ktorzy rowniez wracali z nad morza. Co ciekawe w Poznaniu dorwal mnie na światłach taki starszy pan w CC, ktory jak sie okazalo jechal za nami cala droge z Mrzezyna :-). Spalanie wyszlo w okolicach 4,2 (oczywiscie benzyna).
Pozdrawiam wszystkich i zycze milych wakacji
<img src="/images/graemlins/gandalf.gif" alt="" /> -
Witam również.
No ja nie mogę sie pochwalić takim wynikiem, ale parę
dni temu wrocilem równiez znad morza, dokladnie z
Mrzezyna. Trasa z Wrocławia do Mrzezyna wyniosla
dokladnie 500 km (az sam sie zdziwilem - różnica
byla chyba 2-3 km). O ile nad morze udalo mi sie
przejechać ten dystans w 7 godzin (wyjechaliśmy o
3.30 a byliśmy o 10.30) to droga powrotna wydluzyła
się o 1,5 godziny (a wyjechalismy o 16.30 i bylismy
ok 1.00). Duzy ruch powodowali Poznaniacy, ktorzy
rowniez wracali z nad morza. Co ciekawe w Poznaniu
dorwal mnie na światłach taki starszy pan w CC,
ktory jak sie okazalo jechal za nami cala droge z
Mrzezyna :-). Spalanie wyszlo w okolicach 4,2
(oczywiscie benzyna).Hmm a ja z innej beczki , gdzie dokladnie w mrzezynie (pole namiotowe, osrodek-nazwa), wybieram sie tam na poczatku wrzesnia i mam pytanko czy w mrzezynie stacjonuje karuzela tu dziez malutkie wesole miasteczko??
Pozdrawiam wszystkich i zycze milych wakacji
-
Czy może się ktoś wypowiedzieć nt kopułki - czy opisywane zachowanie może być spowodowane jej zużyciem? Przeczyściłem styki...
Jak sprawdzić czy wypada już kupić nową? -
Czy może się ktoś wypowiedzieć nt kopułki - czy opisywane zachowanie może być spowodowane jej zużyciem? Przeczyściłem styki...
Jak sprawdzić czy wypada już kupić nową? -
Czy może się ktoś wypowiedzieć nt kopułki - czy
opisywane zachowanie może być spowodowane jej
zużyciem? Przeczyściłem styki...
Jak sprawdzić czy wypada już kupić nową?JA tam sie nie znam kiedy trzeba poprostu po dwuch jej oczyszczeniach stykow z tzw."kamienia" wymienilem na nowa koszt okolo 30 zł , palec rozdzielacza tez okolo tylez samo.
-
jak to możliwe,ze ja w swoim Tico nie mam tej kieszeni w prawych przednich drzwiach? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Było to jako opcja może?
Nie mam zadnych śladów po śrubach, czy nitach... -
jak to możliwe,ze ja w swoim Tico nie mam tej kieszeni w
prawych przednich drzwiach?
Było to jako opcja może?
Nie mam zadnych śladów po śrubach, czy nitach...JA mam <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> taka pikna kieszonka poprostu dokupic i zamontowac <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
jak to możliwe,ze ja w swoim Tico nie mam tej kieszeni w
prawych przednich drzwiach?
Było to jako opcja może?
Nie mam zadnych śladów po śrubach, czy nitach...Ja tez nie mialem ale mam <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Ja tez nie mialem ale mam
..... a ja nie mam i nie będę miał <img src="/images/graemlins/mods.gif" alt="" />
-
Witam,
Właśnie wróciłem z najdłuższej jak dotąd trasy. Jechałem
ze Śląska nad morze (ok. 660km w jedną stronę), do
tego kilkaset km na miejscu. Oczywiście cała trasa
na LPG.
Jedyny problem jaki miałem to na miejscu związany z
bardzo dużą wilgocią powietrza. Rano nie chciał mi
odpalić - dopiero jak podniosłem klapę i 10 minut
poświeciło na silnik słoneczko, to zapalił od
strzału.
Świece nowe, przeczyściłem kopułkę ale to jednak nie
było przyczyną. Może kable WN?
Co świadczy o konieczności wymiany kopułki na nową?
Pewnie jeszcze nie była wymieniana, a auto już ma
prawie 70tys zrobione.
Nigdy wcześniej się to nie zdarzyło ale też nigdy
wcześniej auto nie stało w takiej wilgoci (rano po
podniesieniu klapy z korpusu silnika ściekała woda- taka rosa i wilgoć tam była).
