Sto tysiecy na liczniku
-
Czy przez te 100.000 km dokonywałeś jakichś poważniejszych napraw ? Powiedzmy koszt ponad 300 pln.
[color:"green"] I co, nie rozpada się Twój Tico??
Zdrówko[/color] -
Czy przez te 100.000 km dokonywałeś jakichś poważniejszych napraw ? Powiedzmy koszt ponad 300 pln.
Z tego co sobie przypominam (a zapisuje sobie dopiero ostatnie 20 kkm - wstawienie gazu) to najwiecej problemow mialem z hamulcami. Ostatnio wymiana klockow, szczek (dosyc czesto) i takie tam male dokrecanie srob to okolo 330 zl. Ale wiekszych nie, no oprocz ubezpieczenia, opony zimowe, radio, gaz, a i musialem wymienic szybe przednia bo pekal spotykajac sie z czyms twardym podczas jazdy - 260 zl). Ale coraz czesciej mysle o wymianie amorkow, koroduje blacha w paru miejscach - niewielkie kropki ale - szczegolnie na klapie maski pelno sladow rdzawych po peknietym lakierze od kamieni, przy zawiasach przednich drzwi od zewnatrz, w drzwiach sa takie splywy wody - tam tez rdza, przy pstryczkach elektryczkach w progach od swiatelka wewnatrz ;-)) tez rdza. Ale ogolnie mowiac wiekszych (odpukac) napraw nie bylo. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
ogolnie mowiac wiekszych (odpukac) napraw nie bylo.
No to bardzo mnie to cieszy, bo jeszcze zamierzam nim pojeździć. Mam natomiast zdanie inne niż większość użytkowników samochodów, ja za części eksploatacyjne uznaję tylko płyny, filtry i hamulce. Wszystko inne to już dla mnie naprawy, a nie tak jak mówią użytkownicy wyklepanych niemieckich limuzyn <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" /> że np wymiana wachaczy to wymiana części eksploatacyjnych, idą tym tropem to karoseria i wszystko inne to też części eksploatacyjne <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
PS Co do odpukiwania to najlepiej w te pordzewiałe progi <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
-
No to bardzo mnie to cieszy, bo jeszcze zamierzam nim pojeździć. Mam natomiast zdanie inne niż większość
użytkowników samochodów, ja za części eksploatacyjne uznaję tylko płyny, filtry i hamulce. Wszystko inne to już
dla mnie naprawy, a nie tak jak mówią użytkownicy wyklepanych niemieckich limuzyn że np wymiana wachaczy to
wymiana części eksploatacyjnych, idą tym tropem to karoseria i wszystko inne to też części eksploatacyjne
PS Co do odpukiwania to najlepiej w te pordzewiałe progiMaterialy eksploatacyjne to to, co wymieniasz. Oleje, plyny, filtry, klocki/szczeki. Tarcze hamulcowe, amortki, opony itp to tez IMHO materialy eksploatacyjne, ale grubszego kalibru. Wahacz to nie powinien sie zuzyc, chyba, ze byl giety <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
Blacha to moglaby byc u mnie materialem eksploatacyjnym, bo czesto wymieniam <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
Aha, w Octavii szyby pod to podpadaja... przednie znaczy <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Blacha to moglaby byc u mnie materialem eksploatacyjnym, bo czesto wymieniam
U mnie też <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" /> no i zderzaki, przedni mam już czwarty <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
-
U mnie też no i zderzaki, przedni mam już czwarty
Albo może piąty <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" /> nie pamiętam dokładnie <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
-
Albo może piąty nie pamiętam dokładnie
No ja jak bede musial sprzedawac, to wiecej zawolam.. nowe drzwi po prawej, a, ze nie cynkowane, no to na pewno sa lepsze jak stare [zlsonik]
-
Wczoraj o godzinie 18 z minutami licznik w moim ticusiu przekrecil sie na 100 000 km, w lipcu minie 5 rok jak go mam
(wiekszosc tych kilometrow przekrecilem sam). Musze sie teraz zastanowic i poszukac kogos kto mi przekreci
licznik do tylu o jakies 30 kkm ;-)A po co chcesz cofac?? Powinienes sie szczycic takim wynikiem, bo jak pozniej zawzietem CC userowi wytlumaczysz ze twoj samochodzik ma dajmy na to 200tys km nabite <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
A po co chcesz cofac?? Powinienes sie szczycic takim wynikiem, bo jak pozniej zawzietem CC userowi wytlumaczysz ze
twoj samochodzik ma dajmy na to 200tys km nabiteAdas sie martwi jak wyjasni potencjalnemu nabywcy, ze ma 200 tysiecy nabite <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
-
A po co chcesz cofac?? Powinienes sie szczycic takim wynikiem, bo jak pozniej zawzietem CC userowi wytlumaczysz ze
twoj samochodzik ma dajmy na to 200tys km nabiteA co mnie tam jakis zawziety uzytkownik jakiegokolwiek samochodu, ja jesli bede sprzedawal chcialbym dobrze sprzedac <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" /> a im wiecej na liczniku tym wiecej krecenia nosem <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" /> PO CO ;-)?
