Zima...
-
Miałem sprzedawać bo mi się znudził, ale się rozmyśliłem bo jeszcze się od nowości nic nie popsuło
A co masz tak w ogole? <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
niestety Jarek jest niechetny relacjom, a szkoda
Przecież napisałem że jeździ się normalnie.
-
Jednak z Niemiec?
Nie wiem.
A co z Twoją uczciwością?
Co ma jedno do drugiego ?
-
A co masz tak w ogole?
Zgodnie z homologacją "czterodrzwiowa kombi-limuzyna" <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Przecież napisałem że jeździ się normalnie.
ale mogles napisac wiecej <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> np jak opony reaguja przy ostrzejrzym hamowaniu ijak potem wyglądają <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
ale mogles napisac wiecej np jak opony reaguja przy ostrzejrzym hamowaniu ijak potem wyglądają
Pisałem że NORMALNIE. Wierzcie lub nie, nie będę Was przekonywał.
-
Wczoraj zakopałem sie u siebie przed garażem... No bo wiadomo. Letnie kormoran Impulser...
wiadomo
Polska to bogaty kraj. Ale nie wszystkich stać na nowe opony...
ano niestety ale w tico sa naprawde tanie i dlatego kupilem taki samochod coby niebylo problemu z kasa
Nie mamy gwarancji że mając najlepsze opony zimowe przeżyjemy na drodze.
jadac najnowszym volvo tez mozemy sie zabic
I tak możemy zginąć od
przypadkowego wybuchu na stacji paliw.
oj wiem cos o tym niedawnoo kolo mnie cpn z lpg sie spalil
Moim zdniem wszystko zależy od nas samych. Ja nie
bronie kupować/niekupować zimówek. Żyjemy w państwie wolnym. Ale letnie czy zimowe trzeba
jeździć z rozsądkiem...zgadza sie ale na zimowkach po sniegu jest latwiej
Ja tu u siebie w Beskidzie Żywieckim już chyba 7 zim przejeździłem. Zimówki. Letnie. Całoroczne.
Kilka razy ze strachu zlałbym sie w gacie. Jak auto na ostrym podjeździe zaczęło się cofać
do tyłu bo brakło rozpędu by wyjechać. I to nie jakieś podjazdy maleńkie. Moja wina, źle
oceniłem możliwości samochodu. Jakie wyciągnąlem z tego wnioski? Letnia czy zimowa i tak w
zamieci śnieżnej nie wyjade pod Rychwałd czy Łobozówke. Łańcuchy. Na śnieg nic lepszego nie
wynaleźli...wiesz w gorach jest inaczej , ja w szczyrku niezdolalem pokonac ulicy widokowej inaczej niz na lancuchach pomimo dobrych opon
jak jade w gory lancuszki mam zawsze w bagazniku , na mazowszu wystarcza opony zimowe
-
Moim zdnaiem łańcuch jest lepszy na śnieg.
Kolce to raczej na lód.i tu sie zgadzam
po zalozeniu lancuchow zadna gorka niejest problemem
-
A ja dzisiaj wyjechalem Suzi o 5:00 z domciu, a tu piaskarka sypie na SUCHY asfalt
Taa a jak zasypie to nie beda mieli grama solanki ani piachu.... paranojakaza jechac i sypac to sie jedzie i sypie bo w zeszlym roku placili u nas 60 pln za kilometr <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
i tu sie zgadzam
po zalozeniu lancuchow zadna gorka niejest problememA jezdziles kiedys na okolcowanych oponach? Bo jesli nie to skad wiesz co jest lepsze?
<img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
A jezdziles kiedys na okolcowanych oponach? Bo jesli nie to skad wiesz co jest lepsze?
ano stad ze jak sie zrobi suchy asfalt to lancuchy zdejme w 2 min a opony z kolcami ......
jazda na kolcach po asfalcie =smierc dla kolcow -
ano stad ze jak sie zrobi suchy asfalt to lancuchy
zdejme w 2 min a opony z kolcami ......
jazda na kolcach po asfalcie =smierc dla kolcowNo ok, ale pytanie bylo co jest lepsze na sniegu: opony z kolcami czy opony z lancuchami. Wiadomo ze z kolcami po asfalcie nie pojezdzisz ale nie o tym byla mowa <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
No ok, ale pytanie bylo co jest lepsze na sniegu: opony z kolcami czy opony z lancuchami.
Wiadomo ze z kolcami po asfalcie nie pojezdzisz ale nie o tym byla mowaniby tak ale poco gatac o tym czy lepsze jest to czego nigdy niedoswiadczymy
-
niby tak ale poco gatac o tym czy lepsze jest to czego
nigdy niedoswiadczymyJa planuje sobie sprawic opony z kolcami <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
A jezdziles kiedys na okolcowanych oponach? Bo jesli nie to skad wiesz co jest lepsze?
po mojemu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> ale moze siem myle <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
kolce maja max 3mm <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> wiekszych nie widzialem <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
lancuch to minimum 5mm <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
jest roznica? <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
a pisalem o kopnym sniegu <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
<img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> -
Wpisze w umowie prawdziwa cene i zaplaci
akcyze.I wtedy wyjdzie za auto 2 razy więcej niż w Polsce <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
-
Pisałem że NORMALNIE. Wierzcie lub nie, nie będę Was
przekonywał.A co to za zimówki masz ?? <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
Bo kiedyś miałem wątpliwą przyjemnosć pojeździć na zimówkach przy temperaturach około 25 st i w szybciej pokonywanych zakrętach to miałem duszę na ramieniu tak auto pływało...
-
A co to za zimówki masz ??
Dębica frigo (chyba)
-
Dębica frigo (chyba)
To albo jesteś bardzo mało wymagający, albo jeździsz baaardzo powoli. Bo ja też na takich jeździłem i auto tańczyło... <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
To albo jesteś bardzo mało wymagający, albo jeździsz baaardzo powoli. Bo ja też na takich jeździłem i auto
tańczyło...Nie zgodzę się !
Też jeździłem na tych oponach i były założone na ten sam model samochodu co Jarka. Jeździłem w góry na dechę i to dosyć często. Gumki są poprostu ekstra. Zero problema i nic nie tańczyło. Zresztą do tego modelu samochodu nie znajdziesz innych zimówek w tym rozmiarze. Ale nie ma powodu rozpaczać bo te w zupełności wystarczają i zapewniają max. bezpieczeństwa. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />