Gaz??????????
-
Jeśli mowa o spalaniu na benzynie to mi na trasie do Gdańska z Bydgoszczy i z powrotem(do Gdańska bocznymi 80/90 km/h z powrotem 100-110 i czasem więcej główną trasą) spalił 3.8l na 100 km. W tym jeszcze jazda po Gdańsku i Bydgoszczy.
Na gazie z kolei jazda mieszana z przewagą miasta dość dynamicznie i krótkie odcinki na mieście- 6.5l na 100km. Zaznaczam, że gaz mam od tygodnia i jeszcze czeka mnie regulacja po 1000 km. -
Duzo jej pali - rozmawialem z czlowiekiem, ktory ma tak
Fabie, w budzie kombi. Na trasie jadac emerycko,
czyli 80-90 plynnie, schodzi ze spalaniem do 3,8-4.
Potwierdzilo mi sie to po lekturze np.
skoda.autokacik.pl - ale sam nie mialem niestety
okazji sprawdzic
Właśnie kurcze te różnice w spalaniu w tych samych modelach mnie strasznie dziwią. Jechałem kilka razy z koleżanką i nie zauważyłem, żeby jeździła jakoś supernieekonomicznie. Powiedziałbym, że normalnie jeździ. Oczywiście to też pojęcie względne i subiektywne, ale żeby aż takie różnice były?
BTW: dzięki za pobłażliwość <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
Właśnie kurcze te różnice w spalaniu w tych samych modelach mnie strasznie dziwią. Jechałem kilka razy z koleżanką i
nie zauważyłem, żeby jeździła jakoś supernieekonomicznie. Powiedziałbym, że normalnie jeździ. Oczywiście to też
pojęcie względne i subiektywne, ale żeby aż takie różnice były?Moze oprocz sposobu jazdy liczy sie stan filtrow, rodzaj oleju, bo ja wiem co jeszcze?
No i normalne - zbieznosc, cisnienie w kolach?
Znalem czlowieka, ktory non stop wozil w DFie kupe gratow po nic, a potem marudzil, ze mu sie auto nie rozpedzalo <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
BTW: dzięki za pobłażliwość
Daj Pan spokoj - zaczyna wygladac, ze ja tu z kosa latam i szukam komu by tu glowe obciac <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
Moze oprocz sposobu jazdy liczy sie stan filtrow, rodzaj
oleju, bo ja wiem co jeszcze?
No i normalne - zbieznosc, cisnienie w kolach?
Znalem czlowieka, ktory non stop wozil w DFie kupe
gratow po nic, a potem marudzil, ze mu sie auto nie
rozpedzalo
Daj Pan spokoj - zaczyna wygladac, ze ja tu z kosa latam
i szukam komu by tu glowe obciacglowe to moze nie ale palce to tak - zeby nie pisać ;-))))))
-
glowe to moze nie ale palce to tak - zeby nie pisać ;-))))))
Palce fajnie obcina sie obcinaczka do cygar... Lekki nacisk, miekko, potem chrup i juz delikwent w nosie dlubac nie bedzie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ale dosc tego OT... <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
-
Chłopie... proszę! Zastanowiłeś się choć chwilę nad tym
porównaniem? Nowoczesnego diesla z bez mała
dwudziestoletnim GAŹNIKOWYM benzyniakiem
porównywać? Wybacz, ale świadczy to o kompletnym
braku... nazwijmy to rozsądkiem (eufemistycznie)!
Panda (1,1) 4,3L bodaj,Nie ja porównywałem, lecz jakiś tam klub - znalazłem owe informacje na interii.
A na koniec - już nie sarkastycznie i jadowicie: NIGDY
nie uwierzę w takie spalanie, bo ono nie jest
możliwe.To nie kwestia wiary. Nic prostszego sprawdzić :-) Dziwne... nikt nie wierzy, sili się na złośliwości, a gdy proponuję zakład o kilkaset złotych (według Ciebie wygrasz bez problemu) to nagle wszyscy cichną i nikt nie ma czasu na teścik :-))
Nie rozumiem tylko jednego: Po co głosić te herezje o
takim jak twoje spalaniu?A co mam odpowiedzieć na pytanie: ile pali? 5L, bo tak pali wszystkim, czy prawdę?
pzdr
-
Nie emerycka. Oszczędna. Teraz ze względy na ceny dużo
ludzi się ślimaczy...Znaczy się: przestrzega prawa? Tak, gdy jest 90 max to sobie jadę 85, gdy 50km/h max to 50. Wiem, wiem... głupi, wszyscy mnie mijają, ale w tej swojej głupocie postanowiłem jednak, że prawo jest prawem (również drogowe).