[color:"red"] Jestem niedobry wredny oszust i strasznie mi wstyd z tego powodu. [/color]
Ale jest i inna strona medalu, kolega chce sprzedac felicje (jakies tam 1,4) i ma na liczniku 36 kkm, rocznik 2000 (no jedne z drzwi ma z 2002 roku ;-))) i tez nikt nie moze uwierzyc, ze tak malo przejechal.
-
Wczoraj o godzinie 18 z minutami licznik w moim ticusiu przekrecil sie na 100 000 km, w lipcu minie 5 rok jak go mam
(wiekszosc tych kilometrow przekrecilem sam). Musze sie teraz zastanowic i poszukac kogos kto mi przekreci
licznik do tylu o jakies 30 kkm ;-)[color:"red"] A na zlot do Bydgoszczy zajedziesz? Z Olsztyna nie tak daleko.
Zdrówko [/color] -
A co mnie tam jakis zawziety uzytkownik jakiegokolwiek samochodu, ja jesli bede sprzedawal chcialbym dobrze sprzedac
a im wiecej na liczniku tym wiecej krecenia nosem PO CO ;-)?
Jestem niedobry wredny oszust i strasznie mi wstyd z tego powodu.A jaka samokrytyka <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A juz chcialem cos napisac...
Ale jest i inna strona medalu, kolega chce sprzedac felicje (jakies tam 1,4) i ma na liczniku 36 kkm, rocznik 2000
(no jedne z drzwi ma z 2002 roku ;-))) i tez nikt nie moze uwierzyc, ze tak malo przejechal.Taaaaaaa, no ja sie nie dziwie, a wiedzac jak latwo w Tikim cofnac zegarek too...
-
A na zlot do Bydgoszczy zajedziesz? Z Olsztyna nie tak daleko.
W razie co to Ci osobiscie cofne licznik, zeby nie bylo sladu zlotu <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
-
Wczoraj o godzinie 18 z minutami licznik w moim ticusiu przekrecil sie na 100 000 km....
A ja w piątek też przekroczyłem magiczną liczbę na liczniku, niestety fotkę pstryknąłem dopiero po powrocie do domu, dlatego licznik pokazuje 6km więcej <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Fotka jest tu: http://upload.klubtico.org/Sharky/moje%20auta/Astra_licznik.jpg
-
A ja w piątek też przekroczyłem magiczną liczbę na liczniku, niestety fotkę pstryknąłem dopiero po powrocie do domu,
dlatego licznik pokazuje 6km więcej
Fotka jest tu: http://upload.klubtico.org/Sharky/moje%20auta/Astra_licznik.jpgAle masz brzydki zegar <img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
BTW to Asterka faktycznie ma tylko 100k? To malutko jak na diesla... Ktory to rocznik?
-
Ale masz brzydki zegar
...... jednemu córka, drugiemu matka ... <img src="/images/graemlins/tongue.gif" alt="" />
W załączniku jest deska z zegarami, którą spokojnie można kupić za ok. 100-200zł, ale ja nie będę wymieniał dla samej wymiany, gdy moja jest w pełni sprawna i nawet mi się podoba.
Obecnie nastała moda na słowo "tuning" i praktycznie na każdym forum motoryzacyjnym musi się pojawić <img src="/images/graemlins/dupa.gif" alt="" />
Dochodzi już do paranoii, bo nawet moja Grupa Zachodniopomorska (odpowiednik Piernikowo Team) zamierzała zmienić nazwę i oczywiście słowo TUNING też było w proponowanej nazwie.
To samo tyczyło się naklejki klubowej, ludzie prześcigali się w nazwach i symbolach graficznych, no i oczywiście o TUNING-u i tu nie zapomniano <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Trochę mnie śmieszy, jak ktoś np. przyciemni tylne lampy i od razu wysyła fotkę z opisem, że Ztuningował samochód <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />Z natury jestem przekorny, dlatego na 100% nie przyciemnię kloszy, szyb, nie naciągnę maski, nie zainstaluję brewek itp.