Ja właśnie mam za sobą pierwszą trasę dłuższą niż 500 km odkąd mam prawo jazdy i pierwsze autko ,czyli Tikiego (marzec 04). Wyjechałem o 4 rano z Warszawy do Katowic ,tam 40 min na załatwienie spraw w urzędzie i dalej w trasę do Mielna (koło Koszalina). Dojechałem o 20. W sumie 950km. Trochę wyszły "krótkie" siedzenia w Tikaczu ,ale ogólnie super. Spalanie 4,1 ,ale go żyłowałem ,poniżej 100 nie schodziłem (gdzie się dało). Nad morzem sił mi starczyło na rozbicie namiotu i wypicie 2 piwczonów ,i padłem... <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
-
Ja właśnie mam za sobą pierwszą trasę dłuższą niż 500 km
odkąd mam prawo jazdy i pierwsze autko ,czyli
Tikiego (marzec 04). Wyjechałem o 4 rano z Warszawy
do Katowic ,tam 40 min na załatwienie spraw w
urzędzie i dalej w trasę do Mielna (koło
Koszalina). Dojechałem o 20. W sumie 950km. Trochę
wyszły "krótkie" siedzenia w Tikaczu ,ale ogólnie
super. Spalanie 4,1 ,ale go żyłowałem ,poniżej 100
nie schodziłem (gdzie się dało). Nad morzem sił mi
starczyło na rozbicie namiotu i wypicie 2 piwczonów
,i padłem...Zylowanie do 100 km/h , hmmm u mnie zylowanie zaczyna sie dopiero przy 140 km/h ale cosik kolumna zaczyna drgac , apropo SWharky jak bedziesz odezwij sie na GG dzieki
-
Zylowanie do 100 km/h , hmmm u mnie zylowanie zaczyna sie dopiero przy 140 km/h ale cosik
kolumna zaczyna drgacMoże powinieneś dociążyć koła
apropo SWharky jak bedziesz odezwij sie na GG dzieki
A ja nie mogę się odezwać <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" />
-
Może powinieneś dociążyć koła
A ja nie mogę się odezwaćDociazone to sa, a odezwac zawsze sie mozesz. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
-
Hmm a ja z innej beczki , gdzie dokladnie w mrzezynie
(pole namiotowe, osrodek-nazwa), wybieram sie tam
na poczatku wrzesnia i mam pytanko czy w mrzezynie
stacjonuje karuzela tu dziez malutkie wesole
miasteczko??I dalej sie nie dowiedzialem <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
Hmm a ja z innej beczki , gdzie dokladnie w mrzezynie
(pole namiotowe, osrodek-nazwa), wybieram sie tam
na poczatku wrzesnia i mam pytanko czy w mrzezynie
stacjonuje karuzela tu dziez malutkie wesole
miasteczko??Przepraszam, ze nie doczekales sie odpowiedzi (nie zagladalem tu ostatnio bo nie mialem czasu). Uprzejmie wyjasniam, ze mieszkalismy w kwaterach prywatnych (jest ich tam mało, ponieważ w Mrzezynie jest dużo ośrodków wypoczynkowych i kolonijnych). Warunki mieszkaniowe były bardzo dobre (30 zł/osoba), niezły komfort, miła właścicelka (jak trzeba bedzie to moge podac namiary). Karuzela jest jak najbardziej, nawet małe wesołe miasteczko. Większe jest w Dźwirzynie (ok. 3-4 km od Mrzeżyna). Jestem zadowolony z pobytu, jest tam port, w którym za 15 zł. można wypłynąć na pół godzinny rejs po morzu.
Pozdrawiam i w przypadku zapytań postaram się udzielić odpowiedzi.
RPhTJ
-
Przepraszam, ze nie doczekales sie odpowiedzi (nie
zagladalem tu ostatnio bo nie mialem czasu).
Uprzejmie wyjasniam, ze mieszkalismy w kwaterach
prywatnych (jest ich tam mało, ponieważ w Mrzezynie
jest dużo ośrodków wypoczynkowych i kolonijnych).
Warunki mieszkaniowe były bardzo dobre (30
zł/osoba), niezły komfort, miła właścicelka (jak
trzeba bedzie to moge podac namiary). Karuzela jest
jak najbardziej, nawet małe wesołe miasteczko.
Większe jest w Dźwirzynie (ok. 3-4 km od Mrzeżyna).
Jestem zadowolony z pobytu, jest tam port, w którym
za 15 zł. można wypłynąć na pół godzinny rejs po
morzu.
Pozdrawiam i w przypadku zapytań postaram się udzielić
odpowiedzi.No jak zawsze co roku wybieram sie do Mrzezyna we wrzesniu,
osrodek wypoczynkowy "Alga" moze wiesz <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> , co do karuzeli wlasciciel fajny gosc bardzo dobrze sie z nim zaprzyjaznilem mial kiedys problemy z takimi fajnymi samochodzikami nazywa sie to potocznie autodrom troszke mu ponaprawialem silniczkow do niech co ciekawe jest on pochodzenia muzulmaninem, no i do Trzebiatowa okolo 8 km a tam pikna stadnina koni .
<img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" /> -
co ciekawe jest on pochodzenia muzulmaninem
Hmmm.. to Ty jestes z pochodzenia katolikiem, czy jak?
Pochodzenie i wyznanie to dwie rozne, mocno rozne, rzeczy <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
PS: No offence, ale nie moglem sie powstrzymac <img src="/images/graemlins/032.gif" alt="" />