Mały garażowy agregat prądotwórczy
-
Czy ktoś z Was używał taniego, prostego agregatu prądotwórczego?
Niedawno nabyłem garaż, w którym nie ma prądu (jest położona cała instalacja elektryczna na ścianach wraz z kontaktami oraz lampami). Do niedawna prąd był zewnętrzny, niestety, ktoś rozwiązał umowę i nastała "ciemność" a raczej marnie widzę zebranie wszystkich użytkowników garaży do podpisania nowej.
Jako że w tym garażu nie planuję dużej działalności - co najwyżej sobie poświecić lampami, posłuchać radia przy drobnych pracach czy skorzystać z wiertarki/szlifierki - chciałbym się Was zapytać czy np. taki agregat da radę?
http://allegro.pl/agregat-pradotworczy-matrix-generator-pradu-1-3km-i5558781003.html
lub
http://allegro.pl/agregat-pradotworczy-kraftdele-1f-1-3kva-05477-i5490201343.htmlUrządzenie będzie używane zapewne 2-3 razy w miesiącu po godzinie - dwóch, zapewne nie więcej.
Jeśli używaliście takiego sprzętu prosiłbym o opinię.
-
Jeżeli już, to ten Kraft&Dele - teoretycznie ma 1200W mocy (ten mniejszy niespełna 700...).
-
Moim zdaniem taki agregat to ostateczność. Spróbuj jednak zorientować się w możliwościach przywrócenia prądu z sieci. Z tego, co piszesz, wnoszę, że jest to jakaś wspólnota garażowa, więc ma zarząd... a jeśli tak, to jakieś walne zebranie musi się czasem odbywać. Może wystarczyłoby się zorganizować i zebrać grupę chętnych garażowiczów, którzy chcą mieć prąd z powrotem?
Z doświadczenia wiem, że najpewniej problem tkwi ze znalezieniem osoby, która społecznie zgodziłaby się rozliczać liczniki, zbierać kasę i regulować na bieżąco rachunki.Agregat... OK, ale:
- kosztuje nieco;
- dysponujesz ograniczoną mocą;
- jest hałaśliwy;
- eksploatacja jest też kosztowna.
Przerabiałem temat. Powiadam Ci - agregat to ostateczność. Skontaktuj się z zarządem, dowiedz się o termin zebrania, porozmawiaj z ludźmi, kto byłby chętny do przywrócenia prądu.