To wszystko musi być zrobione ze smakiem i najlepiej kompleksowo <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />I jeszcze jedno, nie jestem przeciwnikiem tuningu dla zasady, jeżeli pojazd wygląda całkiem fajnie, wprowadzone zmniany coś ulepszyły, poprawiły osiągi, poprawiła się choćby estetyka takiego samochodu, to jak najbardziej to akceptuję i jestem pełen podziwu dla takich ludzi, szczególnie, że często wkładają w to dużo serca i pracy, o finansach już nie wspominam <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Natomiast śmieszy mnie, jak gość wszystkie szyby ściemni na max-a w starym trupie, obniży zawiechę, bo jakby to wyglądało, jakby auto miało standardową wysokość (gdzie komfort jazdy <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />), do tego wyrzuci katalizator (jak był) i włoży końcowy tłumik przelotowy, coby wszyscy słyszeli i podziwiali i na zakończenie dołoży trochę niebieskich świecidełek (bez tego nie ma prawdziwego tuningu <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />) im więcej i jaśniejszych tym lepiej. Oczywiście najlepiej trzeba na zakończenie jeszcze nakleić w widocznym miejscu naklejkę ze słowem TUNING i oczywiście zmienić zegary na białe - <img src="/images/graemlins/dupa.gif" alt="" />Podkreślam po raz kolejny - nie jestem przeciwnikiem tuningu , ale wszystko trzeba po prostu zrobić z gustem i poczuciem dobrego smaku, bo stuningowane auta, jak opisywałem przed chwilą stają się standardem i zamiast podziwu po prostu śmieszą <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
BTW to Asterka faktycznie ma tylko 100k? To malutko jak na diesla... Ktory to rocznik?
Jest to rzeczywisty przebieg, a została kupiona jako roczna z 27kkm na liczniku <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Rok produkcji to 1996 <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
...... jednemu córka, drugiemu matka ...
<img src="/images/graemlins/grin.gif" alt="" />
W załączniku jest deska z zegarami, którą spokojnie można kupić za ok. 100-200zł, ale ja nie będę wymieniał dla
samej wymiany, gdy moja jest w pełni sprawna i nawet mi się podoba.A ja z przekory <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Ale lubie miec cos inaczej, a jakos mi sie podoba taka choinka jak na fotce i jak u Andy'ego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Obecnie nastała moda na słowo "tuning" i praktycznie na każdym forum motoryzacyjnym musi się pojawić
[...]
Podkreślam po raz kolejny - nie jestem przeciwnikiem tuningu , ale wszystko trzeba po prostu zrobić z gustem i
poczuciem dobrego smaku, bo stuningowane auta, jak opisywałem przed chwilą stają się standardem i zamiast
podziwu po prostu śmiesząI jak sie tu z Toba nie zgodzic? Podziwialem tuningowcow jeszcze jak stanowili mniejszosc, interesowalem sie, ale teraz gdzie nie ruszyc to zamiast tuningu widac tjunink (nomenklatura opracowana przez kogos z pl.misc.samochody i bardzo mi odpowiada takie rozroznienie) <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" />
Jest to rzeczywisty przebieg, a została kupiona jako roczna z 27kkm na liczniku
Rok produkcji to 1996No to faktycznie... A od razu miala padnieta turbine? <img src="/images/graemlins/zlosniki_a.gif" alt="" />
-
A ja z przekory Ale lubie miec cos inaczej, a jakos mi sie podoba taka choinka jak na fotce i jak u Andy'ego
Mi też się ta deska bardzo podoba, ale szkoda mi w pełni sprawnej mojej, która obecnie jest zaintalowana.
Jakby coś się psuło lub zacinało, że zmuszony byłbym ją zmienić, to chyba bym się skusił na digitale <img src="/images/graemlins/laugh.gif" alt="" />I jak sie tu z Toba nie zgodzic? Podziwialem tuningowcow jeszcze jak stanowili mniejszosc, interesowalem sie, ale
teraz gdzie nie ruszyc to zamiast tuningu widac tjunink (nomenklatura opracowana przez kogos z
pl.misc.samochody i bardzo mi odpowiada takie rozroznienie)Ja nie wymagam, aby auto było zrobione profesionalnie, bo niestety wiąże się to z dużymi kosztami i w przypadku naszych Tikolotów taki tuning może podwoić wartość samochodu <img src="/images/graemlins/shocked.gif" alt="" />
Dla przykładu bardzo podoba mi się Tico Lars-ów, bo zachowany został dobry smak, a jednocześnie widać, że właściciele mieli pomysł, a nie wkładali w auto to co w danej chwili wpadło pod rękę <img src="/images/graemlins/brawo.gif" alt="" />No to faktycznie... A od razu miala padnieta turbine?
No niestety, mimo tak małego przebiegu turbina już była uszkodzona.
Od speca zajmującego się silnikami diesla dowiedziałem się, że turbo można naprawdę łatwo uszkodzić, np. po dość agresywnej jeździe wyłączyć od razu silnik <img src="/images/graemlins/wrrr.gif" alt="" />