Wątpię, ale dajmy mu szansę.
Wiesz... zamiast gadać o jeździe, po prostu jeżdżę :-) Dziś wróciłem z Mazur (ok. 1000km w 3 dni), jutro w Bieszczady i na Słowację (ok. 2500km w 7 dni). Wiem, wiem... głupi! Ma samochód i jeździ...
-
Dzieki za tak wyczerpujaca odpowiedz, czyli jak mi teraz pali 5,5 litra to gazu moze z 7. Ale gdzie polecacie zalozyc GAZ??????????
-
Dzieki za tak wyczerpujaca odpowiedz, czyli jak mi teraz
pali 5,5 litra to gazu moze z 7. Ale gdzie
polecacie zalozyc GAZ??????????Juz Ci raz odpowiadalem na to pytanie <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
Ja zakladalem w Katowicach na terenie Targow Katowickich. Wydaje mi sie, ze nie sa jakimis partaczami - tylko zaworek sobie sam zalozylem przed montarzem bo nie mieli takowych <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
Nie ja porównywałem, lecz jakiś tam klub - znalazłem owe
informacje na interii.
I przyjąłeś za pewnik?
To nie kwestia wiary. Nic prostszego sprawdzić :-)
Nic prostszego mówić, że nic prostszego sprawdzić.
Dziwne... nikt nie wierzy, sili się na złośliwości,
a gdy proponuję zakład o kilkaset złotych (według
Ciebie wygrasz bez problemu) to nagle wszyscy
cichną i nikt nie ma czasu na teścik :-))
Aj tam zaraz złośliwości. Jeżeli poczułeś się dotknięty, przepraszam bardzo. Poza tym ja nie mówię, że nie mam czasu. Nie mam możliwości a poza tym.. Po co to komu... A może ja się przegranej boję... <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
A co mam odpowiedzieć na pytanie: ile pali? 5L, bo tak
pali wszystkim, czy prawdę?
Prawdę, pewnie że prawdę!
pzdr -
Znaczy się: przestrzega prawa? Tak, gdy jest 90 max to
sobie jadę 85, gdy 50km/h max to 50. Wiem, wiem...
głupi, wszyscy mnie mijają, ale w tej swojej
głupocie postanowiłem jednak, że prawo jest prawem
(również drogowe).
No coś ty!!!!! Głupi jest ten, kto przy ograniczeniu do 40 km/h jedzie 85 a nie odwrotnie!
Wiesz... zamiast gadać o jeździe, po prostu jeżdżę :-)
Mam to samo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Dziś wróciłem z Mazur (ok. 1000km w 3 dni), jutro w
Bieszczady i na Słowację (ok. 2500km w 7 dni).
Wiem, wiem... głupi! Ma samochód i jeździ...
Oj nie obrażaj się! Też sporo jeżdżę, więc albo <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> albo witaj w klubie <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> -
No coś ty!!!!! Głupi jest ten, kto przy ograniczeniu do
40 km/h jedzie 85 a nie odwrotnie!
Mam to samo
Oj nie obrażaj się! Też sporo jeżdżę, więc albo albo
witaj w klubieI to i to <img src="/images/graemlins/lizulizu.gif" alt="" />
-
Chyba mi się autko zepsuło... Przejechałem właśnie ok. 2500km i średnio mi spalił 4,3 l gazu na 100km. Nie odczułem znaczących różnic przy trasie, górach (Bieszczady, sporo serpentyn, także burze). Jechałem sam. Za 3-4 dni jadę pod Kraków, ale w 2 osoby, to mam nadzieję, że się samo naprawi i spali przynajmniej te 5l/100 :-)
-
Chyba mi się autko zepsuło... Przejechałem właśnie ok. 2500km i średnio mi spalił 4,3 l gazu na 100km. Nie odczułem
znaczących różnic przy trasie, górach (Bieszczady, sporo serpentyn, także burze). Jechałem sam. Za 3-4 dni jadę
pod Kraków, ale w 2 osoby, to mam nadzieję, że się samo naprawi i spali przynajmniej te 5l/100 :-)Szykój się, w niedzielę planuję pobić Twój rekord, czy się uda tylko <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
Szykój się, w niedzielę planuję pobić Twój rekord, czy
się uda tylkoMam nadzieję, że Ci się uda. Co ciekawe... na trasie jechałem z Astrą II 1.2 też z gazem i instalką IV gen. Spaliła 5.6L/100 minimum (pełen bagażnik i 2 dorosłe osoby). Nieźle jak na autko ważące około tony. Max spalanie dochodziło do 6.3L. Średnio na benzynce to autko pali 6.2 w cyklu mieszanym, a gazu shella brało 6.8 (na bezfirmowych nawet do 7,2). Ciekawe, bo u mnie różnice miasto/góry/trasa są na poziomie 10-15% w spalaniu (czyli prawie niewychwytywalne przy 4.3l/100), a tam znacznie więcej. Za to przełączanie pb/lpg full automat, ciężko się zorientować wręcz kiedy następuje - tego zazdroszczę :-)
-
Chyba mi się autko zepsuło... Przejechałem właśnie ok.
2500km i średnio mi spalił 4,3 l gazu na 100km. Nie
odczułem znaczących różnic przy trasie, górach
(Bieszczady, sporo serpentyn, także burze).
Jechałem sam. Za 3-4 dni jadę pod Kraków, ale w 2
osoby, to mam nadzieję, że się samo naprawi i spali
przynajmniej te 5l/100 :-)Jaki masz mikser (średnica) ? A parownik elektroniczny czy podciśnieniowy ? Jeśli podciśnieniowy to gdzie do silnika jest podpięty przewód podciśnienia ?
-
Jaki masz mikser (średnica) ? A parownik elektroniczny
czy podciśnieniowy ? Jeśli podciśnieniowy to gdzie
do silnika jest podpięty przewód podciśnienia ?O Jezu, to dla mnie za trudne pytania. Dałem 1250zł za instalkę, jest BRC, zawory odcinające mam elektroniczne, bo wcześniej jeden był mechaniczny i były problemy. Tak mi powiedzieli, a na reszte pytan nie znam odpowiedzi.
-
Mam nadzieję, że Ci się uda.
Udało się, wyniki testu opisałem w osobnym wątku <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
Co ciekawe... na trasie jechałem z Astrą II 1.2 też z gazem i instalką IV gen. Spaliła
5.6L/100 minimum (pełen bagażnik i 2 dorosłe osoby). Nieźle jak na autko ważące około tony.Wszystko, oprócz dobrego stanu silnika zależy od stylu jazdy, a właśnie tu drzemią potencjalne oszczędności.
-
Cze to mam pytanie, jaka instalacje polecacie do tico. Bo ja juz jestem ciemny w tym wszystkim. Poprostu wole wiecej wyda na dobra instalacje ale chcial bym wiedziec na jaka. POMOCY
-
Cze to mam pytanie, jaka instalacje polecacie do tico. Bo ja juz jestem ciemny w tym wszystkim. Poprostu wole
wiecej wyda na dobra instalacje ale chcial bym wiedziec na jaka. POMOCYTu już muszą wypowiedzieć się posiadacze LPG.
Ze słyszenia wiem, że do Tico wymagane są odpowiednie elementy (nie ma dedykowanego zestawu do tego auta). Kiedyś ktoś pisał, że po założeniu LPG Tico miało raczej kiepskie osiągi i generalnie nie był zadowolony. Pojechał więc z reklamacją, w ramach której wymieniono chyba mikser (niepamiętam już dokładnie). Po tej operacji auto nabrało wigoru, nie było dużej różnicy w stosunku do ET oraz samo spalanie też było na przyzwoitym poziomie.